Istnieje geometria (a nawet pewnie nieskończenie wiele takowych), w której jakkolwiek się nie ucieka od danego punktu, jak się nie kombinuje i kluczy - to trafia się nieuchronnie i bezwarunkowo do innego punktu. I ja mam wrażenie że tam, w tym punkcie będzie wyspa z palmą. I tam na Ciebie, Remuszko, Kagan będzie już czekał, bo ssie Was ten sam wir, pomimo że sądzisz, że wręcz przeciwnie.