bo kto inny może twierdzić co innego.
Obejrzyj sobie ten wykład zamiast tracić czas na polityków http://forum.lem.pl/index.php?PHPSESSID=45a08166d4dd09f6fdcbea1453646899&topic=677.945
1. Proszę dokładny opis metodologi przywożenia drzewa ze smoleńska.
2. Gdzie są dane źródłowe ekspertyz?
3. Dokładne zdjęcia drzew, które powinny być "wykoszone" przez samolot.
4. Skąd ekspert z Kanady wie, że brzoza była chora?
5. Ekspert plecie, bo drzewo mokre trudniej złamać niż wysuszone.
6. Wytrzymałość skrzydeł zależy od ich konstrukcji, nie tylko od masy i porównywanie dwóch różnych typów nie ma wiele sensu.
7. Zapomniałem...
8. Proponuję, żeby ten amerykański model puścili w warunkach autentycznych - czyli żeby łupną
jednym skrzydłem w drzewo w czasie normalnego lotu. I wtedy zobaczymy.
9. Wzmocnienie skrzydła za słabego nie oznacza, że z automatu stanie się ono bardzo mocne. Może byc tylko trochę mniej słabe - akurat tyle, żeby latać.
10. Gdzie znajdę filmy z eksperymentami, które rzekomo przeprowadzono z brzozą w laboratorium?
11. 15.10-15.33
Bo szkoda słów.
12. Skąd mam wiedzieć, że to sa symulacje dla założonych parametrów, a nie zwykły filmik? Gdzie są dane źródłowe? Szczególnie interesuje mnie to "wygięcie" drzewa, które nie może porysować dolnej powierzchni płatu
13. 28.12 Dziękuję, ale jeśli naukowiec na podstawie samych symulacji, opartych na mocno niepełnych danych, cokolwiek wyklucza i mówi, że nie ma takiej możliwości, to ja nie mam czasu.
Jeszcze odnośnie nitów - jak samolot pierdyknął w ziemię, to potrzebne siły bez wątpienia się pojawiły.
Kolejne porównywnie do amerykańskiego samolotu - zupełne inne warunki, samolot spada płasko, nie koziołkuje.