Remuszko, Staszku, wyjaśnij mi tak szczerze o co biega. Po co robisz z tego jakieś prywatne przepychanki. Ja do Ciebie - uznaję tego wirtual-brudzia za wciąż obowiązującego - nic nie mam jako do człowieka (domu mi nie spaliłeś itd.), pewne Twoje dokonania nadal szanuję, tylko naprawdę chciałbym żebyś w końcu uwzględnił, że dużej części Forumowiczów (w tym mnie) przeszkadza, że tak bardzo (i tak mało merytorycznie) rozpychasz się na Forum. (Uważam też, że ciężko - i bez zdania racji - obraziłeś maźka, Lucę i miazo, że całkiem bez sensu wsiadłeś na qertuo, ale to osobna sprawa.) Wydzieliłem Ci wątek, produkuj się w nim do woli, możemy się nawet umówić, że nie będę Ci tego scalał, ale miej trochę względu i na innych (i na Pamięć Mistrza).
Pozdrawiam - wbrew pozorom serdecznie i z respektem.
ps. I serio b. chętnie się w końcu dowiem o czym z Lemem korespondowaliście. Przypuszczam, że nie tylko ja.