Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1938369 razy)

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3615 dnia: Stycznia 09, 2013, 12:00:49 am »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3616 dnia: Stycznia 09, 2013, 01:23:44 am »
A ja sie dowiedzialem o 70 urodzinach Hawkinga:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1176
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3617 dnia: Stycznia 17, 2013, 09:32:21 pm »
...że zmarła pani Jadwiga Kaczyńska.
Miałbym trochę prywatnych wspomnień pamięciowych i fotograficznych, lecz teraz raczej pomilczę czas jakiś w zadumie.
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3618 dnia: Stycznia 26, 2013, 04:23:45 pm »
Ponizej zera... bezwzglednego:
http://www.nature.com/news/quantum-gas-goes-below-absolute-zero-1.12146
(Wygrzebal jeden z "moich" forumowiczow.)

Zawsze ciesza mnie wiadomosci o przekraczaniu "nieprzekraczalnych" granic.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3619 dnia: Stycznia 26, 2013, 04:28:46 pm »
To taka sama prawda jak z przekraczaniem prędkości światła :-(
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3620 dnia: Stycznia 26, 2013, 06:15:48 pm »
Nie rozumiem tego. Rozumiem, że można, być może, stworzyć ośrodek, w którym absolutne zero będzie niżej niż "zwykłe" absolutne zero. Ale to mi na to nie patrzy.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3621 dnia: Stycznia 26, 2013, 08:58:55 pm »
E, Lady Panka się nasłuchali.
Proponuję nowy system.
 Obok Fawrenhajta, Cejcliusza...skalę Borysewicza. OO O o.
  Sami widzicie.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3622 dnia: Stycznia 26, 2013, 09:08:18 pm »
Ale to mi na to nie patrzy.

Ano nie na to:
http://www.sciencemag.org/content/339/6115/52
Wyglada, ze bezwzgledne nie jest tak bezwzgledne jak sie Kelvinowi zdalo, ze czasem cos tam subatomowo buzuje i postanowili wykorzystac owa luke. Uzywajac laserow jak w starej dobrej SF.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3623 dnia: Stycznia 26, 2013, 09:28:53 pm »
No nie wiem. Definicja "że zero absolutne jest kiedy wszystko ma możliwie najniższą energię" nie wydaje mi się do przejścia. W dół od zera nie ma fluktuacji, chyba że się mylę i świat jest bardziej skomplikowany ;) . Każda fluktuacja w związku z tym to podwyższenie temperatury. Może chodzi, że uzyskano temperaturę niższą, niż nominalnie uważana za zero absolutne (które tym samym zostało zdetronizowane)?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3624 dnia: Stycznia 26, 2013, 09:43:14 pm »
mazku, a czytales juz linkowane artykuly? ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3625 dnia: Stycznia 26, 2013, 09:45:51 pm »
Osiągnięto poniżej - 273,15 K, czy coś w tym rodzaju, co by znaczyło tyle, że do tej pory źle mierzono zero absolutne, tak?
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3626 dnia: Stycznia 26, 2013, 09:55:47 pm »
Przeleciałem. Ja mam za mały rozumek. Chodzi o coś w rodzaju chłodzenia rozżarzonej stali. Która potem jak sama się schłodzi, to jeszcze ostygnie względem punktu, do którego ją schłodzono. Ale jeśli definicja jest, że "mniej się nie da" no to się broni.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3627 dnia: Stycznia 26, 2013, 11:02:38 pm »
Na babski rozum się mnie wydaje, że to zero absolutne jest jak było i niczego źle nie mierzono. Tylko te atomy potasu zmuszono do dziwnego zachowania.  A to na podstawie tego art:
To pierwszy układ swobodnych cząsteczek, który ma ujemną temperaturę - do tej pory znano tylko takie egzotyczne układy "spinów" unieruchomionych w węzłach sieci krystalicznej.
W latach 50. wieku fizycy uświadomili jednak sobie, że mogą istnieć formy materii złożone z cząsteczek, których energia nie rośnie w nieskończoność, tak jak w zwykłych gazach.
To jest możliwe, gdy cząsteczki mają swój maksymalny poziom energii i nie można im przekazać jej więcej. Tak się dzieje na przykład w układach cząsteczek ze spinem (tj. będących miniaturowymi magnesikami), które są umieszczone w polu magnetycznym i nie mogą się poruszać, a tylko zmieniają kierunek swojego namagnesowania (spinu).
Co ciekawe, istnieje wtedy możliwość, że wszystkie cząsteczki naraz znajdą się na tym samym, najwyższym poziomie energetycznym. Taka sytuacja jest zwierciadlanym odbiciem tego, co się dzieje w zwykłym gazie w punkcie zera bezwzględnego, gdy cząsteczki wszystkie na raz zamierają w swoim najniższym możliwym stanie.
Tego typu substancje zachowują się w ten sposób, jakby były po przeciwnej stronie zera na skali Kelvina, czyli - z formalnego punktu widzenia - ich temperatura jest ujemna!
Jak należy to rozumieć? W przypadku zwykłego gazu chaotyczny ruch molekuł zmniejsza się, aż całkowicie zamiera, gdy gaz stopniowo schładzamy, a więc odbieramy mu energię. Dla substancji o ujemnej temperaturze jest na odwrót - wewnętrzny chaos w niej zanika wraz z dostarczaniem energii, a więc kiedy ją podgrzewamy. Zbliża się ona do zera bezwzględnego z drugiej strony skali - dla niej zero Kelvina to efekt maksymalnego podgrzania, a nie schłodzenia (wszystkie cząsteczki karnie ustawiają się w tym samym stanie, ale jest to stan o najwyższej energii).

http://wyborcza.pl/1,75476,13158928,Mniej_niz_zero_absolutne.html
I tego:
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/755517,Atomy-zimniejsze-od-zera-absolutnego

Czyli Ci Niemcy najpierw schłodzili te atomy potasu do temperatury bliskiej (wszystko w ogóle rozbija się o jakieś maleńkie części stopnia) zeru absolutnemu - odizolowali - zrobili pułapkę laserowo- magnetyczną (nie rozumiem jak), ale dzięki temu dostarczali energię i kontrolowali ten układ tak, że nie mógł jej wytracić, ale entropia nie wzrastała? Czyli w temperaturze oscylującej przy tym zerze uzyskali takie właściwości jak przy wysokiej temperaturze? Czyli normalnie to niemożliwe i zera nie wyrzuca do kosza - musi być zachowany szereg warunków eksperymentalnych.
Czy to ma związek z chłodzeniem rozżarzonej stali? Nie wiem, ale jej chyba nie trzyma się w próżni i w pułapkach laserowo - magnetycznych:)

EDIT: Co prawda z Wiki, ale to samo przewija się na stronkach o tym eksperymencie - o temperaturze ujemnej - że nie mogli jej mierzyć taką metodą:
Możliwa jest sytuacja, gdy dostarczanie energii do układu powoduje spadek entropii czyli wzrost uporządkowania w układzie. Sytuacji takiej nie można uzyskać w wyniku ochładzania, ale występuje ona w ośrodku z inwersją obsadzeń stanów energetycznych, np. w napompowanym ośrodku laserowym. W ośrodku tym większość elektronów jest w wyższym stanie energetycznym. Dodawanie energii (pompowanie ośrodka) jeszcze zwiększa liczbę elektronów w wyższym stanie energetycznym, czyli zwiększa porządek. Oznacza to, że zwiększenie energii powoduje spadek entropii, a więc pochodna entropii po energii jest ujemna. Określona powyższym wzorem temperatura układu elektronów w atomach jest więc ujemna.
Błąd polega na zastosowaniu rozkładu Boltzmanna do sytuacji, której ten rozkład nie opisuje. Tak określona temperatura nie jest temperaturą substancji, w której zachodzi to zjawisko, energia atomów jako układu termodynamicznego ma temperaturę bezwzględną dodatnią. Te dwa układy termodynamiczne są w kontakcie, a w wyniku zderzeń między atomami energia elektronów może być przekształcona na energię kinetyczną atomów. Dlatego ten układ jako całość nie jest stabilny, nie jest stanem równowagi i nie może być opisywany przy użyciu rozkładu Boltzmanna. Otrzymanie rzeczywiście ujemnych temperatur jest w tym sensie możliwe tylko dla nie spotykanych w rzeczywistości układów o energii ograniczonej z góry.
Traktując temperaturę klasycznie jako miarę średniej energii kinetycznej cząsteczek, nie można uzyskać energii kinetycznej mniejszej niż zero – jeżeli cząsteczki nie poruszają się, nie mogą poruszać się wolniej.


No to można czy nie można w rzeczywistości?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 27, 2013, 12:09:47 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3628 dnia: Stycznia 27, 2013, 01:15:09 am »
Wg podstawowej definicji temperatura zależy od energii kinetycznej, która zawsze jest większa lub równa zeru.

Ale samą energię kinetyczną mierzy się (szacuje?) statystycznie i są na to różne sposoby w zależności od tego w jakim stanie jest układ.

I chyba tutaj okazało się, że stworzono układ, który nie spełniał założeń metody statystycznej której się zazwyczaj używa do mierzenia temperatury dla tego typu układów. W efekcie wyszło tak jakby temperatura była ujemna.

Tak przynajmniej ja to rozumiem

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3629 dnia: Stycznia 27, 2013, 02:25:29 am »
Jak Państwa słucham, to wydaje mi się nadal: http://forum.lem.pl/index.php?topic=148.msg49320#msg49320
Do mej ignorancji trafia zwłaszcza ujęcie/przypuszczenie pana Tomasza: stworzono układ nie spełniający założeń metody pomiaru.
Zaraz pójdę spać - ze spokojem w głowie, że paradygmaty prędkościowe i energetyczne w rzeczywistości fizycznej pozostają w mocy bez względu na sztuczki obliczeniowo-względnościowe.
BTW: powtórnie proszę Tzoka i Ol o 3 nowe pytania na priva. Wczoraj odbyłem ważne rozmowy rozkręcające Lemoniadę i zdaje się, że zyskamy możnych protektorów medialnych: Prószyńskiego oraz "Rzeczpospolitą". Nad "Wybiórczą" jeszcze pracuję. A potem przyjdzie kolej na RTV. Przyłóżcie się, proszę. Nie dla siebie, ani nie dla naszej czwórki proszę, tylko dla Mistrza.
sługa
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )