To cenny i trwały fundament i baza rekomendacji.
Dodam:
Dla pełni degeneracji cywilizacji* w cytowanym spisie koniecznie musi być uwzględnione dopełnienie Trylogii "Księżycowej" Żuławskiego - samo "Na srebrnym globie" to tylko pretekst do całej równie ważnej w logice przemian gawędy o "Zwycięzcy" i o starej ziemi.
*Twórca o tym traktuje w swym żywym tworzywie.
Genialnie dopowiedział myśl praprzodka (czego sam jedynie domyślałem się, ale nie byłem pewien swych skojarzeń) reżyser w obrazach swego zbiorowego opus magnum.
PS.
Skąd jest konwencja nietłumaczenia zesłowiańszczonych imion obcego pochodzenia ?
Dla mnie Fiodor to po prostu - Teodor, a przecież to nie jest takie oczywiste (obecnie mało kto uczy się greki i łaciny ).