Autor Wątek: Papież w Rzymie  (Przeczytany 28846 razy)

gumiska

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 42
  • cytcyt:)
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #45 dnia: Kwietnia 15, 2005, 12:57:19 am »
to dr:

jesli myslisz, ze moje pytanie bylo spowodowne jakism urazem do samego wieku! i stanu zdrowia! Papieza to sie wielce mylisz. oczywiscie, ze nie uwazam aby te argumenty byly powodem by dyskryminowac pod jakims wzgledem czlowieka.
to chyba kwestia indywidualnej wiary i podejscia, czy, kto i w jaki sposob zadecyduje o skonczeniu tego poslannictwa. obecny Papiez, bo chyba takie sformuowanie jeszcze aktualne, zdecydowal, ze to nie w jego rekach lezy podjecie takiej decyzji. jego wola.
ja   patrzac ze swojego pktu siedzenia odnioslam jedynie wrazenie wielkiego cierpienia, i jako czlowiekowi z humanitarnymi pobutkami serce sie az krajalo. wiec poprosilabym o nie oskarzanie o jakies uprzedzenia.


a pytania byly, sa, i beda... jak widac naprostsze bywaja najtrudniejszmi

ps. Gumiskiej??  ...-śce - ale to malo istotne:)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #46 dnia: Kwietnia 15, 2005, 01:54:45 am »
Sporo w różnych wątkach, na tym forum było odniesień do Boga (w różnej formie wyobrażania sobie go, w zależności od wypowiadającego się). Nie dało by się tego uniknąć, skoro poruszaliśmy wielokrotnie pytania egzystencjalne, pytania o początek, trwanie, życie, wszechświat... Wszystkie drogi prowadziły (nomen omen ;)) do Rzymu. Zawsze w końcu pojawiał się w tle lub u osiągalnego  kresu rozumowania cień Boga (jakkolwiek i ktokolwiek by tego nie rozumiał). Coś wiec chyba jest na rzeczy... Staraliśmy się sami za pomocą rozumowania, przeczucia, odczucia, fragmentów posiadanej przez nas wiedzy dojść do odpowiedzi, które (mnie przynajmniej) "palą" nas. Wpasowuje się to całkiem zgrabnie w cytaty z J.P. II, tu przytoczone. I jak dla mnie, wydaje się, że to właśnie ci, którzy posiadają w sobie WIARĘ sa na tej płaszczyźnie "wygrani".
Co do samego wątku o J. P. II, to dało się zauważyć kilka tendencji, postaw ludzkich, które można by zgrupować:
- negacja ogólna papieża, kościoła, religii i wiary. Tutaj prym wiedli młodociani idioci, nie mający pojęcia o czym mówią, których głównymi rozterkami egzystencjalnymi są np. zawyżone ceny alkoholu i dragów na dyskotekach. Którzy przy zawitaniu na tego typu forum lub po próbie przeczytania którejś z encyklik, poczuliby się jak w rozmazanym koszmarze
- głęboko religijni, katoliccy ludzie, którzy przeżywali wydarzenia związane z chorobą i śmiercią Papieża na gruncie swoich przekonań tradycyjno-religijnych
- ludzie różnych konfesji (także chrześcijanie i ludzie wyznania niesprecyzowanego, ew. ateiści), widzący ogrom dobra (wielowymiarowego), które sprowadził na świat Papież swoimi działaniami i naukami. Tutaj przoduje podziw, wdzięczność i docenienie osiągnięć Papieża jako wielkiego człowieka idącego przez świat i siejącego czyny i informacje, które mają wydać pozytywny plon dla ludzi
- obojętność ludzi, którzy zajmują się własnymi sprawami, dla których Papież był jednym z wielu...
Są jeszcze ludzie, którym osoba Papieża była po prostu niewygodna, bo stała w opozycji do ich planów i pozycji, które zajmowali. Jednak nie mogli/nie mogą stanąć frontalnie do ataku na Papieża, zwłaszcza teraz, gdy ma on tak wielkie poparcie wśród ludzi. Doskonałym jednak gruntem dla nich jest grupa pierwsza, zawsze pożądana ze wzgl. na łatwość manipulacji.
Na pewno będzie się nasilać chęć zbicia kapitału politycznego, przez polityków, chcących wykorzystać osobę Papieża do swych celów. Czeka nas na pewno dużo nowej, zawoalowanej propagandy, która zresztą już sie zaczęła...To jest temat rzeka, więc nie będę go zbytnio rozwijał... Oglądałem wystąpienie Kwaśniewskiego, po śmierci Papieża, kiedy to czytał tekst swego przemówienia z karteluszka... Od prawie dziesięciu lat pracuję w handlu i biorę udział w negocjacjach z ludźmi, i uwierzcie mi, potrafię czytać ludzie reakcje, emocje i odczucia... Kwaśniewskiemu było naprawdę emocjonalnie zupełnie obojętne to, że Papież umarł... :-X
Nie będę się już rozpisywał, bo nocy, miejsca i Waszej cierpliwości nie stanie...

P.S. Podział na wyżej wymienione grupy i rodzaje reakcji na śmierć Papieża jest oczywista gruuubym uproszczeniem, weźcie więc to proszę pod uwagę
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2005, 01:59:59 am wysłana przez NEXUS6 »

dr_Edredon

  • Gość
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #47 dnia: Kwietnia 15, 2005, 10:05:53 am »
No Miśka nie gniewaj się już. Nie chciałem Ciebie urazić.

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #48 dnia: Kwietnia 15, 2005, 10:24:32 am »
Cytuj
Ten deizm to całkiem niegłupia koncepcja, jako sposób oddawania należytej czci bogu przyjęto w nim moralne postępowanie, ale nie zagłębiłem się w niego na tyle żeby dojść jak to umotywowano.
Maly cytacik na temat ;)

Cezurę w katolickim podejściu do innych religii stanowi nauczanie Soboru Watykańskiego II, który po raz pierwszy w historii Kościoła ocenił je pozytywnie. Jan Paweł II kontynuował soborową naukę, a w niektórych punktach ją rozwinął. Vaticanum II dialog z innymi religiami oparło na dwóch fundamentach: wspólnym początku wszystkich ludzi w dziele stworzenia i wspólnym przeznaczeniu - zbawieniu. Mówiąc o działaniu Ducha Świętego poza chrześcijaństwem, Sobór ograniczał je do indywidualnych wyznawców innych religii, milcząc o Jego obecności w tradycjach religijnych. Papież poszedł dalej: Duch działa też w innych religiach jako społecznościach wiary! O ile przez wieki sądzono, że misjonarze, udając się do religii “pogańskich”, przynoszą im Ducha Świętego, którego tam wcześniej nie było, o tyle - w świetle papieskiego nauczania - misjonarze spotykają w tych religiach już obecnego Ducha. Dialog międzyreligijny jest wspólnym odkrywaniem tego, co Duch Boży łaskawie sprawia po obu stronach!

Po raz pierwszy w historii Magisterium Papież oficjalnie - ostrożnie, ale klarownie - dokonał rozróżnienia między Kościołem i Królestwem Bożym: “Prawdą jest zatem - pisał w encyklice “Redemptoris missio” - że zaczątkowa rzeczywistość Królestwa może się znajdować również poza granicami Kościoła w całej ludzkości, o ile żyje ona »wartościami ewangelicznymi« i otwiera się na działanie Ducha”. Przez wieki Królestwo Boże i Kościół praktycznie utożsamiano ze sobą - tak, że inne religie pozostawały poza panowaniem Boga. Dla Papieża Królestwo jest rzeczywistością “szerszą” niż sam Kościół, w innych religiach jest miejsce na Boże królowanie. Dialog międzyreligijny stanowi wartość Królestwa Bożego. Im mniej dialogu między religiami, im wolniej i słabiej jest on praktykowany, tym wolniej i słabiej budowane jest w życiu ludzi i świata Królestwo Boże.


calosc

Czyli nie trzeba byc deistą by uwazac ze np czlowiek nie nalezacy do jakiegos kosciola, albo "innowierca" nie bedzie zbawiony. Czyli oficjalnie, w Kosciele Katolickim nie uwaza sie ze nalezy np. chodzic do kosciola by czcic Boga, uwaza sie jedynie ze jest to pomocne.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2005, 10:27:11 am wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #49 dnia: Kwietnia 15, 2005, 10:25:08 am »
Cytuj
Nie będę się już rozpisywał, bo nocy, miejsca i Waszej cierpliwości nie stanie...


Wcale nie. Pisz....

Zdaję sobie sprawę z uproszczeń, które wprowadziłeś, ale zasadniczo zgadzam się z twoją wypowiedzią.

Cytuj
Kwaśniewskiemu było naprawdę emocjonalnie zupełnie obojętne to, że Papież umarł...


Nie jemu jednemu... nie będę pisał o kogo mi chodzi, ale to także osoba medialna.


Terminus

  • Gość
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #50 dnia: Kwietnia 16, 2005, 02:20:59 am »
Ja tam bym nie stwierdził, że taki na przykład statystyczny prezenter popularnej stacji komercyjnej był zobojętniały. Wszakże cieszył się, zuch chłopczyna, że oglądalność sięgnęła szczytów ! I inna medialna  brać także !
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 16, 2005, 02:21:51 am wysłana przez Terminus »

Bladyrunner

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 507
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #51 dnia: Kwietnia 22, 2005, 05:56:11 pm »
Mam tu link apropos nowego papieża :)

http://www.francesco.biz/papa.jpg

Sokratoides

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 390
    • Zobacz profil
Re: papiez w Rzymie
« Odpowiedź #52 dnia: Kwietnia 23, 2005, 03:09:22 pm »
 ;D Ha ha ha !!! Niech żyje Imperium watykańskie i Darth Benedictus !  ;D
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 25, 2005, 02:57:47 pm wysłana przez Sokratoides »