(starcowi-dziwakowi-zrzędzie):
Krajowa Rada
Radiofonii i Telewizji
Skwer kard. Wyszyńskiego 9
01-015 WARSZAWA
S k a r g a
Szanowni Państwo,
W poniedziałek 18 lutego 2013 główne wydanie telewizyjnych „Wiadomości” zaczęło się od czołówkowej zajawy z procesu Katarzyny W. z Sosnowca, i rzuciłem się do pilota, aby przynajmniej wyłączyć dźwięk (bo wzrok mogę odwrócić) – ale nie zdążyłem i usłyszałem, że …prokuratura zarzuca matce, iż najpierw uderzała półroczną córeczką o podłogę, a potem zaczęła ją dusić…
Nie wiem, dlaczego Telewizja Polska tak redaguje serwisy informacyjne, ale – jako dziennikarz z ponad czterdziestoletnim stażem – mogę przed każdym sądem zaświadczyć, że to fatalne zjawisko, by tak rzec, „brukowienia TVP” trwa już dłuższy czas i pogłębia się, a wczorajszy incydent jest tylko jego kolejnym przykładem. Jako stary człowiek, który całe życie walczył o wolność słowa, pragnę jasno stwierdzić: epatowanie szczegółami wyjątkowo drastycznych przestępstw przez największe polskie medium w porach najwyższej oglądalności nie jest wolności słowa dowodem ani wyrazem, lecz jej jaskrawym i brutalnym nadużyciem. Przykro rzec, ale takie „wiadomości” były absolutnie nie do pomyślenia w żadnym „Dzienniku Telewizyjnym” z czasów PRL...
Jako obywatel regularnie opłacający abonament mam święte prawo wymagać od telewizji publicznej mojego państwa, aby – w porównaniu z prywatnymi brukowcami typu „Fakt” czy „Superexpress” albo telewizją TVN – zdecydowanie powściągała się w detalicznych relacjach i opisach krwawych zbrodni, okrutnych mordów i zwyrodniałych okropieństw, nawet jeśli zaspokajają one duchowe potrzeby współczesnego kulturowego lumpenproletariatu. Dotyczy to zwłaszcza telewizyjnych „Wiadomości” o 19:30 z ich wielomilionową widownią. Telewizja publiczna – w odróżnieniu od prymitywnych przekaziorów - ma do spełnienia wobec społeczeństwa ustawową misję. Noblesse oblige!
Uprzejmie proszę P.T. Adresatów – konstytucyjnie zobowiązanych (art. 213) do obrony interesu publicznego w radiofonii i telewizji – o podjęcie natychmiastowych skutecznych działań, które zapobiegną powtarzaniu się podobnych zdarzeń.
Z poważaniem
Stanisław Remuszko
Otrzymuje:
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu – z prośbą o współinterwencję