Autor Wątek: Zaproszenie do wspolpracy  (Przeczytany 4647 razy)

Piotr Gabrys

  • YaBB Newbies
  • **
  • Wiadomości: 1
    • Zobacz profil
Zaproszenie do wspolpracy
« dnia: Listopada 03, 2017, 01:48:33 pm »
Pozdrawiam wielbicieli dobrej ksiazki.

Od pewnego czasu zauwazylem brak ksiazek do czytania ktore by zaspokoily moja potrzebe dawki literackiej, zwlaszcza ksiazek SF. Zdecydowana ilosc z tych ktore wpadaly mi w rece prezentowaly tak niska jakosc ze wylatowaly w piecu.
Pomyslalem wiec (oryginalny pomysl? :-) ze sam napisze ksiazke. Taka jaka sam chcialbym przeczytac. Ksiazke ktora nagle chce sie odlozyc by sie glebiej zastanowic nad tym co sie przeczytalo. Ksiazke ktora pozwoli oddychac, otworzy nieznane komory w mozgu. Ksiazka jak..."Solaris", (ambitne!:-)
To bylo cos wspanialego! Moj ksiazkowy swiat eksplodowal wyrastajac z postaci bohatera/terki?. Historia sama rosla i ukladala sie w mozaike, wpierw niepojeta, by w miare zaczac sie ukladac w calosc lecz zostawiajac otwarte pola (jak w "Sledztwie"). Poniewaz jezyk szwedzki jest mi blizszy warsztatowo pisze po szwedzku. Ksiazka ma tytul "Gul Fjäril" (Zolty motyl) i jest mala forma ca. dwiescie stron.
Przechodzac do sedna sprawy. Kilku lokalnych wydawcow (SF) nie okazalo zainteresowania wydania mojego debiutu. Nie dziwie sie, poniewaz widze jak sie sprawy maja w branzy, a rynek szwedzki jest maly dla ksiazek o zawartosci innej niz komercjalne kryminaly (zreszta chyba jak wszedzie). Wiec pomyslalem z moze ktos, kto ma zylke do wielkich przygod, troche casu i ciekawosci, kto zna jezyk szwedzki a moze nawet tlumaczy z tego jezyka bylby zainteresowany nawiazaniem kontaktu i ewentualnej wspolpracy. Nie jestem narcysysta ani nie mam wybujalego mniemania o moich literackich mozliwosciach. Ksiazka napewno wymaga poprawek i fachowej obrobki ale wiem ze ma walory by sie sama bronic i znalezc swoje miejsce na regalach. Zapraszam!

Pozdrowienia
Piotr Gabrys
piotr@gabrys.se

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Zaproszenie do wspolpracy
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 03, 2017, 10:02:56 pm »
Gratuluję ambicji, ja raptem dwa opublikowane (jedno w prasie, drugie w antologii) opowiadania naskrobałem (nie licząc paru, które trafiły do szuflady, czy to mojej, czy red. Parowskiego) ;). Zdaje mi się jednak, że Forum Lemowskie nie jest najlepszym miejscem do publikowania tego typu ofert (Forum Lemowskie jest... no... o Lemie zasadniczo ;)). Mam wrażenie, że łatwiej byłoby popróbować na forach np. "Nowej Fantastyki" czy "Fahrenheita", albo wprost uderzyć do któregoś z wydawnictw publikujących w Polsce SF (choćby do takiej Fabryki Słów czy... nomen omen... Solaris). Jakby co mogę służyć jakimiś namiarami drogą PMową.

Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2017, 01:34:41 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xpil

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 234
    • Zobacz profil
Odp: Zaproszenie do wspolpracy
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 04, 2017, 12:26:39 am »
Masochista, jak bonie dydy, masochista.

Przecie już od dawna wiadomo, że napisanie książki to nie więcej, niż 30% pracy. Pozostałe

{...liczu, liczu, liczu...}

... pozostałe procenty marnuje się na użeranie się z wydawnikiem, korektantem, reklamistą i kim-tam-jeszcze. Piszę to na szczęście nie z własnego autopstwa tylko paru znajomych, którzy końcem końców co prawda wydali to i owo, ale swoje przedtem przeszli. Pisanie to frajda (o ile ktoś to lubi), natomiast ciąg dalszy to droga przez mękę.

No i kapusty z tego niewiele, po odliczeniu podatków i kosztów czasem się wyjdzie na zero, a czasem nie.

Z drugiej strony nie można nie docenić faktu "mania" książki z własnym nazwiskiem na okładce. To ma wartość niematerialną, dla której niektórzy skłonni sa poświęcić kawał życia.

Tak czy siak, ja tam swoje "wybryki" pisarskie ograniczam do blogowania, za "poważne" pisanie się nie zabieram, głównie z ww. powodów.

Niemniej jednak życzę powodzenia. Szczerze, nie tak na odpierdziel. Lubię, jak się dobrym ludziom powodzi ;)

3 mam kciuki!

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Zaproszenie do wspolpracy
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 04, 2017, 03:24:44 pm »
No ale co jest najważniejsze w napisaniu książki? Liczu, liczu czy odpowiednio duża rzesza czytelników ;) . Świat się zmienia, ale kultura zawsze była rozpowszechniana poprzez odpiski, przepiski i tym podobne z pominięciem kiesy autora (dobrze, jeśli choć ze wspomnieniem jego osoby) - myślę że darmowy debiut jaki zapewniają dziś te wstrętne gigabajtowo-kradziejne techniki spod znaku interneta jest jednak lepszy niż szuflada ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Zaproszenie do wspolpracy
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 04, 2017, 06:01:18 pm »
darmowy debiut jaki zapewniają dziś te wstrętne gigabajtowo-kradziejne techniki spod znaku interneta jest jednak lepszy niż szuflada ;) .

A możliwości takiego debiutu dziś całkiem spore... Można powieść w odcinkach na bloga wsadzić, można w formie - płatnych lub darmowych - eBooków kolportować (choćby i na Amazonie). Głośny "Marsjanin" wszak również internetowo debiutował i proszę... Podobnie Scalzi od militarnych SF-czytadeł się wybił. Przestawił się też na formę ibukową po problemach (na tle polityczno-światopoglądowym) z wydawcami chwalony w "Fantastyce i futurologii" Norman Spinrad. I nie jest tak, że nie da się darmowo usieciowionego ;) utworu potem w formie papierowej za gotówkę sprzedać. Sławetne - za przeproszeniem - "Twarze Earl Grey'a" (czy jakoś tak ;)) dowodem.
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2017, 12:43:56 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki