Powyżej piszę wyłącznie o realiach czysto ludzkich. Za mało wiemy o społeczeństwie dubeltów, a informacje, które mamy pozwalają je, jako ogół oczywiście, wartościować tylko ujemnie. Jesteśmy porównywalni, ale czy podobni? W jakimś tam stopniu na pewno tak, tak jak podobne byłyby do siebie wszystkie inteligentne gatunki. Znieczulica na Edenie? Trudno powiedzieć. Znieczulica ludzi na śmierć podczas II wojny światowej? To chyba nie jest najodpowiedniejsze słowo. Są rzeczy, do których przywyknąć i brać je za normalne nie można. W obu przypadkach oba społeczeństw dążyły do z góry wytyczonego celu. Ktoś mógłby powiedzieć, że cel uświęca środki. Ale tutaj niewłaściwe środki zmieniły sam cel[ch8230]
I dalej: w "Edenie" ludzie zdecydowali się na nieingerencję w życie dubeltów. W "Mieście i gwiazdach" było trochę inaczej; tutaj ludzie po tym jak poznali wszechświat, głównie od tej złej strony; na odwrót: odizolowali się od niego w Diaspar chcąc w ten sposób zabezpieczyć się przed ingerencją z zewnątrz. Z jednej strony działanie, z drugiej bierność. Więc gdzie wspólny mianownik?
A zakończenie, mimo wszystko, chyba jednak rozumiemy podobnie.