Widzę, że moje łopatologiczne rozwiązanie dzielą jakieś otchłanie od
maźkowego
Taa..."epicko" to wyjątkowo dobre określenie...chylę co cza i zapytuję czy możliwe jest tak bardzo proste rozwiązanie jak suma pól 6 kwadratów o boku 1 czyli...just 6?

Kwadraty powstałyby przez złożenie (piję do rysunku
LA) sześciu trójkątów z sześciokąta wewnętrznego z (każdy) dwoma zakreskowanymi trójkątami [
edit Ol - źle napisałam to nie trójkąty zakreskowane a pole zakreskowane] ("zębami").
Hę?
Psss..czy to są romby? Ale 6? Chyba kwadraty;)
Psss...2 po prawdzie jestem ślepa na 12 rombów

Psss...wycofuję kwadraty! coś mi się za ładnie poskladało:)
Ratunku! Help! Hilfe!Coś mi się kmini - trójkąt biały o czarnych krawędziach jest równoboczny a=1
Sześciokąt dzieli się na 6 zielonych równobocznych trójkątów o niebieskich krawędziach a=1 (jest taki sam jak biały?)
Zakreślone na czerwono pole tworzy z białym trójkątem kwadrat o boku a=1
Czyli zielony trójkąt z czerwonymi polami daje też kwadrat o boku a=1?
Wtedy 6 pól kwadratów o boku a=1 daje pole szukanej gwiazdy?
Gdzie jest błąd?