Kurza grypa, widzieliście, co się J Kaczyńskiemu z gebą porobiło? Przed chwilą zszedłem sobie do kuchni zjeść jabłko, w telewizorze leciały akurat jakieś wiadomości, popatrzyłem z daleka, kurde felek, Urban urządza konferencję prasową,, pewnie będzie kandydował w wyborach... Ale przyglądam się, nie! To Jaruś takiej gęby dostał, że go, patrząc z przodu, z rzecznikiem można pomylić: a jako, zaokraglił się, oczka mu wpadły, niech no jeszcze wyłysieje trochę bardziej, to będzie miał drugiego brata bliźniaka... Uszy mu tylko trocha słabo odstawały, ale ktoż by zważał na taki szczegół...