Autor Wątek: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...  (Przeczytany 1093892 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #960 dnia: Grudnia 22, 2009, 02:49:39 pm »
Racjonalne argumenty na irracjonalne tezy?
Przeciw nim można tylko wystawić inne irracjonalne wymysły. Ale to prowadzi do impasu. Lub wojny.
Zresztą, nic mi się w środku nie przewraca, tylko łagodnie się :).
Może dlatego, że zgodnie z zaleceniem chodzę od wczoraj. Wyprodukowałem już dzięki temu sporo energii pedetermalnej i jak widać, przy okazji jady wyszły. ;)

 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2009, 03:00:35 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #961 dnia: Grudnia 22, 2009, 06:47:10 pm »
W środku Ci się przewraca, ale czy znajdziesz racjonalne argumenty, aby zbić te tezy ;) ?

Problem w tym, że niektóre z tych tez są całkiem zacne nawet, acz wymieszane z typowym radiomaryjnym bełkotem. Gorzej, że praca ta - napisana ponoć przez ekspertów, naukowców - ma poziom agitki politycznej, nie ekspertyzy. Zacne postulaty pomieszane z rydzykowymi pomysłami i podlane bezmyślnym ekstraktem z literatury romantycznej i kazań. Przeskoki od Mickiewicza do wód geotermalnych via "Solidarność". Cicer cum caule.

Nie tyle odstręcza mnie przesłanie ideowe tej pracy (choć, istotnie, nie jest mi ono zbyt bliskie), ale fakt, że ma ona formę niestrawnego, chaotycznego, bełkotu, choć sygnują ją profesorskie nazwiska.

Tu nawet nie ma z czym polemizowac...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13405
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #962 dnia: Grudnia 22, 2009, 10:39:33 pm »
W sumie rozumiem Wasze podejście, ale obawiam się, że jeśli postaracie się wyekstrahować tezy z tych tekstów to się może pokazać, że przy domniemanych założeniach ich autorów inie jesteście w stanie tego rozumowo obalić. Ludzie raczej rzadko plotą całkiem trzy po trzy, generalnie posługują się jakąś logiką i zawieszeni w oparach takiej czy innej atmosfery pod wpływem założeń przesiąkniętych tą atmosferą dochodzą do SŁUSZNYCH wniosków.

Zwykle kiedy się jest przesiąkniętym inną atmosferą wydaje się, że to bzdury, ale jeśli niemałostkowo wzniesie się nieco wyżej, to okazuje się, że wiele z naszych przekonań bierze się z owej - takiej czy innej - atmosfery i wynikających z niej założeń - a nie z logiki.

A o założeniach nie dyskutuje się - prawda? Nikogo nie dziwi, że można odrzucić piąty aksjomat Euklidesa i to uważa się za twórcze, ale jak ktoś odrzuca (publicznie) przyczynowość - to już jest uważane za śmieszne - choć był jeden filozof, co udowodnił, że nie można udowodnić, że ona jest.

Nie chciałbym być źle zrozumiany. Po prostu jedni uważają, że prawda to jest to, co w ramach przyjętych założeń wykaże (zazwyczaj w dodatku statystycznie) doświadczenie - a inni uważają, że to jest "mniejsza prawda" - a "prawdziwa prawda" jest schowana, lub napisana w takiej czy innej książce. Bezpośrednie wykazywanie w ramach jednego z tych założeń, że drugie jest fałszywe jest w sumie głupotą - to tak, jakby za pomocą piątego aksjomatu Euklidesa obalać nieeuklidesową geometrię. Gdyby ktoś spróbował to okrzyknięty by został przez jeometrów idiotą.

Oczywiście nie odnoszę się tu do POLITYCZNEGO wykorzystywania takich czy innych przekonań.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #963 dnia: Grudnia 22, 2009, 10:57:47 pm »
Kiedy mnie nie o treść chodzi, a o formę. Treść byłbym skłonny przeżyć (wspominałem, że z szefem lokalnego LPRu łączyły mnie dobre, koleżeńskie relacje?), to forma wydała mi się niestrawna.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13405
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #964 dnia: Grudnia 22, 2009, 11:01:01 pm »
To już zupełnie nienaukowe.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #965 dnia: Grudnia 22, 2009, 11:09:12 pm »
Cytuj
SŁUSZNYCH wniosków.
Maziek, a co to takiego? :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13405
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #966 dnia: Grudnia 22, 2009, 11:15:06 pm »
Niesprzeczność z założeniami.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #967 dnia: Grudnia 22, 2009, 11:18:07 pm »
To już zupełnie nienaukowe.

Eeee. Zasada NOMA, którą z lubością się podpierasz, jako ten kulawy laską ;), pozwala mi - od biedy - tolerować naukowca przyjmującego odległe od empirii założenia. Natomiast takiego niechlujstwa formy przekazu (co oznacza niechlujstwo myślenia) akceptować u osób z akademickimi tytułami nie umiem.

(Per naciąganam analogiam: Platon jest mi światopoglądowo odległy, ale znacznie bliższy niż nieskładny bełkot idioty.)

ps. tamte wnioski nie są "słuszne", a "słuszne w ramach danego systemu założeń"
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2009, 02:27:11 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #968 dnia: Grudnia 22, 2009, 11:53:55 pm »
Cytuj
Quote
SŁUSZNYCH wniosków.
Maziek, a co to takiego? Smiley
Cytuj
Niesprzeczność z założeniami.
Uff ,bo już się bałem, że niesprzeczność założeń z wcześniej założonymi wnioskami. :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #969 dnia: Grudnia 23, 2009, 11:08:06 am »

Cytuj
Wstańmy, chodźmy, Ojczyzna nas potrzebuje!
Najzabawniejsze, że spora część tej pracy dotyczy zasobów energetycznych.
A którzy to posłowie, bo w bibliografii widzę: księdza, biskupa, papieża i dziennikarzy Naszego D.?


Od razu z miejsca kojarzy mi sie "Do prostego czlowieka" J. Tuwima. Pozwole sobie zacytowac:

Gdy znów do murów klajstrem swiezym przylepiac zaczna obwieszczenia,
Gdy "do ludnosci", "do zolnierzy" na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak w odwieczne klamstwo ich uwierzy,
Ze trzeba isc i z armat walic, mordowac, grabic, truc i palic;
Gdy zaczna na tysieczna modle ojczyzne szarpac deklinacja
I ludzic kolorowym godlem, i judzic "historyczna racja",
O piedzi, chwale i rubiezy,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin poblogoslawic twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnal z nieba, ze za ojczyzne - bic sie trzeba;
Kiedy rozscierwi sie, rozchami wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami obrzucac zacznie "zolnierzyków".
O, przyjacielu nieuczony, mój blizni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, ze na trwoge bija w dzwony króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, ze to bujda, granda zwykla, gdy ci wolaja: "Bron na ramie!",
Ze im gdzies nafta z ziemi sikla i obrodzila dolarami;
Ze cos im w bankach nie sztymuje, ze gdzies zweszyli kasy pelne
Lub upatrzyly tluste szuje clo jakies grubsze na bawelne.
Rznij karabinem w bruk ulicy! Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy zawolaj broniac swej krwawicy:
"Bujac - to my, panowie szlachta!"

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #970 dnia: Grudnia 23, 2009, 02:27:34 pm »
Tedy świątecznym oftopcem jadąc.
Po wierszu zapodanym przez Evangelosa, czem prędzej Słowacki mi się otworzył:

„Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc „Boże! ojczyzna! ojczyzna!”
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał:, „Jaka?””
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #971 dnia: Grudnia 23, 2009, 02:35:06 pm »
Spojrzał na te krzyczące i zapytał:, „Jaka?”

Kiedy akurat te krzyczące z profesorskimi tytułami dobrze wiedzą jakiej Polski chcą. Nie umieją tylko - na szczęście - podać wykonalnego algorytmu dojścia do tego wymarzonego stanu. Nie widzą też mrocznych stron swego ideału.

(Skoro Boga przypomnialeś, należałoby tu chyba wspomnieć znane przysłowie o nim, świni i rogach.)

ps. skoro już cytujemy:

"Kurczowy patriotyzm bywa nieraz odpowiedzią na wewnętrzną zdradę."
Czesław Miłosz, "Rodzina Europa"

Edit: z tego śmiać się - wbrew pozorom - nie będę:
http://www.bryk.pl/teksty/gimnazjum/pozosta%C5%82e/wos/9179-warunki_bycia_dobrym_patriot%C4%85.html
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2009, 03:19:57 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13405
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #972 dnia: Grudnia 23, 2009, 07:07:27 pm »
Ale zwróćcie uwagę, ze dyskutujecie o ozdobnikach a nie z tezami ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #973 dnia: Grudnia 23, 2009, 07:39:04 pm »
Cytuj
Ale zwróćcie uwagę, ze dyskutujecie o ozdobnikach a nie z tezami
Bo do tez nikt nie dobrnął - a jakieś są? ;)
Taki cytat z Churchilla mi się akurat napatoczył, ale nie zapodam - bo wyszłoby nieco niegrzecznie.
Ciachnąłem resztę posta w odpowiedzi na słuszny postulat Evangelosa
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2009, 08:14:18 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #974 dnia: Grudnia 23, 2009, 08:08:43 pm »
Wolam o odrobine samomoderacji. Nikomu nie przyszlo do glowy, ze dyskusja z glupstwem tylko niepotrzebnie je nobilituje? Mazku, nie probuj droczyc sie i niepotrzebnie z katolicko-narodowych farmazonow robic weryfikowalnych tez naukowych o empirycznych podstawach. Przeciez nikt nie bedzie na forum dowodzil, ze wprowadzenie totalnej kontroli panstwa (w tym WOLNYCH mediow, takze katolickich) przyniesie cokolwiek dobrego. Bez roznicy, czy kontroluja czarni, czerwoni, zieloni czy brunatni.
Przeczytalem zawartosc pierwszego linku (o Polsce jako Winkelriedzie narodow) i jesli autorzy faktycznie sa sejmowymi doradcami...
Q wtyknal petarde w nieladnie pachnaca zawartosc, proponuje otrzepac sie i zakonczyc temat, chocby dla higieny psychicznej JW Adminow.