1
DyLEMaty / Odp: Eksploracja Kosmosu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cetarian dnia Dzisiaj o 12:04:04 pm »Tym samym zgadzasz się, boldując to, że pewnych rzeczy nie można zrealizować bez obecności człowieka na orbicie?
To primo. Secundo z bardzo długiego i dobrego artykułu wyjąłeś jedną frazę a w zasadzie jedno zdanie, które widocznie dla Ciebie jest najważniejsze, ale w tym artykule było wiele "pros & cons" a sam artykuł był o czymś zupełnie innym, niż misja Uznańskiego jako taka - mianowicie był o ewentualnym robieniu pieniędzy w przemyśle kosmicznym bo przecież istotą jest, że staliśmy się płatnikami ESA i w związku z tym, o ile tego nie spieprzymy (tradycyjnie) to nasze przedsiębiorstwa mają szanse na lukratywne kontrakty - o ile będą chciały dadzą radę. Uznański przy tym to kwiatek do kożucha.
https://www.rynekzdrowia.pl/Nauka/13-eksperymentow-na-ISS-dokladny-spis-zadan-polskiego-astronauty,272418,9.html
*
Badanie wpływu środowiska kosmicznego (m.in. promieniowania, mikrograwitacji i zmian w grawitacji podczas lotu) na ekspresję genów i metylację DNA w jednojądrzastych komórkach krwi, które są kluczowe dla układu odpornościowego człowieka.
(…)
Jak: Analiza RNA i DNA z próbek krwi pobranych przed lotem, w trakcie misji oraz po powrocie.
Po co: Zrozumienie jak warunki kosmiczne wpływają na zdolność organizmu do obrony przed infekcjami oraz ulepszenie obecnych immunoterapii, terapii przeciwzapalnych i przeciwdziałających starzeniu się.
*
Badanie wpływu środowiska kosmicznego (m.in. promieniowania, mikrograwitacji oraz stresu) na mikrobiom jelitowy człowieka.
Jak: Analiza kompozycji mikrobiomu poprzez sekwencjonowanie DNA bakterii z próbek materiału astronauty przed lotem, w trakcie misji, oraz po powrocie.
Sekwencjonowanie to proces poznawania zapisu informacji genetycznej w DNA.
Po co: Ulepszenie strategii żywieniowej astronautów w trakcie misji oraz zapewnienie utrzymanie ich zdrowia i wydajności w trakcie i po zakończeniu misji.
*
Badanie wpływu izolacji, technologii i ograniczonego kontaktu z naturą na dobrostan psychiczny astronautów, ich emocje, efektywność pracy i interakcje ze środowiskiem podczas misji kosmicznej.
Jak: Zastosowanie metod ilościowych (kwestionariusze psychologiczne) oraz jakościowych – analiza wideodzienników astronautów pod kątem treści i ekspresji emocji widocznych w mimice twarzy, a także interpretacja ich spontanicznej aktywności fotograficznej.
Po co: Zebrane dane pozwolą lepiej zrozumieć psychiczne funkcjonowanie człowieka w warunkach izolacji kosmicznej. W przyszłości mogą wspierać tworzenie skuteczniejszych metod zdalnego monitorowania zdrowia psychicznego i opracowywania programów interwencyjnych.
*
Badanie wpływu misji kosmicznych na tkanki miękkie układu mięśniowo-szkieletowego, za pomocą metod diagnostycznych wykorzystujących AI.
Jak: Analiza badań rezonansem magnetycznym, krwi, składu ciała i układu ruchu za pomocą sztucznej inteligencji przed lotem i po powrocie (nic na ISS) oraz porównanie wyników badań astronautów do grupy kontrolnej.
Po co: Zrozumienie adaptacji tkanek miękkich do warunków kosmicznych i zmian warunkowanych przygotowaniami się do misji. Rozwinięcie metodologii diagnostycznych opartych o AI oraz ulepszenie procedur na przyszłe misje.
**
Siłą rzeczy, jeśli się bada Sławoja (przed lotem i po), to trzeba go wysłać na ISS.
Tylko jaki to ma sens?
Za 14 dni zapłaciliśmy 365 milionów Euro. (65 + 300. Coś z tych 300 być może się kiedyś podobno odzyska, albo nie).
Cieśliński napisał:
„W roku 2023 rząd nagle przestawił zwrotnicę i sypnął pieniędzmi jak nigdy dotąd.
(…)
Ponieważ wszystko działo się tuż przed wyborami parlamentarnymi, zasadne stało się pytanie, czy nie jest to wyborcza kiełbasa.”
„Trzeci tydzień czekam na odpowiedź z Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Poprosiłem o podsumowanie kontraktów i zamówień z ESA dla polskich instytucji i firm w ostatnich trzech latach i informację, jaka część naszej powiększonej składki wróciła w tym czasie do Polski.”
**
Na razie wychodzi 26 milionów Euro za dobę Sławoja na ISS.
Do tej pory astronauci i kosmonauci spędzili na ISS około stu dwudziestu roboczo-lat, czyli 43 800 dni.
Standardowy pobyt to sześć miesięcy, ale były i dłuższe:
"Astronaut Scott Kelly and cosmonaut Mikhail Kornienko spent 340 days in space with scientists performing medical experiments."
https://en.wikipedia.org/wiki/ISS_year-long_mission
Serio uważasz, że badania Sławoja przed i po czternastodniowym pobycie wniosą cokolwiek do zasobu wiedzy o funkcjonowaniu organizmu człowieka (lub człowieczki) w stanie nieważkości?
*
Wybrałem fragment, który potwierdza to, o czym pisałem wielokrotnie.
Eksperymenty na ISS nie przynoszą żadnego pożytku.
Dałem link do artykułu, kto ma ochotę (i dostęp) może przeczytać całość.
Na ISS gromadzi się wiedzę o funkcjonowaniu organizmów ludzkich w stanie nieważkości, ale ta wiedza będzie potrzebna tylko, jeśli ktoś się uprze, żeby wbić flagę na Marsie.
**
Dalej Cieśliński: [bold mój – C.]
„gdy odrzucimy emocje, a spojrzymy na sprawę jak inwestor, zaczynają się pytania. Bo wbrew intuicji największe pieniądze w branży kosmicznej dziś nie krążą wokół ludzi. Wręcz przeciwnie – są tam, gdzie astronautów wcale nie ma.
Wystarczy spojrzeć na aktualną mapę największych globalnych inwestycji:
- Globalne konstelacje satelitarne: Starlink (SpaceX), OneWeb (Eutelsat), Kuiper (Amazon) – wszystkie bezzałogowe, nastawione na przesyłanie danych, internet, komunikację. To są przedsięwzięcia warte dziesiątki miliardów dolarów.
- Obserwacja Ziemi: Dane satelitarne pozwalają dziś w czasie rzeczywistym śledzić zmiany klimatyczne, analizować wylesienia, kontrolować rolnictwo, planować infrastrukturę i prowadzić działania wojskowe. Zero astronautów, ogromne przychody.
- Nawigacja i synchronizacja czasu: Globalne systemy GNSS – takie jak GPS, Galileo, GLONASS, BeiDou – tworzą podstawę gospodarki cyfrowej, logistyki, bankowości, obronności. Nikt nie wysyła ludzi, by te satelity działały. Ale bez nich nie działałaby cała współczesna cywilizacja.
W tym krajobrazie loty załogowe są wyjątkiem. Bardziej symbolem siły i prestiżu niż kluczem do skarbca. Bardziej polityką niż ekonomią. Można porównać je do pawiego ogona, który komunikuje: „stać mnie na ten kosztowny i zbyteczny wysiłek". Sprawili go sobie najważniejsi gracze na scenie światowej – Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy, dla których ma to wymiar strategiczny.”