Stanisław Lem - Forum

Polski => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Stanisław Remuszko w Października 25, 2011, 10:16:13 pm

Tytuł: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 25, 2011, 10:16:13 pm
Po dzisiejszej wizycie w ZUS zamierzam jutro złożyć wniosek do TK o stwierdzenie niezgodności ustawy o ubezpieczeniach społecznych z Konstytucją RP.
Ustawa ta mianowicie pozbawia mnie możliwości dorobienia sobie do 522-złotowej renty inwalidzkiej za pomocą jednoosobowej działalności - co, na mój rozum, jest sprzeczne z art. 22 Konstytucji ("Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny").
Nijak nie widzę ważnego interesu publicznego, który stałby za takim ograniczeniem/zakazem/uniemożliwieniem.
Wyjaśniam (za ZUS), że lege artis mogę sobie dorobić TYLKO pod warunkiem, że naprzód uiszczę co miesiąc 800 zł tytułem ubezpieczenia społecznego.
Dodaję, że moja nominalna/formalna renta wynosi o kilkaset złotych więcej, niż dostaję (522 zł), lecz te kilkaset złotych państwo zabiera na... ubezpieczenia społeczne.
Logicznie wychodzi na to, że tyrając cały miesiąc za zysk netto 500 zł czy 700 zł, w każdym razie nie wyższy od nieszczęsnych (około) 800 złotych, tyrałbym za darmo lub musiałbym państwu dopłacać. [Mosiek, ty nie dopłacaj do interesu, ty go zlikwiduj! - Zwariowałeś? A z czego będę dopłacał?]
Mam dwa wyjścia: zarabiać te kilkaset złotych miesięcznie NA LEWO albo upomnieć się o PRAWO (czytaj: zdrowy rozsądek). Wybieram to drugie (wniosek do TK).
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Października 26, 2011, 01:13:38 am
Chryste! Jak Pan masz te 522 miesięcznie, to nie rozdawaj Pan przynajmniej tej czekolady, miodów i tysięcy złotych w zakładach! Chyba, że Panu książki taki dochód przynoszą, czego Panu życzę.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 12:34:57 am
Szlachetny Terminusie, ponieważ nie jest to wątek o mnie, tylko o Demokracji, naprzód podziękuję za troskę o mój finansowy Byt, a potem jednak odniosę się do realiów ustrojowych [kilka czekolad, dwa miody (prezenty od nidzickiej Kasi) oraz głupio i jednorazowo przegrane SIEDEMSET złociszów, odkładam na bok jako nieistotne dla Sprawy]
Sprawa brzmi: państwo praktycznie uniemożliwia obywatelowi-renciście zarobek rzędu 500-1000 zł miesięcznie za pomocą jednoosobowej działalności gospodarczej. W jaki sposób to robi? Otóż nakłada na rzeczonego niepełnosprawnego haracz/daninę w takiej właśnie wysokości jako warunek rozpoczęcia przezeń biznesu. Na mój rozum, to jest sprzeczne z Konstytucją RP. O zdrowym rozsadku nie wspominając.
VOSM
P.S. Z TK nie jest tak prosto, jak myślałem: trzeba mieć wyrok sądu lub decyzję organu, i dopiero podstawę prawną tych orzeczeń można skarżyć. 
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 09:28:12 am
Z całym szacunkiem dla Twej konkretnej osoby (co do której nie mam cienia wątpliwości, iż jest praworządna) to jak ktoś ma rentę to znaczy, że nie może pracować. Renta to nie emerytura.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Października 27, 2011, 09:55:06 am
Szlachetny Terminusie, ponieważ nie jest to wątek o mnie, tylko o Demokracji
A wie Pan, dla mnie to nie jest takie oczywiste.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 10:19:03 am
Ależ Maźku, mylisz się.
Państwo Polskie uchwaliło ustawę o ubezpieczeniach społecznych, w której zadecydowało, że renciści podejmujacy jednoosobową  działalność muszą płacić minimum 750 zł tytułem, by tak rzec, drugiego ubiezpieczenia (bo pierwsze kilkusetzłotowe państwo pobiera z przyznanej mi renty i wypłaca na rękę wspomniane 522 zł). Zarazem Państwo Polskie stworzyło Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - specjalnie po to, by pomóc tym kalekom jeszcze popracować tyle ile mogą i chcą (nie wspominam już o ogromnym politycznym, finansowym i programowym wsparciu dla tego typu działań ze strony Unii Europejskiej). Ów PFRON zwraca takim rencistom 30%, 60% albo 100% wpłacanej obowiązkowo kwoty "drugiego ubezpieczenia" - zależnie od stopnia niepełnosprawności danego rencisty. Rętier Mureszko jest kaleką lekkim (są jeszcze średni i ciężcy). Jak od 750 zł odjąć 1/3 (do równego), zostaje 500 zł. Tyle ów inwalida musi wybulić - chce czy nie chce.
Panu Terminusowi zaś tylko wskażę, że jeśli problem dotyczy ogółu społeczeństwa (media) lub jego znacznej części (miliony rencistów) - to tytuł wątku wydaje się adekwatny.
VOSM     
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 10:52:36 am
To że przepisy są w Polsce porąbane to nie nie musisz mnie przekonywać, jednak generalnie to rentę powinien dostawać ktoś, kto nie może pracować (a więc się utrzymać). Jak może się utrzymać pracując - to ja osobiście nie widzę powodu, żeby ją otrzymywał - to nie jest ani odszkodowanie, ani ubezpieczenie. Jak ktoś podejmuje działalność gospodarczą no to raczej oznacza, że może pracować.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 11:11:29 am
Maźku, oczywiście masz słusznego - lecz tylko odnośnie do grubych generaliów (jeśli ktoś może pracować, niech nie pobiera renty). Ja zaś mówię o detalach. I tutaj się mylisz.
Ja myślę - tylko i wyłącznie - o pracy, na którą mnie (i parę milionów podobnych "lekkich" rencistow) stać: ze dwie godziny dziennie netto, i to w nienormowanym czasie pracy (z czego jest kilkusetzłotowy zysk miesięcznie, od którego chcę placić normalne podatki). Odnieś się do tego problemu, proszę, nie do jakiegoś innego.
Staszek   
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 11:14:38 am
Rób na umowę o dzieło.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 11:21:06 am
Odpowiedz, proszę, konkretnie:
1. Z kim mam się umawiać?
2. Czy opisane sytuacja jest czy nie jest - twoim zdaniem - sprzeczna z tą konstytucyjną normą: "Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny"
S.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 11:43:46 am
Odpowiedz, proszę, konkretnie:
1. Z kim mam się umawiać?
Albo z tym, dla kogo pracujesz (komu chcesz sprzedać to co robisz), albo znaleźć zaprzyjaźnioną firmę, przez którą to przepuścisz. Ja tak wspomagam kilku architektów, którzy z różnych powodów nie chcą czy nie mogą założyć działalności. Musisz tylko znaleźć firmę, w której zakresie działalności to się mieści. Ty przynosisz zlecenie na 100 zł brutto, firma sprzedaje je Twemu klientowi za 105 zł, z Tobą zawierając umowę o dzieło - Ty nie masz żadnej księgowości, oni Cię rozliczają - a Ty musisz jedynie ująć to w zeznaniu rocznym. Być może to chcesz robić może być wykonywane w formule jakiejś istniejącej spółdzielni itd. Trzeba pokombinować. Działalność gospodarcza to prawdopodobnie w Twoim wypadku będą ogólne zasady opodatkowania - nie wiem czy wiesz, ile jest tej "księgowości" i jaki gąszcz, gdybyś chciał sam się tym zająć (czytaj, jak łatwo dostać karę, bo się zapomniało, że do 30 stycznia trzeba jakiś kwitek zanieść do US).

Cytuj
2. Czy opisane sytuacja jest czy nie jest - twoim zdaniem - sprzeczna z tą konstytucyjną normą: "Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny"
S.
Nie jest. Tzn, wydaje mi się, że w prawnym sensie nie jest zupełnie, gdyż nikt Ci niczego nie zabrania, a w szczególnosci prowadzenia konkretnego rodzaju działalności (ukryte koncesjonowanie). Być może to co chcesz robić nie może być wykonywane w innej  formule niż działalność gospodarcza a równocześnie nie jest to działalność koncesjonowana - ale tutaj raczej byłby to kamyk do ogródka ZUS a nie Prawa pracy (tzn. nie wiem, czy za ograniczanie działalności gospodarczej można uznać przepisy o ubezpieczeniu społecznym - inna parafia).
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 11:57:19 am
1. Maźku, to są życzliwe rady praktyczne dla konkretnego przypadku Stanisława Remuszki. Ale ten wątek nie jest o mnie, tylko o systemie, o ustroju, o rozwiązaniach modelowych. Mój przykład jest tylko asumptem, tylko ilustracją.
2. Ale ja nie chcę kombinować, nie chcę uciekać w szarą strefę, tylko praworządnie pracować i płacić podatki. Do tego się odnieś, proszę.
3. Konstytucja RP w stosunku do pewnych działań używa słowa "zakaz", a w stosunku do innych "ograniczenie". Można stąd wnosić, że są to dwa różne terminy. Czy Ty, po tym uściśleniu, uważasz, że przepisy powszechnie obowiązującej polskich obywateli ustawy o ubezpieczeniach społecznych (jeśli są takie, jak relacjonuję) ograniczają moją wolność gospodarczą, czy też nie ograniczają? Nie jesteś wyrocznią, sądem ani trybunałem; chodzi mi o twoją zwykłą prywatną opinię.
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 12:13:02 pm
Co do 1-2 przecież nie namawiam Cię do uciekania w szarą strefę a do znalezienia właściwej formuły wykonywania pracy.

Ad. 3  - Tak po ludzku pytasz? A co konkretnie jest (jakie konta) opłacane z Twej renty - a co byłoby opłacane, gdybyś założył tę działalność?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 27, 2011, 12:29:42 pm
Ten ZUS...brrr;)
Panie Stanisławie eMęberze - jakkolwiek to wygląda - nie jest to ograniczenie wolności gospodarczej - taką może Pan przecież założyć.
Sęk raczej w kosztach prowadzenia działalności . Działalność w Pana przypadku opłaca się zakładać jeśli spodziewałby się Pan przychodu rzędu powiedzmy 2 tys. miesięcznie. Wtedy zachowuje Pan prawo do renty i ma owe 2 tys. - po opłaceniu owych 800 zł zostaje Panu około 1600zl (podatek też należy odjąć - to takie liczenie +/-). Powyżej około 2 tys. (70%-130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia) zabiorą Panu część renty, zaś powyżej około 4 tys. przychodu (130% ) zabiorą ją całkowicie.
Natomiast spodziewając się zarobku rzędu 500-700 zł rzeczywiście należy porzucić pomysły o zakładaniu działalności gospodarczej i to nie ze względu na ograniczenia wolności a  księgowości;) Maziek ma rację - trzeba wybrać właściwy sposób na wykonywanie pracy.
Natomiast co do wysokości owego ZUSu to temat odrębny: nie dotyczy tylko rencistów - każdy kto założy działalność musi go płacić.
 Nawiasem - jeśli upiera się Pan przy wł.dział.gosp. - proszę się zorientować czy nie dotyczą Pana przepisy o obniżonym  ZUSie dla nowej działalnosci gospodarczej. Przez pierwsze 2 lata prowadzenia owej działalności płaci się około 30% stawki - to jest kwota rzędu 200-300 zł.
Odrębnym tematem jest również wysokość świadczeń wypłacanych przez ZUS - pozostawiam bez komentarza.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 27, 2011, 12:54:33 pm
Szlachetny Terminusie, ponieważ nie jest to wątek o mnie, tylko o Demokracji
A wie Pan, dla mnie to nie jest takie oczywiste.

Cóż... Senior Remuszko lubi z siebie robić zajebistą Mary Sue (http://en.wikipedia.org/wiki/Mary_Sue) co to i lek na wszystkie bolączki świata znajdzie, i jeszcze zdąży wedlowską zakąsić... ale, że Tichego w tym przypomina... ;)
(http://vampjac.com/lj/humor/gygax/mary_sue.jpg)
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 27, 2011, 01:06:18 pm
Konstytucja gwarantuje 'swobodę działalności gospodarczej', a nie 'swobodę działalności gospodarczej przynoszącą zyski'. I  po ptokach.

A co Pan chcesz robić, Panie Stanisławie? Bo może sprawę rozwiązałaby tzw. 'działalność wykonywana osobiście'.
http://firma.onet.pl/1282,1103254,poradnik.html

Tylko nie wiem, jak i czy można to łączyć z rentą.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 27, 2011, 01:16:41 pm
A co Pan chcesz robić, Panie Stanisławie? Bo może sprawę rozwiązałaby tzw. 'działalność wykonywana osobiście'.
http://firma.onet.pl/1282,1103254,poradnik.html

To się sprowadza - w zasadzie - do umowy zlecenia bądź o dzieło. Chyba Pan Stanisłąw nie chce rozpoczynać kariery artystycznej? A może? ::) Właśnie - wiele zależy od rodzaju wykonywanej pracy.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 27, 2011, 01:45:04 pm
W zasadzie, ale nie tylko. Tak czy inaczej, w takim wypadku najlepiej wystąpić do US o interpretację, żeby mieć potem spokój.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 05:02:15 pm
@ olkapolka 11:29:42 AM
Pani zdaniem, obecna ustawa nie ogranicza wolności gospodarczej. Proszę, niech Pani wobec tego odpowie na pytanie: gdyby ustawa określała wymaganą kwotę nie na 500 zł, lecz na 500 000 zł - byłoby to ograniczenie wolności gospodarczej, czy nie?
@ Q
Błagam, niech Pan nie używa tego słowa w rozmowie ze mną!
@ Hokopoko
Pisać, wydawać i sprzedawać książki oraz badać opinię publiczną.
VOSM

Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 05:21:07 pm
Gdyby babcia miała wąsy i tak dalej. Określa tę kwotę w odniesieniu bodaj do najniższych zarobków. Napisz proszę, co opłacasz (czy tam państwo potrąca z renty) a co opłacałbyś w ramach firmy. Działalność artystyczna to tylko na umowę o dzieło - 50% koszty uzysku.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 27, 2011, 05:54:07 pm
@ olkapolka 11:29:42 AM
Pani zdaniem, obecna ustawa nie ogranicza wolności gospodarczej. Proszę, niech Pani wobec tego odpowie na pytanie: gdyby ustawa określała wymaganą kwotę nie na 500 zł, lecz na 500 000 zł - byłoby to ograniczenie wolności gospodarczej, czy nie?

Ustawa określa procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia - z którego ta kwota jest obliczana. 500 000 tys.? Wie Pan - taka stawka wskazywałaby na galopującą inflację bądź na niebotyczną zamożność społeczeństwa. Nie twierdzę, że 800 zł to mało ( a nawet wręcz odwrotnie - dawałam temu wyraz wielokrotnie), ale zwracam uwagę na to, o czym pisałam: obniżona stawka ZUS na 2 lata, forma opodatkowania: ryczałt. Jeśli myśli Pan ciągle o działalności gospodarczej.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 05:56:46 pm
Maźku Drogi (z 04:21:07),
Uważam, że w rozmowie powinna obowiązywać zasada pierwszeństwa pytań i udzielania na nie odpowiedzi.
Uważam, że ten, kto pierwszy pyta, ma prawo spodziewać się, że dostanie odpowiedź na swoje pytanie oraz ma prawo do tego czasu zwlec z odpowiedzią na pytanie rozmówcy zadane PÓŹNIEJ.
Staszek
@ olkapolka (z 04:54:07)
Nikt (pani OP nie wyłączając) nie musi odpowiadać na pytania rozmówcy, lecz wtedy rozmowa poniekąd traci sens.
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 05:59:31 pm
A na które pytanie nie odpowiedziałem?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 06:03:14 pm
Na pytanie zadane w punkcie trzecim postu z 10:57:19 AM.
Ale na drugi raz - przez szacunek dla rozmówcy - sam sobie poszukaj...
S.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 27, 2011, 06:10:26 pm
Nie, stawka 500 000 tys. nie ograniczałaby wolności gospodarczej, bo to znaczyłoby, że mamy taką inflację, przy której wartość owych 500 000 tys. byłaby żadna. Bądź mamy tak bogate społeczeństwo, że na pewno nie chciałby Pan pracować za 500-700 zł. Dyskusja jest bezpodstawna w stosunku do " co by było gdyby".
Poza tym - biuro badani opinii publicznej z przychodem rzędu 500 zł - może nawet mniej jeśli dodać do tego wydawanie książek? Przyznaję, że nie rozumiem.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 06:13:30 pm
Pani Olu, skoro tak brzmi Pani odpowiedź - pozostańmy każdy przy swoim zdaniu :-)
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 06:14:18 pm
Taa, a może przez szacunek dla rozmówcy przeczytasz post wyżej? Tam jednoznacznie odpowiedziałem. Pytasz po raz drugi, czyli drążysz - to potrzebuję więcej informacji, żebym wiedział o co Ci chodzi.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 06:27:18 pm
Maźku, przez sympatię dla Ciebie jednorazowo powtórzę zadane pytanie:
...Czy przepisy powszechnie obowiązującej polskich obywateli ustawy o ubezpieczeniach społecznych (jeśli są takie, jak relacjonuję) ograniczają moją wolność gospodarczą, czy też nie ograniczają?...
Uznajmy również, proponuję, że jeśli z jakichkolwiek powodów nie potrafisz, nie możesz lub nie chcesz odpowiedzieć wprost (tak-nie) na tak sformułowane pytanie, to pozostajemy przy swoich zdaniach, a ten podtemat jest zakończony.
Staszek

Modify: muszę wyjść po insulinę i wrócę dopiero przed siódmą.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 08:38:25 pm
Ależ Męberooldzie Werysenior Uporczywy, Stanislawie Ursynowski, Remerytą także zwanym, oczywiście że mogę, aczkolwiek mógłbym szybciej i dawno temu, gdybyś tylko nie złościł się i nie okazywał uporu - a odpowiedział na proste pytanie o informację, którą Ty masz w małym palcu A JA NIE (do ciężkiej cholery) - i którą wobec Twej postawy musiałem zdobyć samodzielnie (a miałbym większą pewność, iż jest prawdziwa, gdybym się dowiedział tego od Ciebie - a tak cóż, muszę zawierzyć internetowi).

Internet mówi, że z renty brutto płacisz podatek (19% minus 1/12 kwoty wolnej) oraz składkę zdrowotną (1,25% świadczenia brutto). To zupełnie normalne.

Zaś jak sam podałeś, zakładając działalność, składek do ZUS musiałbyś (przed refundacją PFRON) zapłacić 750 zł - WIĘC MNIEJ NIŻ ZWYKŁY OBYWATEL - bo ja płacę 597,37 (ZUS) plus 243,39 (zdrówko) plus 49,38 (jakiś fundusz pracowniczy czy cóś) - w sumie niemal okrągłe 900 zeta. Z braku czasu na drążenie przypuszczam jedynie, że czegoś nie uiszczasz jak ja (funduszu pracowniczego?) a składkę zdrowotną zapewne jedynie uzupełniasz "do kwoty". W każdym razie na dzień dobry masz do zapłaty 150 zeta mniej plus z tego co masz zapłacić PFRON zwraca Ci 30% - czyli w efekcie płacisz na ZUS koło 500 złociszy a każden jeden inny obywatel 900. Innymi słowy masz handicap wartości blisko 5 tysięcy zeta rocznie.

W związku z powyższym odpowiedź brzmi NIE. Przepisy ZUS faworyzują Cię a nie cokolwiek Ci ograniczają.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 27, 2011, 09:57:57 pm
Ależ Maźku, całkiem się mylisz co do mojego małego palca.  Uprzejmie wyjaśniam, że on był ganc pusty i dopiero Ty - hic et nunc - pokazałeś mi te konkretne liczby. Dzięki za informację.
Co do meritum: uważam, że moja wolność gospodarcza jest ograniczona dlatego, iż MUSZĘ zainwestować pokaźną kwotę (pokaźną w odniesieniu do dzisiejszych polskich realiów), aby gospodarczo działać. Zainwestowanie tej kwoty jest warunkiem sine qua non podjęcia przeze mnie tej działalności. Ten warunek nazywam ograniczeniem. Ograniczeniem istotnym, gdyż to nie jest formalność (np. wypełnienie i złożenie różnych dokumentów), tylko znaczny wysiłek. Trudność. Kłopot. Ci, którzy nie mają pod ręką luźnych 500 zł (nie kilku duperelnych papierków), nie mogą tej działalności rozpocząć.
Zwracam Twą uwagę na fakt, że nie chodzi o zysk, dochód, profity - tylko o prawo do  walki (do starania się) o ten zysk, dochód, profity.
To, że inni mają gorzej (jeśli tak jest), w niczym nie zmienia istoty omawianego ograniczenia. Według Ciebie, jedni są ograniczeni bardziej, a inni mniej. Tego nie neguję. Neguję twoją negację istnienia ograniczeń.
Na dodatek nie dostrzegam żadnego "ważnego interesu publicznego" (Konstytucja), który usprawiedliwiałby takie ograniczenie.
VOSM        
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 27, 2011, 10:20:20 pm
Ależ własnie nie musisz. Możesz wybrać inny rodzaj działalności i nie płacić tego ZUSu. Ja np. działam w spółce cywilnej, a mógłbym wybrać partnerską (pełna księgowość - plus 400-500 zł dla księgowego) albo uprzeć się na spółkę akcyjną notowaną na giełdzie. Oczywiście poniósł bym wówczas straszne nakłady - ale przecież nikt mnie do tego nie zmusza - tak jak Ciebie nikt nie zmusza do otworzenia działalności gospodarczej, która NIE MA SENSU o ile nie zarabia się w jej ramach pewnych minimalnych pieniędzy - całkiem tak, jak nie ma z tego samego powodu sensu spółka akcyjna notowana na giełdzie dla mnie. Po to są różne formy prowadzenia działalności, żeby wybrać właściwą.

Idąc dalej - sam tego nigdy nie czyniłem - ale o ile się orientuje obecnie można zawiesić działalność, jeśli się nie uzyskuje przychodu - i nie płacić ZUSu. Olka pisała o 2-letniej zniżce. Itd.

Poza tym, przynajmniej co do zasady, pieniądze te jeśli nawet - zainwestowałbyś sam w siebie - bo to jest przecież na Twoje własne świadczenia.


Jak już kiedyś pisałem - albo ZUS - albo koce i strzały...
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 27, 2011, 11:35:06 pm
Co do meritum: uważam, że moja wolność gospodarcza jest ograniczona dlatego, iż MUSZĘ zainwestować pokaźną kwotę (pokaźną w odniesieniu do dzisiejszych polskich realiów), aby gospodarczo działać. Zainwestowanie tej kwoty jest warunkiem sine qua non podjęcia przeze mnie tej działalności. Ten warunek nazywam ograniczeniem. Ograniczeniem istotnym, gdyż to nie jest formalność (np. wypełnienie i złożenie różnych dokumentów), tylko znaczny wysiłek. Trudność. Kłopot. Ci, którzy nie mają pod ręką luźnych 500 zł (nie kilku duperelnych papierków), nie mogą tej działalności rozpocząć.

Hm...to jakaś pomyłka. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę przed kimś broniła ZUSu - niemniej - NIC, ale to zupełnie NIC nie płaci się do ZUSu "z góry" tzn. przy zakładaniu działalności. Pierwsza składka jest wymagana do 10 dnia (jeśli działalność jest jednoosobowa i nie zatrudnia Pan pracowników) miesiąca NASTĘPNEGO po założeniu działalności.
Po ludzku: zakłada Senior działalność z dniem 1 listopada, pierwsza składka ( za listopad) musi zostać opłacona do dnia 10 grudnia. Jest czas by zarobić? Jest. Jeśli podejrzewa Pan, że nie zdąży to naprawdę nie ma sensu zakładać działalności. Zwłaszcza jeśli mówimy o obniżonych składkach. Nawiasem: jeśli ktoś jest pokrzywdzony, to Ci ( jak np. ja), którzy zakładali dział. np. dekadę temu: żadnych zniżek i ułatwień nie było.
Jedynym kosztem założenia dział. jest wpis do ewidencji - chyba coś około 100zł. NIP, REGON - za darmo. ZUS i US - jak wyżej.

Idąc dalej - sam tego nigdy nie czyniłem - ale o ile się orientuje obecnie można zawiesić działalność, jeśli się nie uzyskuje przychodu - i nie płacić ZUSu. Olka pisała o 2-letniej zniżce. Itd.

Jednoosobową działalność można zawiesić w każdej chwili (jeśli nie zatrudnia się pracowników) - warunkiem nie musi być brak przychodów. Można sobie zrobić np. 3 miesięczny urlop...cokolwiek. Ustają wtedy wszystkie należności do ZUS i US. W spółce cywilnej wszyscy muszą zawiesić działalność żeby był taki skutek. Inaczej spółka pracuje na "zawieszonego".
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 28, 2011, 12:53:21 am
@ Maziek
To się różnimy zasadniczo (co do zasady). Ja uważam, że wolność gospodarcza oznacza absolutnie swobodny (bezwarunkowy) dostęp do jednoosobowej działalności, Ty zaś uważasz inaczej. Na mój rozum, ta różnica zdań ma charakter aksjomatyczny. Aksjomatów zaś nie uzasadnia się.
Staszek
@ OlkaPolka
Po pierwsze (względny drobiazg), nie zgadzam się z Panią, że - jeśli podejrzewam, iż w ciągu 40 dni nie zdążę zarobić - to nie ma sensu zakładać działalności. Uważam, że sens powinien być również przy ocenie szans zarobku (ściślej: zysku) dopiero po 41 dniach, dopiero po 141 dniach, dopiero po 1410 dniach, etc. Po drugie (sedno): nic nie mam do ZUS. Mam do mojego państwa, które demokratycznie i praworządnie uchwaliło prawo szczegółowe (ustawę) sprzeczne z prawem ogólniejszym (Konstytucją).
VOSM  
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 28, 2011, 01:55:18 am
Funkcjonowanie i przymusowosc ZUSu lamie (takze) inne prawo prucz (ewentualnie) konstytucji, a mianowicie artykol KK, nie pamietam numeru, ktory mowi: (z pamieci) Kto przemoca lub podstepem zmusza osobe do niekorzystnego rozporzadzenia swoim mieniem, podlega karze... Rozne byly wwyliczenia jak bardzo niekorzystny emerytalnie jest ZUS w porownaniu do innych sposobow odkladania na statosc, ale tylko przy odkladanou w banku na procent skladany, roznica byla cos dwukrotna. Pomijajac juz fakt wczesniejszego kopniecia w wiadro i braku dziedziczenia zbieranego dziesieciolleciami majatku..
Ale wracajac do meritum, czy skladki ZUS ograniczaja wolnosc gospodarcza, chyba Wasze rozice pogladow wynikaja z rozumienia tegoz zapisu. Ogolnie kazde obciazenie pracy, zwiekszanie jej kosztow i zmniejszanie zyskow dziala z cala pewnoscia ograniczajaco na zakladanie, rozwoj i prowadzenie dzialalnosci, to oczywiste. Skladka ZUS, czy podatek, czy koszta zwiazane ze spelnianiem roznych wymagan prawnych. Natomiast, czy  przepisy o ZUSS lamia ten konkretny artykol konstytucji? Jak wszystkie metne przepisy, jest to kwestia interpretacji i o to chodzi, i o to chodzi. Najzabawniejsze jest to, co Pan STAR napisal iz by zaskarzyc coos do TK, trzeba miec wyrok i dopiero z nim polemizowac. Czy to faktycznie prawda? Niech wiec Pan, drogi Rabaryto rozpocznie dzialalnosc, nie placi ZUSu jak najdluzej, a potem zza krat polemizuje z betonem biurwokratyczno-prawno-konstytucyjnym :) . Obiecuje wysylac wedlowskie.
Jako ciekawostke: W UK mozna rozpoczac dzialnosc gosp, a zarejstrowac sie dopiero po 3 miesiacach. Koszt ubezp. w porownaniu do ZUS jest ulamkowy.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 28, 2011, 11:13:29 am
Pisać, wydawać i sprzedawać książki oraz badać opinię publiczną.
VOSM

Wydawać i sprzedawać, jeśli ma to być na dłuższą metę i przynosić zysk, bez działalności raczej się nie da. Tylko mnie zastanawia, skoro nie masz Pan na ZUS, to jak będzie z tym wydawaniem? Przecież tu najpierw trzeba zainwestować (choćby w druk), i będą to kwoty chyba nieporównanie większe niż ubezpieczenie.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 28, 2011, 11:19:34 am
A po czym Pan poznaje, że nie mam na ZUS?
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 28, 2011, 11:29:46 am
Cytuj
Trudność. Kłopot. Ci, którzy nie mają pod ręką luźnych 500 zł (nie kilku duperelnych papierków), nie mogą tej działalności rozpocząć.

Znaczy, masz Pan, tylko nie chcesz wydawać? Nie wiadomo, czy się zwróci? Ale to samo można powiedzieć o każdej inwestycji.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 28, 2011, 11:35:58 am
Ja nadal apeluję, aby zejść ze mnie.
To jest wątek o Demokracji. O rozwiązaniach systemowych. Nie o mnie. Ja mogę służyć za przykład/ilustrację, ale nic więcej.
VOSM
P.S. Lecz dzięki za troskę :-)

Modify: a = ą
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 28, 2011, 11:45:58 am
Jak o rozwiązaniach systemowych, to co Pan larum podnosisz, że nie możesz założyć działalności? Bym sobie wcale nie zawracał głowy  ::)
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 28, 2011, 03:01:56 pm
@ Maziek
To się różnimy zasadniczo (co do zasady). Ja uważam, że wolność gospodarcza oznacza absolutnie swobodny (bezwarunkowy) dostęp do jednoosobowej działalności, Ty zaś uważasz inaczej. Na mój rozum, ta różnica zdań ma charakter aksjomatyczny. Aksjomatów zaś nie uzasadnia się.
Teoretycznie tak ale praktycznie można wykazać ich sprzeczność z rzeczywistością - w danym wypadku stwierdzając, że nigdzie na świecie nie istnieje coś takiego jak bezwarunkowy dostęp do jednoosobowej działalności. Skoro mimo wszelkich argumentów pokazujących, że państwo absolutnie nie uniemożliwia obywatelowi renciście zarobienie 500-1000 zł (a nawet, przynajmniej na tle innych obywateli, nieco mu pomaga) uważasz, że Twa początkowa teza jest aktualna - to równie krytycznie zapewne patrzysz na pozostałe przepisy prawa ;) . Że np trzeba mieć zlewozmywak, aby sprzedawać lody. Kupę kasy trzeba przecież władować i to ogranicza...
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 28, 2011, 04:34:21 pm
@ OlkaPolka
Po pierwsze (względny drobiazg), nie zgadzam się z Panią, że - jeśli podejrzewam, iż w ciągu 40 dni nie zdążę zarobić - to nie ma sensu zakładać działalności. Uważam, że sens powinien być również przy ocenie szans zarobku (ściślej: zysku) dopiero po 41 dniach, dopiero po 141 dniach, dopiero po 1410 dniach, etc. Po drugie (sedno): nic nie mam do ZUS. Mam do mojego państwa, które demokratycznie i praworządnie uchwaliło prawo szczegółowe (ustawę) sprzeczne z prawem ogólniejszym (Konstytucją).

Męberze, myli Męber przychód z dochodem i zyskiem (chociaż to stosowane wymiennie). Otóż tak, uważam, że jeśli zakłada się działalność gospodarczą bez spodziewanego przychodu - w ciągu owych 40 dni -  na poziomie 300 zł ( ten ZUS po zniżce, zryczałtowany podatek przy tej kwocie wyjdzie ujemny) to taka działalność została założona w sposób nieprzemyslany i bez rozeznania możliwości. Natomiast dochód, zysk - to może być naprawdę odległa przyszłość. Są po drodze jeszcze różne - często nieoczekiwane - inwestycje. I tak, jak pisałam: dziwią mnie kwoty, którymi Męber operuje przy takim rodzaju pracy, jaką chce Męber wykonywać. Abstrahując od wydawania książek - badanie opinii publicznej za mniej niż 300 zł miesięcznie? 15 lat temu za jedno badanie w GfK Polonia dostawałam od 60 - 150 zł (musiałam za to przeprowadzić około 10 ankiet). Badań w miesiącu było kilka. Byłam ankieterką - nie właścicielką biura.
A jeśli Pan twierdzi, że ta kwota to nie problem i do ZUSu (czyli do owej płatności ograniczającej) - nic nie ma, ale do państwa ma, że taką ograniczającą działalność ustawę uchwaliło  to ta dyskusja jest cokolwiek absurdalna - bo wynika, że państwo w teorii - ustanowionym prawem - ograniczyło, ale w praktyce ZUS nie ogranicza, bo nie jest przeszkodą...poddaję się.

Najzabawniejsze jest to, co Pan STAR napisal iz by zaskarzyc coos do TK, trzeba miec wyrok i dopiero z nim polemizowac. Czy to faktycznie prawda?
Dlaczego Nex? TK to nie sąd powszechny.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 28, 2011, 05:33:29 pm
Czyli Sad Powszechny moze rozpatrzyc skarge dotyczaca lamania konstytucji?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 28, 2011, 06:04:12 pm
Czyli Sad Powszechny moze rozpatrzyc skarge dotyczaca lamania konstytucji?

Wg mnie do TK składa się skargę konstytucyjną na wyrok sądowy lub decyzję administracyjną, które to złamały konstytucję.
Stąd: jeśli Męberowi wydano by decyzję odmowną co do założenia owej działalności - to mógłby taką decyzję zaskarżyć jako łamanie wolności. Wcześniej musiałby wykorzystać wszystkie dostępne poziomy apelacji a na końcu do TK.
Czyli najpierw sądzić się z właściwym urzędem miejskim który uniemożliwił mu założenie tej działalności.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 29, 2011, 03:21:33 pm
Przy sobocie – po robocie...
Byłbym zobowiązany za bezcenne wskazówki melioracyjne :-)
VOSM

Stanisław Remuszko                      Warszawa, 29 października 2011
Dunikowskiego 8
02-784 Warszawa

Pan
Prezes ZUS
Zbigniew Derdziuk
Szamocka 3
01-748 Warszawa

Wielce Szanowny Panie Prezesie,

Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z obowiązku płacenia comiesięcznej składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Mam 64 lata, jestem rencistą (55/07/R/015596/07). Z dniem 1 października 2011 wznowiłem (zawieszoną przed dwoma laty) jednoosobową działalność gospodarczą, lecz zaraz ją zawiesiłem z powrotem - gdyż okazało się, iż musiałbym płacić co miesiąc około 500 złotych na te ubezpieczenia.
Nie mam takich pieniędzy. Niemal dokładnie tyle (512 zł) wnosi moja miesięczna renta. Ona jest, oczywiście, wyższa o kilkaset (300?) złotych, lecz tę kwotę ZUS potrąca, o ile wiem, właśnie na ubezpieczenia. Na mój rozum wychodzi na to, że płaciłbym na ubezpieczenia dwa razy.
Jako człowiek  starszy i chory – wg lekarza-orzecznika ZUS - na miażdżycę, cukrzycę i zespół metaboliczny (trzy zawały serca, jeden udar mózgu; dziesięć lat temu bajpasy), uważam, że jestem w całkiem niezłej formie psychofizycznej. Jednak znam swój organizm i wiem, że więcej niż 2-3 godziny dziennie, i to raczej w nienormowanym czasie, nie jestem w stanie pracować. Po prostu dość szybko się męczę.
Wyjaśniam zarazem, że – jedyne co potrafię – to posługiwać się piórem i polszczyzną. Chcę pisać i wydawać książki, a jeśli zdobyłyby one popularność wśród czytelników – chcę płacić swojemu państwu należne podatki, jak to robiłem, gdy moja mała jednoosobowa firma działała. Wszystko to można łatwo sprawdzić w samym ZUS oraz w Urzędzie Skarbowym.
Dodam, na podstawie dotychczasowych doświadczeń, że gdyby ten interes się rozkręcił, po pewnym czasie byłbym w stanie zarobić nawet i kilkaset złotych miesięcznie. Taką „drugą rentę”. W mojej sytuacji to bardzo dużo.
Uprzejmie proszę Pana Prezesa o spełnienie mojej prośby.
Z respektem i dobrymi życzeniami

Stanisław Remuszko 





Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 29, 2011, 03:33:42 pm
Sformułowanie, że płaciłbyś na ZUS dwa razy jest z gruntu fałszywe i łatwe do obalenia.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 29, 2011, 03:42:33 pm
Wiesz co? Ty NADAL nic nie rozumiesz.
Staszek
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 29, 2011, 04:58:18 pm
A, że powtórzę Twój ulubiony zwrot - merytorycznie?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 29, 2011, 05:09:17 pm
Wszystkich bardzo przepraszam , lecz do tej i innych (ciekawych!) spraw wrócę, gdy będę mógł. Dziś musze napisać jeszcze jeden ważny (ważny życiowo, to jeszcze eufemizm!) tekst, i nie wiem, czy mi czasu oraz sił potem wystarczy. Na dodatek teraz muszę wyść...
Sorry, Winnetous (!)
VOSM
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 29, 2011, 05:11:26 pm
Nie wiem jaką wiedzę tajemną posiadł Męber, ale:

Niemal dokładnie tyle (512 zł) wnosi moja miesięczna renta. Ona jest, oczywiście, wyższa o kilkaset (300?) złotych, lecz tę kwotę ZUS potrąca, o ile wiem, właśnie na ubezpieczenia. Na mój rozum wychodzi na to, że płaciłbym na ubezpieczenia dwa razy.

to nihil novi. Przy tym to jedna ze spraw, za które delikatnie mówiąc nie mam sympatii do ZUSu. Uściślając: pobierając rentę, emeryturę, pracując gdzieś na etacie płacimy ubezpieczenie zdrowotne ( i tutaj jeno o podwójność tego ubezpieczenia chodzi - nie społecznego!) - kiedy następuje tzw zbieg składki tzn. np. założymy działalność gospodarczą to ubezpieczenie społeczne płacimy raz (określona jest najniższa wartość), natomiast zdrowotne podwójnie! To jest prawny bubel ZUSu. Nie zyskujemy na tym nic - nie przekłada się to np. na szybszy dostęp do lekarzy specjalistów.
Męberze pisanie do ZUSu aby łaskawie nie pobierał składki to ma być...żart? Natomiast walka o to by zlikwidować podwójną składkę zdrowotną to mogłoby być..coś:)

EDIT: o ile nic się nie zmieniło to z renty pobierają Panu składkę na ubez. zdrowotne i zaliczkę na podatek doch.
Mało tego - podejmując każdą kolejna pracę - płacimy kolejne składki zdrowotne( np. etat, jednoos. dział, spółka cywilna - płacimy 3 składki zdrowotne).
Z tym, że o ile dotyczy to dział. gosp. to przelewanie z pustego w próżne - składkę odliczamy i tak od podatku (jednak nie w całości;) ). Niemniej - jeśli są straty to nie ma od czego odliczyć a podwójność zostaje.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Października 30, 2011, 11:20:47 pm
Maziek, podając przykład z umywalką, moim zdaniem wyczerpująco odpowiedział VOSM na zadany dylemat. Nazwę wątku należałoby moim zdaniem zmienić, na "swobody obywatelskie w rozumieniu S.R." albo coś w tym rodzaju. Demokracja, sama w sobie, jest ustrojem państwowym,  zaś ustrój Polski niewiele wspólnego ma z odczuciami pana Remuszki na temat tego, czy konieczność płacenia ZUSu narusza lub nie narusza jego "wolnośc". Stąd moim zdaniem, nazwa wątku jest nieadekwatna.  Radzę panu SR trochę ochłonąć.

Mam silne wrażenie, że pan Remuszko testuje na nas co pikatniejsze fragmenty swoich przyszłych książek, a tematy wątków są tylko pretekstami...
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 31, 2011, 12:12:46 am
Po kolei:
1. A w życiu!
2. Tekst został raczej źle oceniony na Forum, lecz raczej dobrze przez moich zaprzyjaźnionych prawników, i jutro powędruje do ZUS. Zobaczymy, jak TAM go ocenią, a potem zobaczymy (prawdopodobnie), co na ten temat powie TK.
3. Wbrew Terminusowej opinii uważam, że ustrój Polski ma wiele wspólnego z tym, czy wiadoma konieczność narusza moją (i innych Rodakow, w tym Terminusa, maźka, OP, N6 etc.) obywatelską wolność.
4. Sam se Pan ochłoń.
5. Na mój rozum i wyczucie, na Forum wolno pisać wszystko co nie jest sprzeczne z Regulaminem. [W Demokracji kużden jeden może robić to, co nie jest zakazane - w odróznieniu od Państwa/Baństwa (albo Forum), którego władze mogą robić tylko to, co mają Konstytucją/Regulaminem dozwolone!]
6. Polecam przedsennie: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=908
Dobranoc, PchłiNaNoc :-)
VOSM  
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 31, 2011, 01:00:31 am
Nazwę wątku należałoby moim zdaniem zmienić, na "swobody obywatelskie w rozumieniu S.R." albo coś w tym rodzaju. Demokracja, sama w sobie, jest ustrojem państwowym,  zaś ustrój Polski niewiele wspólnego ma z odczuciami pana Remuszki na temat tego, czy konieczność płacenia ZUSu narusza lub nie narusza jego "wolnośc". Stąd moim zdaniem, nazwa wątku jest nieadekwatna.

Ja bym się nie hamował (choć rozumiem, że z racji 1. wieku, 2. odwagi występowania pod nazwiskiem, nie pseudo, 3. osobistej znajomości z Mistrzem, a rodziną Jego, należą się VOSM pewne względy) i zmienił tytuł na "Stanisława Remuszki (jedynie)słuszne poglądy na wszystko", i skomasował z innymi wątkami/postami o podobnym charakterze. (Które - co zabawne - mają często charakter "copy+paste" ze strony Pana S.R.)



Polecam przedsennie: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=908

Panie Kochany, powiedz (Pan) wprost, że reklamujesz (Pan) swój blog i swoją stronę, bo tu się nikt nawet do Lema tak często - w roli autorytetu - nie odwołuje, jak Pan do własnych strono-blogowych mądrości (a parę osób strony, blogi czy inne swoje kąciki w sieci ma, o ile wiem, choćby Hoko). Nie wystarczyłoby dać odnośnika do swej strony w sygnaturce?

Pozdrawiam serdelecznie i z reskryptem ;).
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 31, 2011, 06:35:39 am
Mój pomysł jest taki: woks forumi - woks dei (jak napisaliby niektórzy ateiści).
[Z maźkiem czy Teminusem mogę się nie zgadzać, ale wierzę w ich gruntowną uczciwość]
Jeśli zatem w dniu dzisiejszym spadnie mi karma o przynajmniej sześć punktów - co wymaga zgodnej woli sześciu niezależych P.T. Forumowiczów - przez miesiąc nie odezwę się na Forum (a potem się okaże). Jeśli wszakże tak się nie stanie - uznam, że głos Nieżyczliwców nie ma boskiej sprawczej wagi, jest skromny, mikry i odosobniony na tle milczącej większości, która uważa przeciwnie.
Teraz zatem już wszystko w rękach konia.
VOSM  
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 31, 2011, 09:53:17 am
Może niczego nie zmieniajmy :) . Nie w poniedziałek z rana pliiiz...

Moja robocza teza na dziś jest taka, że to co robi (albo mógłby zrobić) ZUS Męberycie jest ZGODNE z przepisami (to jest ustawą i aktami niższego rzędu) więc przypuszczam, że odpowiedź prezesa będzie jednoznaczna - że w oparciu o ww. przepisy jest tak i tak, kropka.

Jak rozumiem, Męberyta ma wewnętrzne poczucie, że przepisy te, aczkolwiek obowiązujące i zgodnie z prawem wprowadzone - są społecznie niesprawiedliwe, a także jego zdaniem sprzeczne z Konstytucją, w szczególności gdyż ograniczają swobodę działalności gospodarczej. Widzę tu więc możliwość jedynie taką, że pismo do prezesa ZUS po to zostało napisane, aby wyczerpać wszelkie kroki nim sprawa pójdzie do sądu powszechnego - skąd po niezadowalającym rozstrzygnięciu w formie skargi konstytucyjnej trafi do TK. 

Skarga ta w istocie rzeczy dotyczyć będzie (jak nasza dawniejsza dyskusja) zakresu obowiązkowego ubezpieczenia społecznego - to jest na ile państwo ma przymuszać obywatela, aby ten się ubezpieczył.


P.S. Męberyto, a wiesz, że po 65-tym będziesz miał to tak czy siak w nosie :) ?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 31, 2011, 10:20:48 am
1. Wolnoć pryku w swoim niku! - i nie będzie tu żaden Globalny mi mówił, co mi wolno w poniedziałek rano!
2. Że przepisy ograniczają - nie mam poczucia, tylko wiedzę. Natomiast poczucie mam co do tego, że są sprzeczne z Konstytucją - a sprzeczne są nie dlatego, że ograniczają, tylko dlatego, że ograniczają mimo braku ważnego interesu publicznego (art. 22 Konstytucji). Chcę, by trafność mego poczucia ocenił TK, a podstawą mej prośby o taką ocenę ma być finałowa odpowiedź ZUS (art. 79 Konstytucji). W całości podzielam tę maźka opinię:
Cytuj
Skarga ta w istocie rzeczy dotyczyć będzie (jak nasza dawniejsza dyskusja) zakresu obowiązkowego ubezpieczenia społecznego - to jest na ile państwo ma przymuszać obywatela, aby ten się ubezpieczył.
dodając, iż jasno widać, że cały czas rozmawiamy o (fragmencie) Demokracji w Państwie
3. Gdy ukończę 65? Panie, to już za 15 miesięcy, daj Boże dożyć... A co konkretnie i dlaczego będę miał w nosie?
VOSM 
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 31, 2011, 10:35:00 am
Po 65-tym czegoś tam nie będziesz płacił - ale czego - nie pamiętam. Znaczy będzie Ci lżej ;) .
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 31, 2011, 02:52:51 pm
Po 65-tym czegoś tam nie będziesz płacił - ale czego - nie pamiętam. Znaczy będzie Ci lżej ;) .

Ubezpieczenia społecznego. Tylko podwójne zdrowotne. To o czym wyżej pisałam. A sprawę Seniora może rzeczywiście powinien rozstrzygnąć ZUS - nie wiem czy to nie lipa, ale zdaje się, że przy dochodach z działalności mniejszych niż 50 % najniższej renty można ubiegać się nawet o całkowite umorzenie składki...człowiek się uczy całe życie;)
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 31, 2011, 03:28:46 pm
Co to znaczy "podwójne" zdrowotne? Mi się zdaje, że "pojedyncze" tylko od dwóch "działalności" z których jedna to renta - i czy przypadkiem ogółem nie do pewnej sumy (np. takiej jak składka od dział. gosp.)?
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 31, 2011, 04:48:28 pm
Co to znaczy "podwójne" zdrowotne? Mi się zdaje, że "pojedyncze" tylko od dwóch "działalności" z których jedna to renta - i czy przypadkiem ogółem nie do pewnej sumy (np. takiej jak składka od dział. gosp.)?

Zależy jak na to spojrzeć: owszem, pojedynczo od każdej działalności, ale w sumie podwójnie;)
Tak, jak wyżej pisałam: z renty/emerytury pobierana jest składka na ubez. zdrowotne. Z każdej kolejnej działalności - umowa o pracę, własna działalność jest pobierana ponownie. Czyli tę konkretną składkę płaci się podwójnie a nawet potrójnie. To nie ma uzasadnienia - prócz pompowania pieniędzy w NFZ.
Chodzi tutaj o zbieg składek z obowiązkowego ubezpieczenia -  masz dwie działalności to ubezpieczenie społeczne płacisz raz (bo się zbiegł obowiązek - płacisz bodajże to, którego obowiązek opłacania powstał najwcześniej)  - o zdrowotnych jakby "zapomnieli" i płacisz za każdą działalność.
Na chłopski rozum jeśli jakieś ubezpieczenie powinno być płacone od każdej działalności to wypadkowe, ewentualnie chorobowe ( z niego wypłaca się np. L4 - powiedzmy, że przy większej aktywności te ryzyka wzrastają). Jak już pisałam - zdrowotne to przelewanie w próżne - i tak odlicza się je od podatku. Z tym, że płaci się 9% podstawy a odlicza 7.75% - reszta zostaje w kasie NFZ ( ZUS tam przekazuje tę składkę).
Nie, nie płaci się ogółem od sumy. Z renty/emerytury pobiera je ZUS (procent od podstawy) a z działalności płaci się je samemu - najniższa składka w tej chwili to 243.39  liczona od 2704.31 zl . Jeśli zarabiasz mniej to nic...nie możesz zapłacić mniej:) Tylko więcej.
Gdyby Senior miał emeryturę/rentę to ZUS pobiera mu tę składkę zdr. ( i już ubezpieczenie zdrowotne działa), zakłada działalność - płaci ją kolejny raz ( 244 zł -  po co? jest już ubezpieczony) i społeczną na rencie, wchodzi do Twojej spółki cywilnej - płaci ją trzeci raz ( kolejne 244zł - dlaczego? będzie szedł z jedną chorobą po 3 takie same recepty, trzy razy do tego samego lekarza - raz za razem? zajmie 3 łóżka w szpitalu?) - społeczną już ma z własnej dział: zbieg. Po prostu ta składka nie przekłada się na żadne realia prócz kołowrotu z pobieraniem i odliczaniem - z tym, że 1.25% zawsze zostaje w NFZ. Sens ma np. opłacanie ubez. społ. przez pracujących emerytów ( jest wtedy dobrowolne to ubez. ) - wzrasta wysokość emerytury.
Niektórzy traktują te składki zdrowotne jako ukryty podatek.
Ja nie potrafię uzasadnić racjonalnie sensu opłacania składki zdrowotnej z każdego kolejnego typu aktywności zawodowej czyli podwójnie, potrójnie...
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 31, 2011, 05:34:57 pm
Tym niemniej "ogólna zasada" jest taka, że jak ktoś pracuje na umowę o pracę to wszystkie składki odciągane są procentowo od poborów. Nie jest więc tak (chyba?), że ta składka ma określoną, sztywną wysokość "na obywatela", tylko zależy ona od tego, ile ów obywatel zarabia. Nie chcę tu występować w roli obrońcy polskiego systemu ubezp. społ. który jest uważam porąbany jak nie wiem co (głównie z powodu zaszłości) ale widzę w tym taką logikę, że ile dostaniesz remerytury to sobie w pewnym zakresie decyduj sam, na zdrowie idzie z rozdzielnika i tyle bo państwo i tak będzie cię leczyć (jak - inna sprawa).
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Października 31, 2011, 07:55:22 pm
Rozcinam, zmieniam temat. Powodzenia w TK:)
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 02, 2011, 02:57:51 pm
Tym niemniej "ogólna zasada" jest taka, że jak ktoś pracuje na umowę o pracę to wszystkie składki odciągane są procentowo od poborów. Nie jest więc tak (chyba?), że ta składka ma określoną, sztywną wysokość "na obywatela", tylko zależy ona od tego, ile ów obywatel zarabia. Nie chcę tu występować w roli obrońcy polskiego systemu ubezp. społ. który jest uważam porąbany jak nie wiem co (głównie z powodu zaszłości) ale widzę w tym taką logikę, że ile dostaniesz remerytury to sobie w pewnym zakresie decyduj sam, na zdrowie idzie z rozdzielnika i tyle bo państwo i tak będzie cię leczyć (jak - inna sprawa).

Jasne - składka jest procentowa - od zarobków. Z każdym ubezpieczeniem zusowym tak jest - z tym, że prowadzący dział. gosp. mają ustawione minimum i jeśli zarabiasz mniej to nikogo nie obchodzi i płacisz od podstawy ustalonej - większej .
Jeśli chodzi o emerytalne - rzeczywiście są zapisywane na indywidualnym koncie (pieniędzy nie ma, ale zapis jest;) ) a te ze zdrowotnego wpadają do wspólnego worka. I tym zasłania się ZUS/NFZ: solidarnością społeczną.
Niemniej: nie widzę powodu by kogoś bardziej przedsiębiorczego lub chcącego dorobić do mizernej wypłaty obarczać - oprócz oczywistego podatku - ubezpieczeniem które NIC nie daje ubezpieczającemu się.
Zobacz maziek jaka to fikcja: masz np. do zapłacenia 500 zł podatku i 244zl zdrowotnego. Zdrowotne wędruje do NFZ, podatek do skarbu państwa - część zostaje w gminie. Płacąc podatek wspomagasz więc m.in. swoją gminę. Kiedy odliczasz zdrowotne to podatku płacisz około 290 zł - gmina ma mniej i skarb państwa też. Wygląda oki? Nie, bo miast 500 zł podatku płacisz 290zł i 244zł czyli 534 zł:)Po prostu Twoje pieniądze są przekierowane do NFZ a Ty płacisz więcej i NIC z tego nie masz dodatkowo:) Dlatego jestem przeciwna płaceniu z każdego rodzaju działalności zdrowotnego.
Zobacz jak to wygląda od zarobionego 1000: 180 zł podatku, 244 zł zdrowotnego - odliczasz wychodzi, że podatku nie płacisz. "Tylko" 244 zł ubezpieczenia. Jeśli nie byłoby zdrowotnego dodatkowego płacisz 180 zł:) 64zł w plecy. Im mniej, tym więcej płacisz:)Ciężko coś dorobić.
Dlatego ja się tak łatwo z tym nie godzę.Tym tropem można wprowadzić dublowane ubezpieczenie obowiazkowe od każdej szkody - ku solidarności społecznej...i naprawdę nie chodzi o koce i strzały ;)
Tak sobie myślę, że z grubsza się zgadzamy w ocenie systemu - jeno Ty masz większą tolerancję, przyzwolenie na pewne - wg Ciebie - jak to nazwać? koszta społeczne?;)

P.S. Forum skoczyło - w dodatku ( jak zwykle ) w czasie nie jesteśmy przesunięci;)
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 02, 2011, 05:35:28 pm
Zgadzam się z Tobą. Dla mnie punktem odniesienia jest praca na etacie, może dlatego nieco inaczej na to patrzę.
Tytuł: Re: ZUS a swobody obywatelskie (było: Demokracja)
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Listopada 02, 2011, 10:00:35 pm
O ZUSie, jego dzialaniu i przyszlosci juz pisalem, nie ma sensu sie powtarzac, a kazdy nastepny kawalek informacji z jakim sie zapoznaje, o stanie finansow tegoz, utwierdza mnie w przekonaniu, ze jest to instytucja podobna czarnej dziurze. Mowiac w skrocie ZUS jest bankrutem dopozyczajacym kazdego roku coraz wiecej na splate zobowiazan, bo biezace skladki juz dawno na to nie wystarczaja. I tak i tak zobowiazania bedzie musialo przejac panstwo (czyt. podatnik, a takze emeryt, ktory juz raz na emeryture placil).
 Ale tak troche off topic dowiedzialem sie innej ciekawej rzeczy, a mianowicie ze w Polsce, ale nie tylko, bo np. w UK czy Niemczech tez, podatnik placi juz podatki od podatkow  :o . Mianowicie przy zakupie paliwa placi sie duza akcyze i do tego VAT. A vat jest naliczany nie od ceny paliwa, tylko od tejze + akcyzy. Piekne!