@livLivie, podaję obiecany fragment z Mein Kampf.
Przede wszystkim chcialbym się wybaczyć. Pomyliłem się – poszukiwany odcinek znajduje się w części drugiej, a rozdziale czternastym, zatytułowanym
Orientacja na wschód czyli polityka na wschodzie.
(M.K., Band 2, Kapitel 14
Ostorientierung oder Ostpolitik). Nawiasem, Adi użył tautologii – Ost to wschód, Orientierung – od lat. oriens – kierunek na wschód. Ale mniejsza
.
Oto ten powszechnie znany cytat:
Wir setzen dort an, wo man vor sechs Jahrhunderten endete. Wir stoppen den ewigen Germanenzug nach dem Süden und Westen Europas und weisen den Blick nach dem Land im Osten. Wir schließen endlich ab die Kolonial- und Handelspolitik der Vorkriegszeit und gehen über zur Bodenpolitik der Zukunft. Wenn wir aber heute in Europa von neuem Grund und Boden reden, können wir in erster Linie nur an Rußland und die ihm untertanen Randstaaten denken.Czyli
My zaczynamy tam, gdzie nasz poprzedni rozwój został przerwany sześć wieków temu. Chcemy położyć kres wiecznym niemieckim aspiracjom na południe i zachód Europy i kierujemy wzrok na terytoria położone na wschodzie. Zakończymy ostatecznie politykę kolonialną i handlową z czasów sprzed wojny i przejdziemy do polityki gruntowej, do której należy przyszłość. Jeżeli zaś mówimy dziś o nowym terytorium w Europie, możemy myśleć najpierw tylko o Rosji oraz podporządkowanych jej krajach sąsiednich.Na pierwszy rzut oka niby wszystko zgadza się. Jeszcze w roku 1926 Adi zaplanował przyszły najazd na Rosję, czyli Związek. Ale przeczytajmy tekst jeszcze raz, uważniej. Żeby „skierować wzrok na wschód”, trzeba, wg. Adolfa, najpierw zatrzymać dążenie na zachód. Innymi słowy, przed zdobyciem przestrzeni życiowej (
Lebensraum) na wschodzie, trzeba skończyć wojnę na zachodzie.
A to i tak zrozumiało samo przez się – zaatakować Związek nie skończywszy wojny z Brytanią znaczyło by otrzymać wojnę na dwa fronty. Przed taką wojną ostrzegał jeszcze wielki Clausewitz, i nie tylko on. Otto von Bismarck ostrzegal również przed wojną na jednym froncie, jeżeli na tym froncie Rosja. Niemcy już złamali sobie na tym kark podczas Pierwszej wojny św. Tak czy nie?
Otóz pytanie – czy mógł Adik, będąc przy zdrowych zmysłach, czyli nie będąc kompletnym Adiotą, napaść w 41 na Związek, nie odniósłszy najpierw zwycięstwa nad Wielką Brytanią? Albo przynajmniej bez umowy pokojowej z nią? A i nie tylko z Anglikami miał problemy, Jugosławia dymiła się pod hitlerowskim tyłkiem, gotowa w każdej chwili wybuchnąć. I do Afryki diabli go ponieśli – mam na myśli korpus ekspedycyjny Rommla.
Ja bym odpowiedział na to pytanie stanowczo: nie mógł – bez ostatecznej konieczności, patrz wyżej podane memorandum od 22 czerwca 41.
Może ja się mylę, ale moim zdaniem, z dzieła Adi’ego wcale nie wynika, że zamierzał podbić Rosję. Raczej kolonizować, doczekawszy się, aż reżym bolszewików padnie sam przez się. Przynajmniej w tym fragmencie Adko ani razu nie użył slowa
erobern – podbijać, zdobywać. Pod koniec – jeszcze jeden smaczek z „biblii nacyków”:
...Tu potrzebni są stulecia. Kwestie kolonizacji w ogóle nie dają się rozwiązywać przez szybkość i nieuzasadnioną presję, lecz przez wytrwałość i długi okres czasu. (Część pierwsza, rozdział trzeci, Rozmyślania ogólnopolityczne).Livie, skoro masz książkę M.K., może byś tak podał te cytaty w poprawnym przekładzie polskim? Jeśli nie kłopot? Interesująco byłoby porównać do oryginału oraz tłumaczenia rosyjskiego.
@maziekNp. kiedy Niemcy odkryli Katyń to nagłośnili to jak tylko mogli, przy czym Katyń był mimo wszystko mniej istotny dla propagandy niż gdyby się odnalazły dokumenty, że ZSRR chciał zaatakować Niemcy. A tu takiego nagłośnienia na pełny regulator brak.
Tak, maźku, masz słuszność. A chyba tylko Katyń? Zagłada więzniów politycznych przez NKWD na zachodnich terytoriach Związku była masowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Masakry_więzienne_NKWD_1941Niemcy rzeczywiście nagłaśniały te zbrodnie:
Masakry dokonane przez NKWD zostały wykorzystane przez goebbelsowską propagandę. Zbrodnie szeroko opisywała niemiecka prasa i radio, publikowano zdjęcia zmasakrowanych ofiar, a w kinach emitowano drastyczne filmy nakręcone w więzieniach przez ekipy ministerstwa propagandy. (wiki)
No i cóż z tego? I gdzie były te filmy niemieckie? Czy obywatele ZSRR, Polski, innych krajów obozu socjalistycznego mogli swobodnie je oglądać? Czy wiedzieli prawdę o tej zbrodni? Wręcz przeciwnie, sowiecka propaganda i „nauka historyczna” tłumaczyli nam, że katyńska tragedia z 1940 to zbrodnia nazistowska. Nawet nakręcili film, taki sobie, przekonujący:
https://www.youtube.com/watch?v=Jnbnd5gwsDkJeżeli by Związek nie runał do diablów w 91, do dziś nic nie wiedzielibyśmy o prawdziwych sprawcach tej... potworności... nie potrafię użyć należnego słowa.
Nie, Ty jak sobie chcesz, ale kiedy myślę o Rosji, ogarnia mnie wstęt i obawa o losy świata. To nawiasem, przepraszam...
O czym ja? A, o nagłośnieniu co do zamiarów ataku. Nadal myślę, że niezaleznie od tego, mieli miejsce te komunikaty czy nie, nie moglibyśmy – i teraz nie możemy – o tym się dowiedzieć. A jednak byłoby interesująco zaglębić się w lekturę
Völkischer Beobachter tak od końca czerwca po początek lipca 41.
Jest to dowód na to, że pełnego zaufania Rosjanie do Niemców nie mieli i zdawali sobie sprawę, że mogą stać się ich wrogami.
A do kogo w ogóle Rosjanie mieli kiedyś zaufanie? Są otoczeni przez wrogów...
Nie wiem, czy wykopanie tego kanału było przedsięwzięciem obronnym. Wszystko jest możliwe.
Za to wiem, iż 132. oddzielny batalion konwojowy wojsk NKWD rozmieścił się bezpośrednio w przedmościu Terespolskim na wyspie Zachodniej. A to dlaczego? Istnieje opinia, że na terytorium twierdzy Brzeskiej miał być rozmieściony obóz filtracyjny dla przyszłych jeńców z Niemiec.