Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 432 433 [434] 435 436 ... 477
6496
DyLEMaty / Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« dnia: Listopada 27, 2010, 01:36:38 pm »
A mnie worldbuilding bez rozsądnej fabuły przypomina zdanie "piękny kościół, ale bez Boga" (choc miałem etap zaczytywania się w podręcznikach RPG dla poznania samych światów) - widać to choćby po filmie Jacksona, który nie robi za nic ponad ilustrację do Tolkiena.
(..)
* przy czym uważam, że wrzucając np Le Guin do jednego wora z worldbuilderami robi jej Dukaj krzywdę, przecież u niej chodzi o coś znacznie więcej niż światostwórcze popisy
A z trzeciej strony: czego oczekiwales od Jacksona?Zeby rozbudowal?zmodyfikowal swiat Tolkiena?Ta filmowa trylogia moze byc nudna ( w warstwie fabularnej - zreszta jak nie przymierzajac drugi tom Tolkienowej;) ) dla kogos kto czytal Wladce...ale juz pare stron temu tlumaczylam na czym polega wg mnie roznica miedzy obrazkowaniem a tworzeniem;)
I to sie wiaze z Le Guin i worldbuildingiem. Nie podoba Ci sie ze Dukaj szereguje tak jej swiaty?Ze jednak warstwa jej ksiazek to cos wiecej?Oczywiscie,ze tak jest, ale tym tropem moze dojdziem do porozumienia w sprawie Tarkowskiego;)Otoz szeregowales go z np Scottem - mnie sie to nie podobalo;) Bo jego Strefa to cos wiecej niz Obcy wylazacy z brzucha (Łowca - wiosny nie czyni - wystarczy przejrzec reszte filmografii Pana S.;)). To jest podobne przesuniecie znaczen - w koncu Le Guin rowniez buduje swiaty...
Poza tym wg mnie Dukaj (ktorego sie ostatnio troche naczytalam ale o tem inna zraza) porownujac typowe worldbuildingi do np Le Guin stara sie dodac im znaczenia, rangi, wywindowac do swiata filmowej i ksiazkowej "sztuki"- sugerujac ze nie sa tylko tlem dla "szczelanek" i zgranych opowiesci - klisz (ktore zreszta latwo odnajdujemy w podrecznikach naszej historii). Moze szuka usprawiedliwienia dla wlasnej tworczosci?;)

6497
DyLEMaty / Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« dnia: Listopada 25, 2010, 12:15:39 am »
Dość ciekawy blogowy wpis o "Milczącej gwieździe" i jej amerykańskiej przeróbce, oraz o działaniu cenzury po obu stronach "żelaznej kurtyny":
http://mechanicznyczlowiek.blogspot.com/2010/04/milczaca-gwiazda-first-spaceship-on.html
(Wychodząc od niego można obejrzeć oba w/w filmy na JuTubie ;) i ew. dokonać samodzielnych porównań,  co stanowi dodatkową gratkę.)
Do tej pory dosyc skutecznie unikalam filmow ekranizujacych/adaptujacych;) proze Lema.Solaris wiadomo - wyjatek - jako i Przekladaniec.Stwierdzilam jednak ze skoro tak bez wysilku mozna to zobacze Milczaca Gwiazde.
Lem podobno o tym filmie mowil w tych slowach:
Dzięki Bogu nikt już o tym filmie nie pamięta. "Milcząca gwiazda" była okropną chałą, bełkotliwym socrealistycznym pasztetem. Dla mnie to bardzo smutne doświadczenie. Jedynym pożytkiem wynikającym z faktu realizacji tego knota była możliwość obejrzenia zachodniej strony Berlina. Mur dzielący Berlin na dwie części jeszcze nie istniał, zatem w przerwach pomiędzy ciągłym awanturowaniem się z reżyserem wymykałem się na stronę zachodnią." (w wywiadzie z Lukaszem Maciejewskim)
oraz krotko acz tresciwie: Ten film byl dnem dna! w pogaduchach z Beresiem.
Hm...nie jestem szczegolnie przywiazana do Astronautow stad: owszem jest tradycyjna sztuczna grawitacja, jest Brinkmann ktoren spaceruje po Wenus - wraca napromieniowany - i nie zmieniajac ubranka dyskutuje w Kosmokratorze z reszta zalogi, sa te plominne soc przemowy, ale moze po prostu lubie czasem zobaczyc cos na miare  Plan 9 from outer space, bo sie nie nudzilam smiertelnie. No i te mrygajace komputerki pospolu z elastokopterem...;)


6498
Lemosfera / Re: wszystkie polskie wydania Lema
« dnia: Listopada 23, 2010, 10:35:16 pm »
Rozumiem. Powodzenia :)

6499
Lemosfera / Re: wszystkie polskie wydania Lema
« dnia: Listopada 23, 2010, 10:19:19 pm »
Hm...jesli wszystkie wydania...otworzyl mi sie Oblok Magellana i nie znalazlam wsrod Pana wydan tego ktore ja mam czyli:
http://allegro.onet.pl/stanislaw-lem-oblok-magellana-i1184485922.html
Z 1959 roku - wydany przez Iskry.
Albo cos przeoczylam;)
Pozdrawiam:)
I jeszcze - na szybko- nie znalazlam wydania Astronautow (ktore tez mam) z Czytelnika 1967 rok. Nie moge znalezc linki do okladki.


6500
Lemosfera / Re: Pomożecie?
« dnia: Listopada 23, 2010, 11:23:30 am »
Najlepiej, żeby wszystkie recenzje wisiały na stronie anonimowo, oznaczone np. tylko numerem, wtedy nie będzie problemu z podziałem na "starych znajomych" i tych nowych  :)
Jasne.Tylko problem w wieszaniu...bo jak przy postach - przy recenzji bedzie znac autora;)Mozna wiec np mailowo je wysylac - do np Skrzata - i ta jedna osoba - np Skrzat- wieszalaby je w odpowiednim topicu - np numerujac.I problem Galla rozwiazany. A co za tym glosowania.
Zgadzam sie z Cetarianem co do nagrody...ale w innym wymiarze - nie glownej a tej dla glosujacych - jak zauwazyl Q - czy sie pisze czy sie lezy, ksiazka sie nalezy;) Oczywiscie to nie znaczy ze glosujacy chca zrezygnowac z nagrody;)

EDIT: ups DEscP mnie nieco ubiegl - mlodosc...;)

6501
Lemosfera / Re: Pomożecie?
« dnia: Listopada 23, 2010, 12:30:26 am »
Poniewaz maziek zapewnil sobie juz wygrana - to ja w kwestii drugiego miejsca - ex aequo;) -  zeby zachowac anonimowosc (dotyczy tych co sa zalogowani przed 22) wystarczyloby na ten jeden raz - na czas powieszenia recenzji - zalogowac sie pod innym pseudo artystycznym;).Tylko nie wiem czy forumowa machina dopuszcza tworzenie dwoch roznych kont z tego samego IP?I prosta - oczywista zasada: nie glosowac na siebie.
Najpierw niech ktos odwazny powiesi pierwsza recenzje;)

6502
Lemosfera / Re: Pomożecie?
« dnia: Listopada 22, 2010, 05:09:47 pm »
Pewnie. Toć. Jasne. A forumowicze  moga tez cos "machnac"?Czy sa poza konkursem?;)

6503
Hyde Park / Re: 40 lat minęło, czyli MAZIEK MA URODZINY
« dnia: Listopada 22, 2010, 12:02:29 am »
Pomimo maszynowych ostrzezen o przedatowaniu...ta wisienka na torcie mnie skusila;) wiec:
Patrz! - ha! - to dziecię uszło - rośnie - to Moderator!
Dobry duch forum,
Z matki robociej; krew jego dawne tranzystery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery...wszystkiego dobrego maziek z okazji tak kraglej rocznicy pojawienia sie na tym padolku;)

6504
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Listopada 17, 2010, 11:56:11 pm »
A co sądzicie o czymś takim? - tylko poczekajcie z opinią do końca  ::)

Ja mam prostsze, bo...instrumentalne;) skojarzenia: F.Haltli - J.Bester - cotolinkowacsienieda;)Ot co.

6505
DyLEMaty / Re: Ursula K(roeber). Le Guin
« dnia: Listopada 12, 2010, 12:03:20 am »
ps. pożytek z z żyjącego pisarza jest taki, że wciąż może zaskakiwać ;)... oto recenzja nowej powieści Le Guin, kolejnego eksperymentu w jej dorobku (po SF, fantasy, utworach pisanych z punktu widzenia roślin i zwierząt i prozie parahistorycznej z dziejów wymyślonego - ale należącego do "naszego" świata państwa); zatytułowanej "Lawinia" i będącej powieścią historyczną z mitycznej przeszłości Rzymu (główna bohaterka zostaje żoną legendarnego Eneasza - ocalałego z Troi i protoplasty pierwszych władców Rzymu):
http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=8484
Jakis czas temu przeczytalam te ksiazke. Jak to z Urszulka: po poczatku odlozylam – przeczytalam pare innych ksiazek – ale ze się latwo nie poddaje to wrocilam żeby dokonczyc. Jak mowi sama autorka: ksiazka ta powstala z powodu jej fascynacji Rzymem. Czytajac wiec Lawinie trudno nie mieć skojarzen z R.Gravesem – zreszta wydawca uprzedza okladkowo to porownanie do powiesci Ja, Klaudiusz. Wg mnie ogranicza się ono jednak do opisywanego miejsca, gdyz ksiazka Le Guin opowiada o czasach sprzed powstania Rzymu – o osadzie Latynow. Na prozno tutaj szukac elementow SF- co oczywiście wcale nie jest zarzutem;). Fabula oczywiście owinieta jest wokół tytulowej Lawinii, ktora jest zarazem narratorka i toczy się dwutorowo: z jednej strony Lawinia opowiada nam o wojnach, religii, cieniach krolowania, stosunkach rodzinnych, knowaniach politycznych (także dotyczacych jej samej) i powszednim zyciu Latynow a z drugiej o swoich ucieczkach do Albunei – swietego miejsca – gdzie znajduje wytchnienie, mysli nad swoim zyciem i najwazniejsze – spotyka się ze swoim widmowym przyjacielem (ktorego tozsamosci latwo sie domyslic), a ten opowiada jej historie, które w krotkim czasie znajda odbicie w jej zyciu.
Q pisal o Czterech drogach... jako o  „kosmicznych harlequinach’ – ja powiedzialabym ze Lawinia  to z kolei przyziemny harlequin -  na wysokim poziomie. Pytanie tylko dla kogo napisany? Dla dorastajacych dziewczat?Nie wiem. Nie jest to jakas wielka,wazna ksiazka – można spokojnie się bez niej obyc. Warto jednak pamietac ze Pani Le Guin piszac te ksiazke miala 79 lat, wiec chwala jej za to ze miast odcinac kupony od swoich poprzednich wydan zechciala raz jeszcze uraczyc nas okruchami swojej wyobrazni.

6506
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Listopada 11, 2010, 11:46:09 pm »
Chcialam zalinkowac tutaj Awaiting z plyty De Profundis Cracow Klezmer Band - bo lubie i? niewiarygodne: nie ma w tubie ani nigdzie...stad - poniewaz Hoko naprawde dobrze podsumowal watek i tez googlalam za Brahemem - znalazlam sobie utwor (z wczesniejszej plyty niz ta b.slusznie zachwalana przez Hoko), na ktorym utknelam:):
http://www.youtube.com/watch?v=KOytOSZBBfE

6507
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Listopada 11, 2010, 12:06:13 am »
Jak skansen, to skansen :) ...

(Gość pod szaszłykiem zawsze robił na mnie wrażenie nawet w b/w :) ).
Nie lubie sie chwalic, ale bylam w katowickim Spodku - jakies dekady temu - na...eghem...koncercie 8)

Liv po prostu o sekunde;) Wlasciwie to sie nadaje do "No nie moge" alec;)...chodzi o walory artystyczne: krzeslo - ktore wyraznie Panu Africe przeszkadza, az w koncu...na koncu znajduja wspolny jezyk ;) :
http://www.youtube.com/watch?v=Dq6uwobe46w


6508
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Listopada 10, 2010, 02:48:13 pm »
tak sobie przypomniałem mój ulubiony polski zespół z tamtych lat
&feature=related
No nie moge;) Rozkaz...rozkaz...a sztandar powiewa nasz!;)...Ustrzyki...Chrystus z Mahometem w Libanie:)Tja...idziemy ze spiewem:))Toz to sprzed jakis 20 lat;)
Mnie sie nieodlacznie kojarzy z:
http://www.youtube.com/watch?v=NKPBWSQIFWk&feature=related
O KSU widzialam troche przygnebiajacy dokument na TVP Kultura. Jest tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=W7ELi-QBa7E
http://www.youtube.com/watch?v=BHww-Fq9RUI&feature=related
Aprop "tych lat" to wszystkie te zespoly znalazly swoje miejsce w Rozglosni Harcerskiej (mysle ze warto przypomniec):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozg%C5%82o%C5%9Bnia_Harcerska
Wielu ciekawych ludzi tam zaczynalo.Ze szkoly bieglo sie w te pedy zeby zdazyc cos nagrac ;)Pierwszy Kult stamtad - chyba Piosenka mlodych wioslarzy (puszczali ja tez w 5 10 15;) )
http://www.youtube.com/watch?v=nJpH5NkMb4w
:)

6509
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Listopada 10, 2010, 12:42:39 pm »
Sie okazalo ze liv to mezczyzna z niezlymi widokami;) A tego zielonego sie nie czepiajcie - jeszcze troche i maziek bedzie mial konkurencje;) Ale liv chyba od czasu ptasiej sieci neuronowej zmieniles aparat?

6510
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Listopada 10, 2010, 01:56:54 am »
zaś Klaus wydał rewelację, coś, czego w polskiej muzyce jeszcze nie było.
Pierwsza i jednocześnie ostatnia płyta KM, jak dla mnie, w pierwszej czwórce lat 80-86. Obok "czarnej" Brygady Kryzys, pierwszej Republiki i pierwszej i jednocześnie ostatniej "czerwonej' Siekiery".
Dlatego raduje mnie, że ostatnio ulubiona kapela, ta od tramwaju, tak jawnie nawiązuje do siekierowych tekstów i brzmień.
Playlist jakos nie potrafie robic, ale KM lubie - zreszta te wspomniane "wskrzeszenia" to z tej plyty.Za to z Lao Che jakos sie nie slyszymy:) Ale "ogniwo laczace" ;): Lao nagrali covery wlasnie z tej plyty KM i koncertuja sobie z nimi:)

Hm...mymanie bylo za wolne?To inspirowana Makowa Panienka zalacze mahnanie;):
http://www.youtube.com/watch?v=NA90IlymdZ4&feature=related
The question is who cares ?;)

Strony: 1 ... 432 433 [434] 435 436 ... 477