Jest taki gościu, profesjonalny kumpel maźka (prawie 80-letni architekt Marek Budzyński* - wpisz w gugle), i ja myślę, że on powinien przeczołgać się (przez pełzanie) na kolanach z Ursynowa na Ciemnogrodzką z podziękowaniami dla Rezydenta tej ulicy.
Mam sto lat i nigdy w życiu nie widziałem, żeby jakiś budynek pokazywano od roku albo dłużej we wszystkich programach TV codziennie i na okrągło tak często, jak jedno z dzieł tego gościa. Czyli Sąd Najwyższy.
Maziasty, Ty zaprojektuj i zrealizuj cóś podobnego. Przy Twych talentach i pracowitości - jak splunąć :-)
R.
pjes: *przypominam, że - za moją sugestią - pan profesor MB zaprosił Cię PISEMNIE do swej pracowni na rozmowę i lunch już parę lat temu. Ale wzgardziłeś...