Co do prezydenta Zełeńskiego to nie wiem, na razie nie pokazał niczego, co by legitymowało jego słowa, ale kłamcą smoleńskim bym go nie nazwał bo kłamać można tylko świadomie, to znaczy celowo. przypuszczam, że mało co wie o temacie tylko szuka odpowiednich argumentów pod obecną władzę w Polsce i lepiej trafić nie mógł oczywiście, jak w osobisty problem wodza narodu - też w takich okolicznościach wybrałbym korzyść krótkoterminową a nawet łgał jak pies, gdyby było branie.
Natomiast oczywiście pamiętamy jak była badana katastrofa - rzetelnie za PO i w ogóle za PiS, za którego nie była badana, tylko usunięto poprzedni raport bo nie miała z nim szans nowa komisja z powodu swoich rozlicznych braków dyskutować, a zresztą z faktami w ogóle trudno się dyskutuje. Coć trzeba przyznać, że politycy akurat z tym nie mają problemu. Tak więc skoro żaden zarzut wobec raportu się nie utrzymał, to po prostu go skasowano a komisja zajęła się fabrykowaniem bujd, co wielokrotnie tu wykazano. Ale mimo wielkiego wzmożenia i ściągnięcia kogo się dało w tym kilku pajaców łaknących rozgłosu (inna rzecz, że mało kogo rozsądnego się dało) góra urodziła mysz. Obecny raport zapewne będzie cienką zupką z poprzedniego, czyli będzie to tradycyjna polska zupa-nic ugotowana zlewkach z poprzedniej zupy nic - przyprawiona tylko znacznie obficiej Tuskiem. O ile w ogóle ten raport zostanie opublikowany - ile to Wielkanocy temu Macierewicz obiecywał, że jest gotowy, tylko dla spokoju rodaków, chcących się skupić przed świętami na modlitwie nie publikuje? Może nie będzie opublikowany, skoro komisja mimo tak starannie dobieranego składu sama się ze sobą pokłóciła i część "ekspertów" nie chce podpisać tego, co sami wielkim nakładem intelektu i samozaparciem natworzyli?
Tak że tak, pamiętamy ten cyrk, i będziemy pamiętać. I mamy nadzieję, że ktoś te 25 mln będzie musiał zwrócić do budżetu, nawet jeśli osobiście nie posiada konta.