Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Edredon

Strony: 1 ... 10 11 [12] 13
166
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 29, 2005, 09:50:49 am »
I cóż można tu jeszcze dodać ? Świetne, błyskotliwe komentarze; przyjemnie poczytać.
W zasadzie się ze wszystkimi zgadzam, może tylko akcenty porozkładałbym niekiedy inaczej.

Piękne porównania kolegów zacznę zaś chyba spisywać  :D
Czytam: miodek z miodkiem ...i podbrykuję sobie na krześle  :)

167
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 24, 2005, 06:57:19 pm »
Makr:
     Miałem na myśli, po prostu, prawidłowo funkcjonujący organizm żywy, podobny do takiego, co naturalnie by powstał z tego DNA.

168
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 23, 2005, 10:38:59 am »
Nie sugerowałem wcale, że Obcy mogliby chcieć przesłać w ten sposób plan produkcji Obcego czy powiedzmy ich ulubione z pet'sów i zgadzam się w pełni-sensu by to nie miało. (Od czego w takim razie teleportacja :D! - tyle że trzeba znać dokładny adres w funkcji czasu-a to może być kłopotliwe)

Natomiast o ile rozumiem, iż zostawiono w spokoju koncepcję "językową" przekazu to, być może nazbyt pochopnie w MAVO odrzucono koncepcję "telewizyjną"(a szerzej-obrazkową).
Jak sugerowała dyskusja w tym Gremium może być ona płodna (nawet jeśli są np węchowcami to pewnie odbierają  trochę Wszechświat, którego węchem się poznać nie da-stąd sposoby odbioru fal świetlnych zapewne znają.)
Obrazki to całkiem chyba dobry sposób przekazu.
Pisze Hogarth tylko, że "wrzucano" sygnał do telewizora. To trochę mało, nie ? Nawet jeśli robiono to na różne sposoby. Zresztą były nawet jakby jakieś prawidłowości; ja bym tym torem pojechał.
Być może Autor chciał jednak sprawdzić jeszcze kilka swoich pomysłów z całkiem innej beczki a teoria obrazkowa skutkowałaby utknięciem w obliczeniach, matematycznych dywagacjach ...i tyle.
Nie mówię, żeby mats była nudna ale to nie nadawało się do tej książki.
H. udowodnił (jakoś), że przekaz nie jest topologicznie otwarty i to ma być niby też argument przeciw teorii telewizyjnej lecz chyba przecież nie obrazkowej o jakiej tutaj mówiliście. Taki obrazek może się zamykać zwłaszcza jeśli znamy już klucz do jego proporcji, który znajduje się poza nim, hę ?

Macr, powiedziałem coś więcej: znając sam DNA nie da się nigdy wytworzyć sensownej kreatury nawet jeśli się odczyta bezbłędnie. No chyba, że będzie to co najwyżej prosty wirus. Może gdyby Obcy mieli o wiele większą wiedzę nt rozwoju żywych organizmów lecz ...chyba też nie, to z zasady nie jest możliwe: wielkie liczby, zdarzenia losowe...
Może gdyby to było życie zaprojektowane i stworzone "sztucznie" ale też nie koniecznie...

169
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 09, 2005, 11:27:31 am »
Człowieku do tego trzeba się skupić a ja, nikomu nie mów, jestem teraz w pracy, dziś się zwalniam, bo o 14.30 zakończenie roku starszego (6 lat). W niedzielę chrzciny małego, przyjęcie 11 luda, niańki obie przychodzić nie mogą, a w domu bałagan, na pożyczkach jadę, drzwi do piekarnika naprawić muszę, krzeseł dokombinować. Taki to mój statement.
A ja tu, trzeba Ci wiedzieć, wysilam wszystkie swoje możności mentalne.

170
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 09, 2005, 10:53:50 am »
Ja i tak się wstydzę, że Lema omawiam tak "po łebkach".
A tu, kurde, zara "elaborat".  Co to w wojsku jesteśmy żeby się za pomocą komend porozumiewać?
Nie da się pisać krótko o sprawach nieprostych.
Lem jest maksymalnie lakoniczny.
Sam też się tak staram ale aspektów i znaczeń jest zawsze od cholery. Jak łapię jedną nić to zaraz widzę trzy inne końce. A ilu ja nie widzę i nawet nie przeczuwam ? A jak się te nici zawiązują i czy w podle jakichś zasad, i które węzły są intencjonalne a które tak się tylko przypadkiem zasupłały ... :D
A jak sam się przy tym plątam ! ;D

171
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 08, 2005, 05:16:57 pm »
Dyskusja ciekawa jednakże:
1. O większości poruszonych przez Was kwestii możemy sobie pogadać nie przywołując tu wcale
książki Lema (no może troszkę przesadzam, nie wiem, bo też zacząłem czytać dopiero, po dwu latach)
2. Tylko co zaczęliśmy, a już pomijamy b.ważny "wstęp", przełazimy po nim co prędzej, bo nudny,
byleby dobrać się już do sedna. Oby nam tylko to sedno się nazbyt nie skurczyło. Po co On w ogóle
to pisał, żeby nas odstręczyć i znudzić na początek książki?
3. Lem jest pisarz. Rozciąga obszary literatury niekiedy dość mocno niemniej owocem jego pracy
są głównie dzieła literackie. Poproszę więc, także, o dyskusję o dziele literackim jakim jest
bez wątpienia GP.
4. Ja rozumiem: tematem GP są możliwości, czy raczej niemożność kontaktu z obcą cywilizacją i
aspekty techniczne oraz teoretyczne tego zagadnienia. Nie jest to jednak jedyny temat.
A może to jest rzecz o Prof. Hogartcie również? Zresztą co to znaczy obca cywilizacja? To jest
też inna kultura, bardzo inna... nakreślenie jej możliwych postaci, jak też uwarunkowań kultury
odbiorców a dogłębnie ewolucji, jakże pokrętnej, mogłoby się zdawać, przedstawiciela cywilizacji
odbiorców przekazu musi być wręcz zrobione. To musi się przerodzić w dywagacje o kulturze i
cywilizacji ewentualnych NADAWCÓW oraz ODBIORCÓW, których bądź co bądź, znamy lepiej. No i już
mamy książkę o komunikacji, języku...

Z braku czasu parę tylko uwag:
- nasuwające się pytania:

1. O czym jest GP? Co Świat ma nam do powiedzenia, zastanawiają się naukowcy Projektu?
A co Lem chce nam powiedzieć?
2. Dlaczego Lem nie napisał dyskusji o Przekazie in statu nascendi lecz jednemu z uczestników
Projektu każe wspominać całą sprawę po latach? W końcu, wydawałoby się, byłoby łatwiej tak
zrobić, rzecz z zasady stałaby się już wciągająca i bardziej sensacyjna niż wspomnienia.
Czy po to, by pesymizm w sprawie kontaktu, pesymizm poznawczy, był aż nadto wyraźny? (bo już
wiadomo, że wielkie nadzieje towarzyszące uczestnikom Projektu w większości się nie ziściły)
Może też dlatego by to był obraz 'OSOBISTY'?
3. Po co Autor pisze ów "wstęp" włożony w usta Hogartha. Niby trochę H. się z tego tłumaczy ale
po co Lem to zrobił? Czy z powodu swego "zamiłowania" do rozbudowanego realizmu. Bez szkody
dla realizmu dałoby sie też inaczej to zrobić.
4. Dlaczego GP się nie starzeje?

5. "Każdy może napisać szereg własnych życiorysów układający się w zbiór spójny tylko
faktograficznie" pisze Hogarth. Nie można więc nawet siebie przekazać "prawdziwie" i
jednoznacznie - tu już głębokie podłoże trudności kontaktu bo rozumienie siebie ma wpływ na
rozumienie przekazu choćby i przez to, że uczestnicy Projektu z porozumieniem się między sobą
mają problemy. Nie da się też, jak i w dziele literackim, oddzielić interpretacji od komunikatu.

6. Hogarth jest może nieco alter ego Lema. W jakim stopniu?

7. GP to szkło powiększające do pokazania funkcjonowania NAUKI gatunku H. sapiens.

8. Ciekawe są związki GP z Pamiętnikiem, gdzie też Gmach ktoś interpretował jako Gmach Nauki.
Tam był świat zamknięty, przekaz totalnie intencjonalny, nastrój paranoiczny. Tu wszystko jest
aż nadto otwarte. Nawet intencjonalność komunikatu budzi, zdaje się, wątpliwości.
Tam też zjawia się kwestia: znak jest znakiem, jakaś rzecz szyfrem czyli komunikatem zależnie od
intencji wysyłającego wiadomość. Czy tak jest rzeczywiście? Od czegóż to zależne czy coś jest
tylko sobą czy niesie znaczenie?

9. Problemy dobra i zła, ich uzasadnienia, determinizmu i wolności I WIELE INNYCH zaznaczone są
w Przedmowie Prof.H. O samej tej przedmowie można by to osobno się nagadać, że ho,ho.
Jeśli kogo Przedmowa nudzi polecam przeczytać jeszcze pięć razy (tylko powoli!)

Przepraszam, że te moje (czy aby na pewno moje?) refleksje tak bezładne i niepoukładane.
Z braku czasu nie mogę też wdać się w szczegóły a z drugiej strony chcę coś już napisać. Może
ten komunikat kogo w czym "zapłodni"?

Pozdrawia Wasz Edredon

172
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 07, 2005, 01:05:51 pm »
Jakoś się mnie przykluło, że gdzieś przeczytałem o "bardziej obiektywnym" uzasadnieniu systemu dziesiętnego niż nasze 10 palców.
Nie ma takiego w przyrodzie ? Czy może w matematyce ?

173
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Organizacja]
« dnia: Maja 26, 2005, 05:12:28 pm »
Osobiście wstępnie wybrałbym coś mniej "wprost-probLEMowego" jak już sugerowałem, typu Eden, Powrót z Gwiazd, Niezwyciężony czy wręcz Astronautów. Książkę b-ej zbliżoną do zwykłego nurtu SF i jakoś "łatwiejszą".
To jednak sprawa, w gruncie, drugorzędna, CO, ważne raczej JAK.  Ustalone więc: Głos Pana.
Świetnie jest  :)

174
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Maja 20, 2005, 01:56:03 pm »
Toż napisałem w jakim wątku miałem chętkę te książki umieścić. Nie darmo też wspomniałem o narodowości. To brak skromności w niemieckim wydaniu.
... raczej nie w dziedzinie liczb pierwszych, co w ich użyciu chyba...
Dość, że powinieneś to przejrzeć kiedyś.

175
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Maja 19, 2005, 03:44:23 pm »
Miałem założyć nowy wątek: "Szaleni naukowcy i ich szalone pomysły" ale po co mnożyć ...
Przejrzałem tylko parę m-cy temu i może to kogo zainteresuje:
1.Peter Plichta
"Tajemnicza formuła Boga"

podtytuł: kod liczb pierwszych kluczem do rozwiązania zagadki wszechświata - to mówi prawie wszystko.
W-wo URAEUS, Gdynia 1998
(Temu Niemcowi wszystko układa się w jedną zgrabną całość wyjaśniającą baaardzo wiele)
Tu byłbym ciekaw, kiedyś, opinii Terminusa lub innych kształconych w temacie.
Dodam, że (z notki na okładce) wydał w 1991 dwutomową pracę: "Krzyż liczb pierwszych", w 1994 dokonał przełomowego odkrycia dot. stałych matematycznych i fizycznych.(sic!) W 1993 opatentował projekt pojazdu kosmicznego w kształcie dysku, z trzema chemicznymi napędami (sic!)
Terminusie, a może ten Plichta jest już powszechnie znany !?
2.Keith Tutt
"W poszukiwaniu nieograniczonej energii"

W-wo Amber 2002, seria TAJEMNICE NAUKI
www.amber.supermedia.pl
Przegląd pomysłów na uzyskiwanie "darmowej" energii począwszy od pana Tesli a skończywszy m.in. na zimnej fuzji. Są dodatki z opisami co niektórych patentów!

Z pozdrowieniami:
Edredon

176
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 25, 2005, 03:45:38 am »
A wiesz, że ta kaczka ma, świnkę
(w moim wieku, sic!). :-[
I jestem sam w domu z synem, co ma 7 m-cy, chorym na świnkę, kurczę ! I przez te gadki z Tobą się nie wyśpię, bo On mnie zbudzi ok 5,30.
Co Ty wiesz o życiu, Termi   ;)
Miłych snów, a szczególnie REM. Żebyś tylko nie doznał czyjejś niemiłej obecności w sypialni. (Moja, św.pam., ciocia mówiła, że ją zmora dusiła, to wszechkulturowe doświadczenie tak się tu u nas nazywało) :)

177
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 25, 2005, 03:30:14 am »
Ja Cię przepraszam, Terminus, Tyś Lema następcą ! Sam tu próbowałem, jako dr_Edredon jeszcze, (nieraz przypadkowo) "pisać Lemem" - jakże nieudolnie i wyrywkowo, wtrąceniami, słóweczkami tylko ...stylu z jedno zdanko ...ale Ty, człowieku, masz logikę Lema, Ty myślisz Lemowo ...i ta dyscyplina, samopowściągnienie, dostosowanie formy do koncepcji...
:D :D :D

A tak poważnie: podoba mi się ten komentarz z pomysłem :)

178
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Kwietnia 25, 2005, 02:55:36 am »
W takim razie, mimo mych wysiłków - klęska :-/

Rachel, przeczyta na pewno. Może ktoś jeszcze?

Tobie zaś dodam pytanie (jeśli się domyślasz, skiń tylko głową):
Kim jest tytułowy Łotr ?

179
DyLEMaty / Re: Życie i entropia
« dnia: Kwietnia 25, 2005, 02:44:56 am »
 :-/Faktycznie może je kolekcjonować i podziwiać ...lub coś z nich/z nimi robić. Dodam od razu, by skończyć temat:
- nereczki nie muszą być ludzkie
- mogą być pozyskane przez osoby trzecie a nie rzeczonego
- pozyskanie takie może nawet nie odbywać się za poduszczeniem Jego.

Pytanie: czy powyższe uwagi wraz z Twoją uprawdopodobnią przegięcie opinii o Wyżej Wymienionym panu "~`filu" w kierunku złej raczej czy dobrej. Bo przecież najważniejsze jest: kogo my tu mamy? ;D ;D ;D.  

180
DyLEMaty / Re: Życie i entropia
« dnia: Kwietnia 25, 2005, 02:27:02 am »
Życie to przedstawienie bez próby?
Rachel to Ty antycypujesz. Czytaj Wiśniewskiego -Snerga. Ten wątek w tę stronę wysterował właśnie.
O wolnej woli też tam jest. Patrz: "Ostatnio przeczytałem"

Od razu miałem panu Dzi rzec: lubi tylko nereczki.
No jednak nereczki je się też niesurowe więc może już mieć lepszą opinię acz niejednoznaczną. ::)

Strony: 1 ... 10 11 [12] 13