Autor Wątek: [M] Pomoc w wyborze utworów Lema  (Przeczytany 26607 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Pomoc w wyborze utworów Lema
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 05, 2007, 08:34:08 pm »
Jest tam w tym opowiadaniu jedno zdanie które budzi we mnie dreszcze - juz po scaleniu tego superkomputera z człowiekiem narracja przerzuca się z człowieka na komputer, który mówi że patrzy na świat lunetkami oczu człowieka... Czy jakoś tak, z pamięci. Ale ogólnie warto tego Oramusa? Czy tylko na zasadzie, że do kolekcji?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Pomoc w wyborze utworów Lema
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 06, 2007, 01:48:37 pm »
Ogólnie to chciałam dać posta we "właśnie przeczytałem" jak właśnie przeczytam.... Zasadniczo, to moim zdaniem akurat w tym eseju głupoty pisze - ma pretensje do niewierzącego Lema, że uważał Boga za takiego "ulepszenego i wzmocnionego" człowieka... a nie widział go tak, jak widzą wierzący (czyli dość absurdalny zarzut), natomiast reszta jest ciekawa - i tego eseju i ogólnie książki - są 2 wywiady z "wrogami" Lema - tzn z jego amerykańskim tłumaczem i jego agentem europejskim - oba spisane już po kłótniach Lema z tymi ludźmi. Ale ciekawe, obaj mówią bez specjalnego zacietrzewienia, starają się być obiektywni, mają jakieś swoje zdanie... to warto moim zdaniem. Są wspomnienia Oramusa z różnych spotkań z Lemem, pisane do tej książki, są też tworzone do różnych gazet felietony i eseje - niektóre dość ciekawe, nie wszystko jeszcze przeczytałam.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Pomoc w wyborze utworów Lema
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 06, 2007, 01:59:19 pm »
Dzięki, czyli popełnię.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).