A jak powstałby smok, którego wyżej opisujesz? Stworzon zaklęciem? ...
Żadnych zaklęć, zakładam jedynie dogłębną wiedzę o kodzie genetycznym, nanotechnologię pozwalającą dowolnie nim manipulować, ewentualnie także sztuczną wylęgarnię która umożliwi embriogenezę efektów takich manipulacji.
Mając powyższe nie powinno być problemów z odtworzeniem jakiegoś pterozaura, a potem stopniowo dodajemy pożądane szczegóły wyglądu.
Trudne? Pewnie że tak. Ale nawet jeśli dodać do tego konieczność zbudowania gadzinie pancernej hali wypełnionej skompresowanym powietrzem i/lub umieszczenia tego na kurduplanecie (ang. dwarf planet) coby gadzina mogła sobie polatać, to i tak bliżej do tego niż do przekraczania c.