2
« dnia: Czerwca 14, 2006, 11:13:32 am »
Zgoda.Macie rację w tym co piszecie.Ja też początkowo skłaniałem się do wersji,że Gibarian przyśnił się Kelvinowi.
Ale później zacząłem mieć wątpliwości.Właściwie jeden fragment owej rozmowy z Gibarianem nie daje mi spokoju.Otóż Gibarian ostrzegł Kelvina,że Sartorius ze Snautem budują w tajemnicy przed nim anihilator pola.
Okazało się to prawdą.Nie chce mi się wierzyć,że oto nagle Kelvin ma proroczy sen.To trochę nie w stylu Lema,ale także niezbyt logiczne z punktu widzenia samej powieści.
Żeby rozwiązać ten mój dylemat przyjąłem,że rozmowa z Gibarianem rzeczywiście przyśniła się Kelvinowi,ale "twórcą" tego snu był ocean.Podobnie zresztą uważam,że ocean "tworzył" sny Kelvina w rozdziale "Sny".Tyle tylko,że przyjęcie tej wersji rodzi znowu szereg pytań.
Co o tym myślicie?