Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 1310235 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2835 dnia: Grudnia 04, 2020, 01:29:48 am »
Dobejrzałem część 1. Męcząc się nieco. W niej 2/3 movements oraz dwa perskie eje do Wajdy (konkretnie marmurkowego), zobaczyłem.
Gdyżponieważ ten film powinien mieć łatkę męczącej psychodrrramy...a w tle SF. Jakieś elementa...
Odważnie głos z telewizorni.
Popsuty układ zasilania - jak to układ, ale ten związkowy - wysoce nużący, miejscami groteskowy.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2836 dnia: Grudnia 04, 2020, 12:19:34 pm »
Strzelanki nie było a sztafaż rodem z technobiedy :)

Mnie ta młoda, co szkodziła Juszczakiewiczowi przeszkadzała. Ogólnie dużo normalnych aktorów, ale nędza z bidą. (Jak to w kraju gdzie ideał polegał na emigracji)
PS.
Bohaterowie są bez ducha, tylko techniczni. Z wyjątkiem (chyba tylko) dziewczynki.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2837 dnia: Grudnia 04, 2020, 03:38:04 pm »
Strzelanki nie było a sztafaż rodem z technobiedy :)
To zalety:)
Nawet ten sztafaż...takie były realia - nawet jeśli ufantastycznione (jest takie słowo?:).
Przewijałam Cassandrę i rzucił mi się w oczy głupi kran...u nas takie dopiero jakieś 20 lat później - co mówić o technice?:)

Generalnie - nie napisałam, że to był zły film - był męczący. W warstwie międzyludzkiej - zwłaszcza między nim a nią - gdzieś przecież musi istnieć granica upodlenia, niszczenia i deprecjonowania drugiej osoby. Chyba co kategoria: choroba umysłowa.
Cytuj
Bohaterowie są bez ducha, tylko techniczni. Z wyjątkiem (chyba tylko) dziewczynki.
Prawda. Ale to chyba zamierzone. Społeczeństwo jest właściwie zatomizowane. Nie wychodzą z domu, żyją życiem tych ztelewizyjnych, w pojedynkę. Celem: pieniądze. Ale właściwie po co one? Lepsze lokum? Stolik w Ritzu?
Hm - nie wiem. Wg mnie ten polski Cable Guy miał być chyba ostatnim z tym duchem - z opornikiem.
Ma ideały, miłość, ale to właśnie ona spycha go z tej ścieżki i spycha na taką: nie jesteś nic wart, bo nie masz pieniędzy. Więc chce zarabiać. I tak to na nic.

Ta dziewczynka...mnie ona irytowała. Ale może tak - może to jakaś nadzieja z młodego pokolenia.
Chociaż mnie się wydawało, że jak tylko dorośnie to zapomni o UFO i wpadnie w ten sam dorosły wir co inni.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2838 dnia: Grudnia 05, 2020, 01:05:48 am »
Na chwilę odbiegając od obecnego motywu przewodniego rozmowy, ale - mam nadzieję - nie zakłócając jej biegu... Oglądaliście może chińską superprodukcję "Wędrująca Ziemia" na motywach opowiadania Liu Cixina?

Bo to niby sukces, i kontynuację właśnie zapowiedzieli:
https://variety.com/2020/film/news/the-wandering-earth-sequel-release-date-frant-gwo-1234843937/
A ja jakoś podchodzę sceptycznie i do Netflixa, i do -busterów* (choćby i niehamerykańskich), a i Liu mnie szczególnie nie uwiódł (choć często powtarzana bywa w jego kontekście fraza "chiński Lem", prędzej zobaczyłbym w nim chińskiego "Doca" Smitha, acz niby w finale swojej słynnej trylogii do "Nowej Kosmogonii" konceptualnie nawiązuje - to samo przekonanie, że przemoc jest uniwersalnym rozwiązaniem, tym paradoksalniej się prezentujące, że idące w parze ze świadomością do czego jej konsekwentne stosowanie prowadzi). Waszym wrażeniom łatwiej będzie zaufać.

* Zwłaszcza operujących w tak śmieszno-gigantycznych skalach:
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Wandering_Earth

ps. Nawiasem... Wygląda na to, że mieszkańcy 中國 się ostatnio jakoś SFowo rozkręcili, bo poza powyższym jeszcze taki film tam powstał:
https://en.wikipedia.org/wiki/Crazy_Alien
« Ostatnia zmiana: Grudnia 05, 2020, 10:09:45 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Opętla dp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2839 dnia: Grudnia 05, 2020, 10:34:31 am »
 Pętla Oriona Orion's Loop 1980
Wymęczyłem wczoraj.
Słabizna, odradzam.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2840 dnia: Grudnia 13, 2020, 02:06:23 pm »
Zerogrod
Prod./premiera : 1988/1990, reż. Karen Szachnazarow.
Polecam.

The Divide 2011 Piwnica apokalipsy

« Ostatnia zmiana: Grudnia 14, 2020, 10:04:57 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2841 dnia: Grudnia 16, 2020, 03:55:12 pm »
 Zbuntowana Niezgodna Insurgent
3. część z 2016 to 'Allegiant' ("Wierna").
Divergent Series (oryginalny tytuł cyklu).

Takie tam strzelanki i segregacja rasowa, ale czasu na oglądanie nie uważam za zmarnowany.
____
Błąd w rachunku czyli inaczej Rachunek błędów.
Gdzieś w archiwach TVP powinien być ten film, a właściwie dwa.

https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=124983
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=522578

« Ostatnia zmiana: Grudnia 16, 2020, 04:04:26 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2842 dnia: Grudnia 17, 2020, 11:33:33 am »
A propos strzelanek.... Niby temat robotów (i podobnych ludzkich tworów – golem, potwór Frankensteina) obracających się przeciwko swoim stwórcom uchodził za ograny już prawie 80 lat temu, gdy Asimov formułował swoje sławetne prawa robotyki, jednak australijski fotografik debiutujacy w roli reżysera, Mark Toia, uznał najwyraźniej, że zdoła coś do niego dorzucić, i nakręcił rzecz zwącą się "Monsters of Man":

Która - sam nie wiem czemu, chyba przez skojarzenie z "Predatorami", "RoboCopami" i innymi jatkami z lat '80 i '90, jakoś mnie zaciekawiła (czyli: jak zdołam, to ją obejrzę...).

A z innej beczki, bo temat kina superbohaterskiego regularnie nam tu powraca... Ponoć opowieści o facetach noszących gacie na spodnie da się - jak najbardziej - traktować jako SF (typu pokrewnego "ST" i "SW", ale zawsze), tylko trzeba odpowiednio zinterpretować stary marvelowski patent niestabilnych molekuł:
https://zak-site.com/Great-American-Novel/superscience.html
;)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 17, 2020, 11:42:20 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

MarcinK

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 108
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2843 dnia: Grudnia 19, 2020, 11:05:52 am »
Apropos robotów, zaprezentowano wygląd nowego sentai

Kikai Sentai Zenkaiger


Mega retro, dowódca jak Big One z JAKQ czyli drugiego z kolei sezonu, niebieski Optimus z Armady, a reszta ma głowy pierwszego, wild force i mystic force megazorda (cięcie kosztów i te same kostiumy będą w walkach ulicznych i gigantów?)
No i nawet nie kryją otworów na oczy.


Poza tym udało mi się odnaleźć notkę biograficzną autorki polskiego plakatu pierwszego filmu o Godzilli




xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2844 dnia: Grudnia 19, 2020, 01:18:19 pm »
Poczekam aż wynajdą plecaki rakietowe.
Idę na plażę, a potem zapadam w sen zimowy.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2845 dnia: Grudnia 25, 2020, 02:35:00 pm »
Przebudziłem się, bo przypomniałem sobie że co najmniej kilka razy oglądałem film "Enak".
Nadal ciekawy.
https://m.cda.pl/video/172966605
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2846 dnia: Grudnia 26, 2020, 01:20:36 pm »
"Enak"... ileż lat mija od czasu kiedy to oglądałem... Chyba masz rację, że czas sobie zrobić powtórkę z polskiego Kane'a...* Ale najpierw pierwowzór, by mieć świeży punkt odniesienia...

* Tak, Idziak miał ambicje...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2847 dnia: Grudnia 26, 2020, 04:28:58 pm »

Sky Sharks. Latające rekiny rozrywające samoloty. Kino klasy z(2). O masz.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2848 dnia: Grudnia 27, 2020, 08:48:47 am »
Trailera  obejrzałem i mi wystarczy.

Postulat, aby  "osiodłać bombowego rekina" godzien niemieckiej komedii.
Estetyczna porażka i zombiaki.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2849 dnia: Grudnia 28, 2020, 03:33:55 pm »
Nie stanowi sikłela "Iron Sky"? Lipa... Choć stężenie autoparodii chyba zbliżone...

ps. Tymczasem "12..." stuknęło 25:
https://film.wp.pl/12-malp-szalenstwo-istnieje-w-oku-obserwujacego-6590843213994784a

Edit: Z innej beczki... "The Midnight Sky" z Clooney'em oglądał kto?

« Ostatnia zmiana: Stycznia 06, 2021, 12:51:14 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki