Co do Oldfielda, to podobaja mi sie tylko jego Dzwony Rurowe, potem jakby mu pomyslow zabraklo...
Zauwazylem u niego podobne lenistwo. Potrafi, nie tylko moim zdaniem, tworzyc dziela wybitne, ale przewaznie mu sie niechce (a moze nie, szuka po prostu) - albo strasznie kombinuje po swojemu (potrafie docenic to jego w muzyce majsterkowanie, ale czesto nie lezy mi), albo pisze (bardzo porzadne, ale skoro go stac na wiecej, to i tym sie nie zadowalam) piosenki (najczesciej spiewane przez Maggie Reilly, ktorej glos brzmi dla mnie wyjatkowo uroczo), ale od czasu do czasu zdarza mu sie popelnic naprawde majstersztyk.
Polecam Ci Tubular Bells II (III tez mam, ale sa fatalne, chyba nawet nie przesluchalem plyty do konca) - sa lepsze, niz jedynka. Rama pozostaje podobna i choc niejaki ascetyzm pierwszej czesci podoba mi sie i ma swoj nastroj, to drugie dzwony sa autentycznie bogatsze. Zobacz tutaj:
- to zremiksowany poczatek. Tresc obcieta i uproszczona, pewnie zeby sie nadawala do MTV, no i youtube, wiec jakos nie ta, ale jakas Indianka tam fajnie wywija, wiec mozna obejrzec
The Songs of Distant Earth tez uwazam za bardzo ciekawa plyte. Ladna historia, do przesluchania od poczatku do konca. Bogata w tresc i dosc Vangelisowska.
Poza tym Oldfield to swietny gitarzysta, lubie jego styl. W kilku przypadkach dalem sie nabrac i myslalem, ze gra na klawiszach, a to gitara byla
A jesli nie przekonalem Cie i uwazasz, ze Tubular Bells sa jedynie sluszne, to uprzejmie zawiadamiam, ze jest wersja 2003 (tresc ta sama, tylko na nowo nagrana) oraz wynalazlem "Tubular Bells for Symphony Orchestra" - dwa lata po oryginalnych dzwonach zagrane przez LSO (albo Royal Philharmonics, nie pamietam). Przyjaciel Oldfielda sie uparl na taka wersje i po namowach Mike udostepnil mu partyture i stad nagranie. Warte przesluchania, acz w mojej opinii niepotrzebnie niektore szybkie fragmenty grane wlasnie na gitarze elektrycznej na przyklad sa przerysowywane w wersji orkiestrowej i grane przez niewlasciwy zestaw instrumentow, przez co cale brzmienie traci na szybkosci i dynamice.