A propos OlkiPolki (za którą dziadek już się stęsknił): co z nią się dzieje?
السلام عليكم
czyli Salam alejkum!;)
Odpowiadam tutaj, bo zapodziałam się w jednym kraju, z którego mógłby pochodzić AA;) Kraj o wielu obliczach...niektóre zaskakujące, niektóre brutalne, niektóre takie, że człowiek chciałby tam zostać na zawsze (zwłaszcza cicha, nocnociemna, tylko gwiazdami rozświetlona pustynia - zapiera dech i skaluje dookolność). Ale ja chciałam o kończynach dolnych...otóż niektóre kończyny...nomen omen...kończą tam tak:
Przeszła badanie...co prawda weterynaryjne, ale kto by wierzył im specjalizacjom...
i zawisła w sklepie mięsnym, na omalże 50 stopniowym upale. Tak, to ichniejszy "mięsny". Zwolennik Braci Muzułmanów mówił ( zbłyskiem w oku), że Europejczycy tej uczty by nie przeżyli. Poza tym był łagodny i uprzejmy;) Biała chusta - znak, że sklep dobry (mam też taki bez białych osłonek...). Bałagan obok - normalny. A mają do dyspozycji przepiękny kawał Ziemi. Kraj sprzeczności i iluzji.
Ale ja chciałam Mębera pocieszyć;) Byłam na badaniu oka - u Egipcjanina...w Poznaniu. Bardzo cierpliwie tłumaczył jednemu przygłuchemu dziadkowi ( to nie aluzja;) ), że cza:
paczić w ten krzidźik! - chociaż dziadek miał swoje zdanie i pacził w kółko;) VOS ma spore szanse wyjść cało z badania...jak nie będzie nadto uparty, bo to w końcu zwykłe ludzkie USG;)
Poza tym to naprawdę przemili ludzie;)