Krzychu Kochany, czy Ty dobrze się czujesz?
Nie.
To z gorąca - 35 na termometrze w południe. Teraz chłodniej, tylko 29, bo po burzy.
Łedit:
Przesadziłem z tymi Niemcami. Zamiast znakomicie, jakoś. Maziek, masz rację z psychologią demokracji. Taka jej uroda. Kohl np. zwyczajnie się znudził. Ale dopiero po 16 latach.
Żeby dłużej rządzić, trzeba stworzyć jakiś mit jednoczący. Tworzący wspólnotę.
Tu PO okazała się bezradna jak dziecko. Tych ludzi łączył tylko geszeft. Właśnie się kończy, to się rozchodzą. Jedyna namiastka idei to straszenie pisem. I jakaś mglista europejskość. Ale ile można na tym ciągnąć?
Dlatego teraz PO jest w sytuacji werbla na paradzie. Wkalkulowali to. Rozejdą się do innych partii w niesławie ( tą się szybko zapomina) i z pełnymi kieszeniami.
Od czapy...pamiętasz Niesiołowskiego z czasów ZCh-N? Jak PiS tego nie wykorzysta, będzie ostatnią ofermą.
Żeby było jasne, za stary jestem, by mieć złudzenia. Jak wygrają, zaczną się zgrzyty. Ale daję im więcej niż dwa lata. Cztery. W gruncie rzeczy, niewiele różnią się od platformy (retoryka religijno-narodowa to tylko wabik). Np. z biografii Kaczyńskiego (Zaręby) wynika, że jest ateistą.