W skrócie:
- początek, Terlikowski zadaje pytanie, czy TE jest "prawdą" - cóż to u licha ma znaczyć w stosunku do nauki? Czy prawo grawitacji Newtona jest prawdą? A Einsteina?
- twierdzenie, że powstawanie ras to dewolucja a nie ewolucja i że jak się zdejmie pas cnoty, to wraca kundel - nie widzę sprzeczności dotąd, ale co, jeśli nie tylko pas cnoty zostanie, ale i wszystkie nierasowe kundle się wybije i będzie wybijać dalej?
- nie ma przechodzenia z jednej formy w drugą, zapis kopalny jest dyskretny (tylko dojrzałe formy) - jest szereg zwierząt, które maja jakieś szczątkowe organy, np jaszczurki z całkiem bezsensownymi kończynami, zbyt małymi aby do czegokolwiek mogły służyć i tak dalej. Co prawda fantazja kreacjonistów tłumaczy wielką przydatność tych organów jak wyrostka robaczkowego czy kości potocznie zwanej ogonową u człowieka, dzięki którym można się boleśnie przypieprzyć o twarde i zobaczyć przez moment Stwórcę (albo na zawsze, w przypadku wyrostka). Podobnie jest z zapisem kopalnym na przykład proto-wieloryby z nogami, które zresztą się odnalazły po tym, jak zostały wyniesione przez kreacjonistów na sztandary, że takowych nie ma
- że czas krótki mógł być od powstania Ziemi, bo jak woda płynie do następuje segregacja warstw. Wiadomo do czego MG pije - Potop był. Tylko jedno pytanie - jak pomieszamy podobne gabarytowo i kształtem kości ryb, płazów, gadów i ssaków i polejemy wodą - to segregacja spowoduje, że na samym dole będą tylko ryby, wyżej ryby i płazy i tak dalej aż do odpowiednich kości człowieka? Chciałbym zobaczyć taki eksperyment, chyba bym uwierzył w siły nadprzyrodzone
. Pomijam, że gdyby faktycznie nie istniała ewolucja a dewolucja, czyli wszystkie gatunki najpierw by jednorazowo powstały, a potem stopniowo wymierały - to piramida zapisu kopalnego powinna być postawiona na głowie.
Druga sprawa, prócz tego co powiedział MR oczywiście - datowaniem izotopowym określono wiek najstarszych skał na Ziemi - konkretnie to są cyrkony z RPA - na 4,3-4,4 mld lat. Uczciwie powiem, że są pewne wątpliwości co do poprawności tych wyników, ale badane metodą radioizotopów uranu dają taki wynik. Zaś niektóre meteoryty spadające na Ziemie badane tymi samymi metodami, potrafią być o 200 mln lat starsze. To są te, z których powstała Ziemia i w ogóle US.
- argument koronny - jednolity kod genetyczny świadczy o tym, że był jeden autor. A niby jakie rozumowanie logiczne do tego prowadzi? Czy jakiekolwiek wytwory ludzkie są obowiązkowo "spokrewnione" w tym sensie? Wręcz przeciwnie, wszystko co jest projektowane może być całkowicie różne od czegokolwiek wcześniejszego. Zegarek elektroniczny nie ma wewnątrz zdegenerowanych sprężyn, tramwaj małego kociołka z paleniskiem a organy Hammonda piszczałek. Nie ma żadnego powodu, aby dzieła jednego autora były w jakimkolwiek punkcie "spokrewnione" ze sobą. Argument o trawieniu jest bzdurny
- na koniec (tego wpisu, nie dyskusji) Terlikowskiemu wyrwało się niechcący, niewypowiedziane do końca i zdławione "intelige...". I wszystko jasne. Inteligentny Projekt (ID).
Cała sprawa rozbija się tradycyjnie o to, że jak się uzna wszechmoc, to powstaje proste pytanie, dlaczego mają niby obowiązywać jakiekolwiek reguły logiki w stworzeniu świata, skoro absolutnie wszystko jest możliwe, w tym jego stworzenie 0,001 s temu z odpowiednia "legendą" (historią).