Rzeczywiście trudno czasem esej od felietonu rozróżnić, ale generalnie: krótsze, lżejsze formy, opierające się bardziej na wiedzy autora "z głowy" (bez poparcia źródłami), to felietony. Bardzo często są to teksty pisane co tydzień, do gazet, nieprzekraczające strony-dwóch maszynopisu.
Esej powinien być poważniejszy, dotyczący jednego tematu (felietonista ma prawo do dygresji, choć u Lema np. cała FiFa to poemat dygresyjny
), powinien też opierać się na jakichś źródłach naukowych.
I teraz tak -
Dialogi to... dialogi
(tak, jest taka forma literacka, mało popularna, ale znana od Platona),
Summa Technologiae - można ją zdecydowanie potraktować jako zbiór esejów, dotyczących przewidywanego rozwoju nauki, z solidnym oparciem na wiedzy,
Biblioteka XXI to specyficzna forma literacka, zawiera recenzje książek nieistniejących, nie są to na pewno eseje ani felietony, prawdę mówiąc nie ma chyba gatunku dla "tego czegoś", można podciągnąć pod pewną formę groteski (ale ponieważ nie piszesz pracy na polonistyce myślę, że hasło "recenzje książek nieistniejących" starczy),
Sex Wars, Bomba M..., Okamgnienie - zdecydowanie felietony
Jeszcze
Fantastyka i futurologia - to książka teoretycznoliteracka - zajmuje się ogólną rozprawą ze strukturalizmem (taki modny w latach 60-tych prąd umysłowy w teorii literatury), zawiera ogólne rozważania czy jest i czym być powinna literatura, a szczególnie literatura SF. Książka zawiera liczne przykłady złych i bardzo złych (w oczach Lema) utworów SF, dokładnie pokazujących czym nie powinna być ta literatura
Swego czasu narobiła sporo szumu, zwłaszcza, że opinie w niej zawarte dotarły do autorów, także tych zaoceanicznych.
Ja tam bardzo ją lubię, przecudnie jest napisana (zdania na kilkadziesiąt pare stron, zbudowane z dziesiątków zdań podrzędnych, wtrąceń i antynomii oraz zawierające wyłącznie co najmniej 4-sylabowe słowa
) ale rozrywka to specyficzna. Nie zawiera też wizji przyszłości wg Lema, co najwyżej drwiny Lema z wizji przyszłości innych pisarzy, więc - bazując na temacie Twojej pracy - myślę, że jest niekonieczna. Do przeczytania w wolnej chwili - polecam szczerze