Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 1358835 razy)

Rachel

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #855 dnia: Lipca 28, 2006, 03:11:54 am »
Cytuj
sekundantami muszą być rude bibliotekarki spod znaku ryb.

Howgh!


Patrzcie jak Waćpan dokładnie sprecyzował wymagania. Hehehe ::)
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2006, 03:13:43 am wysłana przez Rachel »

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #856 dnia: Lipca 28, 2006, 09:08:04 am »
Cytuj

Patrzcie jak Waćpan dokładnie sprecyzował wymagania. Hehehe ::)


Hmmm, no w sumie to tak, wcale  nie muszą być rude (to był żart), ale dołączmy do tego brunetki, no i znak panny albo raka ::)

maziek

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #857 dnia: Lipca 28, 2006, 01:11:34 pm »
ja tez bym sie posmial, jakby ktos wytlumaczyl o co z ta bibliotekarka biega. A tak to mnie ciekawosc zzera.

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #858 dnia: Lipca 28, 2006, 04:19:39 pm »
Kiedyś miałem taki sen, w którym się wymieniałem znaczkami (ba, szły całe bloczki) z jedną bibliotekarką. No i o to chodzi, jeśli chciałeś wiedzieć ::)

maziek

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #859 dnia: Lipca 28, 2006, 04:59:38 pm »
Cytuj
Kiedyś miałem taki sen, w którym się wymieniałem znaczkami (ba, szły całe bloczki) z jedną bibliotekarką
Ałałałała, wątek filatelistyczny plus literaturoznawstwo! Mmmm, rewelka, tylko żebyś obwolut nie pomiął! Najlepiej zdjąć. Ale, ale, to nie jakieś starodruki chyba?

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #860 dnia: Lipca 28, 2006, 11:11:38 pm »
No cóż ta akurat była troszkę starsza ode mnie ale różnica naprawdę była do pominięcia ::) A ja jak o to chodzi to jestem we wiadomym wieku bo urodziny miałem niedawno to ogłaszali :)
A ze zrywaniem obwolut... uhm. No wiesz, bez obwolut to nie możesz na przykład wytarzać się z książką na podłodze biblioteki, prawda?

Mieslaw

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #861 dnia: Lipca 29, 2006, 09:24:13 pm »
Cytuj
To spisek. Przecież ja wiem, że to powiedział Marszałek Rokossowski. Tu nie ma dyskusji żadnej, drodzy moi. To jest jakaś odgórna albo oddolna manipulacja (...)
Chciałbym poinformować, że nie jest to manipulacja mająca na celu umniejszenie pamięci Marszałka Rokossowskiego (którego poważam i szanuję). Nie jest to w ogóle żadna manipulacja.
Można sprawdzić, kto to napisał. Liczę, że sprawa się wyjaśni.

Cytuj
jak mówię, że wiem, to znaczy że tak jest, nawet jeśli nie jest, a może właśnie szczególnie wtedy! Rozumiemy się?
Ciężko mi to zrozumieć, ale jak trzeba, to jakoś pojmę i się dostosuję.

Cytuj
Uznaję umniejszenie pamięci Marszałka za plamę na jego honorze, i wyzywam na pojedynek, broń wybiera oponent, sekundantami muszą być rude bibliotekarki spod znaku ryb.  Howgh!
Czyżbym to ja miał być tym oponentem ?? Jeśli tak, to wybieram miecze świetlne, aczkolwiek wolałbym pojedynku uniknąć.
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2006, 09:37:33 pm wysłana przez Mieslaw »

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #862 dnia: Lipca 29, 2006, 11:10:02 pm »
Miesław was seduced by the Dark Side of the Force!

Falcor

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #863 dnia: Lipca 30, 2006, 01:29:23 am »
Cytuj
Marszałka Rokossowskiego (którego poważam i szanuję).

Była kiedyś piosenka której fragment leciał jakoś tak:
"...a ten gruby, co na przedzie, na kradzionym koniu jedzie.
To Rokossowski, marszałek Polski..."
I coś tam dalej  :) Ogólnie bardzo anty sowiecka piosenka, a Rokossowski to bardzo kontrowersyjna postać, ze wskazaniem na minus, gdy rozpatrywać go z polskiej perspektywy.

Pozdro

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #864 dnia: Lipca 30, 2006, 08:57:27 am »
Ludzie kochani! Przeca ja nawet nie wiem kto to był! A no może i wiem, ale to nie o to tu chodzi! Chodzi o h-u-m-o-r-a-b-s-u-r-d-a-l-n-y !

maziek

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #865 dnia: Lipca 30, 2006, 11:02:35 am »

Absurd? Toż pod tym chłopem bruk się zapadał jak szedł, a spał w piwnicy, żeby się strop nie zarwał... Swoją drogą to musiał mieć mocne plecy...
« Ostatnia zmiana: Lipca 30, 2006, 11:06:00 am wysłana przez maziek »

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #866 dnia: Lipca 30, 2006, 12:08:50 pm »
Sugerujesz, że to w związku z tymi jego magicznymi właściwościami pochowali go pod Kremlem?

maziek

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #867 dnia: Lipca 30, 2006, 12:25:19 pm »
Mozliwe, jednak wymienili mu ordery na plastikowe, bo anomalia magnetyczna była taka, że samaloty spadały na Plac Czerwony. Nawet do jednej takiej awionetki z Berlina to sie przyznali. O Mirze nie wspominając ;D.

Mieslaw

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #868 dnia: Lipca 30, 2006, 02:00:28 pm »
Cytuj
Ludzie kochani! Przeca ja nawet nie wiem kto to był! A no może i wiem, ale to nie o to tu chodzi! Chodzi o h-u-m-o-r-a-b-s-u-r-d-a-l-n-y !


Domyśliłem się i próbowałem się dostosować  ;)

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #869 dnia: Lipca 30, 2006, 04:21:02 pm »
Cytuj
Mozliwe, jednak wymienili mu ordery na plastikowe, bo anomalia magnetyczna była taka, że samaloty spadały na Plac Czerwony. Nawet do jednej takiej awionetki z Berlina to sie przyznali. O Mirze nie wspominając ;D.


Hmmm taaak, MIR ściągnięty na doł przez pole magnetyczne orderów marszałka Rokossowskiego. To jest to! Myślę, Towarzysze, że rozwiązaliśmy jedną z największych zagadek rosyjskiego programu kosmicznego. (Inną jest to, gdzie Łajka miała plecy że ją wybrali...)