Autor Wątek: Religijna Rzeźba  (Przeczytany 1161966 razy)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1155 dnia: Października 27, 2010, 10:05:04 am »
I istniał pogański monoteizm :-)

Gdzie?

Względem powstawania materii z niczego to pojawiały się takie pomysły uzgadniające rzeczywistość z modelami. A jeżeli przybywa jej w tempie 5 atomów wodoru/Układ Słoneczny/milion lat to jest to niewychwytywalne.

A jeżeli jej nie przybywa, to też jest to "niewychwytywalne".
W każdym razie o materializacji całych atomów to jeszcze nie słyszałem...

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1156 dnia: Października 27, 2010, 03:09:07 pm »
I istniał pogański monoteizm :-)
Gdzie?
Panu Premierowi bladzi po glowie henoteizm?;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1157 dnia: Października 29, 2010, 10:05:41 pm »
 Maziek, wszystko sie zgadza z tym prawdopodobienstwem, ale do momentu kiedy nie znamy czynnika zycie inicjujacego nie mozemy mowic o "naukowym szacowaniu" prawdopodobienstwa wystepowania zycia poza Ziemia, bo zupelnie w tych rachunkach pomijamy kwestie fundamentalna. Ja sie troche drocze z Toba wbrew sobie samemu, bo uwazam, ze jest prawdopodobne to ET zycie, tyle ze dla mnie jest to czysta intuicja i wziecie sprawy na czuja. Lem chyba gdzies pisal (w kontekscie wszechswiata), ze jesli zbior jest nieskonczenie wielki i trwa nieskonczenie dlugo to musi sie w nim zdarzyc wszystko. Analogicznie; jesli jest baaardzo duzy i trwa baardzo dlugo, to zdarzy sie w nim b. duzo i moze nawet kilka razy w kilku miejscach. Tak sprawe rozpatrujac mozna by liczyc na ET. Ale nie widze powodu dlaczego taka nadzieja, czy wiara mialaby byc jakos lepsza, czy bardziej "naukowa" niz wiara w rzeczy paranormalne. I tu odpowiadam Olce:
  No przeca jak pisze, ze nie chce ureligijniac to nie chce. To ze wyszlo, iz zrozumialas to inaczej to wina hasel, ktore rzucilem, moze niezbyt szczesliwie. Z tym, ze "tamten swiat" nie podlega badaniom na tym swiecie i dlatego trzeba inaczej traktowac badania ET i "paranormal activities" sie nie zgadzam. Okazuje sie, ze tak jak jedni sluchaja nadajacych ufokow, tak inni biegaja z nieco innym sprzetem technicznym i probuja namierzyc obecnosc rzeczy paranormalnych w naszym swiecie. I dla mnie oba nurty pod wzgledem sensownosci, czy "naukowosci" reprezentuja ten sam poziom.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1158 dnia: Października 30, 2010, 08:10:58 pm »
Ola mnie obudziiieechhhhła.
I istniał pogański monoteizm :-)
Gdzie?
A Hebrajczycy nie byli poganami przypadkiem?
Przynajmniej dopóki w miasto nie poszli.
Cytuj
No i o to chodzi. 3 Osoby ale jeden Bóg.
O - to fajne.
U ludzi nazywa się to multiple personality.
U ludzi- Hindusów - Trimurti (Brahma, Wisznu, Sziwa). Ale ci, poszli dalej w multiple inkarnacjonis.
A poza tym, wiara jest wszędzie, gdzie oczekuje się ziszczenie jakiegoś prawdopodobieństwa.
Można ją dzielić więc, na mniejszą i większą.
Pozytywną i negatywną.
Bieżącą i ontologiczną
etc.
I po co było budzić misia?
Na dodatek, jakoś fioletowo wyszło - czy to Adwent idzie?  :-[
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2010, 04:32:58 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1159 dnia: Października 30, 2010, 08:25:27 pm »
No i o to chodzi. 3 Osoby ale jeden Bóg.
O - to fajne.
U ludzi nazywa się to multiple personality.

A "Valis" czytałeś? Powiedz, że czytałeś... ;) Pewnie dlatego Dick się tak dobrze z Bozią rozumiał.

ps. po tym czego się naczytałem u róznych teoretyków AI, a także u idących za nimi pisarzy SFów (Benford, Egan, Williams) o tzw. względności osobowości, to jak chmura podeprze się tym i zmiksuje z Tipplerem, to jeszcze i tą trójcę obroni... ;D (choć jak już będziemy bóstwo produkować, to ja zamawiam od razu cała czwórkę, obowiązkowo fantastyczną)
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2010, 11:30:23 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1160 dnia: Października 30, 2010, 08:31:41 pm »
Cytuj
A "Valis" czytałeś? Powiedz, że czytałeś...
E, no jasne, że czytałem  ;)
Czytałem też "Wilka stepowego".
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1161 dnia: Października 30, 2010, 10:14:29 pm »
Maziek, wszystko sie zgadza z tym prawdopodobienstwem, ale do momentu kiedy nie znamy czynnika zycie inicjujacego nie mozemy mowic o "naukowym szacowaniu" prawdopodobienstwa wystepowania zycia poza Ziemia, bo zupelnie w tych rachunkach pomijamy kwestie fundamentalna. Ja sie troche drocze z Toba
Ja też się droczę :)
Cytuj
uwazam, ze jest prawdopodobne to ET zycie, tyle ze dla mnie jest to czysta intuicja i wziecie sprawy na czuja.
Uhm, ja się całkowicie zgadzam, Tym niemniej można ściśle powiedzieć, że prawdopodobieństwo występowania życia nie jest mniejsze niż 1/[liczba planet we W.]
Cytuj
Lem chyba gdzies pisal (w kontekscie wszechswiata), ze jesli zbior jest nieskonczenie wielki i trwa nieskonczenie dlugo to musi sie w nim zdarzyc wszystko. Analogicznie; jesli jest baaardzo duzy i trwa baardzo dlugo, to zdarzy sie w nim b. duzo i moze nawet kilka razy w kilku miejscach.
Tak, nawet istnieją oszacowania matematyczne, że we Wszechświecia NA PEWNO musi się gdzieś dziać jak u nas. Wynika to z tego, że jak masz 10 kulek w pudełku to one się mogą ułożyć na 3 628 800 sposobów, więc jak masz 3 628 801 pudełek to NA PEWNO w co najmniej dwóch z nich jest taki sam układ kulek - http://www.cyjack.com/cognition/Parallel%20Universes.doc .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1162 dnia: Października 30, 2010, 11:30:43 pm »
Niektore teorie mowia, ze wszechswiat jednak jest skonczony (pocieszajaca wiadomosc dla mnie, bo wciaz gubie rozne rzeczy).
A tak serio - zaciekawilo mnie zdanie Another possibility is that space is infinite but matter is confined to a finite region around us.  To ile wymiarow ma taka przestrzen bez materii i skoro nie ma nic (ani 3 wymiarow ani czasu), to dlaczego jest w ogole mowa o przestrzeni? I w jakiej w takim razie, ehem, plaszczyznie wobec siebie "wisza" kuleczki?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1163 dnia: Października 31, 2010, 10:43:39 pm »
Musze Cie zmartwić, jakkolwiek by nie było coraz większe kawałki świata znikają poza horyzontem zdarzeń. Jeśli więc zgubiłeś coś odpowiednio wcześnie i dość daleko od domu mogło już wyjechać :) .

To o czym opowiada ten art. to spekulacje oparte na tym, że skoro obserwowalny Wszechświat jest ograniczony horyzontem zdarzeń (tzn. sferą w której środku jesteśmy, o promieniu długości której światło nie zdołałoby przebyć w czasie jego trwania) a z drugiej strony mamy dowody, że coraz więcej obiektów ucieka poza ten horyzont (na skutek ekspansji, np obserwuje się pewną gromadę tuż przed horyzontem, która najwidoczniej jest przyspieszana przez - no właśnie, prawdopodobnie przez inną gromadę, z naszego punktu widzenia już za horyzontem, czyli widzimy ostatnie wagony kolejki, która jedzie w nieznane :) ). Skoro tak, to znaczy że za tą kotarą może istnieć jakaś masa. No i tu dopiero są spekulacje, czy nasz własny Wszechświat jest czymś na kształt wybuchu w pustej przestrzeni (ale jest na tyle wielki, że nasz horyzont nie obejmuje całości czy raczej ten wybuch zaistniał w całej przestrzeni na raz, czy może to wypełniona wszechświatem przestrzeń ekspanduje. Są to o tyle spekulacje, że nigdy nie dowiemy się, co jest poza horyzontem zdarzeń.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1164 dnia: Listopada 01, 2010, 04:34:30 pm »
Względem monoteizmu Simon w Cywilizacji Chrześcijaństwa: http://soplandia.dlf.interia.pl/sk1.png

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1165 dnia: Listopada 01, 2010, 05:17:56 pm »
Względem monoteizmu Simon w Cywilizacji Chrześcijaństwa: http://soplandia.dlf.interia.pl/sk1.png

A co ma piernik do wiatraka? Co ma pogląd takiego czy innego filozofa, będący czystym teoretyzowaniem, do praktyki społecznej i kulturowej, która jest inna i rządzi się własnymi prawami? Zresztą nawet tutaj ten monoteizm jest przyszywany na siłę, bo ta doktryna Plutarcha to raczej taki uniwersalistyczny politeizm - synkretyzm właśnie.

Inna sprawa, że chrześcijaństwo od strony praktycznej to w zasadzie też politeizm - bóstwo naczelne i szereg pobocznych, od Matki Boskiej zaczynając, na rozmaitych świętych kończąc.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1166 dnia: Listopada 01, 2010, 06:24:28 pm »
To może weźmiemy pod lupę stronę teoretyczną judeochrześcijaństwa:
http://www.cytatybiblijne.pl/
;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1167 dnia: Listopada 01, 2010, 11:10:37 pm »
Pagani to z łacińska wieśniacy.
 Chrześcijaństwo,  jako nowa prężna religia, było miejskie. Wieś była ostoją religii tradycyjnej. Opierała się zmianie.
Jak to wieś.
Dlatego miejska elita, zwolenników starych bogów nazwała pogardliwie pagani, wieśniacy.

A dziś?
Ci pagani są znów ostoją starej religii. Opierają się zmianie.
Jak to wieś.
Poganie są matecznikiem chrześcijaństwa.
 Kolejna pętla historii.
Tylko jaka jest ta nowa prężna idea?
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1168 dnia: Listopada 02, 2010, 08:52:59 am »
To może weźmiemy pod lupę stronę teoretyczną judeochrześcijaństwa:
Dzisus, tylko bez demagogicznych argumentów niżej pasa w poważnej dyskusji  8) . To że kiedyś obcinali członki a dziś tylko wypisuje się mandat to nie znaczy, że wówczas obcięcie członka było postrzegane jako gorsze (straszniejsze) niż dziś wypisanie mandatu.

Liv, następna idea jest, że nie ma idei. Miejscowo dość prężna :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Religijna Rzeźba
« Odpowiedź #1169 dnia: Listopada 02, 2010, 10:59:22 am »
sferą w której środku jesteśmy, o promieniu długości której światło nie zdołałoby przebyć w czasie jego trwania
Moge sie tylko upewnic, ze chodzi Ci o czas trwania sfery (jej), niz swiatla (jego)?

Jesli rozumiem dobrze, to dopuszczalna jest tez wersja, ze wszechswiat nie wybuchl w nicosci i nie jest jest jedynym wszechswiatem (poza horyzontem ktorego nie ma nic), tylko jest jednym z wielu w multiuniwersum tak, jak w naszym galaktyki i wybuchl sobie, powiedzmy, lokalnie (na ksztalt na przyklad supernowych z naszego rodzimego podworka). Ciekawe czy wszechswiaty moga sie zderzac ze soba tak, jak galaktyki  ;D

Dzieki  :)