Nie widzę żadnego wynikania.
Moje słowa to był swobodny antyprzemocowy komentarz do tej Twojej frazy:
>>>Oczywiście o to chodzi demonstrującym, żeby wniosek z paradygmatu nie był zmieniony na "bić pedała, pluć na lesby"<<<
Teraz odpowiadam na Twoją sugestię/hipotezę odnośnie do mego niesmaku, wyrażoną przez Ciebie w taki sposób:
>>>Lesby i pedały mają nie demonstrować, bo jak je biją, kopią, lżą i opluwają to odczuwasz niesmak?<<<
Owszem, odczuwam niesmak i patriotyczny wstyd, gdy widzę rodaków stosujących przemoc (bicie, lżenie i plucie) wobec innych rodaków. Jednak nie dostrzegam związku między tymi moimi przykrymi wrażeniami a moją opinią na temat demonstrowania/niedemonstrowania przez lesby i pedałów.
R.
pjes: imażine wu! Idę pod ruską ambasadę i rozwijam transparent z napisem "Niech Żyje Rosja". Jak myślisz, jak długo NIE DOSTAŁBYM po ryju? Niewykluczone, że już policjant z budki pod ambasadą rzuciłby mnie na glebę a wezwana radiowo suka zawiozłaby mnie na 48-godzinny dołek. Potem bomba i tryb, co - skoro PRL zgasł - przekłada się dziś na "niezawisły ziobrowy sąd", profilaktyczny trzymiesięczny areszt, a później by się okazało...