Stanisław Lem - Forum

Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 06:33:01 pm

Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 06:33:01 pm
Witam wszystkich serdecznie,
Potrzebuje porady od specjalistów ds.Twórczości Lema  i po dłuższym zapoznaniu sie z Waszym forum jestem świadoma że udzielona mi zostanie takowa pomoc :)
Czy ktos byłby tak dobry i pomógł mi odgadnąć w których książkach Lema jest napisane coś więcej o zagrozeniach związanych z koncem wieku (zagrożenia związane z przeludnieniem planety, epidemiami, efektem cieplarnianym itd). Znalazłam co nieco w Kongresie Futurologicznym gdzie jest to tematem obrad futurologów. Czy to jedyne dzieło Lema traktujace o tym zagadnieniu? W jakich ksiażkach jeszcze byłoby cos w tym temacie? Acha i czy ktos umiałby mi polecic wiarygodne źródo (ksiażkowe) o podobnych prognozach znanych naukowców i spacjalistów z tej dziedziny (chodzi mi bardziej o badaczy, nie pisarzy), jakąś ksiazke gdzie byłoby porównanie stawianych przez badaczy hipotez z tym w jakim kierunku to wszystko "poszło" wraz z nastaniem roku 2000 do dziś?
Z góry bardzo dziekuje za wszelka pomoc.
Tytuł: Re: Prosba o pomoc przy pisaniu pracy magisterskiej
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 13, 2009, 06:40:36 pm
Ułuuułó :)
Aleś wdepnęła.
 Chociaż, kto wie. Magisterki jeszcze nie pisaliśmy. :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 06:46:05 pm
Profesor stwierdził że jestem odważna :)
Praca będzie dotyczyła wszelkich zagadnien związanych z  prognozami Lema na przyszłość (intelelektronika, fantomatyka, bomba megabitowa  oraz tego jak sie to wszystko odnosi do rzeczywistości itd) i w tym temacie już działam (równiez dzięki lekturze tego forum) niemniej jako komparatystka pisząc o wizjonerstwie Lema nie moge pominąć zagadnien zagrożeń jakie stoja przed cywilizacja konca wieku itd
Temat niezwykle mnie nurtuje wiec pisanie będzie przyjemnością tylko jak się to mówi najtrudniej jest zaczać :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 13, 2009, 06:52:13 pm
Jak Q, aniel-a i maziek et consortes, będą mieli dobry humor i więcej czasu, to twoje szczęście.
Problem polega na tym, że prawie każda książka Lema zahacza o podane kwestie. Poza tym mają być beletrystyczne, czy eseje?
Na początek ekspresis verbis:
 Sex wars, Bomba megabitowa i Summa technologia.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 13, 2009, 06:52:45 pm
Najwięcej odnośnie "końca wieku" znajdziesz w ostatnich felietonach Lema (wydawane także w zbiorach, np. Rasa Drapieżców). W zasadzie każda z późniejszych pozycji jakoś "się ma" do tej sprawy, o ile rozumieć ją jako punkt zwrotny w dziejach ludzkości a nie datę. Biblioteka XXI wieku, Bomba Megabitowa itd.

edit, o liv szybciej wyciągnął spluwę ;) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 07:00:10 pm
Kochani jesteście:)
Zakupiłam już tyko nie miałam okazji jeszcze przeczytać Bombę megabitowa, Sex Wars i Summe :) (myślałam ze tam głównie znajdę zagadnienia bardziej związane z szeroko pojęt technologia itd) ale jesli dodatkowo bedzie tam o zagrozeniach cywilizacyjnych to moje szczęście :)
Czy w "Rasie drapiezców" polecacie konkretne tytuły?

Zastanawiam sie czy poza wywiadami z Beresiem gdzie Lem sam wypowiadał sie na ten temat jest jeszcze jakaś ksiażka w której  ktoś "z boku" ocenia prognozy Lema i to czy się ziściły czy nie?

PS. Proszę strzelać - jestem żądna  wiedzy ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: DillingerEscPlan w Grudnia 13, 2009, 07:10:32 pm
Kochani jesteście:)

To było słodkie.  ;D

Ja bym wspomniał jeszcze o takich książkach, jak "Okamgnienie" i "Świat na krawędzi. ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fiałkowski", gdzie Lem porusza właśnie kwestie najnowsze, m.in. mówi o internecie czy rozwoju biotechnologii.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 13, 2009, 07:12:11 pm
Siedem usersów naraz. Jak tu jestem tylem nie widział.
Jakiego ty Lilith afrodyzjaka używasz?
Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 07:15:56 pm
No bo jesteście :)
Równie dobrze moglibyście mi tu napisać że powinnam pisząc prace magisterską sama szukac informacji a nie prosić o podanie jej na tacy :)
Nie próbuje iść "na łatwizne" niemniej potrzebuje pomocy by ruszyc z miejsca bo ida swięta i byłoby troche czasu by zacząć intensywnie czytac a jak wiadomo dzieł Lema jest masa i trudno czytac wszystko by trafiic na tę właściwą ksiażkę  :)

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: DillingerEscPlan w Grudnia 13, 2009, 07:29:41 pm
Nie tylko Ty Lili zmagasz się właśnie z pracą magisterską i masz w planach poświęcić jej trochę czasu w ferie świąteczne. ;) Chciałbym, aby moja praca poruszała taki temat, jak Lema spojrzenie na problemy świata (mniej lub bardziej) przyszłego.

Mogłem chociaż sięgnąć do Lema przygotowując referat na etykę ("Rewolucja biotechnologiczna a wyzwania etyczne"). Korzystałem właśnie ze wspomnianych przeze mnie pozycji książkowych.


Edit:
Przychodzi mi jeszcze na myśl "Podróż XXI" z "Dzienników Gwiazdowych" i korespondencja Lema z księdzem Obirkiem jako mały dodatek do tego (dostępna w "Szpitalu Przemienienia" wydanym niedawno przez agorę w ramach kolekcji Gazety Wyborczej)- co nieco o możliwych skutkach rozwoju biotechnologii obserwowanych w sferze religijności (i nie tylko zresztą religijności).
Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 07:32:09 pm
PS. Moim afrodyzjakiem chyba jest szczerość i ukłony w strone waszej wiedzy o Lemie (ja wciąż szukam w swoim życiu jakiejś pasji i Wam tego zazdroszczę bo na forum od dawna zaglądam ;))
Czy znacie moze jakąś godna polecenia ksiażke w której byłoby coś na temat narodzin internetu, rzeczywistosci wirtualnej itd?

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: tzok w Grudnia 13, 2009, 09:16:48 pm
"Moloch" czyli połączona "Bomba megabitowa" oraz "Tajemnica chińskiego pokoju" zawiera praktycznie tylko eseje powiązane z informatyką, Internetem, bo to eseje pisane bodajże do PC Magazine w latach 90tych. Tylko, że tam większość poświęcona jest sztucznej inteligencji z tego co pamiętam, aczkolwiek są też i ogólniejsze rozważania i znając Lema, coś o zagrożeniach współczesnego świata musiało się znaleźć :P

Jeśli fantomatyka (wirtualna rzeczywistość) to oczywiście "Summa Technologiae", gdzie pomysł pojawił się po raz pierwszy i przy tym najobszerniej został opisany.

Powtórzę się za innymi, ale najlepiej pasuje do tematu zdecydowanie moim zdaniem "Sex wars", które tytuł wzięło stąd, że powoli pokonuje nas problem przeludnienia świata ;). Następnie "Okamgnienie", które konfrontuje pomysły 'młodzieńcze' z rzeczywistością w XXI w. i komentuje jednocześnie obecny stan ludzkiej wiedzy i technologii. Natomiast w "Rasie drapieżców" jest mniej naukowo/technologicznie, a bardziej politycznie/socjologicznie, więc uzupełnia "Okamgnienie"

Warto też obejrzeć wywiad z Miecugowem:
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Grudnia 13, 2009, 09:23:35 pm
Proponuję przeczytać coś z beletrystyki Lema - Powrót z gwiazd.., Wizję lokalną, Eden , jeżeli studiujesz filologię, to moim zdaniem same teksty eseistyczne czy dyskursywne to stanowczo za mało.

A swoją drogą - czytałaś w ogóle coś Lema? Nie obraź się, ale jakoś mi z Twoich postów wynika, że nie bardzo.
Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 09:38:50 pm
Jesteście nie tylko kochanie ale i fantastyczni (zabawnie to brzmi w watku science fiction)  :D
W sumie uzbierało mi sie teraz jakieś 8 pozycji obowiązkowych do literatury podmiotu:
Sex Wars, Summa Technologiae, Bomba mahabitowa, Okamgnienie, Biblioteka XXI w, Rasa Drapiezców, Kongres Futurologiczny
i ode mnie do problemu "Rycerzy Świętego kontaktu skazanych na fiasko" Solaris lub Niezwyciężony (nie wiem która ksiażka lepsza)?
Myślałam ze nic nie znajde a dzięki Wam chyba mam już wszystko w temacie (inne pozycje które tu wskazaliście też oczywiscie przeczytam i sprawdze co najbardziej nadaje sie do mojej pracy).
Jak tylko zapoznam sie bliżej z tymi wszystkimi pozycjami (dobrze ze szybko czytam) to chyba ponownie bede miała kilka pytań :)
WIELKIE DZIĘKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 09:44:41 pm
Do ANIEL-a :)
Nie ukrywam że Lema znam głównie z podstawówki z tradycyjnych czytanych wówczas lektur ;) W sumie mogłabym szerzej powiedzieć coś na temat solaris, bajek robotów ;), cyberiady, dzienników gwiazdowych itp (niestety właśnie głównych pozycji do mojej pracy za bardzo nie znam). Nie bede tutaj podawac przyczyn dlaczego ten temat a nie inny bo będzie długi offtop, lubie wyzwania a jeśli przy okazji wiąże się to z tym ze poznam dzięki temu blizej jednego z naszych najlepszych pisarzy ba niektórzy mówią tez filozofów to chyba wilk syty i owca cała :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 13, 2009, 09:57:58 pm
Cytuj
do problemu "Rycerzy Świętego kontaktu skazanych na fiasko"
No, skoro taki tytuł ma problem, to i "Fiasko" wypadałoby dorzucić.
Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 10:01:21 pm
No właśnie wyszła mi taka zabawna anegdota ;) W sumie tym tytułem miałam na myśli że "Rycerze Świętego kontaktu" są skazani niestety z rożnych przyczyn na niepowodzenie. Teraz w sumie nie wiem czy gdy dam tytuł punktu w pracy "Rycerze Świetego kontaktu skazani na fiasko" to nie zrobi sie jakieś maslo maślane ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: skrzat w Grudnia 13, 2009, 10:06:46 pm
ciarki mnie przeszły, jak przeczytałem ten wątek. To jest temat na co najmniej jeden sążnisty doktorat. Mam pytanie, kto jest Twoim promotorem?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 13, 2009, 10:08:33 pm
Hm...zarazara...bo sie pogubilam do Jasnej ANIEL-ki;) Lili na poczatku napisalas ze interesuje Cie temat zagrozen cywilizacyjnych, rozwoj tech itp...super tutaj Ci wszyscy doradzili odpowiedni pozycje a teraz pytasz czy Solaris czy Niezwyciezony (jako rozwoj nekrosfery mozna wpasowac ale co to za gigantyczna praca)?!Co to ma do rzeczy?
Mam pytanie: jaki jest temat Twojej pracy?Albo inaczej masz jakas teze ktora chcesz udowodnic...zmierzyc sie z nia?O czym to po prostu ma byc?;)

Tytuł: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 10:08:41 pm
No nie wiem czy mogę tu podawać nazwiska, dodam tylko że studiuje komparatystykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, tak, ze typowa polonistką to ja nie jestem ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 10:16:05 pm
olkapolka wyjaśniam:)
Nie mam jeszcze dokładnej nazwy tematu ale będzie on mniej wiecej o "Wizjach przyszłości na przykładzie wybranych dzieł Lema".
Chciałabym ugryźć zarówno zagadnienia technologiczne (jak w summie) ale i poruszyć kwestię tego jak widział on nadchodzacy koniec wieku i zagrozenia z tego wynikajace (dosć obszernie się to zapowiada). Chciałabym napisac tutaj o róznych typach ewolucji (biologiczna, technologiczna itp.) ale tez o tym jakie zagrozenia mogłyby spotkac cywilizacje pozbawiona ograniczeń, podjąć kwestię tego kiedy w świecie przekształceń genetycznych itd mozna mówic że  ktos nadal  jest "człowiekiem," co to znaczy być człowiekiem itd czy Lemowska ewolucja w istocie nie prowadzi do antyewolucji człowieka ...
Ech myśle że wszystko to jakoś mi sie poukłada po lekturze wszystkich tych ksiażek.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 13, 2009, 10:24:32 pm
Juz lepiej: tzn najpierw cos przeczytac a pozniej temat wybierac;)Temat jest wg mnie bardzo ciekawy ale radze skupic sie na kilku wybranych problemach bo inaczej "utoniesz" w materialach a czasu masz tak hm...srednio wziawszy pod uwage ze nie czytalas powyzszych pozycji;)
Lili napisalas:Praca będzie dotyczyła wszelkich zagadnien związanych z  prognozami Lema na przyszłość (intelelektronika, fantomatyka, bomba megabitowa  oraz tego jak sie to wszystko odnosi do rzeczywistości itd)
To co w nawiasie to juz material na obszera prace.Moze skup sie na tym?Mozesz tutaj dosyc przejrzyscie porownac wizje do rzeczywistosci.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 13, 2009, 11:20:13 pm
Problem niestety w tym że Promotor po mojej propozycji tematu zasugerował ze wątek prognoz w kwestii technologii itd jest ok ale mam jeszcze rozwinąć prace o te prognozy zwiazane z kwestiami "cywilizacyjnymi". Motam sie  troche jak to ugryźć by faktycznie nie napisac elaboratu (chciałabym sie zmiescic w 80 max 100 stronach) ale  chyba najlepiej bedzie jak przeczytam te wszystkie ksiazki (mam wprawe w szybkim czytaniu bo na 2 roku mielismy np po 100 lektur zadana na kilka miesiecy z liter. francuskiej, rosyjskiej, angielskiej etc) i zobacze co jakby łatwiej udało mi sie przyswoić. Zbyt wąski temat pracy jest problemem ale zbyt szeroki chyba jeszcze większym....
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 14, 2009, 12:06:21 am
Lili...jak na koniec wieku, to ja bym jeszcze dorzucił "Rozmowy na Koniec Wieku" z Lemem:
http://mateusz.pl/rozmowy/
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Grudnia 15, 2009, 01:45:44 pm
Jest taki odpowiedny doktorat:
Autor - Lech Keller
Title of the thesis: „Visions of the Future in the Writings of Stanisław Lem
Subject of doctoral dissertation: Analysis of Stanisław Lem’s work, and especially his role as a philosopher of science, futurologist and political writer, based on a background of the latest history of Poland
Doctorate 1996-2002. PhD in Politics (2002) from Monash University in Melbourne, Australia
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Grudnia 15, 2009, 02:45:36 pm
Jesli moge cos poradzic - z powyzszym byc moze warto sie zapoznac, ale zalecam duzo ostroznosci z wnioskami, ktore moga byc w tym doktoracie zawarte. Autor ma bardzo specyficzny i niesympatyczny stosunek nie tylko do autora, o ktorym pisze, ale mam wrazenie, ze i do reszty swiata ze szczegolnym uwzglednieniem wyznania mojzeszowego.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 15, 2009, 02:49:18 pm
Jest taki odpowiedny doktorat:
Autor - Lech Keller
Ehu, ehu, khm (http://simplythebest.net/sounds/WAV/sound_effects_WAV/sound_effect_WAV_files/coughing_3.wav)...

Ale on się chyba po napisaniu doktoratu poczuł spostponowany ;) . Z braku oczarowania u przedmiotu pracy :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Grudnia 15, 2009, 03:01:47 pm
Byc moze, ale poniewaz obecnie szczyci sie slawa internetowego ksenofoba, warchola, pieniacza i zasmiecacza roznych forow nie wydaje mi sie, zeby zdurnial do tego stopnia bardzo nagle, stad pierwej poddaje w watpliwosc wszystko, z czym wystepuje, tak tylko ku Lili przestrodze, bo biedna moze nie wiedziec, ze uznal za stosowne pozostawic po sobie pamiatke takze tutaj.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 15, 2009, 04:39:19 pm
Ech, wystarczy jeden doktorat, by wracać jak bumerang ::).



Edit: swoją drogą ciekaw jestem (za)wartości merytorycznej tego doktoratu... tyle wygrzebałem, nie brzmi zbyt zachęcająco:

"Ewolucję wizji przyszłości oraz mało znaną, polityczną stronę pisarstwa Stanisława Lema ukazuje Lech Keller w artykule Evolution of Lem’s Vision of the Future. Twierdząc, iż autora Solaris należy traktować jako pisarza na wskroś politycznego, dzieli jego twórczość na komentarze ściśle polityczne (np. podpisywane jako Znawca w paryskiej „Kulturze”), powieści polityczne w stylu SF (Eden, Głos Pana, Wizja lokalna) i podobne opowiadania (Dzienniki gwiazdowe, Cyberiada), a także — filozofię polityki (Dialogi, Filozofia przypadku) oraz „czystą” filozofię (Dialogi, Summa technologiae)."
http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/18/lemiana.html

Spodziewam się więc (krzywdząc, być może, człowieka, ale bazując na tym jak sam się w Sieci prezentuje) tezy w stylu: "Lem Żydem i komunistą był, i - choć genialny - bardzo politycznie błądził; tym niemniej JA, L.K. pochylę się nad nim z litoscią".
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Grudnia 16, 2009, 07:47:25 pm
Problem niestety w tym że Promotor po mojej propozycji tematu zasugerował ze wątek prognoz w kwestii technologii itd jest ok ale mam jeszcze rozwinąć prace o te prognozy zwiazane z kwestiami "cywilizacyjnymi".

Na jedno wyjdzie. Przemiany cywilizacyjne (rozumiem, że chodzi o społeczne, swiatopoglądowe itp) są wprost zależne od technologii - przynajmniej w tym zakresie, w jakim w ogóle są przewidywalne, bo wiele zależy też od przypadku - i u Lema nie ma jednego bez drugiego.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Grudnia 16, 2009, 08:03:02 pm
W Szpitalu przemienienia tez  ???
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Grudnia 16, 2009, 08:37:39 pm
No pewnie. Nie ma ani jednego, ani drugiego.  ;D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 16, 2009, 09:47:52 pm
JAk nie, jak jednego chyba prundem leczyli?a
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Grudnia 16, 2009, 10:03:30 pm
I Niemcy wkroczyli, to dosc duza przemiana cywilizacyjna. Tylko jak prund ma sie wprost proporcjonalnie do Giermancow?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 16, 2009, 10:14:00 pm
Giermańcy od nadmiaru prundu padają, nasi zaś odwrotnie - muszą mieć odpowiednie stężenie krwi w prundzie, żeby działać!
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 16, 2009, 10:32:03 pm
Tylko jak prund ma sie wprost proporcjonalnie do Giermancow?

Nie pomijajmy faktu, że German jest półprzewodnikiem ;)*.



* fakt upamiętniony - autentyczną jak się zdaje - anegdotą o pionierskich komputerowych przekładach krażącą do dziś w różnych (1 (http://astro4u.net/yabbse/index.php?PHPSESSID=74abd85d0c4eacc60294dc57d6b3bbf7&topic=447.msg7361#msg7361), 2 (http://makowe.pl/viewtopic.php?pid=19216#p19216), 3 (http://www.augustyna.pl/news/article.php3?id=831755&group=pl.rec.foto.cyfrowa)) wersjach
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Grudnia 16, 2009, 10:35:45 pm
Panie, Panowie, odrobina moderacji, nie piszcie o Lechu Kaganie Kellerze albowiem mawiali przodkowie - nie wywołuj wilka z lasu.
Jeśli chodzi o temat 'magisterki' (tudzież w przyszłości doktoratu...:), nie będę zarzucał tytułami, chciałbym jednak uwrażliwić na fakt, iż Lem jako pisarz to zagadnienie wysoce nieproste (ale mi szpetne zdanie wyszło :). O co chodzi - otóż to był naukowiec w skórze pisarza. Komparytystyczne badanie jego literatury mogłoby, jak się domyślam, skupić na odnajdywaniu czynionych przez Lema nawiązań, zapożyczeń, etc. Przeanalizowanie tego to chleb nielekki... Jednakowóż treści, jako takie, w zakresie na przykład przewidywań 'futurologicznych' były - w moim odbiorze - niczym innym niż dogłębnymi przemyśleniami faceta który prenumerował zachodnie pisma naukowe... Wyciągał z nich wnioski, i w miarę ostrożnie - owszem nie bez wrodzonego cynizmu i sceptycyzmu - pozwalał sobie na prognozy, jednakże raczej konstruowane czysto jako wywody logiczne, niż wizje fantazją malowane. Tak właśnie odbieram Lema, jego 'futurologia' była skrajnie logiczna i realistyczna, bo taki był jego umysł; wyobrażam sobie go daleko bardziej jako realistę niż artystę.
Miej to zatem na uwadze pisząc/planując pracę. A przed inicjatywą oczywiście chylę czoła.
Pozdrowienia
T
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 21, 2009, 08:50:06 pm
Hej,
Czy ktos mógłby mnie wesprzeć i wskazał gdzie mogłabym znaleźć szersze informacje na temat CETI?
Czy faktycznie miały miejsce w 1971r sesje w Biurakanie?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2009, 09:10:13 pm
Google, tylko wpisz Communication with ExtraTerrestrial Intelligence a nie CETI. Co za czasy, CETI=wszystko tylko nie CETI... Na drugie pytanie w ten sposób też znajdziesz odpowiedź :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Grudnia 21, 2009, 09:30:41 pm
Czy faktycznie miały miejsce w 1971r sesje w Biurakanie?
Sesja (czyli I miedzynarodowa radziecko-amerykanska konferencja na temat kontaktu z pozaziemskimi cywilizacjami) w Biurakanie (Armenia, ZSRR) odbyla sie we wrzesniu 1971 r.
Meterialy z tej konferencji zostaly opublikowane w ksiazce:
Problemy CETI. - Moskwa: Mir, 1975, 352 s.
s.329-335 - Lem S., W zwiazku z zagadnieniem cywilizacji pozaziemskich.

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Grudnia 21, 2009, 09:49:46 pm
Bardzo dziękuję za pomoc, to forum to istna kopalnia diamentów wiedzy o Lemie :)
A czy ta ksiażke można gdzies nabyć, skserować potrzebny rozdział itd? :)

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Grudnia 21, 2009, 10:23:12 pm
A czy ta ksiażke można gdzies nabyć, skserować potrzebny rozdział itd? :)

Nie wiem, czy ta ksiazka jest w polskich bibliotekach.
Tresc ksiazki - jest w://lnfm1.sai.msu.ru/SETI/koi/knigi.html
Tekst Lema po rosyjsku: http://alt-future.narod.ru/Lem/lem_ceti.html

Fragment z tekstu Lema (samy poczatek, ale wiecej po polsku nie ma):
«Zagadka kosmicznych cywilizacji na podobieństwo matrioszki zawiera w sobie problematykę wszystkich dyscyplin naukowych. Kiedy istnienie choćby jednej obcej cywilizacji ziemskiego typu będzie już stwierdzonym faktem, można oczekiwać dużych zmian w licznych dziedzinach wiedzy. Ale skutki nawiązania międzygwiezdnego kontaktu wydają mi się nieprzewidywalne (…)»
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Stycznia 11, 2010, 12:34:30 am
No cóż, Lil, życzę powodzenia, choć wydaje mi się, że Twój promotor nieco się rozkręcił... Osobiście przymierzałam się do doktoratu i jedno wiem - tematyka i lista zagadnień, którą podałaś, to nawet na doktorat jest grubo...

Jeżeli mogę radzić - spróbuj uzgodnić ograniczenie do tekstów tylko beletrystycznych albo nie-beletrystycznych, albo z jakiegoś okresu (w końcu młody optymistyczny Lem i zgrzytliwy mizantrop z ostatnich lat - to chwilami sprzeczne tezy!) lub też zawęzić tematykę.

Może ograniczyć się tylko do wizji różnych cywilizacji - materiałów opór (właściwie cała Cyberiada, wędrówki Tichego, Wizja lokalna, Pokój na ziemi, Powrót z gwiazd - i w tonacji serio i groteskowo), dużo wypowiedzi niebeletrystycznych, oczywiście o zagrożenia się też zahaczy. Sztafaż technologiczno-wynalazkowy zostawiłabym na boku, zwłaszcza że to akurat najbardziej uległo ząbkom czasu - to czyszczenie bucików na stacji kosmicznej, to liczenie kursu na papierze, te taśmy odczytów komputerowych...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 14, 2010, 02:29:06 pm
Witam po przerwie :)
Udało mi się przeczytac ksiażki na których chciałabym sie skupic w mojej pracy, są to:
„Dialogi” ,“Summa technologiae", „Biblioteka XXI wieku” , „Rozważania sylwiczne”  (drukowane w Odrze w latach 1993-2003), „Sex wars” , „Bomba megabitowa".
Chciałabym  jednak skupić się na eseistyce Lema bo zagłebiajac sie w opowiadania, powieści itd moge utonąć w morzu informacji. Nie zdążyłam jednak poznac lepiej "Fantastyki i futurologii" i stad moje pytanie czy książka ta nadaje sie do tematu mojej pracy?

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lutego 14, 2010, 03:04:08 pm
Cytuj
Nie zdążyłam jednak poznac lepiej "Fantastyki i futurologii" i stad moje pytanie czy książka ta nadaje sie do tematu mojej pracy?
Dziwne to dla mnie wszystko:)Wg mnie FiFa pasuje najbardziej do kierunku Twoich studiow;)...ale wybralas temat o  "Wizjach przyszłości na przykładzie wybranych dzieł Lema".Z tym ze wybralas eseje...a FiFa wlasciwie analizuje jak literatura SF (czyli czesc beletrystyczna ktora odrzucilas) radzi sobie z tymi wizjami i jakie jest jej miejsce w literaturze.Mysle ze moglaby Ci ta ksiazka nieco uporzadkowac wiadomosci.Bo z mojego pkt widzenia przymierzasz sie do wlasnej Fantastyki i futurologii wiec korzystaj z dobrych wzorow;)
Pozdrawiam i zycze powodzenia:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 14, 2010, 08:11:33 pm
Ja oczywiście z kolejnym pytaniem bo niestety czuje się bezbronna wobec kopalni materiałów o Lemie w internecie.
Udało mi sie poszukując literatury przedmiotu natrafic na coś takiego:
http://www.wkajt.republika.pl/acta/left.htm
Większość nazwisk jest mi tam znajoma toteż chciałam zapytac Specjalistów czy "Acta Lemiana Monashiensis" sa dobrym i wiarygodnym źródłem? I mam jeszcze dość trywialne pytanie bo nie udało mi sie tego ustalić: czym są owe Acta? Czy to jakieś czasopismo bądź artykuł z jakiegoś czasopisma? Mam skojarzenia z Acta Polonica Monashiensis...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 14, 2010, 08:56:18 pm
Do olkapolka (mam nadzieje, że nie przekreciłam nazwy):
Mam jeszcze jedno pytanie w zwiazku z moją literaturą podmiotu. Czy gdyby wykluczyc z niej Fantastyke i futurologie która zaiste mogłaby być paszkwilem na science fiction powinnam jeszcze uwzględnić jakiś być może mi nieznany esej Lema traktujacy o wizjach przyszłości?
Chciałabym po prostu by to wszystko miało "ręce i nogi" i tym samym abym ie pominęła jakiś istotnych dla tematu tekstów...
Z góry dziekuje za pomoc
PS. Apropo pozycji bardziej "aktualnych" czy "Lube czasy" pasowałyby tez do tematu?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 14, 2010, 10:06:23 pm
toteż chciałam zapytac Specjalistów czy "Acta Lemiana Monashiensis" sa dobrym i wiarygodnym źródłem? I mam jeszcze dość trywialne pytanie bo nie udało mi sie tego ustalić: czym są owe Acta?

Widzisz, tu dotykamy niełątwej kwestii. Z jednej strony do powstania owych Akt przyczyniło się sporo znanych nazwisk z zakresu "lemologii" i ich teksty są z pewnością źródłami wartymi i uwagi, i polecenia. Z drugiej jednak inicjatorem ich powstania była osoba conajmniej kontrowersyjna - Lech Keller znany na tutejszym Forum jako Kagan; i z jego tekstami trzeba już ostrożniej.

(A nazwa pochodzi od Uniwersytetu w Monash (Australia) na którym ów gentleman wówczas pracował.)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 14, 2010, 10:15:46 pm
Hmmm to teraz mam dylemat ;)
Czy w takim razie dobrze byłoby sie powołać na znajdujace sie tam teksty poza "opiniami" Kellera?
Ps. Skoro inicjatora "zbioru" juz znam, tytuł jest juz jasny zapytam dla pewności : Czy wspomniane akta zostały wydane jako coś w rodzaju kompendium czy jest to po prostu tytuł artykułu z innego pisma?
Wstyd ale po prostu jeszcze większym wstydem byłoby sie powołac na owe Akta i popełnic błąd w kwestii nazewnictwa....
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 14, 2010, 10:56:30 pm
Czy w takim razie dobrze byłoby sie powołać na znajdujace sie tam teksty poza "opiniami" Kellera?

Tak sądzę. (Przy czym z rozkładu statystycznego wynika, że i w/w panu mogła się, np. przez przypadek, trafić jakaś celna myśl, więc i jego wynurzenia bym dla porządku przeczytał.)

Czy wspomniane akta zostały wydane jako coś w rodzaju kompendium czy jest to po prostu tytuł artykułu z innego pisma?

Jako wydawnictwo w/w Uniwerku. (Jako wydawca figuruje Leros Press, Monash University. Czyli można sądzić, że Uniwerek zlecił to na zewnątrz.)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lutego 14, 2010, 11:53:15 pm
Olekpolek;) sobie mysli ze to nie kwestia kolejnej lektury do przeczytania (hm...a FiFy nie odradzalam a wrecz przeciwnie...).Dla mnie wizja przyszlosci to proba kompletnego przedstawienia swiata za np 127 lat;)(czyli raczej pozycje beletrystyczne o ktorych wspomniala ANIEL-a).Ksiazki ktore wybralas  czesciowo pokazuja  jak moze przebiegac rozwoj technologii i jakie miec konsekwencje etyczne, spoleczne itp...ale czesc tekstow to reakcja Lema na aktualna dlan sytuacje, doniesienia z prasy, telewizji.Tym tropem to i w beresiowych Rozmowach i np w Swiecie na krawedzi Lem przedstawia swoje poglady na rozwoj nauki i zwiazana z tym przyszlosc swiata. Jesli Rozwazania sylwiczne to pasuja rowniez  Okamgnienie i Dylematy...czyli konca nie widac.W tym zestawie najbardziej chyba kompletna ksiazka jest Summa T.
Trudno Lili wybierac tytuly za Ciebie poniewaz nie wiem jaka masz wizje ;) tej pracy tzn jak ma byc skonstruowana...w jaki sposob chcesz omowic owe przewidywania Lema.Czy to ma byc dyskusja nad sprawdzalnoscia owych wizji?Czy ich prezentacja?W porownaniu do czego?Lema z okresu Summy do Lema piszacego w pozniejszym okresie eseje i felietony do gazet? Bez porownan?
Po prostu z wymienionych przez Ciebie pozycji wylania sie mi niezwykle techniczna (tematycznie) praca.A przeciez Lem mial blizsze komparatystyce wizje przyszlosci...literatury;)
Nawiasem: ciekawa jestem efektu.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 15, 2010, 08:25:39 pm
Raz jeszcze do olkipolki (teraz chyba lepiej odmieniłam mimo iż wcześniej miałam świadomość, że jesteś/jest Pani kobietą) :)
Hmmm jak by tu trochę przybliżyć to o czym zamierzam pisać... Chciałabym się skupić na prognozach Lema nie tylko w kwestiach technologicznych ale również społecznych itd Na problemach związanym ze "zbliżajacym" się końcem wieku (kryzys demograficzny,skażenie środowiska, epidemie, wyczerpanie surowców), na kwestii porównania ewolucji technologicznej z biologiczną i na tym kiedy mozemy mówic o ewolucji a kiedy o antyewolucji człowieka, o tym czy istnieją  i jeśli tak to jak wygladać by mogły obce cywilizacje. Na jego prognozach w związku z internetem, telewizją , ogólnie środkami masowego przekazu.  Oczywiście na pewo bedzie tez bardziej technicznie (AI,wirtualna rzeczywistość)...
Na razie powolutku rodzi mi sie konspekt i nie ukrywam temat ten jest dla mnie duzym wyzwaniem
PS. Nie ukrywam tez ze zamierzam podjać sie wyzwania sprawdzenia sprawdzalności owych wizji i tu niestety będą zapewne kolejne schody w poszukiwaniu literatury dyskursywnej i fachowej a zarazem zrozumiałej ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lutego 16, 2010, 02:07:03 pm
Jak juz zauwazyl chyba Hoko...nie da sie oddzielic kwestii technologicznych od spolecznych.Lacza sie, przenikaja, wynikaja z siebie.Po prostu technologia nie jest jakims oderwanym od swiata bytem.Praktycznie wszystkie wymienione przez Ciebie tzw problemy konca wieku sa tego przykladem.Przy AI i VR dojda konsekwencje etyczne i prawne...
Hm...sucha prezentacja pogladow Lema wg mnie nie ma sensu...zeby rece i nogi byly na wlasciwym miejscu trzeba by omowic kazde zagadnienie i skonfrontowac z tym wizje Lema a nastepnie zweryfikowac ich sprawdzalnosc...czyli doktorat?;)Ale nie ma co panikowac w koncu chyba wiekszosc z nas zdaje sobie sprawe ze praca magisterska to...praca magisterska;) (od lat sie zastanawiam dlaczego uczelnie nie odchodza od tego systemu na rzecz jakichs(?!;) egzaminow sprawdzajacych poziom rzeczywistej wiedzy przyszlego magistra).
Niemniej Lili Twoja praca zaczyna wychodzic poza tytul i nabierac ksztaltu;)Pozostaje zyczyc zeby nie wyszla nadto pesymistyczna...moze uda Ci sie znalezc w lemowych rozwazaniach cien nadziei dla swiata;)

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lutego 16, 2010, 06:04:56 pm
Lili
Jak już napiszesz, nie zapomnij o egzemplarzach autorskich dla klubowiczów. :D
Powodzenia
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 16, 2010, 07:15:41 pm
Trochę się boję że dla lemonologów bedzie to reprezentowało uwłaczający Wam poziom wiedzy <oczko> ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: DillingerEscPlan w Lutego 16, 2010, 07:44:51 pm
Oj tam... Opinią badaczy cytryn w tej sprawie nie warto się przejmować. ;)


Edit:
Swoją droga, jest na stronie lem.pl zawieszone takie ogłoszenie:
http://solaris.lem.pl/o-lemie/prace/prace-dyplomowe

Ktoś wie może, czy jakieś prace się już ukazały i gdzie ta "ogólnodostępna baza danych" jest dostępna? ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lutego 21, 2010, 09:00:35 pm
Witam,
Czy ktoś mółby mi polecic jakąś wartościową pozycje na temat AI ale tez taką która bedzie choć troche dla mnie zrozumiała :)?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy powstała może jakas ksiażka traktujaca typowo o eseistyce Lema i jego prognozach?
Spędzam godziny w czytelni i przeważa literatura o beletrystyce Lema itd.
I jeszcze jedno pytanie bo się troche pogubiłam w związku z nazewnictwem gatunkowym moich pozycji z literatury podmiotu:
Dialogi, Summa Technoogiae, Biblioteka XXI w, Sex Wars (w tym rozważania sylwiczne),Bomba megabitowa.
CZy wszystkie te pozycje to eseje? Spotkałam sie z opiniami ze felietony i zupełnie sie pogubiłam. Niestety ni w ząb nie rozróżniam esei od felietonów ...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lutego 21, 2010, 09:34:03 pm
No właśnie, też mam ten problem :)
Wydaje mi się przystępna ta stronka, ale czy kompetentna?
Jest też tam podana literatura tematu
http://www.open-mind.pl/Ideas/AI.php (http://www.open-mind.pl/Ideas/AI.php)
Także na tym forum sporo towarzystwo pisało.
http://forum.lem.pl/index.php?topic=562.0 (http://forum.lem.pl/index.php?topic=562.0)
Cytuj
CZy wszystkie te pozycje to eseje? Spotkałam sie z opiniami ze felietony i zupełnie sie pogubiłam. Niestety ni w ząb nie rozróżniam esei od felietonów ...
Jak pierwodruk w gazecie to felietony, a jak w książce to eseje hehe...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 22, 2010, 09:00:22 am
Czy ktoś mółby mi polecic jakąś wartościową pozycje na temat AI ale tez taką która bedzie choć troche dla mnie zrozumiała :)?

Ogólnie to z literaturą o AI jest ten ból, że sprawa wartościowości tejże literatury jest sprawą mocno subiektywną, z braku działającej AI, po prostu.

Warto w każdym razie wiedzieć, że czołowym piewcą AI jest Marvin Minsky - po polsku mało go wydano (jakiś artykulik w "Świecie Nauki", jakieś cytaciki w "Końcu Nauki" Horgana, pozycji zresztą mało wartej), w związku z czym wypadnie polecić powieścidło SF "Opcja Turinga", które napisał do spółki ze starym rzemiechą H. Harrisonem. Wszystkie wstawki teoretyczne są jego autentycznymi przemyśleniami.

Z kolei czołowym krytykiem AI, przynajmniej tej nie bazującej na efektach kwantowych ;), jest Roger Penrose, a jego opus magnum stanowi "Nowy umysł cesarza".

Przy czym pierwszy z w/w panów bywa oskarżany o ślepy entuzjazm, a drugi jest podejrzany już z samej racji wiary w platonizm ;), ale to są ogólnie czołowe nazwiska debaty o Sztucznej Inteligencji.

Poza nimi są jeszcze panowie V. Vinge i R. Kurzweil, ale jedyne co można, na trzeźwo, powiedzieć dobrego o ich wizjach to "malownicze".
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Lutego 22, 2010, 08:32:15 pm
Rzeczywiście trudno czasem esej od felietonu rozróżnić, ale generalnie: krótsze, lżejsze formy, opierające się bardziej na wiedzy autora "z głowy" (bez poparcia źródłami), to felietony. Bardzo często są to teksty pisane co tydzień, do gazet, nieprzekraczające strony-dwóch maszynopisu.

Esej powinien być poważniejszy, dotyczący jednego tematu (felietonista ma prawo do dygresji, choć u Lema np. cała FiFa to poemat dygresyjny  ;)), powinien też opierać się na jakichś źródłach naukowych.

I teraz tak - Dialogi to... dialogi ;) (tak, jest taka forma literacka, mało popularna, ale znana od Platona), Summa Technologiae - można ją zdecydowanie potraktować jako zbiór esejów, dotyczących przewidywanego rozwoju nauki, z solidnym oparciem na wiedzy, Biblioteka XXI to specyficzna forma literacka, zawiera recenzje książek nieistniejących, nie są to na pewno eseje ani felietony, prawdę mówiąc nie ma chyba gatunku dla "tego czegoś", można podciągnąć pod pewną formę groteski (ale ponieważ nie piszesz pracy na polonistyce myślę, że hasło "recenzje książek nieistniejących" starczy), Sex Wars, Bomba M..., Okamgnienie - zdecydowanie felietony

Jeszcze Fantastyka i futurologia - to książka teoretycznoliteracka - zajmuje się ogólną rozprawą ze strukturalizmem (taki modny w latach 60-tych prąd umysłowy w teorii literatury), zawiera ogólne rozważania czy jest i czym być powinna literatura, a szczególnie literatura SF. Książka zawiera liczne przykłady złych i bardzo złych (w oczach Lema) utworów SF, dokładnie pokazujących czym nie powinna być ta literatura ;) Swego czasu narobiła sporo szumu, zwłaszcza, że opinie w niej zawarte dotarły do autorów, także tych zaoceanicznych.

Ja tam bardzo ją lubię, przecudnie jest napisana (zdania na kilkadziesiąt pare stron, zbudowane z dziesiątków zdań podrzędnych, wtrąceń i antynomii oraz zawierające wyłącznie co najmniej 4-sylabowe słowa  ;D) ale rozrywka to specyficzna. Nie zawiera też wizji przyszłości wg Lema, co najwyżej drwiny Lema z wizji przyszłości innych pisarzy, więc - bazując na temacie Twojej pracy - myślę, że jest niekonieczna. Do przeczytania w wolnej chwili - polecam szczerze
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Marca 17, 2010, 06:22:36 pm
Witam ponownie i znów pojawiam się w poszukiwaniu pomocy :)
Czy zna ktoś może albo mógłby wskazac gdzie szukac jakichkolwiek informacji na temat: jak sie ma ewolucja technologiczna i biologiczna do tego że możemy nadal mówić "ja jestem 100% człowiekiem" (kwestie prostez, przeszczepów, klonowania). Chciałabym w pracy odpowiedziec właśnie na to pytanie : co to znaczy być człowiekiem w świecie zaawansowanych technologii?
Mam niemałą zagwostkę z tym zagadnieniem...
Przyznam że albo nie czytałam uważnie albo Lem nie odpowiada wprost na to pytanie...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 17, 2010, 06:59:00 pm
Pośrednio bardzo wiele mówi w Dialogach - tam, gdzie roztrząsa możliwość skopiowania człowieka. Wiele zależy od przyjętej przez Ciebie definicji człowieka. Protezy i przeszczepy istnieją od b. dawna (protezy co najmniej od Egiptu starożytnego), przeszczepy zaś są w pewnym sensie wbudowane w biologię człowieka (zwierzęcia) - ostatnio udowodniono, że każdy człowiek jest chimerą, gdyż w życiu płodowym osiedlają się w jego organizmie komórki matki.

Na razie też nie ma (jakościowych) prób poszerzenia możliwości ludzkiego ciała (w stylu dodać płetwy czy co tam). Jak na razie protezowanie i przeszczepy albo łatają dziury po nieszczęściach albo służą upodobnieniu się do ideału piękna. Tu trochę się zmienia w świecie sportu, gdzie np. przeszczepia się ścięgna pobrane z miejsca w danej dyscyplinie nie nadwyrężanej do miejsca, które jest silnie forsowane. Ale jak na razie to jest pływanie po wierzchu. Klonowanie zaś zasadniczo niczym nie różni się (w efektach) od zwykłego poczęcia.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 17, 2010, 07:02:00 pm
Przede wszystkim "Czy Pan istnieje, mister Johns?" zwany też (od swej wersji filmowej, którą polecam również) "Przekładańcem", dalej: wątek Tempego we "Fiasku" (przestudiuj uważnie pierwsze rozdziały), "kopia zapasowa" Tichego w "Podróży czternastej", "Ze wspomnień Ijona Tichego" nr III (opowiadanie, w którym wystepuje profesor Zazul).

Możesz to poszerzyć o pytanie "skąd mam wiedzieć, że ja jestem człowiekiem, i czy otaczajace mnie osoby są ludźmi". Wtedy dochodzi kolejne "Ze wspomnień...", to ze "skrzyniami Corcorana", i "Rozprawa" z cyklu pirxowego.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 17, 2010, 08:39:45 pm
"Tragedia pralnicza" - cymesik ;D
To na zachętę
http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki-gwiazdowe/66?task=view&start=9 (http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki-gwiazdowe/66?task=view&start=9)
UWAGA!!!
Trzymać się mocno przy czytaniu, bo można spaść z krzesła (ze śmiechu).
Właściwie, to już się zaczęło spełniać. Ale po linii telefonów miast pralek. Z utęsknieniem czekam na komórki piorące i prasujące ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Marca 18, 2010, 08:05:00 pm
Kochani jesteście niezastąpieni,
Trzymałam sie mocno przy czytaniu :D
A czy ktoś zna teksty również traktujace na ten temat ale polemiczne z Lemem innych autorów?

Ps.  kompletuje bibliografie i miedzy innymi chciałabym skorzystać z takiej pozycji:http://www.open-mind.pl/Ideas/AI.php  (znana mi dzięki linkowi z tego forum) oraz z
http://horizonofthepossibility.wordpress.com/2010/02/11/w-zakletym-kregu-memow-piotr-lason/
Potrzebuje tylko dowiedzieć się czy owe artykuły były gdzieś drukowane (jakieś czasopismo, książka, zbiór) ... Nie chce popełnic jakiegoś wstydliwego błędu ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2010, 07:26:32 pm
ostatnio natknąłem się (wystumblowałem) na coś takiego dotyczącego wolnej woli:



a w ogóle to uważam, że to nie jest odkrycie stulecia że działamy bardziej instynktownie i odruchowo niż logicznie i z zimnym wyrachowaniem ;]

P.S.

pozdrawiam wszystkich starych nieznajomych i nowych nieznajomych
i przy okazji oftopowo pytam czy ktoś będzie odwiedzał grób Lema
i jak tak to mieszkam teraz sam w kawalerce i zapraszam noclegowo łikendowo jakby co :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 23, 2010, 05:57:17 am
i przy okazji oftopowo pytam czy ktoś będzie odwiedzał grób Lema
i jak tak to mieszkam teraz sam w kawalerce i zapraszam noclegowo łikendowo jakby co :)

Gdybym był forumowiczką, to nie wykluczam, że pojechałbym w te pędy na grób Lema ;).
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2010, 10:46:55 pm
nojakbymmialwybieraćtobymwolałforumowiczkękurczę, a tu nic :>
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Kwietnia 03, 2010, 08:57:33 pm
No i kurde znów mam zagwostkę a tu świeta :)
W książce "Wszechświat Lema" J.Jarzebski pisze: "Eseistyka naukowa jest w Polsce gatunkiem   niezbyt rozpowszechnionym, przynajmniej ta która dotyczy nauk ścisłych (filozofia i nauki społeczne mają się pod tym względem lepiej)."

Czyli może byc eseistyka naukowa i nie traktowac o dziedzinach nauk ścisłych?
Na marginesie Wesołych Świat wszystkim :)

Jeszcze jedno pytanie bo ja jestem męczydusza:
Chciałabym w przypisie wymienić nielicznyhch jeśli tacy są polskich eseistów naukowych. Czy mamy tutaj jakieś nazwiska warte wspomnienia?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Kwietnia 03, 2010, 10:22:10 pm
Swieta Swieta, sklepy zamkniete, a forum dziala :)

Zgadzam sie z J. Jarzebskim i stwierdzeniem, ze eseistyka o naukach scislych jest malo rozpowszechniona. Oprocz Lema chyba nikogo innego (a juz na pewno godnego czytania) nie kojarze. Co do samej eseistyki - moze byc ona publicystyczna, literacka lub naukowa, o ile pamietam. Mniemam, ze pod tym ostatnim moze kryc sie wiele nauk, nie tylko pokroju mat-fiz, zatem historyczny (no kto tam, Bartoszewki "O Niemcach i Polakach" niech bedzie czy Jasienica) albo filozoficzny (Kolakowski pewnie sztandarowy) na przyklad tez sie wlicza. Hmmm. Jednak ogromna wiekszosc (wszystkich, ktorych uwazam za wartych wymienienia, bo inaczej bym Ci pomogl :) ) eseistow to albo literaci i artysci gdzieniegdzie mowiacy o historii lub publicysci (Herbert, Waldorff, Iwaszkiewicz, Kaluzynski, Stasiuk, Szczepanski). Z tych scislenaukowych, to chyba tylko Lem (Summa i Bomba megabitowa).
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Kwietnia 04, 2010, 01:08:06 am
Ja widzę odpowiedź na twoje pytanie  w tym samym zdaniu - filozofia i nauki społeczne mają się pod tym względem lepiej).

Nie wiem, na czytaniu jakich rzeczy polegają Twoje studia (komparatystyka to brzmi dumnie, ale co z czym się porównuje?  ;D), przykłady dla filozofii i historii podpowiedział ci Evangelos, ja czytałam ostatnio zbór esejów z socjologii społecznej albo może raczej antropologicznych Gadżety popkultury. Społeczne życie przedmiotów pod redakcją Wiesława Godzica i Macieja Żakowskiego. Książka miejscami ciekawa, miejscami tekst do pełnej redakcji stylistycznej (w ogóle zauważyłam że zawodowi socjolodzy często piszą tak barokowo, że normalny polonista zgrzyta zębami).... Ale generalnie - prof. Godzic pisuje eseje (np. do Polityki o tematye społecznej, np. o celebrytach, telewizji), na pewno znajdziesz je w sieci.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2010, 09:07:08 am
Czy może ktoś ściślakowi pomóc załapać różnicę między esejem a felietonem?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Kwietnia 04, 2010, 01:56:26 pm
Felieton jest krotki, najczesciej publicystyczny, nierzadko humorystyczny/ironiczny, chwytliwy, omawia jeden temat w niezobowiazujacy sposob na zasadzie skojarzen, analogii, czasami to powiastka literacka. Pamietasz felietony Kisiela w Przekroju? :)

Esej jest bardziej zobowiazujacy - to dyskurs naukowy, filozoficzny lub moralny, ktory ma znamiona stylu wysokiego, jest dluzszy, rozbudowany, intertekstualny i bardziej indywidualny w przekazie, poniewaz poszukuje odpowiedzi na indywidualne pytania stawiane przez tworce lub interpretuje zjawiska z jego perspektywy. Widac tez dbalosc o artystyczna forme (Milosz, Herbert).

Slowem, felieton jest "fajniacki", a esej "ciekaw wielce, ale niechaj spytam: dlaczego?" :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2010, 03:00:17 pm
Tzn. to co pisał Lem do Tygodnika Powszechnego to felietony - a jego eseistyka naukowa to które utwory?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: trx w Kwietnia 04, 2010, 06:21:46 pm
Z tego, co pamiętam, w wątku dot. Głosu Pana ktoś wspominał, że wygląda on na fabularyzowany esej - i chyba mogę się z nim zgodzić  ;D Poza tym Summa Technologiae. Myślę, że nawet z, dajmy na to, utworów "bajkowych", można wyciągnąć garść esejów, wycinając tylko nieprzystające do owej formy elementy - czytam akurat Jarzębskiego, więc z Wizji Lokalnej pewne przemyślenia tego ich mędrca - Amixa, Anixa, Animixa?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Kwietnia 06, 2010, 10:17:48 am
Tzn. to co pisał Lem do Tygodnika Powszechnego to felietony - a jego eseistyka naukowa to które utwory?
Summa i Bomba.
Mysle, ze trx dobrze prawi, bo fabularyzacja esejow (lub eseizacja fabuly, zalezy co stanowi baze) to w literaturze nic niezwyklego takoz.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Kwietnia 13, 2010, 09:19:28 pm
Hi,
A ja znów mam pewnien problem. Próbuje w pracy nakreślić "dojrzewanie" Stanisława lema jako eseisty i potrzebuje jakichkolwiek informacji o tzw. "Mieście atomowym" - to jedno z opowiadań które zawierało w sobie początki eseistycznego "gadulstwa" Lema i było wstępem do wykładów na temat technologii itd...

:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Kwietnia 13, 2010, 11:49:14 pm
No, ba
Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to posłowie Jarzębskiego do tomu XX edycji GW "Człowiek z Marsa, opowiadania młodzieńcze...". Jest tam kilkanaście linijek o nazwanym opowiadaniu, oraz notatka edytorska.
Sam Lem raczej niechętnie wspominał swe wczesne dokonania, choć głowy nie dam, że w którejś z rozmów (z Beresiem np.) zdanka nie upuścił.
Napisz do Skrzata ;), on wie najlepiej.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Kwietnia 14, 2010, 06:44:19 pm
A Szanownego skrzata pod jakim mailem można zastać? :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Kwietnia 14, 2010, 11:47:06 pm
Jak to Skrzat, ukrywa się ;)
http://forum.lem.pl/index.php?action=profile;u=2119 (http://forum.lem.pl/index.php?action=profile;u=2119)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 14, 2010, 10:01:24 pm
Witam po przerwie :)
Aktualnie piszę rozdział pracy na temat Kontaktu z obcymi cywilizacjami. Boję się by nie popełnić jakiegoś karygodnego błędu więc wolę Was zapytać bo tutaj uzyskam fachową odpowiedź: Wspominam w pracy konferencje w Biurakanie mającą miejsce w 1971 roku. Czy Stanisław Lem brał udział w tejże konferencji? Zdaje sobie sprawę z faktu iż jest on autorem pracy która została wydana w książce na temat tej konferencji (Moskwa, Wydawnictwo MIR "W związku z zagadnieniami cywilizacji pozaziemskich") niemniej nie mam pewności czy artykuł ten zamieszczono w tejże książce albowiem Lem brał udział w  konferencji, czy trafił do  książki albowiem poruszał zagadnienia które omawiano na konferencji.
 Z góry wielkie dzięki i buziaki dla niosących pomoc :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 14, 2010, 10:23:10 pm
Ja tam nie wiem, ale mówił (http://wyborcza.pl/1,75475,840943.html?as=6), jakby był :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 14, 2010, 11:16:49 pm
Ja tam też nie wiem, ale kołacze mi w tyle głowy, że gdzieś czytałem - że przesłał tylko referat.
Jak będzie więcej czasu, spróbuję poszukać.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 14, 2010, 11:18:52 pm
Teraz już całkowicie zgłupiałam. Zacytuję Wam słowa Lema z Sex Wars (Dzieła tom XIX, Wydanie Gazety Wyborczej)
"Amerykańsko-sowiecka konferencja poświęcona problemom CETI, czyli poszukiwaniu komunikacji z pozaziemskimi cywilizacjami odbyła się w 1971 roku (...)" str. 179
"Pierwsza amerykańsko-sowiecka konferencja poświęcona CETI (...) odbyła się we wrześniu 1961 roku..." str. 295
"We wrześniu 1971 roku odbyła się pierwsza amerykańsko-sowiecka konferencja poświęcona komunikacji z inteligencją pozaziemską"  str. 405

Słowo daje pogubiłam sie już zupełnie :>:>:>


Jeszcze jedno pytanie: CETI było pierwotna nazwą czy SETI? ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 14, 2010, 11:38:46 pm
To ten sławny ruski rok :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 14, 2010, 11:42:31 pm
Maźku chyba już późna godzina bo ja nadal nie kumam :>
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 14, 2010, 11:54:15 pm
"Ruski rok" jest dłuższy od "naszego". Ale nie przejmuj się mną, po prostu poczułem nagły impuls, by zażartować :) . Niestety merytorycznie nie jestem w stanie Ci pomóc.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 14, 2010, 11:59:11 pm
Maźku to mi wszystko wyjaśnia  ;D

Chyba u mnie juz zmęczenie materiału bo myli mi się CETI z SETI... itd Chciałabym sie powołać na tą konferencje do której Lem "dopisał" swoje trzy grosze (czyli ta w Biukaranie?) i jeśli powołam się już na którąś z nazw to doprecyzowac ze np nazwa ta uległa zmianie w roku itd....

Poproszę chociaż o przysłowiowa brzytwę kochani.............

PS. Aż mnie korci by napisać w pracy: Był wtedy ruski rok.....................  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 15, 2010, 12:12:03 am
No, rok na pewno 1971.
CETI nadaje, SETI odsłuchuje tylko (albo odwrotnie) ;D.
Na pewno było zaproszenie. Ale czy pojechał?
Wytrzymaj do jutra, albo czekaj na Q. On wszystko znajdzie.
A jak będziesz miała szczęście do Lemolog się odezwie. U niego na 200% i z oryginalnymi źródłami.
A tu masz brzytwę pierwszą:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=640.30 (http://forum.lem.pl/index.php?topic=640.30) - szukaj Lemologa
i drugą ;)
http://niniwa2.cba.pl/lem_istota_nieznana.htm (http://niniwa2.cba.pl/lem_istota_nieznana.htm)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 15, 2010, 12:23:12 am
Dziękuję, dziękuję, idę się ................... pociąć  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 15, 2010, 12:49:42 am
Uff, zamiast oglądać ulubiony serial na TV4, poświeciłem się i znalazłem to:
"S.L. Będąc nieobecny na radziecko-amerykańskiej konferencji w Biurakanie, poświęconej poszukiwaniom innych cywilizacji - wspomniałem już, dlaczego nie mogłem tam pojechać, napisałem małą rozprawkę, która została zamieszczona w tomie zawierającym materiały z tej sesji. Postulowałem tam,  aby CETI..."
S. Bereś, Rozmowy ze Stanisławem Lemem,WL Kraków, 1987, s.307.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Maja 15, 2010, 04:07:32 pm
W "Tako rzecze Lem" strona 321, a wcześniej 243  :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 15, 2010, 06:20:49 pm
OT, ale a'propos w/w konferencji - lista i zdjęcie pamiątkowe tych, co dojechali:
http://www.aras.am/Meetings/ceti1971.html
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 15, 2010, 06:44:09 pm
CETI nadaje, SETI odsłuchuje tylko (albo odwrotnie) ;D.
TAk jest, i w wyżej wymienionej kolejności.

SETI (SEARCH for Extraterrestrial Intelligence)- pierwsza konferencja SETI (z udziałem Rosjan) odbyła się w 1961 w Green Bank (może stąd się problem daty bierze).
CETI też coś koło tego powstało (COMMUNICATION with Extraterrestrial Intelligence). Choć ZTCP pierwsze próby na przełomie XIX i XX w. (nadawaliśmy na Księżyc i na Marsa :) ).

Za wszystkim stał (i stoi) Frank Drake.

Jeśli ktoś się chce przyłączyć to z http://setiathome.ssl.berkeley.edu/ można ściągnąć program działający jako screen-saver (czyli kiedy moc Waszych maszyn nie jest Wam potrzebna ;) ). Program ten ściąga paczkę szumu zarejestrowana przez radioteleskop a następnie ją obrabia i zwraca wyniki do programu i tak w kółko. Wszystko robi się samo. I TY możesz zostać pierwszym człowiekiem, który nawiąże kontakt z Obcymi :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 15, 2010, 10:56:53 pm
Jest jeszcze
SETV - czyli taka jakby naukowa ufologia nastawiona jednak raczej na potencjalne obiekty bezzałogowe, i nie tyle w atmosferze, ile w Układzie.

Ale my tu sobie teraz o Biurakanie, a Hoko (tak, nasz Hoko) cudności o SETI wypisywał parę dobrych lat temu, nie wytrzymie i zlinkuję:
http://hokopoko.net/bylo-sobie-zycie

ps. dysponuje kto z Was programem (z kolejnością wystąpień) biurakańskiej konferencji, bo grzebałem i znalazłem owszem, ale program daenikenowskiego zlotu w Crikvenicy ('76) - wklejam dla orientacji (chciałbym rzucić okiem na coś podobnego, ale z '71, z Biurakanu; podkreślam, że z '71, bo była jeszcze mniejsza konferencja w '64):
http://tatjana.ingold.ch/index.php?id=wk76
Wdzięczny będę za link, bo szukam drugi dzień.

Edit: jeszcze a'propos Crikvenicy, jeden wygłoszony tam referat godny był raczej Biurakanu - chodzi tu o oryginalną tezę G. Marxa (http://hu.wikipedia.org/wiki/Marx_Gy%C3%B6rgy) o DNA jako potencjalnym nośniku pozaziemskich informacji (lub ziemskich komunikatów do ew. Obcych); nie wiem czy to praktyczny pomysł, ale z pewnością nieszablonowy...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 16, 2010, 10:32:43 pm
Nie zdążyliśmy.
Lili się pocięła :'(
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 16, 2010, 11:13:04 pm
Zrobiłeś, co mogłeś!

Ale może Lili jest robotem, to się pospawa i szlus :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Maja 17, 2010, 11:14:55 am
Jesteście niesamowici :)
Pomimo skorzystania z przysłowiowej brzytwy ostatecznie się nie pocięłam tylko wciąż preparuje cd pracy (no chyba, że jestem teraz wśród Was jako fantom ;)) Odpisałabym wcześniej ale w weekend miałam randkę z promotorem i troszkę to trwało ;)
PO raz n-ty ogromne ukłony dla Was za Waszą wiedzę i wszechstronność  :)

PS. Macie czas do września by wymyślić jak ja mam się Wam odwdzięczyć  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 17, 2010, 09:27:57 pm
No ale zasadniczo jesteś lepniakiem, czy robotem, bo to zmienia katalog roszczeń ;) !

P.S. - i jeśli robotem to uzwojenia wtórne masz prawo - czy lewoskrętne?!
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 17, 2010, 10:49:37 pm
No ale zasadniczo jesteś lepniakiem, czy robotem

Zaraz, ten tego... Ja tu w sprawie terminologii. Nauka robocia używa na określenie klejookich istot określeń takich jak bladawiec, Homos Antropos (lub Antropos Homos), zwie je też białymi lub bladymi (wzgl. istotami bladymi), z czego w najszerszym użyciu jest bladawiec. Żródła wcześniejsze, z głębokiego średniowiecza robociego pochodzące mówiąc o nich wspominają o Miękliwcach, Mięknisiach i Miętaszkach Bladych, o myślącym nabiale. Zwą ich mianem miękali, miękusów, mokrzyków bladych, Galaretan. Używają terminów miękkowcy, bladaczkowie, studzieńcy. Stara, a złowroga legenda przytacza też starożytne, a budzące grozę samym swoim brzmieniem słowo "człowiek".

Słowa "lepniak" natomiast używa w wyłącznie w swoim raporcie z planety, na której owi mokrzykowie pod porządnych się robotów podszywali, niecny śpieg Bryi, Ijon Tichy. Zatem używając, Waćpan, słowa "lepniak" narażasz się na odkręcenie głowy, by sprawdzić czy się co miękkiego pod nią nie kryje, bo prawdziwie prawe roboty słów o genezie tak podejrzanej nie używają.

Śmierć Bryi!
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 18, 2010, 02:33:56 pm
Ależ komplikujesz, wiadomo, że jedni mają rurki i dziurki, a drudzy druciki i cewki.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Maja 23, 2010, 10:09:57 am
cewki to i pierwsi mają  ::)

Ale ja o czym innym, mianowicie o "prognozach", które się Lemowi zupełnie nie sprawdziły - i chyba dobrze. Chodzi o palenie i papierosy, u Lema wszechobecne, wszyscy kopcą, i to nie tylko prywatnie, ale na wszelkich spotkaniach, konferencjach, w środkach komunikacji, wszędzie kłęby dymu. W "Pirxie" palący osobnik to niemalże stała kosmiczna  8)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Czerwca 01, 2010, 10:41:05 am
Cytuj
cewki to i piersi mają
No, nie przesadzaj ;D
Na temat CETI i Biurakanu, Lem pisze w XXXV sylwie (Rozważania sylwiczne). Ja to mam w tomie 19 GW, "Sex wars", s.179.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Czerwca 01, 2010, 11:26:54 am
Cytuj
cewki to i piersi mają
No, nie przesadzaj ;D

Jak kto tu przesadził, to ewolucja ;). (Albo biolodzy/lekarze z terminologią...)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 22, 2010, 11:10:32 pm
Witam w toku burzliwego pisania pracy przez moją skromną osobę :)
Rozwijam właśnie zagadnienie ewolucji biologicznej i potrzebuje by ktoś pomógł mi przełożyć na język polski następujące zdanie z Summy:

Ewolucja biologiczna, nie byłaby mozliwa, bez tej wiary w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka jest wbudowana w kazdą drobinę żywej substancji .

Co autor ma tutaj na myśli?:>
Czy chodzi o to że jeżeli Natura/ Żywe organizmy nie posiadają wiary w dalszy rozwój to do niego nie dojdzie? Jak rozumieć ową wiarę zawartą np w "liściu" :)

Czy homeostaty to "wszystko co żyje", flora, fauna itd?

Lem piszę również, że homeostaty przedstawiają ciągłe widmo "wiar"

RATUNKU

Obawiam się, że nastąpiło u mnie lekkie przegrzanie obwodów  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: trx w Lipca 22, 2010, 11:51:54 pm
Ewolucja biologiczna, nie byłaby mozliwa, bez tej wiary w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka jest wbudowana w kazdą drobinę żywej substancji .
Aktualnie czytam Wykłady z logiki i metodologii dla studentów nauk humanistycznych, i chociaż uważam lekturę tę za raczej dziwną - autor wychodzi bowiem z założenia, że studenci owi nie znają terminów takich, jak macierz - to wspomina coś o regułach formowania, które to mają ustalać zasady, choćby zasady tworzenia zdań oznajmujących. Wedle tych reguł to "zdanie" powyżej prawdopodobnie nie byłoby zdaniem - tak, jak nie jest nim podawany przez autora przykład "Abarab jest człowiekiem." (w języku polskim brak słowa "abarab"). Nie ma zdania - zatem nie ma problemu  :)

Zresztą to jest oczywiste; ani jakakolwiek "natura", ani żadne jej składowe żadnej wiary w cokolwiek posiadać nie mogą, idzie tu raczej o:
a) posiadanie materiału genetycznego, który stanowi pewnego rodzaju "przepis" na bardziej złożony twór. W tym kontekście owa "wiara w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym" to po prostu ślepe naśladowanie owej instrukcji.
b) emergencję? /zaraz


Homeostat - http://perfokarta.net/slownik/homeostat.html

Podaj str. po prostu, też "czytam" ST, tzn. coś wolno mi to idzie, w międzyczasie przeczytałem kilka innych rzeczy.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 22, 2010, 11:55:33 pm
Rozdział "Wiara i informacja" u mnie wydanie z 1984 str. 97
W sumie to jakby 3 akapit rozdziału  ;)

PS. Nawiązując do Twojego linku czy mógłbys mnie wesprzeć i podać przykłady homeostatów :>?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Lipca 23, 2010, 12:33:24 am
Witam w toku burzliwego pisania pracy przez moją skromną osobę :)
Rozwijam właśnie zagadnienie ewolucji biologicznej i potrzebuje by ktoś pomógł mi przełożyć na język polski następujące zdanie z Summy:

Ewolucja biologiczna, nie byłaby mozliwa, bez tej wiary w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka jest wbudowana w kazdą drobinę żywej substancji .

Co autor ma tutaj na myśli?:>
Czy chodzi o to że jeżeli Natura/ Żywe organizmy nie posiadają wiary w dalszy rozwój to do niego nie dojdzie? Jak rozumieć ową wiarę zawartą np w "liściu" :)

Czy homeostaty to "wszystko co żyje", flora, fauna itd?

Lem piszę również, że homeostaty przedstawiają ciągłe widmo "wiar"

RATUNKU

Obawiam się, że nastąpiło u mnie lekkie przegrzanie obwodów  :D

Cala ewolucja jest procesem w ktorym biora udzial organizmy zywe. Proces trwa i bedzie trwal, wiec organizmy droga przystosowania sie musza wybiegac krok na przod w stosunku do chwili obecnej, bo inaczej nie przezyja. Przyklad:
1. Organizm dazy do rozrodu bo wierzy ze sie rozmnozy (chodzi o przyszlosc gatunku)
2. Drapieznik idzie na polowanie bo wierzy, ze jego wysilki skoncza sie sukcesem i cos zezre. To nastapi w przyszlosci od momentu rozpoczecia polowania.
3. Ptak buduje gniazdo, bo ma wiare ze wychowa w nim potomstwo, co nastapi w przyszlosci od momentu rozpoczecia budowy
Etc.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 23, 2010, 05:45:03 pm
Bardzo dziękuje za pomoc bo wiele mi to wyjaśniło w temacie ewolucji :)

Chciałabym jeszcze zacytować fragment z linku kolegi :

"Homeostat

- model fizyczny imitujący zjawisko homeostazy i samoorganizacyjne funkcje mózgu. Skonstruowany przez W. R. Ashby'iego w 1948 h. był pierwszym i jednym z prostszych urządzeń technicznych obdarzonych ultrastabilnością. H. imituje wzajemne oddziaływanie organizmu i otoczenia poprzez pętle sprzężeń zwrotnych, przy czym zapewniają one stabilność układu o niezmienionej strukturze w ograniczonym przedziale zmienności oddziaływania otoczenia."

W myśl tej definicji homeostat jest jakby "urządzeniem" a zatem jak się to ma do słów Lema, że "Wiara mogą przejawiać tylko homeostaty złożone (...) od jednokomórkowców po człowieka? Przepraszam z góry jeśli właśnie sobie wykopałam sama dołek pt. "Nie umiem czytac ze zrozumieniem"  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 23, 2010, 05:48:40 pm
Słowo wiara jest tu tylko metaforą, wyjaśnioną w akapicie wyżej( "wiara - oczekiwanie, że zajdzie coś czego się spodziewamy").  Chyba też lekką antropomorfizacją, dla przejrzystości wykładu. W końcu podane w cudzysłowiu.
    Czyli, chyba, wola trwania i przetrwania.
I wynikające z niej kierunki i formy działania (wcześniejszy akapit o indukcji)
Jak dobrze zrozumiałem oczywiście :).
 Być może chodzi tu o instynkt, skoro mowa o prostych układach.
Jak napisał Nex i Trx  :D - dążenie do reprodukcji. Z naciskiem na dążenie jako formy przymusu, bo bez niego reprodukcji by nie było. I spodziewanego (niekoniecznie uświadomionego) efektu, czyli siępowielenia.
A najbliższym przykładem homeostatu, czyli układu dążącego do stanu optymalnej dla niego równowagi, jest człowiek.
Reguluje temperaturę ,poci się, ma dreszcze itp. Zwalcza drobnoustroje, też temperaturą.
Jak się wqwi, to wypije ,albo przyleje. ;)
 Podobno całe ciało pracuje na optymalne warunki dla mózgu. Stad temperatura głowy jest najbardziej stabilna.
Podobnie można analizować złożone układy społeczne. Stąd rewolucje (zaburzenie), kontrrewolucje (próby przywrócenia optimum), reformy, bzdury w mediach ;D
Zaś najprostszy przykład to rusajska wańka-wstańka. Taka lalka, co się nie przewraca, bo ma ciężarek w dolnej partii. I można ją bujać do woli ,jak....he.
Z wakacyjnym pozdro
Cytuj
Obawiam się, że nastąpiło u mnie lekkie przegrzanie obwodów
Co zastosowałaś na swoje przegrzanie? To właśnie było działanie homeostatyczne ;)

Do postu wyżej.
Jednokomórkowiec jako złożony homeostat?
Fakt, trochę dziwne.
Widać wszystko co żywe, jest już złożone z definicji.Bo dąży do reprodukcji.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 23, 2010, 06:00:28 pm
Liv jak ja Ci zazdroszczę wakacji  ;)

Mam jeszcze jeden przykład homeostatów:
Ja jestem homeostatem prostym albowiem im więcej trudu wkładam w pisanie pracy tym moje obwody stają się co raz bardziej przegrzane (coś kiepsko z moja regulacją), natomiast Wy Moi Drodzy zawsze chętnie służący pomocą (jak dotąd darmowo ale o tym jeszcze porozmawiamy  ;)) jesteście homeostatami złożonymi z tym wyjątkiem że swoją pomocą regulujecie moje obwody  :D

Słowo daję, że jak zostanę juz Pania magister to Was wszystkich uściskam mocno choćby tylko wirtualnie  ;) :) :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 24, 2010, 12:34:41 am
Ewolucja biologiczna, nie byłaby mozliwa, bez tej wiary w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka jest wbudowana w kazdą drobinę żywej substancji .

Co autor ma tutaj na myśli?:>
Myślę, że to czysta metafora. Nic takiego nie wynika z teorii ewolucji. Ani jednokomórkowiec ani szympans nie mogą przejawiać żadnej wiary w kwestii dalszego rozwoju (ewolucji) swgo gatunku.

Moim zdaniem ta metafora opisuje sytuację w której przypadkowa (ślepa) zmienność "opłaca" się mimo, że 99,9...% zmian, jeśli są istotne, prowadzi do śmierci/bezpłodności potomstwa.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 24, 2010, 03:26:46 am
Metafora ta, co więcej, wywołuje moim zdaniem niepotrzebne intuicje. Czytelnik może nabrać przekonania, że organizmy żywe muszą wykazywać się jakąkolwiek cechą (tu nazwaną "wiarą") by ewoluować. Natomiast tymczasem one ewoluują ipso facto, ewoluują bo żyją. Życie takie, jakie znamy, ewoluuje. Nie "ewoluuje <<bo>>". Żyje <=> Ewoluuje.

Co więcej, język biologii ewolucyjnej zawiera pułapki. Możemy na przykład napotkać zdanie "Żyjące na Nowej Zelandii ptaki utraciły skrzydła, bo..." i odnieść błędne wrażenie, że jakiś przyszły nielot podczas poobiedniego spaceru na klifach krzyknął nagle 'a po cholerę mi one, przecież tu nie ma gepardów!' i zrzucił swoje skrzydła do morza. Operując takimi zwrotami możemy szybko łyknąć lemowski cukierek stwierdzając, że nielot 'wierzył że skrzydła mu tylko zawadzają'.
Prawda jest taka, że utrata skrzydła mogła trwać ze trzy tysiące pokoleń tego ptaka, podczas których w tempie tak wolnym, że sensownym tylko w skali geologicznej, poszczególne pokolenia tych ptaków bardzo powoli zmieniały się w składzie, i przybywało w nich ptaków z coraz to mniejszymi skrzydłami (lub nagle, co wątpliwe, pojawił się mutant bez skrzydeł). Żaden z ptaków nie miał podczas tych tysięcy/milionów lat najmniejszej świadomości, że ewoluuje, żadnej wiary, niczego - poza chęcią znalezienia jak największej ilości robaków. W końcu przeżyły same nieloty.

Dawkins daje fajny przykład tego, jak w praktyce działa dobór naturalny; otóż pytany kiedyś po co ludziom włosy w nosie powiedział, że może kiedyś jakiś praczłek ocalił życie, bo to, iż miał resztki sierści w nosie spowodowało, iż nie kichnął na polowaniu gdy akurat obok przechadzał się drapieżnik, etc. TAK właśnie działa dobór naturalny inter vivos. To wszystko. Żadnej wiary, żadnej dążności.

Żadnych homeostatów :)
(Lemowi się nudziło :) ).
Pozdrawiam
t
(http://i9.photobucket.com/albums/a91/123jt/varvel_republican_evolution.gif)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 24, 2010, 08:58:05 am
Metafora ta, co więcej, wywołuje moim zdaniem niepotrzebne intuicje.
Wówczas jak mi się wydaje ""literackość" i antropomorfizacja były dość typowym zabiegiem szczególnie w literaturze pop.-nk. Nawet protony i elektrony jak się łączyły w jądro to się miały ku sobie ;) . I faktycznie takie postawienie sprawy z dzisiejszego punktu widzenia jest błędne, ponieważ osoba nie mająca pojęcia o TE uzna, że ewolucja jest wynikiem zamierzonych działań w rodzaju rozumnej inwestycji. Tymczasem inwestycja ta jest przypadkowym błędem (o czym Lem świetnie pisał gdzie indziej).  

Istoty, które mogą wierzyć (czyli my) przejawiają wręcz wiarę, że ich potomstwo nie będzie obarczone tego rodzaju "inwestycją".
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 24, 2010, 01:27:13 pm
Hmm...a ja troche nie lapie problemu i wezme Pana Lema w obrone;)...od poczatku rozdzialu Wiara i informacja Lem uzywa slowa wiara w cudzyslowie...w drugim akapicie tlumaczy:
A więc systemy homeostatyczne przejawiają „wiarę” nie wskutek jakiejś anomalii. Jest na odwrót: każdy homeostat, czyli regulator, dążący do utrzymania swych zmiennych istotnych w granicach, których przekroczenie zagraża jego egzystencji, musi przejawiać „wiarę”, czyli działanie w oparciu o informację niepełną i niepewną tak, jakby była i pewna, i pełna.
Ponadto rozdzial ten zamieszczony jest w czwartej czesci ST...stad jesli ktos dotarl dotad i  uwaznie czytal to nie bedzie Lema posadzal o przypisywanie wiary ( bez cudzyslowa w rozumieniu czynnika wplywajacego na bieg ewolucji) szympansowi a tym bardziej o nielotowe slowa: skrzydla precz! ( widze tu wplywy Inspektora Gadżeta;)).Wg mnie ten cytat to  sa wlasnie slowa o owej oplacalnosci owej slepej zmiennosci (jak maziek napisal) i wg mnie dotycza nie poszczegolnych osobnikow.W sensie ze nie mrowka czy inny gad przejawia jakas "wiare"  ale ze ewolucja jako calosc procesow trwa, bladzi w sytuacji niepewnosci informacyjnej.

A ta literackosc jezyka wg mnie powoduje ze po te ksiazke siegaja tez osoby ktore odstrasza jezyk stricte naukowych czy podrecznikowych pozycji.Jasne ze Lem mogl napisac to samo tresciwiej...bez metafor i calej literackiej obudowy.Tylko czy wtedy bylaby to ta sama Summa...?;)

EDIT: Jeszcze tak mi przyszlo...:caly ten rozdzial o indukcji i porownanie wiary z informacja byl potrzebny Lemowi do pokazania jak w jakims systemie dziala informacja prawdziwa i falszywa...jakie moze wywolac skutki.Stad zdanie "maździory witosieją w terpentynie" prosiloby sie o rozbior;)
 
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 24, 2010, 06:16:35 pm
W bronę przed kim ;) ? Ja nie kąsam :) .

Chodzi o to, że jak się nie wyjaśni, co się wyjaśniło (czyli kontekst, a w zasadzie konstekt formalny), to się słowa Lema źle zinterpretuje (nadinterpretacja nastąpi).
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 24, 2010, 06:46:41 pm
W bronę przed kim ;) ?

Bo ja wiem?Tak na szelki;)Po prostu przeczytalam o tych zbednych metaforach, ze tak sie kiedys pisalo a teraz jest to bledne itp i pomyslalam ze skoro tak przeoraliscie to poletko to czas z brona wyjechac;)Po prostu wg mnie jesli czyta sie cala Summe
 i "dojedzie" sie do tego rozdzialu to trudno o taka nadinterpretacje...skoro wszyscy sie zgadzaja to kontynuujac watek rolniczy: niech Lili zbiera co posiane;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Lipca 24, 2010, 06:58:17 pm
Witam w toku burzliwego pisania pracy przez moją skromną osobę :)
Rozwijam właśnie zagadnienie ewolucji biologicznej i potrzebuje by ktoś pomógł mi przełożyć na język polski następujące zdanie z Summy:

Ewolucja biologiczna, nie byłaby mozliwa, bez tej wiary w skuteczność reakcji wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka jest wbudowana w kazdą drobinę żywej substancji .

Skonfundowany nieco rozkładem przecinków w cytowanym fragmencie Summy, sięgnąłem do źródła i okazało się, że Koleżanka Lili sama sobie poniekąd stworzyła problem  ::) Bo tam stoi tak oto:

Ewolucja biologiczna nie byłaby możliwa, gdyby nie ta szczypta „wiary” w skuteczność reakcji, wymierzanych ku stanom przyszłym, jaka wbudowana jest w każdą drobinę żywej substancji. Można by przedstawić ciągłe widmo „wiar”, manifestowanych przez homeostaty od jednokomórkowców aż po człowieka z jego teoriami naukowymi i systemami metafizycznymi. Potwierdzana wielokrotnie doświadczeniem wiara staje się coraz bardziej prawdopodobna i w ten sposób przekształca się w wiedzę. Postępowanie indukcyjne nie jest absolutnie pewne, a jednak jest usprawiedliwione, ponieważ w znacznej liczbie przypadków wieńczy je sukces. Wynika to z samej istoty świata, z tego, że przejawia on wiele rozmaitych regularności, które indukcja może wykryć, jakkolwiek niekiedy wyniki wnioskowania indukcyjnego okazują się błędne. Wytworzony przez homeostat model jest więc wówczas niezgodny z rzeczywistością, informacja jest fałszywa, fałszywa zatem i oparta na niej wiara (że jest tak a tak).

Czy jest w tym coś, co by powodowało "przegrzanie obwodów"?   :D




Dawkins daje fajny przykład tego, jak w praktyce działa dobór naturalny; otóż pytany kiedyś po co ludziom włosy w nosie powiedział, że może kiedyś jakiś praczłek ocalił życie, bo to, iż miał resztki sierści w nosie spowodowało, iż nie kichnął na polowaniu gdy akurat obok przechadzał się drapieżnik, etc. TAK właśnie działa dobór naturalny inter vivos. To wszystko. Żadnej wiary, żadnej dążności.


Włosy w nosie wyłapują część zanieczyszczeń i zarazków, które mogłyby się przedostać do płuc - i dlatego ci z włosami pewnie rzadziej chorowali, więc i mieli większe szanse na przeżycie. W rejonach północnych włosy w nosie dodatkowo chronią przed zimnym powietrzem. W kwestii kichania, to taki włos, źle ułożony lub wciągnięty pędem powietrza, może wręcz kichanie sprowokować, drażniąc błonę śluzową nosa, więc tu akurat bilans zysków i strat może być zerowy.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 24, 2010, 07:48:01 pm
Nie czytałem całej summy, więc dalej nie brnę, ale zdanie:
Cytuj
Stad zdanie "maździory witosieją w terpentynie" prosiloby sie o rozbior;)
mogem porozbierać :)
Zacznę od pierwszego słowa, wy resztę co?
No wiec jasnym jest, że autor zdania, w śnie proroczym, przewidział naszego moderatora. Tylko mu się zmultiplikował, bo wściekławy był. Stad brutalne zgrubienie.
A przy okazji sem znalazł źródełko niepapierowe.
http://www.calameo.com/books/0000080338f2275f8b63c (http://www.calameo.com/books/0000080338f2275f8b63c)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 25, 2010, 12:03:45 am
W bronę przed kim ;) ?

Bo ja wiem?Tak na szelki;)
:)
Ładnie tak się śmiać mam na wyjeźdie komputer wielkości paczki fajek to mi się klapiszony gubią!
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 25, 2010, 02:20:12 am
W bronę przed kim ;) ?
Bo ja wiem?Tak na szelki;)
:)
Ładnie tak się śmiać mam na wyjeźdie komputer wielkości paczki fajek to mi się klapiszony gubią!

Hemm...eghh...to w takim razie przeszlismy od teorii do praktyki i Lili ma przyklad jak dziala falszywa informacja wprowadzona do systemu;)Sposobem Q napisze: to byla prowakacja;)
Liv Twoja interpretacja maździorow jest po prostu niepodwazalna w kategorii "co autor mial na mysli";) ale co mazdziory robia w Terminusowej serpentynie?Pozostawiam to pod Wasza rozwage;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Lipca 25, 2010, 03:25:27 am
W ktorejs z ksiazek Lem pisal o roznicy miedzy wiara mistyczna (religijna) i taka wlasnie "wiara" jaka przejawiaja np. organizmy zywe. Nie pomne gdzie. Faktycznie pojecie wiara trzeba tu traktowac nieco metaforycznie, z drugiej strony jakie slowo byloby lepsze? Mi sie ten jezyk Lema w opisie kwestii naukowych bardzo podoba, nic nie zaciemnia, a poprzez plastycznosc jest ciekawszy i przekazuje informacje jednoczesnie na 2 poziomach.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 25, 2010, 12:21:41 pm
Cytuj
"maździory witosieją w terpentynie" prosiloby sie o rozbior
Cytuj
maździorow jest po prostu niepodwazalna w kategorii "co autor mial na mysli"Wink ale co mazdziory robia w Terminusowej serpentynie?
Skoro zgoda, co do Maździorów, Trzecie słowo, zgodnie z zasadą symetrii, musi dotyczyć drugiego moderatora - Terminusa.
Poddajmy go kilku chaotycznym iteracjom, w atraktorze Ter-pentyn-ie, splątanej z witosie-ją
Ter-minus (jak sam się znakuje)
Ter-min-us
Ter-min-us-ie
Ter-min-us-ie-ją
Terminusieją
Wyszło, że Maździory terminusieją.
Martwić się, czy cieszyć ???
Pentyn i Witosie chwilowo zaginęły w wirze, ale ich znaczenie może kiedyś wypłynie.
Sorry, to z gorąca.



Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 26, 2010, 12:37:36 pm
Kurde wróciłem do domu ale ostatnie noce mało spałem i chyba nie do końca trybiłem, co tu się pisze ale teraz to sie przytnie i nic nie będzie witusieć...

Faktycznie pojecie wiara trzeba tu traktowac nieco metaforycznie, z drugiej strony jakie slowo byloby lepsze?
Najlepsze jest zrozumienie, że niczego takiego nie ma a cecha opisywana tą metaforą jest istotą świata - tzn. nie ma doskonałych kopii.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Lipca 27, 2010, 01:24:43 am
Mi sie wydaje ze Lemowi chodzilo o cos wiecej niz tylko o kwestie dotyczace rozmnazania (przenoszenia w przyszlosc informacji genetycznej/tworzenie kopii). Chodzilo mu zapewne takze o interakcje informacyjne pomiedzy organizmami a innymi organizmami i srodowiskiem. Wiele dzialan organizmow, o ile nie wszystkie jest jednak ukierunkowana w blizsza lub dalsza przyszlosc. Organizm "celuje w przyszlosc", a jego cele sa weryfikowane i albo mu sie udaje, albo nie. Dostaje spuscizne po przodkach np. w postaci dluzszych niz rodzice pazurow (wiara ze beda lepsze niz krotsze), a potem albo ta cecha staje sie z wiary wiedza, za pomoca eksperymentu (sa lepsze), albo do piachu.
No nie wiem, dla mnie ta lemowa "wiara" krotko i tresciwie opisuje kwestie.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 27, 2010, 10:26:17 am
A mi sie wydaje, że jest to pojęcie zbędne, bo taka cecha wynika z właściwości świata. To jest mechanizm ewolucji. Gdyby któryś z tych organizmów ową "wiarę" utracił, toby się przestał rozmnażać i wymarł. Czyli jest to byt dodany i niepotrzebny. Poza tym ma czy nie ma tej wiary - kompletnie niczego to nie zmienia.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 29, 2010, 12:02:09 am
Apropo perełek w stylu "maździorów witosiejących w terpentynie" oraz "Tylko Głupiec I Kanalia Lekceważy Genitalia" :D <nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w tym pierwszym zwrocie> mam pytanie o poprawność w języku mojej pracy :

Które zdanie ma przysłowiowe "ręce i nogi" :
Podsumowując znaczenie Lemowskiej "wiary" w kontekście ewolucji....
Podsumowując znaczenie lemowskiej "wiary" w kontekście ewolucji.... <czy tutaj nie obrażam mistrza pisząc z małej?>
Podsumowując znaczenie Lemowej "wiary" w kontekście ewolucji....
Podsumowując znaczenie lemowej "wiary" w kontekście ewolucji....<czy tutaj nie obrażam mistrza pisząc z małej?>

Ewidentnie moja funkcja regulacyjna jako homeostatu szwankuje bo znów "przegrzanie obwodów"
 :D :D :D

Apropo "madziorów" jeszcze nie odkryłam genezy tegoż neologizmu niemniej wiem już co to są SEPULKARIA (obiekty służące do sepulenia) - Czyż tu wszystko nie jest jasne jak słońce?  :D


Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 29, 2010, 12:27:05 am
Mnię się wydaje że z małej, bo przymiotnik. I lemowej nie lemowskiej, bo lemowa to Lema, a lemowska to taka jak Lema, lemopodobna.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 29, 2010, 12:30:00 am
Zwłaszcza że jeśli napiszę lemowska "wiara" to ktoś mi zarzuci niewiedzę na temat prawdopodobnego agnostycyzmu czy też ateizmu pisarza ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 29, 2010, 12:54:54 am
Maździory... to prawda objawiona we śnie, wyartykułowana po przebudzeniu.
http://www.calameo.com/books/0000080338f2275f8b63c (http://www.calameo.com/books/0000080338f2275f8b63c)
Lem, Summa... s. 87 w powyższym linku
Ja bym napisał:
Podsumowując znaczenie tej (lub takiej) "wiary" Lema w kontekście...
Z podanych wariantów, tak jak modzio, miodzio ,madzio, Mazio znaczy ;).
Trza te Maździory jakoś zrównoważyć :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 31, 2010, 04:21:33 pm
"Przystosowanie się ewolucyjne organizmów jest równoważne ze zmianą informacji zawartej w komórkach rozrodczych"
Lem S., Dialogi, str. 65

Czym spowodowana może być taka zmiana informacji w komórkach rozrodczych? Trochę utkwiłam w martwym punkcie albowiem stronę wcześniej Lem pisał "(...) osobnicza pamięć wydarzeń i doświadczeń życiowych nie jest przekazywana dziedzicznie."
 
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 31, 2010, 05:11:31 pm
Komórki rozrodcze jeśli mówimy o rozmnażaniu płciowym produkowane są w podziale mejotycznym - tzn. takim, który daje po jednym chromosomie z pary. Komórki somatyczne są diploidalne (bywają i tetraploidalne i inne, ale tak w skrócie), czyli mają wszystkich chromosomów po parze, a rozrodcze haploidalne, czyli po jednym. Dodatkowo ten jeden chromosom, który jest efektem podziału mejotycznego powstaje w procesie crossing-over jako mikst pary chromosomów wyjściowych. Możesz to porównać do tasowania kart. Albo do składania lalek z podzespołów - masz 10 różnych torsów, głów, rąk, włosów itd i składasz na chybił-trafił komplety. W ten sposób w rozmnażaniu płciowym dzieci zawsze różnią się od rodziców, mimo, że mają ich geny. Dwie komórki haploidalne (plemnik i jajeczko) łączą się w diploidalną zygotę - pierwszą komórkę nowego osobnika.

Oprócz tego jest zmienność powodowana przez mutacje w materiale genetycznym - czyli po prostu błędami w kopiowaniu. Ta zmienność jest (w uproszczeniu) jedyną występującą w rozmnażaniu bezpłciowym - gdzie nie ma łączenia się materiału od dwóch osobników a więc i pochodzącej stąd "roszady" genów. Działa też oczywiście przy rozmnażaniu płciowym. Istotne jest, że oba te rodzaje zmienności są całkowicie bez związku z warunkami środowiskowymi. Tzn. nie jest tak, że warunki środowiska indukują zmienność w określonym kierunku. Np. pojawia się trujący gaz i mutacje zachodzą w kierunku takim, aby wpływ tego gazu zneutralizować. Niczego takiego nie ma. Zmienność jest całkowicie bezkierunkowa.

Natomiast produkt tej zmienności - czyli osobniki potomne są przez warunki środowiska selekcjonowane. Jeśli przypadkowo pojawi się mutacja uodparniająca na trujący gaz, to taki osobnik przeżyje i przekaże ten gen swemu potomstwu. Ono będzie się rozmnażać a osobniki bez tego genu wymierać, więc po pewnym czasie ten gen rozprzestrzeni się w populacji. W tym sensie warunki środowiska poprzez selekcję "zapisują" się do kodu genetycznego, ale nie oznacza to, że indukują w nim zmiany.

Czyli -  "Przystosowanie się ewolucyjne organizmów jest równoważne ze zmianą informacji zawartej w komórkach rozrodczych" - bo stopniowo środowisko wywiera wpływ na to, co jest tam zapisane...

... ale "osobnicza pamięć wydarzeń i doświadczeń życiowych nie jest przekazywana dziedzicznie." - bo przecież dzieci nie pamiętają przeżyć ani dostosowań rodziców, a ich ciała nie nabywają nabytych cech ciał rodziców. Dziecko kulturysty nie rodzi się małym kulturystą ;) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 31, 2010, 06:22:59 pm
Maźku Drogi :)

Czy nie wydałeś gdzieś pod pseudonimem swojego tłumaczenia książek Lema...?
Jak czytam Twoje wyjaśnienie tego zagadnienia wszystko wydaje się takie proste i zrozumiałe :)

Wielkie ukłony w Twoją stronę  :)

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 31, 2010, 06:29:11 pm
Dzięki, ale na tłumaczenie Lema to jestem za ścisły. Wiesz, kwadratowy łeb ;) .
Nie przebija się przez pierwsze dno...
Cała przyjemność po mojej stronie :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Lipca 31, 2010, 06:40:03 pm
Ja natomiast mam wrażenie że przekładając Lema na język mniej naukowy a bardziej polonistyczny mogłaby powstac dwukrotnie większa objętościowo książka :)

A umysłu ścisłego i kwadratowej głowy tylko pozazdrościć :)

maziek: Cała przyjemność po mojej stronie  :)  <w niektórych kręgach brzmiałoby to jako przejaw egozimu>  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 01, 2010, 02:40:15 am
Przystosowanie, tak czepiając się, na pewno jest funkcją kombinacji genetycznej, ale jeśli jest 'równoważne ze zmianą', to chciałbym wiedzieć co Lem miał na myśli mówiąc 'przystosowanie'. Czy przez 'przystosowanie' chciał powiedzieć 'poprawa przystosowania'? Czy 'zmiana przystosowania'?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 01, 2010, 11:09:32 am
Nie wyczuwam różnicy. Chodzi o doszlifowywanie cech na przeciw pojawiania się nowych, wcześniej nie istniejących?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 01, 2010, 03:41:06 pm
Czy Waszym zdaniem w kwestii mutacji Lem przyjmował jakieś konkretne stanowisko? Zarówno w dialogach jak i np w Summie Lem wylicza zalety i wady tego typu "konstrukcji opartych na błędzie" niestety trudno mi w tym morzu informacji wyłowić to co najistotniejsze w taki sposób by nie odczytać błędnie pisarskich intencji. Hmmmmm....  :-\
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 01, 2010, 04:16:41 pm
Lili moze przeczytaj raz jeszcze rozdzial Konstrukcje oparte na bledach z Summy...i co za tym : o inzynierii genetycznej...mysle ze tam znajdziesz odpowiedz:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 01, 2010, 07:04:27 pm
Ja za dawno czytałem, żeby tak konkretnie.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 02, 2010, 05:19:11 pm
Miałem po prostu na myśli że zmiana przy rozmnażaniu płciowym zachodzi przy każdym rozmnożeniu, a nie zawsze dodatnio wpływa na przystosowanie. Czasem wpływa ujemnie a czasem wcale. Dlatego chciałem oponować równoważność pomiędzy dwojgiem.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2010, 07:54:11 pm
Jeśli rozumiem Twoje pytanie, to sądzę, że termin "przystosowanie" należy rozumieć jako zwiększenie rozrodczości osobników w stosunku do ich przodków ze względu na rozpatrywaną cechę środowiska. Czyli stawiałbym na "poprawa" a nie "zmiana". Przy czym przypuszczam, że Lem odnosił się raczej do procesu w czasie (a więc pewnej liczby pokoleń) a nie jednostkowej sytuacji rodzic - dziecko.

Tu jeszcze jest taka kwestia, że zmienność wynikająca z rozmnażania płciowego jest że tak mało górnolotnie powiem "smarem" czy też "dopalaczem" ewolucji i dzięki niemu wszystko poszło znacznie szybciej, ale nic nie wnosi do jej istoty. Gdyby nie mutacje to zmienność płciowa jest wybieraniem cech z zamkniętego, skończonego katalogu. Nie może powstać z tego nowy gatunek ani nawet nowe cechy. Dobór działałby wówczas w zamkniętym kręgu możliwości.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 02, 2010, 10:42:19 pm
Witam Was znowu kochani :)

Próbuję teraz w swojej pracy nakreślić ewolucję człowieka i zastanawiam sie czy gdzieś w książkach z mojej literatury podmiotu (Dialogi, Summa..., Bomba..., Biblioteka..., Sex wars) Lem wypowiada się konkretnie na temat swojego stosunku do Teorii Ewolucji Darwina? Oczywiście Summa i Dialogi obfitują w różne fragmenty o doborze naturalnym, selekcji, pokrewieństwach gatunkowych czy zmienności form itd  niemniej niestety dla mnie jako laika wszystko to okazuje się dość skomplikowane i wstyd przyznać nieoczywiste ze względu na liczne dygresje itd.

Mam chyba jakiś kryzys <To już nawet nie przegrzanie obwodów które mogłabym ratować swoimi właściwościami homeostatycznymi> i nachodzą mnie czarne myśli że "porwałam się z motyką na słońce"  :(  :( :( :( :( :(
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 02, 2010, 11:07:17 pm
Lili, pproponuję studium porównawcze "Samolubnego genu" Dawkinsa (z tym, że nie jest to już darwinizm klasyczny, a jego współczesna wersja - neodarwinizm) i "GOLEMa XIV". Powinno starczyć za wszystko.

Pozdr ;),
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2010, 11:15:21 pm
Lili, widzę, że termin się zbliża :) .

ZTCP Lem traktował ewolucję jako oczywistość. Więc niejako wypowiadał się swym stosunkiem. Konkretów (czyli czarno-na-białym odniesień) nie pamiętam (ale nie w sensie, ze nie było, tylko, że mam starczą amnezję ;) ).
Bądź ostrożna z pisaniem o teorii Darwina. Współczesna syntetyczna teoria ewolucji nie jest teorią Darwina (a raczej o współczesnej teorii pisał Lem) To już lepiej nazwać to neodarwinizmem (jeśli chcesz mieć bezpośrednie odniesienie do Darwina). Na zasadzie, że współczesna teoria ruchu planet nie jest teoria Kopernika (aczkolwiek jest kopernikańska). Jeden i drugi kompletnie nie miał pojęcia, jak to działa. Zupełnie podstawowe pojęcie "gen" powstało grubo po śmierci Darwina.

Od ewolucji człowieka to sądzę powinnaś uciekać. Głównie z tego powodu, że to na czym bazował Lem (i co głównie możesz znaleźć w niekoniecznie starych mocno książkach) to jest przeszłość. Ta dziedzina za sprawą niedawnych odkryć jest bardzo "ruchoma" i poza ogólnym zarysem trudno podać konkrety. Nie wiem, ale sądzę że w momencie, kiedy Lem to pisał było przekonanie o dość liniowym rozwoju. Tymczasem dziś wygląda na to, że mamy bardzo rozgałęzione drzewo hominidów, linia wiodąca do nas nie była prosta, krzyżowaliśmy się z neandertalczykami i z owocami tych krzyżówek itd "każdy z każdym" jak na wiejskiej zabawie ;) . Więc na Twoim miejscu pisałbym ogólniki.

P.S. o widzę Q też ten Darwin w oczy kłuje :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 02, 2010, 11:38:18 pm
„Poszukiwanie prostej linii genealogicznej człowieka jest daremne, bo próby zejścia na ziemię i chodzenia na dwu nogach ponawiane były niezliczoną ilość razy. Aż na stepy,  gdzie pasły się roślinożerne czworonogi, w tę niszę ekologiczną przedlodowcową weszły antropoidy, o niepewnym chodzie, lecz przystosowane już neuralnie do zajmowania takiej postawy, która uformowała się w gąszczach dżungli. Miały już ludzką rękę i oko, nie miały jeszcze ludzkiego mózgu. Konkurencja uprzywilejowała jego wzrost.”

Wraz ze wzrostem mózgu u pierwszych człekokształtnych, rozwijały się ich zdolności adaptacyjne, ich życie wydłużało się, dzięki czemu czas, kiedy zdobywano doświadczenie trwał również dłużej. Długowieczność była, więc wówczas niezwykle istotna albowiem świadczyła o zdolnościach przystosowawczych oraz była źródłem wielu cennych informacji o gatunku. Porozumiewano się za pomocą mimiki i gestów, które współcześnie artykułujemy poprzez mowę, języki. Za pierwszy symptom ewolucji istot antropoidalnych Lem uważa przeobrażenie polegające na zmianie w ich zachowaniu. Przykładem ilustrującym to zagadnienie jest tak zwane „przejście” człowieka pierwotnego od używania różnych narzędzi do etapu ich wytwarzania.  Tego typu rozwój był powodowany potrzebą zachowania przez praczłowieka równowagi w otaczającym go środowisku, czerpaniem z dobrodziejstw matki Natury. Ogień ogrzewał go w zimne dni i odstraszał drapieżników, woda zaspokajała pragnienie będąc równocześnie środkiem transportu, drewno i kamienie stanowiły budulce na szałasy i schronienia jak również materiały do tworzenia prymitywnych broni. Koczowniczy tryb życia przekształcił się w osadnictwo i uprawę. Lem jest przeciwny poglądom jakoby człowiek pochodził od Neandertalczyka, skłaniając się bardziej ku
hipotezie jakoby forma ta była z nami blisko spokrewniona. Pomimo, że Neandertalczyk  posiadał znacznie większą pojemnościowo czaszkę w porównaniu z człowiekiem współczesnym, gatunek ten wykształcił własną kulturę i wraz z nią wyginął.

Oto co bardzo ogólnikowo udało mi się wyłuskać z Summy na temat ewolucji człowieka - chociaż to takie "ogólnikowe konkrety" (to tylko i wyłącznie szkic) Obawiam się właśnie że konfrontując powyższe poglądy z poglądami samego Darwina gdzieś w tym wszystkim powstał miszmasz  :-\ Trudno mi wobec tego określić je mianem Darwinizmu czy też Neodarwinizmu (to chyba coś co nazwałabym Darwinizmem Lemowskim :D ) a niestety problem polega też na tym ze muszę bazować na wymienionych wyżej 5 książkach (Golem byłby pomocny jednak nie mam go w literaturze podmiotu). Mam tez poniekąd wrażenie że zagłębianie sie w pracy w ewolucje człowieka oraz świata zwierząt (osobno) niczego mi nie ułatwia wręcz nastręcza kolejnych trudności. Nazwisko Dawkinsa przywołuje nieco dalej w pracy w odniesieniu do zagadnienia wiary, kodu genetycznego, mutacji itp (Przepraszam z góry za chaos myślowy)....

Apropo Twoich słów maźku: Termin jest dość ruchomy chociaż im wczesniej skończe tym lepiej , płodzę w bólach ale to nie ze względu na fakt, iż wybrałam temat który nie jest dla mnie (wręcz przeciwnie w miarę bliższego zapoznania się z Lemem rozumiem Waszą nim fascynacje chociaz niewatpliwie moja wiedza jest skromna albowiem Lem był wszechstronny i miewam z tegoż powodu kryzysy ;) ). Raczej wrodzona ambicja nie pozwala mi napisać pracy będącej antologią cytatów, cudzych pomysłów a co gorsza nadinterpretacją. Chciałabym w możliwie rzetelny sposób stworzyć pracę która będzie interesująca, jak sama twórczość Lema, ale zarazem nie będzie tez "naginała faktów"  :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2010, 11:55:19 pm
A więc Lem przenikliwie przypuszczał, że nie było tak łatwo. Chyba muszę Summę jeszcze raz przeczytać.  Stan dzisiejszej wiedzy jest taki, że od Neandertalczyków nie pochodzimy, natomiast są twarde dowody, że  się z nimi krzyżowaliśmy - a więc byliśmy b. blisko spokrewnieni (tego na pewno nie wiedział Lem, to jego przypuszczenia - jakże trafne).

Miszmasz z poglądami Darwina jest tylko w sensie "mechanizmu" jak to działa, nie idei. Lem pisał te słowa zaledwie 10 lat po rozszyfrowaniu budowy DNA a grubo nim genetyka molekularna wniosła jakieś konkrety. Nie było jeszcze sekwencjonowania genów itede. Lem więc siłą rzeczy opierał się na "klasycznej" genetyce.

Kopernik uważał, że planety poruszają się po diamentowych kołowych orbitach wydając śpiewny dźwięk. Jego teoria potrzebowała do uzgodnienia z obserwacjami więcej epicykli niż Ptolemejska. Ale zasada była dobra. Darwin bardzo ostrożnie wypowiadał się na temat tego "jak to działa" ale podobnie jak Kopernik nie miał o tym zielonego pojęcia. Jego teoria była wyłącznie opisowa.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 03, 2010, 01:06:41 am
Tu jeszcze jest taka kwestia, że zmienność wynikająca z rozmnażania płciowego jest że tak mało górnolotnie powiem "smarem" czy też "dopalaczem" ewolucji i dzięki niemu wszystko poszło znacznie szybciej, ale nic nie wnosi do jej istoty. Gdyby nie mutacje to zmienność płciowa jest wybieraniem cech z zamkniętego, skończonego katalogu. Nie może powstać z tego nowy gatunek ani nawet nowe cechy. Dobór działałby wówczas w zamkniętym kręgu możliwości.
A, są teorie takie jak zapadka Mullera, z których wynika ze smar ten może być niezbędny.

@Lili
Nie wyobrażam sobie by ktoś mógł oddać teorii ewolucji większy hołd, niż budowanie na jej bazie własnych przemyśleń i próba odgadywania jej kontynuacji. Myślę że szukanie miejsc w twórczości Lema, gdzie pisze on iż teoria ewolucji jest 'prawdziwa i kul', to trochę tak jakbyś szukała w pracach czy esejach Einsteina miejsca, w którym pisze, że "tak, ta pierwsza zasada dynamiki to prawda.". To nie ta klasa umysłów. Jestem pewien, że Lem mógł mieć wątpliwości co do prawdziwoście TE nie później niż około 10 roku życia :)

Ponieważ zaś ostatnio czytywałem więcej Dawkinsa niż Lema, to dorzucam tu swoje 3 grosze nt. kontekstów w których wspominano jego nazwisko. Po pierwsze, jego ostatnia książka ('Najwspanialsze przedstawienie świata: dowody ewolucji') zaczyna się od sążnistych ustępów nt. różnic i podobieństw między doborem naturalnym i sztucznym. Dobór sztuczny, to oczywiście, upraszczając, hodowla. Tu widziałbym pewne korelacje z Lemem - otóż nie ulega wątpliwości że ewolucja technologiczna na obecnym etapie to (jeszcze) dobór sztuczny, z człowiekiem jako hodowcą.
Po drugie, w 'Samolubnym Genie' owszem nie pisze Rysiu o T.E. w 'wersji Darwina', ale nie znaczy to bynajmniej moim zdaniem iż trzeba wchodzić w szczegóły 'wersji' TE i rozwodzić się nad tym, czy to Darwinizm, postneodarwinizm czy cyberpunk porno. Bez jaj. Przecież to jest praca którą przeczytają humaniści. Czy ludzie, którzy cenią prawa Kepplera (będące całkiem niezłym przybliżeniem ruchu planet i satelitów, które pozwoliłoby wykonać działania takie jak lot na orbitę zupełnie bez znajomości OTW) muszą za każdym raziem gdy opisują, że Ziemia krąży wokół Słońca dodawać klauzulę "Oczywiście jest to "naiwna" teoria ruchu planet, a żeby ją uściślić pozwólcie, oto tensor Ricciego o odwróconym śladzie..." ?
Zatem nie wchodziłbym w szczegóły. Oczywiście, TE to teoria Darwina, kropka. Darwinizm to dosyć dobre uproszczenie i określenie poglądów które zaczynają się od "Teoria Ewolucji jest prawdziwa".  Zaś, żeby już dokończyć zgrabnie - 'Samolubny Gen' dotyczył teorii, że jednostką podstawową doboru naturalnego jest gen, a nie organizm. W wersji lemotechnologicznej byłoby to jak stwierdzenie, że podmiotem ewolucji technologicznej jest program, a nie maszyna, etc. To raczej szczegół.

Dobra, idę spać.
pozdrawiam
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 03, 2010, 10:16:49 am
A, są teorie takie jak zapadka Mullera, z których wynika ze smar ten może być niezbędny.
Fakt, że znakomita większość organizmów rozmnaża się płciowo, a bezpłciowo rozmnażają się tylko najprostsze z nich wskazuje jasno "co jest lepsze" (obecność czy brak rekombinacji). Ale to jak z tatusiem i mamusią w starym kawale - mam musi nosić, urodzić i wykarmić i wychować, a tatuś musi tylko... Rekombinacja musi to i tamto, ale bez mutacji wyżej nosa nie podskoczy :) .

Cytuj
Zatem nie wchodziłbym w szczegóły. Oczywiście, TE to teoria Darwina, kropka. Darwinizm to dosyć dobre uproszczenie
Co z tego, że to praca humanistyczna a nie ścisła - jest naukowa. Chciałbym widzieć Twoją reakcję jak czytasz w magisterce o pozytywnej  energii  :) . Darwinizm - no dobra, na upartego, ale nie Teoria Darwina. Teoria Darwina to ta konkretna teoria, ta którą stworzył Darwin. To tak jak w Twoim przykładzie mówić, że ruch planety (dziś) bada się w ramach teorii Kopernika. Nie da się, bo on postulował orbity kołowe, w ogóle nie istniało pojęcie grawitacji, planety na orbicie utrzymywane były mechanicznie, środki ich orbit nie leżały w związku z tym w środku ciężkości układu ani nawet nie w środku Słońca tylko jak mu wyszło aby tą ekscentrycznością nadrobić rzeczywiste elipsy itd. Można w obrębie teorii kopernikańskiej. Zresztą nie wiem, może tylko mnie kłuje w oczy
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 03, 2010, 10:40:36 am
Najpierw niech Lil napisze cokolwiek co bedzie miało ręce, nogi i głowę, a potem niech to rozszerza, tak myślę... :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 03, 2010, 11:57:00 am
Lili pisalas ze tematem twojej pracy sa Lemowe wizje przyszlosci...stad nie wiem czy zasadne jest wdawanie sie w szczegoly ewolucyjne.Wg mnie wazniejsze jest po co Lem zajmowal sie tym tematem.Wg mnie konsekwencje sa wazniejsze dla Twojej pracy.Inzynieria genetyczna, autoewolucja.Sam Lem w Summie pisze:
Widzimy, ze znajomosc calej drogi ewolucyjnej, ktora przeszla Natura, aby uksztaltowac czlowieka, jest dla nas zbyteczna.(...)uzyskamy genotyp doskonalszy od wszystkich oryginalow(...), przez co otwieramy sobie "boczne wejscie" w proces powstawania ludzkiego organizmu.

W podsumowaniu rozdzialu Oczami Konstruktora...w ktorym krytykuje m.in. rozrzutnosc ewolucji...sam stwierdza ze wiedza o "bledach" ewolucji jest nam potrzebna bysmy mogli podobnych uniknac.
Mysle ze ten kierunek ( i jak te wizje...pesymistycznie;)... rozwijal w kolejnych ksiazkach) jest wazniejszy dla Twojej pracy niz opisywanie samej ewolucji...a juz porownywanie wersji Darwina,Dawkinsa, dzisiejszych pogladow - i co o tym sadzi Lem wydaje mi sie tematem na inna prace.I chyba nie na Twoim kierunku studiow?;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 05, 2010, 10:09:01 pm
Chyba wejdzie mi w nawyk proszenie Was o pomoc ;)

Znalazłam w internecie bardzo inspirujący artykuł z czasopisma "Science" (notabene bardzo interesujące pismo) potwierdzający słuszność hipotez Lema w kwestii naszego pochodzenia/ krzyżowania się z Neandertalczykami. Oczywiście zdając się na Waszą pomoc i rady piszę o ewolucji człowieka ogólnie, niemniej chciałabym jakoś podeprzeć swoje wnioski o słuszności tez Lema fachową literaturą.

Oto informacje które znalazłam tuż pod artykułem:
Richard E. Green, et al.
A Draft Sequence of the Neandertal Genome
Science 328, 710 (2010);
DOI: 10.1126/science.1188021

Jako że w rodzinie mam wspaniałą anglistkę całość artykułu udało sie "nam" przetłumaczyc niemniej totalnie nie wiem jak zrobić z powyższych danych porządny przypis (w swojej pracy jeżeli cytuje artykuły z czasopism posługuje się wzorem np.    Jamroziak W., Nie sadźcie, że wiecie wszystko o Stanisławie Lemie, „Nurt”, 1972, nr 8, str. 7)

:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 06, 2010, 12:40:36 am
Oto informacje które znalazłam tuż pod artykułem:
Richard E. Green, et al.
A Draft Sequence of the Neandertal Genome
Science 328, 710 (2010);
DOI: 10.1126/science.1188021
/.../
w swojej pracy jeżeli cytuje artykuły z czasopism posługuje się wzorem np.    Jamroziak W., Nie sadźcie, że wiecie wszystko o Stanisławie Lemie, „Nurt”, 1972, nr 8, str. 7)

Dość banalne:
-zamiast Jamroziak W. będzie Green R.E. z współautorami
-zamiast Nie sadźcie, że wiecie wszystko o Stanisławie Lemie - A Draft Sequence of the Neandertal Genome
-zamiast „Nurt”, 1972, nr 8, str. 7 - "Science", 2010, vol. 328, nr 710, stronę ew. dopisz sama.

Rozczarowałaś mnie troche tak prostym pytaniem po serii tylu mądrych...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 06, 2010, 12:43:10 pm
potwierdzający słuszność hipotez Lema w kwestii naszego pochodzenia/ krzyżowania się z Neandertalczykami.
W bok Twego pytania ale w ostatnim nrze Świata Nauki (lipiec 2010) jest art o odkryciu nowego gatunku Australopithecus sediba i o możliwych implikacjach tego faktu dla drzewa rodowego Homo. Tak więć wciąż bardzo to ruchome :) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Sierpnia 06, 2010, 02:50:46 pm
Ja z opóźnieniem i w kwestii formalnej:

Lemowa wizja świata = wizja świata Lema i "Lemowa" pisana jest z wielkiej (analogicznie: to doprawdy bardzo Mickiewiczowski opis); jest to specyficzny rodzaj przymiotników wskazujących na osoby i tak się je pisze

I raczej też bym użyła słowa "Lemowa".

Może się przyda, skoro praca o Lemie, to pewnie go odmieniasz na wszystkie sposoby ;-)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 06, 2010, 04:48:57 pm
nie wiem jak zrobić z powyższych danych porządny przypis (w swojej pracy jeżeli cytuje artykuły z czasopism posługuje się wzorem np.    Jamroziak W., Nie sadźcie, że wiecie wszystko o Stanisławie Lemie, „Nurt”, 1972, nr 8, str. 7)

[nr] Green, R.E. A draft sequence of Neandertal Genome , Science 328,710 (2010).

Nie używasz DOI. Gdybyś pisała pracę po angielsku, to inicjały autora przed nazwisko. Inicjały po nazwisku to w ogóle zwyczaj z minionego ustroju. Nie wiem co znaczy 328,710. Jeśli 710 oznacza 710-ty numer Science, to wywal 328, niepotrzebne. Ponadto, jeśli masz numery stron na jakich był ten artykuł, dopisz je na końcu, w formie (str. xxx-yyy) (en anglais byłoby p. xxx-yyy).

Zresztą przy pracach mgr. wątpię żeby ktoś się poważnie czepiał.

pozdr
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 06, 2010, 06:15:51 pm
Nie wiem co znaczy 328,710.

328 oznacza "Volume 328" (teraz dobrnęli już do "Volume 329"), a 710 to numer.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 09, 2010, 11:02:33 am
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc :)

I jeszcze małe sprostowanie skierowane do Q
Moje pytanie odnośnie przypisu pomimo, że wydaje się trywialne wynikało wyłącznie z wątpliwości odnośnie tworzenia przypisów z literatury obcojęzycznej.  Dla przykładu np. Jarzębski własne przypisy konstruuje w "swój" sposób a z kolei już np. Maciej Płaza w swoim studium twórczości Lema operuje zupełnie innym modelem. Jako wzór przypisu z własnej pracy podałam model preferowany przez mojego promotora niemniej do wrześnie nie mam z nim kontaktu toteż wolałam Was zapytać aby sie upewnić czy nie ma różnic w konstruowaniu przypisów do polskich dzieł i literatury zagranicznej :) Amen, a dla niedowiarków Ave  :D (chociaż w sumie to niedowiarki nie wierzą nawet w diabła hehe)  ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 10, 2010, 09:09:57 pm
... (i wszystko jasne :D)

Kochani rozwijam teraz zagadnienie mutacji (wiem, że brzmi to jak chaos pisarski niemniej po prostu opisując dane zagadnienie czasem EUREKA i przypomina mi się ze w poprzednim mogłam coś dodać :)) Już w Summie Lem podkreśla że mutacje są przyczyną nowotworów, co jak zaznacza nie jest ostatecznie potwierdzone lecz za argument przemawiający na korzyść tej  hipotezy, uznać należy brak dowodów, które by ją obalały. Czy można w takim razie uznać że jest to sprawdzona prognoza? Bo poniekąd faktem jest, że:

„Komórki dzielą się w tkankach na przestrzeni całego życia; ponieważ przy każdym podziale możliwy jest lapsus mutacyjny, szansa nowotworzenia jest proporcjonalna do ilości podziałów, a więc i do długości osobniczego życia" <Summa>

Poszukuje  informacji kiedy mniej więcej naukowo potwierdzono/jeśli oczywiście się nie mylę powyższe spostrzeżenie Mistrza? Czy za okres taki uznać należy ostatnie dziesięciolecie kiedy to poznaliśmy ludzkie DNA? Żródeł jest wiele od internetu po moją uczelnianą bibliotekę oraz bibliotekę wojewódzką lecz nigdzie nie udało mi sie znaleźć informacji która by ostatecznie mogła to potwierdzić. Niestety ze wstydem stwierdzam, że genetyka nie jest moją mocną strona chociaż zagadnienie to szalenie mnie interesuje :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: tzok w Sierpnia 11, 2010, 12:30:30 pm
Cytat: http://en.wikipedia.org/wiki/Cancer
The genetic basis of cancer was recognised in 1902 by the German zoologist Theodor Boveri, professor of zoology at Munich and later in Würzburg.[96] He discovered a method to generate cells with multiple copies of the centrosome, a structure he discovered and named. He postulated that chromosomes were distinct and transmitted different inheritance factors. He suggested that mutations of the chromosomes could generate a cell with unlimited growth potential which could be passed onto its descendants. He proposed the existence of cell cycle check points, tumour suppressor genes and oncogenes. He speculated that cancers might be caused or promoted by radiation, physical or chemical insults or by pathogenic microorganisms.
Pamiętaj, że do sformułowania hipotezy o genetycznym pochodzeniu nowotworów nie potrzeba znajomości DNA. Wadliwy podział komórek jako winowajca postulowany był o 100 lat wcześniej niż sądzisz zgodnie z zacytowanym fragmentem... Warto wspomnieć, że po wojnie Lem studiując medycynę, zajmował się także tematyką nowotworzenia. Już wtedy zapewne uczył się o "lapsusach mutacyjnych"

EDIT: Ok, widzę, że pytasz o naukowe "potwierdzenie", a nie sformułowanie problemu. W takim razie nie odpowiedziałem na Twoje pytanie, ale może i tak się na coś to przyda.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 11, 2010, 02:42:15 pm
Defeinicyjnie czynnik rakotwórczy - kancerogen – czynnik, który powoduje mutację materiału gen., przyczynia się do rozwoju nowotworu.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 17, 2010, 08:43:50 pm
Wydaje mi się, że najogólniej <bo to nie jest wiodącym tematem pracy> udało mi się nakreślić początki genetyki jako nauki. Chciałabym jednakże krotko a rzeczowo zaznaczyć podstawowe różnice miedzy początkami genetyki np. w czasach Mendla (wówczas nawet ten termin nie był znany) a genetyką współcześnie. Czy istnieją jakieś fundamentalne zasady, których tutaj nie powinnam pominąć? Znów dryfuję po morzu informacji i nie wiem którym prądom się poddawać a przed którymi uciekać gdzie pieprz rośnie albowiem ma to być z założenia praca polonistyczna ;)   
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 18, 2010, 12:07:51 am
Przełomem (przelomami) było:

- pojęcie genu (Johannsen)
- wykazanie, który związek chemiczny jest nośnikiem "danych" (kwasy nukleinowe)
- stwierdzenie, jaką ma budowę (DNA, Franklin, Watson, Crick)
- powiązanie pojęcia genu z konkretną sekwencją aminokwasów
- udowodnienie, że "sztuczna" sekwencja jest przepisywana na bialko (inż. genet.)

Czyli wykazanie, jaki konkretnie jest nośnik dziedziczności i jak on działa. Za Mendla czy Darwina nie było o tym nic wiadomo.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 18, 2010, 04:14:50 am
Nawiasem mówiąc... Lili, jeśli po napisaniu pracy będziesz chciała, dla własnej intelektualnej satysfakcji, poznać bliżej tematykę genetyczną polecam dwie książki:
- James D. Watson, "Podwójna helisa",
- Francis Crick, "Szalona pogoń: w poszukiwaniu tajemnicy życia".

Autorzy znają temat zdecydowanie z pierwszej ręki.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 18, 2010, 07:51:31 pm
Bardzo dziękuję za pomoc :) Mam nadzieje, że nie traktujecie moich pytań jako próśb o podanie mi wszystkiego na tacy :) Raczej moje częste pytania są wynikiem  zaufania do tego forum, albowiem w informacyjnym potopie trudno (jak to pisał Mistrz) odcedzić informację pożyteczną od informacji błędnej.

W ogóle jestem lekko w szoku bo sądziłam że moja praca będzie zmierzała w zupełnie innym kierunku a tutaj wszystko "wychodzi w praniu" :)
Jestem pewna że po skończeniu pisania, obronie itd będe mogła na spokojnie wrócić do lektury Lema poszerzając ją o pozycje beletrystyczne a wówczas zostanę bywalcem tego forum z czystej i bezinteresownej przyjemności :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 18, 2010, 08:10:08 pm
Jeśli przedstawicielka płci żeńskiej para sie biologia i genetyką to jak mozemy ją nazwać?
Biolożka i genetyczka?  :D

Konkretny przykład dotyczy Rosalind Elsie Franklin :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Sierpnia 19, 2010, 01:50:51 pm
Jeśli przedstawicielka płci żeńskiej para sie biologia i genetyką to jak mozemy ją nazwać?
Biolożka i genetyczka?  :D

Konkretny przykład dotyczy Rosalind Elsie Franklin :)

Dokładnie tak.

Czasem przyjmowana jest forma "biolog" dla kobiety (jak pani prezes, pani dyrektor, doktor itp), ale obecnie raczej preferuje się formy pozwalające określić płeć osoby
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2010, 04:45:43 pm
Tak nieco OT niedawno czytając dość dużo o Grunwaldzie dowiedziałem się, że Jadwiga Andegaweńska (późniejsza żona Jagiełły) była królem Polski (a nie królową) zanim weszła z nim w związek małżeński. I że w ogóle określenie "królowa" w stosunku do kobiet będących głowami państwa (np. W. Brytania, Dania) jest niewłaściwe a wręcz obraźliwe, bo królowa to (tylko) żona swego męża króla.

W związku z tym powstaje pytanie, jak tytułować męża swej żony, która jest królem. Królowy?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: liv w Sierpnia 19, 2010, 07:23:31 pm
Kontynuując otop
Jadwiga zanim została królem Polski i żoną Jogajły, była już formalną żoną Wilhelma Habsburga (ona 4, on 8 lat). Żeby formalność stała się pełna, potrzebna była jeszcze konsumpcja :). Jak Wiluś dowiedział się, że Jadzię chcą wydać za starego dzikusa, przybył do Krakowa. Niestety rajcy zamknęli króla-ową w wieży, na kłódki. Jadziunia, w/g niektórych kronikarzy (bodaj Długosza) próbowała rąbać drzwi, spuszczać po linie, by zejść się z ukochanym.
Jak się skończyło?
Tu źródła podają sprzeczne dane. Od dopełnienia ślubu z Habsburgiem, po ślub z Jogajłą (możne były oba, więc sprzeczność znika). Jego zresztą też ukoronowano na króla. Z tego wynika, że mieliśmy wtedy duarchię.
Jeden z historyków, opisaną awanturą ze ślubem, próbuje tłumaczyć późniejszą pobożność Jadwigi. Była bigamistką.
Względem zaś tytulatury, podobny problem wyniknie, gdy prezydentem zostanie kobieta. Jak zatytułować męża?
 Pierwszy walet?
Hej wy z Warszawy!!!
Jak wołają na męża Tańczącej Latorośli?
Do Lili
A bio-tyczka i gene-loszka, byłoby źle? ;)

I jeszcze łapropos Jadwigi. Kiedyś, celem zabicia nudy, policzyłem naprocentowo jej narodowość. Tak po amatorsku, od pradziadkobabciów.
Wynik:
Polka - 50% (dwie polskie babcie ,Qjawianki zresztą)
Bośniaczka - 25%
Francuzka - 12,5 %
Austriaczka - 12,5%

A spryciula z Węgier przyjechała :)
Tylko nie wiem, czy dobra metodą liczyłem.

Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 19, 2010, 09:13:40 pm
To się nazywa rzeczowa i fachowa odpowiedź :)

Kochani kolejne z serii krótkich pytań. Któryś już raz z rzędu w pracy powołuje się na osobę Jerzego Jarzębskiego i mam pytanie związane z nazewnictwem. Czy można nazywać go <oczywiście kwestia gustu i własnej oceny> najsłynniejszym polskim lemologiem/  lemonologiem/ lemiastą/ lemianem? (jak tak sie rozpędze to może wyjść z tego nawet Leśmian ;)).
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: DillingerEscPlan w Sierpnia 19, 2010, 09:35:20 pm
Cytuj
lemonologiem

Co Ty masz z tymi cytrynologami?

Lem -> Lem-o-logia -> Lem-o-log -> Jarzębski jest najsłynniejszym polskim lemologiem.  ;)

Obrona, mam rozumieć, we wrześniu? Powodzenia życzę. ;) Ja, dla odmiany, po obronie dopiero wezmę się solidnie za Lema twórczość, bo teraz ni czasu, a jeszcze mniej głowy mam do tego. Myślę, że i mnie więcej na forum będzie wtedy. :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 23, 2010, 03:53:55 pm
Omg teraz widzę że popadłam w owocologię hahahah  :D
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Sierpnia 23, 2010, 05:47:34 pm
Kochani ja z kolejnym pytaniem. Jak wiadomo Lem "nie wierzył w cuda" i w jego książkach bynajmniej ani razu nie natknęłam się na wypowiedź, w której wspomniałby, że przyszłe stulecia przyniosą sukces w eliminacji zachorowań na nowotwory. Niemniej trudno nie zgodzić się z tezami Theodora Boveri'ego na temat źródeł powstawania tych chorób. To co można niejako potraktować jako sukces w profilaktyce nowotworowej to przede wszystkim pewien poziom wiedzy na temat przyczyn wywołujących nowotwory (są to niejako najogólniej przyczyny fizyczne:promieniowanie np. rentgenowskie, uszkodzenia mechaniczne, chemiczne np azbest, czy wirusowe np wirus brodawczaka). Trudno, pomimo, że to informacje powszechnie znane przytaczać je jako własne wnioski. Stad moje pytanie. Czy z wszystkich Wam znanych czasopism naukowych/ popularnonaukowych któreś można uznać za (pojęcie względne) najbardziej wiarygodne? Lem czesto powołuje sie na Science czy Der Spiegel lecz niestety nie mam dostępu do tych pism. Może coś polskiego jest równie warte uwagi? Konkretnie potrzebuje na piśmie dowodów ze Boveri miał racje ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 23, 2010, 06:17:39 pm
Ojojoj, materyi widzę pomięszanie. "Science" to jest jeden z najelitarniejszych periodyków naukowych, podczas gdy "Der Spiegel" to coś jak nasze "Polityka" czy "Wprost". Czyli i zakres inny, i kaliber.

Natomiast co do polskich odpowiedników... Rozumiem, że bardziej by Ci pasowało polskie "Science", ale tak elitarnego pisma to my nie mamy. Z popularnonaukowych proponuję poszukać w "Świecie Nauki" (jest to, o czym n razy trąbilem, polska edycja - niezgorszego - "Scientific American"), jeśli zaś wolisz czasopismo stricte naukowe, to przekop się przez roczniki "Przeglądu Lekarskiego".

(I nie karm nas już lemonami ;).)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 23, 2010, 06:24:16 pm
Lili, Ty nieuchronnie wchodzisz na taki poziom specyficzności, że masz gwarantowane rozejście się z prawdą :) . Wg mnie piszesz za szczegółowo. Nie wiem, co konkretnie masz na myśli apropos Bovierego (chromosomy?) ale środek ciężkości niejako przesunął się (tylko pamiętaj, że piszę to jako laik). Przyczyn nowotworów jest wiele (np. ostatnio mówi się, że przyczyną może być to, że każdy człowiek jest chimerą, gdyż poprzez łożysko przedostały się doń komórki somatyczne matki, i one wciąż trwają i jak się sądzi mogą być zarzewiem problemów) ale w tej chwili cała para idzie w zrozumienie, co takiego się dzieje z komórką, że przekształca się w nowotworową. Wciąż nie jest zrozumiały ten proces jako całość.

Co do czasopism, to z Nature jak i z Science w ograniczonym zakresie możesz korzystać - część art. jest darmowa, natomiast dostępne są abstrakty wszystkich (a to w zasadzie Ci wystarczy). Poza tym poproś kolegów z wydziałów biol. czy fiz. oni zwykle mają poprzez prowadzących dostęp do wszystkiego (tzn. uczelnia ma zaprenumerowane). Ewentualnie możesz, wiedząc o jaki art. Ci chodzi napisać na grupę pl.sci.biologia - nie spotkałem się z odmową ściągnięcia interesującego kogoś artykułu. W ogóle warto Twoje pytanie zadać na tej grupie - ostrzegam, że ponieważ jest to miejsce anonimowe jest tam wielu oszołomów a najwięcej kreacjonistów - ale jest też tam kilku doskonałych fachowców, w szczególności właśnie od nowotworów.

Z polskich czasopism spokojnie możesz polegać na Świecie Nauki - także można poszukać art. w sieci - a poza tym to jest tłumaczenie z Scientific American, który również ma bogata stronę na której są wszystkie tam opublikowane artykuły - choć oczywiście w pełnej wersji tylko część - ale podobnie jak w Nature co najmniej przeczytasz abstrakt, albo wersję skróconą. Wiedza i Życie jest znacznie bardziej popularna - ale też nie kłamie ;) .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Września 27, 2011, 09:25:18 pm
Witam po dłuuuuuuugiej przerwie. Kochani, wreszcie moje pisanie pracy magisterskiej dobiegło końca :). "Zmieściłam się" w 113 stronach i nie ukrywam, że Wasza w tym zasługa, że udało mi się dobrnąć do końca. Na finishu mam tylko jeden malutki problem
z przypisem do artykułu Lema "W związku z zagadnieniem obcych cywilizacji" opublikowanym w zbiorze "Problemy CETI".
Czy ktoś na forum zna na tyle dobrze  rosyjski aby mógłby mi te dwa tytuły ("W związku z zagadnieniem obcych cywilizacji" oraz "Problemy CETI" )przetłumaczyć na ten język, ale z uwzględnieniem polskich znaków? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelką pomoc.

Pozdrawiam
Kamila
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 28, 2011, 12:06:44 am
Lili - najlepiej na forum rosyjski zna lemolog - to jego ojczysty język. Bywa tutaj niezbyt często. Spróbuj PM - być może ten art. był tłumaczony na rosyjski. Lemolog na pewno wie:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Września 28, 2011, 09:22:58 am
Link do tego artykułu otrzymałam właśnie od Lemologa: http://alt-future.narod.ru/Lem/lem_ceti.html
Tak się niestety składa, że potrzebuje w przypisie tytuł artykułu oraz tej pracy w oryginale, ale nie cyrylicą :) <czyli polskie literki>
Niestety nie miałam nigdy styczności z rosyjskim a wstyd ;)

Mam nadzieję, że coś uda mi się wymyślić.

Dziękuję
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 28, 2011, 08:47:16 pm
Chodzi o to, że lemolog lepiej to przetłumaczy na polski, niż ktokolwiek z nas. A poza tym - chodzi o przetłumaczenie tytułu, czy napisanie go w rosyjskim brzmieniu polskimi literami? Czy w ogóle o przetłumaczenie "tytułu" czyli całego artykułu?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Września 28, 2011, 09:01:18 pm
Chodzi mi wyłącznie o przełożenie tych słów: По поводу проблемы внеземных цивилизаций, "Проблема CETI"
na polski alfabet (tab by pozostały w jezyku rosyjskim, ale zapis nie był w cyrylicy). :) Nie wiem, czy to jest jasne :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 28, 2011, 09:03:24 pm
Ja zrozumiałam teraz, że trzeba to z rosyjskiego na polskie literki, ale po rosyjsku;) Wysłałam Lili radosną twórczość na PM;) Do weryfikacji dla specjalisty:)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 28, 2011, 09:24:46 pm
A to są takie tabele transliteracji z cyrylicy na nasze. "Po mojemu" to by było "po powodu probliemy wnieziemnych cywilizacij, probliema CETI" ale np pamiętam, że z tych tabel wynika, czy takie słowo jak prabliemy, po rosyjsku tak własnie wymawiane przez a (prAbliemy) zapisuje się "na nasze" przez a czy przez o jednak... Jest taka strona translit.ru gdzie jest bardzo dobra (jak twierdzi znajomy, świetny rusyfista) transliteracja z rosyjskiego na "zachodni" ale "na nasze jest trochę inaczej, nie wiem na ile wikipedia jest OK http://pl.wiktionary.org/wiki/Aneks:Transliteracja_j%C4%99zyka_rosyjskiego .
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 28, 2011, 09:30:11 pm
No właśnie - ja wysłałam Lili z "a" - trzeba kogoś o to dopytać...w pierwszej chwili oczywistym wydaje się prze "o", bo tak jest napisane. Może zapytać na jakimś forum dla tłumaczy?
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Września 28, 2011, 10:20:48 pm
na tej stronie translit.ru wydaje się ze jednak powinno byc przez "o" hmmmm.
Co do reszty jesteście idealnie zgodni :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 28, 2011, 11:11:52 pm
Hm...wg mnie to tak:
- jeśli to ma być transliteracja to z "o"
- jeśli transkrypcja to z "a"
Wg Wiki do prac używa się transliteracji - stąd "o" byłoby właściwsze. Natomiast czy jest to tak bardzo ważne w przypisie do pracy magisterskiej? Może zapytaj promotora którą samogłoskę preferuje;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Października 22, 2011, 11:56:57 am
Dzisiaj Obrona więc trzymajcie kciuki. Wkrótce opisze Wam wrażenia ;)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Lili w Października 22, 2011, 12:01:47 pm
Ps.Szybkie pytanie.

Podpowiedzcie mi proszę jakiś przykład książkowy dystopii bo granica między nią a utopią nie jest zbyt płynna.

Wielkie dzięki
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 22, 2011, 12:40:39 pm
Trzymam kciuki:)
Rzuć okiem na to:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_dystopian_literature (http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_dystopian_literature)
Niektóre to antyutopie... ::)


Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Października 22, 2011, 12:42:39 pm
Chyba między nią a antyutopią. Bo utopia to swiat wspaniały i dobry, a te dwie wręcz przeciwnie, tyle że antyutopia wychodzi z utopii (więc takiej czy innej idei-ideologi), a dystopia z tego, co mamy obecnie.

Antyutopia to Nowy wspaniały świat, a dystopia nie wiem, nie bardzo się orientuję w sf. Pewnie całe późne Lemowe pisanie niefabularne  :)
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 22, 2011, 08:04:02 pm
No i? Bo już łapy cierpną...
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 22, 2011, 09:40:52 pm
Dystopie to będą "Handlarze Kosmosem" Pohla i Kornblutha, większość Dicka, cały cyberpunk.

No i jak twierdził kolega Olchowy Artur (zwan Dzikowym)*, na ostatniej TrekSferze, cała nasza rzeczywistość okazała się - na tle wizji z "Obłoków...", "Odysei..", "Stref zerowych", "Star Treków, "Kosmosów 1999", etc. - jedną wielką dystopią ::).
Na tle niektórych dystopii też...

ps. "Powrót..." to będzie anty- czy dysto-? ;)


* ten co mnie poznał z Wojtkiem O.
Tytuł: Re: Prognozy Lema na koniec wieku
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 22, 2011, 09:43:38 pm
Hej, Lili, tak z czystej ciekawosci, czy polska edukacja upadla juz tak nisko, ze na poziomie magisterki tez trzeba uzywac "klucza"? Przy okazji, czy ktos wie ktory minister wprowadzil ten przetracajacy mysleniu kregoslup drag?