Polski > Prezentacje maturalne

[M] Lit. i film.  wizje świata przyszłości.

(1/130) > >>

Gacek07:
Postanowiłem usunąć swoją prezentację. Skąd to posunięcie? Rozmawiałem z tegorocznymi maturzystami - zdecydowana większośc wychodzi z założenia,że te 30% wymagane do zaliczenia na 2 jest banalne do zdobycia. Ja w każdym razem nie będę im ułatiwać zadania pozwalając im na kopiowanie swojej pracy;)

Deckard:
Przede wszystkim chciałbym gorąco podziękować Ci za to, że zamieściłeś tutaj swój tekst. Cieszy mnie to, że dzielisz się z nami swoją pracą i bardzo to doceniam. Pozwolę sobie teraz na swój komentarz.


--- Cytuj ---Praca którą napisałem i którą wygłoszę w najbliższy poniedziałek nie należy do błyskotliwych
--- Koniec cytatu ---


A szkoda, bo temat rzeka i można by tu mówić i mówić. Co najważniejsze, gdybyś trafił na nauczycieli, którzy znają lub orientują się w tym temacie to z monologu mogłaby się wytworzyć ciekawa dyskusja. Nie wiem czy coś takiego dopuszczalne jest w nowej maturze, ale
jeśli nie jest, to dobrze, że trafiłeś na to forum. Tutaj na pewno można podyskutować.

Ale do rzeczy:

Na początku piszesz o cyberpunku. I dobrze. Jest to całkowicie na temat. Twój wstęp jest w miarę w porządku, ale pamiętaj, że przy wyjaśnianiu terminów SF należy dobrze sprawdzić ich definicję, bo można nieświadomie popełnić błąd. Ja dodałbym tutaj parę ciekawostek, np: Cyberpunk to nazwa opowiadania (1980) napisanego przez Bruce'a Bethke. Nazwa pochodzi od złożenia CYBERNETYCZNY i PUNK. Resztę znajdziesz na Internecie.
CYBORG to cybernetyczny organizm. Spotkałem się z różnymi definicjami, ale nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że człowiek posiadający jakąś sztuczną część w organizmie może być uważany za np. początkowe stadium cyborga. Dla mnie cyborg to cybernetyczny orgranizm wykorzystujący sztucznie wychodowaną żywą tkankę. Jest więc w większości robotem, który wykorzystuje pewne żywe (biologicznie) elementy w swojej konstrukcji. Cyborgiem jest więc Robocop, kiedyś był policjantem - człowiekiem, potem z żywego ciała pozostał tylko mózg i twarz. Reszta została w pełni zastąpiona przez elementy mechaniczno-elektroniczne. Trudno mówić tutaj o wszczepieniu jakieś protezy w ludzkie ciało, gdyż znacznie bardziej trafne byłoby sformułowanie, że to robot otrzymał ludzki wszczep. Inna sytuacja jest w Terminatorze, gdzie określenie CYBORG to konstrukcja w pełni sztuczna, oparta na pancernym endoszkielecie, wykorzystująca ludzką tkankę po to by upodobnić się do ludzi. Terminator był więc maszyną, która potrafiła trzymywać przy życiu sztuczną skórę i inne, z zewnątrz widoczne części ciała (np. oczy). A w kontekście Cyberpunku należy wspomnieć o androidach-replikantach. Szczególnie polecałbym Ci zwrócić uwagę na słowo REPLIKANT (nie mówię teraz kontretnie o twojej prezentacji tylko w ogóle), jest to bowiem zupełnie, moim zdaniem, nowa jakość. Nie jest to ani cyborg, ani android, jest to coś znacznie lepszego. Aby odróżnić człowieka od replikanta trzeba wykonywać skomplikowany test psychologiczny określany jako Voight-Kampff. Pamiętaj także o innym aspektach cyberpunku, które szczególnie go charakteryzują. A więc obok wspomnianej przez Ciebie cyberprzestrzeni, cyborgów i AI, występuje tu świat wielkich korporacji, rzeczywistość jest ponura i zwykle postapokaliptyczna. Z cyberpunkiem kojarzy mi się wybitnie wyraz NOIR. Poszukaj tego na Internecie lub w książkach.

Dużo mógłbym jeszcze pisać o twojej prezentacji, ale pozostawię miejsce dla innych. Na pewno swoją wypowiedź uzupełnię, jeśli ktoś inny z forumowiczów nie poruszy tematu, o którym myślę. Na sam koniec jednak muszę tylko zapytać: Po co ci Szewcy, i po co taki przydługi opis tego utworu?

Gacek07:
Dzięki za odpowiedź. Co do twoich spostrzeżeń.
Dyskusja i jaka kolwiek interakcja z komisją nie wchodzi w grę w czasie wygłąszania prezentacji.
Dopiero po przemówieniu do głosu do chodzi nauczyciel kający prawo zadac 3 pytania. Pytania te (wiem po doświadczeniach innych) zależa od tego jak bardzo temat związany jest  stricte z programem nauczania języka polskiego. Tak więc im mnie jest związany tym trudniej nauczycieliwi zadac jakieś ciekawe i trudne pytanie (ponieważ wiedza komisji nie pozowala zweryfikować poprawności odpowiedzi). Mój kolega przy tym temacie dostał pytania w stylu dlaczego wybrał takie  a takie książki, jak myśli,czemu pisze sie S-F oraz które z wizji sie spełniły do dzisiaj. Praca celowo jest ograniczona,zeby nie wchodzic zbytnio w szczegóły. Mam tylko 15 minut,a wiedza zawrate w tej prezentacji to i tak będzie w większosci nowość. Co do cyberpunk'u to znam pochodzenie tego słowa, jak juz pisałem, ta praca to taka wersja robocza i w trakcie nauki będzie szlifowana. Wiem,ze ten gatunek nosi znamiona Noir, pewnie o tym wspomne przy opisywaniu świata typowego dla tego gatunku. Dlaczego tak dokładnie opisałem Szewców? Ponieważ jest to jedyna pozycja w mojej bilbliografii o któej będą miały pojęcie polonistki z komisji. Starałem sie wyczerpać temat,zeby uniknać pytań o Szewców.
Zachęcam do komentowania.

NEXUS6:
Jeśli chcesz uniknąć pytań z "Szefców" to po prostu ich zupełnie pomiń, chyba że jesteś zobligowany do użycia jakiejś lektury. Jeśli tak, to myślę, że powinieneś rozgraniczyć bardzo wyraźnie Szewców od reszty, bo chyba nie mieszczą się stricte w nurcie SF.
Co do Bladerunnera: Masz absolutną czarną perłę w ręku i nie zmarnotraw tej szansy!! >:( Inaczej dopadnę Cię osobiście 8).
Albo nie obejrzałeś filmu, albo miałeś tak żałosne tłumaczenie...
Deckard nie napisał o co mu chodziło  i teraz ja muszę sie męczyć :P. Gdzieś już o tym pisałem i chyba nawet w poście do Ciebie... Otóż powinieneś wyjść nie od robotów, czy androidów, ale od tego, że REPLIKANCI byli w 100% biologicznego pochodzenia, podobnie jak ludzie. Ich "produkcja" polegała na projektowaniu układu genów i uruchamianiu genezy nie rózniącej się zasadniczo od ludzkiej (w domyśle, bo nie wszystko krok po kroku w filmie było wyjaśnione). Stąd ich podobieństwo do ludzi (na każdej płaszczyźnie, łącznie z psychiczną). Tutaj możesz się odwołać do postępującego rozwoju genetyki i prawodawstwa w tym zakresie (Lem pisał o tym np. w "Bombie Megabitowej"). Replikanci okazywali sie zupełnie ludzcy (a nawet bardziej emocjonalni niż ludzie), jednak ze wzgl. ekonomicznych byli sprowadzani de facto do pozycji "podludzi" (Tu wskazane byłoby SZEROKIE odwołanie do lektur "obozowych", co zaprocentowałoby z pewnością i pytaniami z tego zakresu i podniesieniem oceny; to już typowe zagranie "pod komisję", ale wszak celem jest wysoka ocena, a nie głebokie wywody;). Chyba, że źle się czujesz w tej tematyce, albo kompletnie zaburzy Ci to koncepcję. Sam oceń, co przyniesie Ci wyższe noty :))
Koniecznie obejrzyj ponownie Bladerunnera i to UWAŻNIE, bo naprawdę każdy szczególik niesie wiele informacji...
Howgh, wodzu!

Deckard:
OK. Jeśli chodzi o Blade Runnera to nie będę komentował wypowiedzi Gacka, bo się z nią po prostu nie zgadzam. Gacku! Potraktowałeś to DZIEŁO po macoszemu. Jeśli tego w przyszłości nie naprawisz to nie tylko NEXUS ale i ja ŁOWCA będę cię ścigać!

Natomiast co do Szewców i politycznej oraz socjologicznej fantastyki, której to niby znamiona tam się znajdują, to bym nawet o tym nie wspominał. Nie lubiłem tego utworu i o ile dobrze pamiętam, to był to dla mnie zawsze temat śliski. Jeśli chodziłoby o wybitne przykłady socjologicznego i politycznego SF to moim zdaniem najlepszy przykład to trzyczęściowy utwór braci Strugackich:
"Przenicowany świat", "Żuk w mrowisku" oraz "Fale tłumią wiatr".

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej