Autor Wątek: Właśnie stworzyłem...  (Przeczytany 204779 razy)

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #120 dnia: Sierpnia 27, 2007, 10:33:48 pm »
Cytuj
Zawsze uważałem skądinąd, że SF (mimo wad poszczególnych utworów) jest jako gatunek nieskończenie ważniejsza (i bardziej wartościowa niż fantasy):

Też tak myślę. Generalnie to wydaję mi się (choć mogę się mylić bo, jak mówiłem, mało tego czytam) że wystarczy znać trochę mitologii grecko-rzymskiej, nordyckiej i celtyckiej, ewentualnie liznąć orientalnej, żeby przewidzieć wszystkie pomysły współczesnych autorów fantasy. A przynajmniej sporą ich część. SF natomiast ewoluuje wraz z postępem tachniki i naszej wiedzy o świecie, i chocby z tego względu jest bogatszy i mniej wtórny. No i mimo wszystko ma jakieś tam zaczepienie w rzeczywistości, dotyczy w pewnym stopniu naszego świata -przynajmniej to prawdziwe SF, a nie "fantasy z elementami pseudonaukowego bełkotu". A tak poza tym- wolę SF i już, ot co!
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2007, 10:36:47 pm wysłana przez Macrofungel »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #121 dnia: Sierpnia 27, 2007, 10:42:53 pm »
Jak ocenia się wartościowość literatury?

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #122 dnia: Sierpnia 27, 2007, 10:52:40 pm »
Każdy ją ocenia po swojemu. To się nazywa subiektywizm.

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #123 dnia: Sierpnia 27, 2007, 11:37:16 pm »
Cytuj
Generalnie to wydaję mi się (choć mogę się mylić bo, jak mówiłem, mało tego czytam) że wystarczy znać trochę mitologii grecko-rzymskiej, nordyckiej i celtyckiej, ewentualnie liznąć orientalnej, żeby przewidzieć wszystkie pomysły współczesnych autorów fantasy. A przynajmniej sporą ich część.

Owszem, choć autorzy typu Eriksona, czy twórców spod znaku New Weird są znacznie bardziej odkrywcze i... eksperymentalne...
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=481&page=2#10

Cytuj
SF natomiast ewoluuje wraz z postępem tachniki i naszej wiedzy o świecie, i chocby z tego względu jest bogatszy i mniej wtórny. No i mimo wszystko ma jakieś tam zaczepienie w rzeczywistości, dotyczy w pewnym stopniu naszego świata

I o tym mówię właśnie...

Cytuj
przynajmniej to prawdziwe SF, a nie "fantasy z elementami pseudonaukowego bełkotu".

Jeszcze gorsza jest space opera używajaca tylko kostiumu (scenografii, standardowych gadgetów) rodem z "graciarni" SF, nie dbajac nawet o bełkotliwe pseudo-wyjasnienie czegokolwiek (jak w przygodowo-westernowych space operach tylko udających SF). Tam gdzie mamy do czynienia z "technobełkotem", twórcy przynajmniej jeszcze udają, że zależy im na wiarygodności...

Cytuj
A tak poza tym- wolę SF i już, ot co!

Ja też!

Cytuj
Jak ocenia się wartościowość literatury?
Cytuj
Każdy ją ocenia po swojemu. To się nazywa subiektywizm.

O czym taki subiektywista i względnik ;) jak kolega dzi powinien wiedzieć  ;) .

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #124 dnia: Sierpnia 28, 2007, 12:19:42 am »
Ach rozumiem, czyli Twoje stwierdzenie poprostu jest niewazne, ok ;)

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #125 dnia: Sierpnia 28, 2007, 12:33:14 am »
Cytuj
Ach rozumiem, czyli Twoje stwierdzenie poprostu jest niewazne, ok ;)

Widzisz, problem w tym, że w świetle Twojej filozofii wszelkie stwierdzenia są równie ważne (lub równie nieważne), wiec dyskusja z Tobą nt. ich ważności nie ma większego sensu ;) ...

Ty jesteś nihilistą, ja zwolennikiem filozofii pozytywistycznej, która wyżej ceni to co użyteczne, przydatne... Dlatego skoro SF mówi o problemach naszego świata, a nawet wiecej - przygotowuje nas na to co dobrego lub złego może nadejść, pozwala nam wyjść poza ciasne koleiny myślenia "chwilą obecną" i być moze uniknąć pewnych problemów, lub dostrzec pewne kierunki w których możemy pójść, a do tego inspiruje rozwój naukowo-techniczny, jest ważna i pożyteczna.

(Nawiasem mówiac skoro wg. Twoich poglądów wszyscy mają rację jednocześnie: ja mam rację mówiąc to co mówię, i Ty masz rację kwestionując moją opinię ;D , więc o czym tu dyskutować?)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2007, 12:37:38 am wysłana przez Q »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #126 dnia: Sierpnia 28, 2007, 12:57:17 am »
A ja tam fantasy lubie czasem ;) (zwróć uwagę na to że mówisz również o mnie a do tego chyba mogę się ustosunkować a nawet twierdzić że się mylisz? ;) )
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2007, 12:58:20 am wysłana przez dzi »

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #127 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:02:25 am »
Cytuj
A ja tam fantasy lubie czasem ;)

Ależ ja też lubie (inaczej bym jej nie czytał, ani nie pisał). I to zarówno klasykę Tolkiena, Le Guin czy (nawet) Howarda jak i najnowsze eksperymenty Mieville'a, Dukaja czy Stewarta. Tyle, że SF (jako całosć) uważam za znacznie wartościwszy gatunek literacki (choć poszczególne utwory fantasy mogą być wartościowsze od poszczególnych utworów SF, a zwłaszcza "SF" oczywiście').

Cytuj
zwróć uwagę na to że mówisz również o mnie a do tego chyba mogę się ustosunkować a nawet twierdzić że się mylisz? ;)

Zwróciłem, oczywiście :) .
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2007, 01:06:33 am wysłana przez Q »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #128 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:08:25 am »
Cytuj
Ależ ja też lubie (inaczej bym jej nie czytał, ani nie pisał). I to zarówno klasykę Tolkiena, Le Guin czy (nawet) Howarda jak i najnowsze eksperymenty Mieville'a, Dukaja czy Stewarta. Tyle, że SF (jako całosć) uważam za znacznie wartościwszy gatunek literacki (choć poszczególne utwory fantasy mogą być wartościowsze od poszczególnych utworów SF, a zwłaszcza "SF" oczywiście').
smieszne okreslenie w tym wypadku bo sugeruje byc tak mocno obiektywne; no ale ok, nazwa jak nazwa, jeden lubi to drugi tamto

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #129 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:15:23 am »
Cytuj
smieszne okreslenie w tym wypadku bo sugeruje byc tak mocno obiektywne; no ale ok, nazwa jak nazwa

Cóż. Akurat definicje SF i fantasy są jasne, ścisłe i przejrzyste (choć trafiaja się przypadki graniczne).

Cytuj
jeden lubi to drugi tamto

A o tym w ogóle nie ma co dyskutować, bo gust jest sprawą czysto subiektywną...

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #130 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:19:33 am »
Cytuj
Cytuj
smieszne okreslenie w tym wypadku bo sugeruje byc tak mocno obiektywne; no ale ok, nazwa jak nazwa

Cóż. Akurat definicje SF i fantasy są jasne, ścisłe i przejrzyste (choć trafiaja się przypadki graniczne).
mowie o slowie "wartosciowy"

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #131 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:25:06 am »
Cytuj
mowie o slowie "wartosciowy"

Odsyłam zatem do skali wartości filozofii neopozytywistycznej :P .

BTW: czy mógłbyś troche porozmawiać np. o Lemie zamiast czepiać się słówek, tak dla odmiany, w drodze wyjątku ;) . Takie nowe doświadczenie mozę Ci sie przydac w życiu ;) ...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2007, 01:27:26 am wysłana przez Q »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #132 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:26:07 am »
Nie chce mi się ;)

Q

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #133 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:30:27 am »
Cytuj
Nie chce mi się ;)

To dlaczego jestes akurat na Forum poświęconym Lemowi, nie np. forum studentów filozofii? Pytam z ciekawości...

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #134 dnia: Sierpnia 28, 2007, 01:52:54 am »
Jestem na każdym forum w internecie ;)