1
Lemosfera / Re: Lem nie żyje.
« dnia: Kwietnia 05, 2006, 01:46:48 pm »
Z krótkiego opisu Anieli wnioskuję że ten film to już dość stary ale bardzo dobry dokument który widziałem w TV parę lat temu. Film jest wywiadem biografią i rozważaniami na temat przypadku w życiu. Dla fanów to pozycja obowiązkowa i na pewno większość z was go widziała.
Między innymi Lem opowiada tam kilka epizodów ze swej młodości. Moja ulubiona historyjka to jak podczas wojny wyszedł ze schronu podczas nalotu i poszedł do domku by napić się barszczyku, łupła bomba a on ocknął się w domu bez ściany z uchem od kubka w ręku. Ot przypadek i nie było by Solaris. A jak nie było by Lema to jacy My byśmy dziś byli?
Między innymi Lem opowiada tam kilka epizodów ze swej młodości. Moja ulubiona historyjka to jak podczas wojny wyszedł ze schronu podczas nalotu i poszedł do domku by napić się barszczyku, łupła bomba a on ocknął się w domu bez ściany z uchem od kubka w ręku. Ot przypadek i nie było by Solaris. A jak nie było by Lema to jacy My byśmy dziś byli?