Autor Wątek: Właśnie stworzyłem...  (Przeczytany 200389 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #180 dnia: Marca 06, 2008, 08:39:48 pm »
Była w tym wątku mowa o dziełach inspirowanych Sapkowskim. Otóż najlepsze dzieło inspirowane Sapkowskim stworzył... sam Sapkowski (oczywiście) :D.

(Wybaczcie OT.)
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2008, 08:40:41 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

sil

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 19
  • ucho przeszło bez echa
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #181 dnia: Marca 23, 2008, 10:36:20 pm »
(jak w temacie).. hipotezę, że przydatność internetu skończy się ostatecznie wraz z chwilą gdy prawdopodobieństwo znalezienia interesującej nas informacji w sieci będzie równe prawdopodobieństwu uzyskania tej informacji za pomocą losowego uderzania w klawiaturę komputera.
(Nawiązuję tu po części do myśli Mistrza sformułowanej w Wizji lokalnej: " ... w XXII wieku popadła Luzania w okropny kryzys, wywołany samozaćmieniem nauki. Najpierw coraz częściej było wiadomo, że badane zjawisko na pewno już ktoś kiedyś dokładnie przebadał, nie wiadomo było tylko, gdzie tych badań szukać.", a po części do tego, że liczba informacji wartościowych przyrasta o parę rzędów wolniej niż szum informacyjny.)
wiek nauki... wiek w którym większość ludzi nie wie nic, a nie ma człowieka, który wiedziałby wszystko.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #182 dnia: Marca 24, 2008, 12:36:54 am »
Cytuj
(jak w temacie).. hipotezę, że przydatność internetu skończy się ostatecznie wraz z chwilą gdy prawdopodobieństwo znalezienia interesującej nas informacji w sieci będzie równe prawdopodobieństwu uzyskania tej informacji za pomocą losowego uderzania w klawiaturę komputera.

Internet dążący do stania się Biblioteką Babel? Kto wie ;). (Skądinąd Fred Hoyle rzucił kiedys pół-żartem hipotezę, że żyjemy już we wnętrzu wielkiego komputera, którym jest... cały Wszechświat.)

Cytuj
(Nawiązuję tu po części do myśli Mistrza sformułowanej w Wizji lokalnej: " ... w XXII wieku popadła Luzania w okropny kryzys, wywołany samozaćmieniem nauki. Najpierw coraz częściej było wiadomo, że badane zjawisko na pewno już ktoś kiedyś dokładnie przebadał, nie wiadomo było tylko, gdzie tych badań szukać.", a po części do tego, że liczba informacji wartościowych przyrasta o parę rzędów wolniej niż szum informacyjny.)

Przyznam, że Internet też mi się od dawna z tym cytatem kojarzył (tyle, że tam w końcu wynależli dziedzinę zajmującą się tym szukaniem...
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2008, 12:38:08 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #183 dnia: Marca 26, 2008, 11:30:46 am »
Q,
ta hipoteza jest całkiem poważnie obrabiana przez naukowców  :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #184 dnia: Marca 27, 2008, 03:01:54 pm »
Ta Hoyle'a? To jeszcze niech dowiodą, że konstruktor owego komputera zwie się Trurl ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #185 dnia: Marca 27, 2008, 04:13:30 pm »
To że Wszechświat jest tożsamy z komputerem to pewność, przynajmniej przy pewnych założeniach (ale całkiem ludzkich a nie egzotycznych). I nie jestem pewien, czy Hoyle to wymyślił.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #186 dnia: Marca 27, 2008, 04:28:48 pm »
O czym Wy w ogóle mówicie? Może ktoś wytłumaczyć prostemu informatykowi?

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #187 dnia: Marca 27, 2008, 04:31:08 pm »
Cytuj
To że Wszechświat jest tożsamy z komputerem to pewność, przynajmniej przy pewnych założeniach

Cóż, przy odpoowiednich założeniach można "udowodnić, że król Herod dobroczyńcą był dla sierot"...  ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #188 dnia: Marca 27, 2008, 04:48:44 pm »
Cytuj
O czym Wy w ogóle mówicie? Może ktoś wytłumaczyć prostemu informatykowi?

O tezie zawartej (o ile nie pomyliłem tytułów) w TEJ knidze...
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2008, 04:49:33 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #189 dnia: Marca 27, 2008, 05:28:36 pm »
I nie da się jej na forum przytoczyć? Muszę kupić książkę?

This user possesses the following skills:

sil

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 19
  • ucho przeszło bez echa
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #190 dnia: Marca 27, 2008, 06:01:35 pm »
w tej knidze to widze tylko jego koncepcję pochodzenia życia (nieco naciągana?). A koncepcja projektowania życia.. mi kojarzy się również głównie z Wyprawą siódmą... i jest mimo wszystko dosyć ciężka do zrealizowania. hm
wiek nauki... wiek w którym większość ludzi nie wie nic, a nie ma człowieka, który wiedziałby wszystko.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #191 dnia: Marca 27, 2008, 06:31:25 pm »
Cytuj
O czym Wy w ogóle mówicie? Może ktoś wytłumaczyć prostemu informatykowi?


Tylko sie nie pastw potem ;).

Komputer to maszyna przetwarzająca dane wejściowe na wyjściowe za pomocą algorytmu. Czyli są dane przed i dane po a to w środku to algorytm. Algorytm może byc dobry lub zły (np. 2+2=5) ale znając taki algorytm spodziewasz się właśnie że 2+2=5 a nie np. 10. Algorytm może oczywiście zawierac element przypadku np że 2+2= (liczba rzeczywista losowa <0;10>) - ale wówczas spodziewasz się, że nie wyjdzie 2+2=11. Jeśli teza, że istnieją podstawowe prawa wg których działa Wszechświat jest poprawna, to Wszechświat działa jak komputer, którego algorytmem są te prawa, danymi wejściowymi stan w rozpatrywanym momencie 0 a wyjściowymi stan 0+delta(t), gdzie delta(t) maleje do nieskończoności.

Tzn. np. wg Modelu Standardowego zakłada się, że dana cząstka elementarna rozpada się na inne, przy czym może się rozpaść na kilka sposobów i nie wiadomo jak się rozpadnie ale tym poszczególnym mozliwościom przypisane są pewne prawdopodobieństwa. Na zwykłym PC-cie mozna sobie wziąć kilka takich cząstek, stworzyć z nich wszechświat i kazać komputerowi w każdym momencie rozpadu losowo wybrać, jak się on odbędzie. Taki wszechświat będzie miał wiele możliwych historii i jedną "prawdziwą" - jak nasz. Istotą jest to, że w tym wszechświecie, jak i naszym Wszechświecie każde zdarzenie dzieje się wg pewnego algorytmu a nie jakoś tam.

Tak mniej więcej. Istotne jest założenie, że istnieją jakieś ostateczne prawa, których już nie można "głebiej" badać, które nie mają już żadnej wewnętrznej złożoności.

(z tym 2+2=5 i inne to oczywiście uproszczenie, raczej żaden algorytm by nie działał bez matematyki - a może się mylę?)
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2008, 07:20:04 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #192 dnia: Marca 27, 2008, 08:05:04 pm »
No niech będzie, ale jeśli tak to wszystko co kiedykolwiek widzieliśmy i przyszło nam do głowy działa jak komputer. Bo wszystko można zinterpretować jako wejście, obróbkę i wyjście (czyli funkcję lub raczej relację jeśli kilka możliwych wyników). Dlatego sama forma stwierdzenia, dobór porównania, jest co najmniej dziwna. A bardzo już bym się czepiał słówka "tożsamy".

Pytałem raczej o czym mówiliście przed Twoją wypowiedzią o tym komputerze, co sprowokowało tę wypowiedź. Ta tajemnicza hipoteza oraz przedziwne, niezrozumiałe (zatem zapewne mądre), teksty o internecie.
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2008, 08:07:23 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #193 dnia: Marca 27, 2008, 08:25:26 pm »
Jeśli Wszechświat jest komputerem, to wszystko w jego obrębie jest częścią komputera, ale nie jest komputerem. To się w myśl tego twierdzenia nie da wyodrębnić, bo na każdą tak wyodrebnioną część mają wpływ czynniki spoza wyodrębnienia i wtedy czar pryska (coś się dzieje nie wiadomo jak)

To co było przedtem... Cóż, rzekłbym, że Wizja Lokalna to 1981 rok, a internet w postaci jaką znamy to 1992 bodaj. Wtedy jeden fizyk drugiemu przesłał pierwszą wiadomość i było to e... bo dalej się zacięło ;). Sądzę, że Lem nie doszacował mozliwości internetu, a w zasadzie nie tyle internetu co algorytmów takich jak np. te z Google.  Raczej postawiłbym tezę, ze mimo wykładniczego wzrostu ilości danych nigdy nie było tak łatwo znaleźć tego, czego się szuka. Także powszechność angielskiego jest co nieco w sprzecności z wieżą Babel.

Lem pewnie by napisał cos ciekawego na ten temat. W końcu taki algorytm jak ma Google, to pewnie prawie już spełnia test chińskiego pokoju...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #194 dnia: Marca 27, 2008, 10:32:29 pm »
Nie napisałby bo nie napisze się niczego ciekawego o czymś czego się nie lubi i poznać nie chce.

Co do wszechświata zaś mimo kombinowanych porównań rozumiem że chodzi o to że wszystko co jest "wewnątrz" wszechświata ma swoje wejścia, "wnętrza" i wyjścia a sam wszechświat już nie, już ma samo "wnętrze"? No i co? Nie no nie rozumiem.

A chińskiego pokoju spełnia w tym sensie że nie rozumie a podaje wyniki jakby rozumiał? No niezupełnie, sposób działania google jest bardzo prosty i mnie akurat wcale nie przekonuje że rozumie co do niego piszę.
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2008, 10:32:45 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills: