Kontynuując otop
Jadwiga zanim została królem Polski i żoną Jogajły, była już formalną żoną Wilhelma Habsburga (ona 4, on 8 lat). Żeby formalność stała się pełna, potrzebna była jeszcze konsumpcja
. Jak Wiluś dowiedział się, że Jadzię chcą wydać za starego dzikusa, przybył do Krakowa. Niestety rajcy zamknęli króla-ową w wieży, na kłódki. Jadziunia, w/g niektórych kronikarzy (bodaj Długosza) próbowała rąbać drzwi, spuszczać po linie, by zejść się z ukochanym.
Jak się skończyło?
Tu źródła podają sprzeczne dane. Od dopełnienia ślubu z Habsburgiem, po ślub z Jogajłą (możne były oba, więc sprzeczność znika). Jego zresztą też ukoronowano na króla. Z tego wynika, że mieliśmy wtedy duarchię.
Jeden z historyków, opisaną awanturą ze ślubem, próbuje tłumaczyć późniejszą pobożność Jadwigi. Była bigamistką.
Względem zaś tytulatury, podobny problem wyniknie, gdy prezydentem zostanie kobieta. Jak zatytułować męża?
Pierwszy walet?
Hej wy z Warszawy!!!
Jak wołają na męża Tańczącej Latorośli?
Do LiliA bio-tyczka i gene-loszka, byłoby źle?
I jeszcze łapropos Jadwigi. Kiedyś, celem zabicia nudy, policzyłem naprocentowo jej narodowość. Tak po amatorsku, od pradziadkobabciów.
Wynik:
Polka - 50% (dwie polskie babcie ,Qjawianki zresztą)
Bośniaczka - 25%
Francuzka - 12,5 %
Austriaczka - 12,5%A spryciula z Węgier przyjechała
Tylko nie wiem, czy dobra metodą liczyłem.