Uważam, że przesadzasz. Dowód: oszacuj liczbę rodaków korzystających z podanego przeze mnie minimum.
R.
Na szybko:
jeżeli uważasz, że przesadzam (nie wiem z czym, bo żadnych liczb do tej pory nie podałam, tylko napisałam, że nie zgadzam się z jednaką pomocą dla wszystkich - czy pracowali kiedykolwiek czy nie), to Ty powinieneś przytoczyć mi dane obecne i oszacować przyszłe. Twój dowód, to żaden dowód. A raczej zrzucenie go na mnie. Ale oki.
Akurat mamy dane GUS za rok 2014, a dotyczące ubóstwa:
W roku 2014 w skrajnym ubóstwie (dochód poniżej
540zł!!! miesięcznie) żyło 7,4% Polaków (to prawie 3 mln).
Natomiast strefa ubóstwa relatywnego - z badań budżetów gospodarstw domowych - dociąga ten procent do prawie 17 czyli ponad 6 mln osób.
Oczywiście wskaźniki są bardzo zaniżone (540zł!) i nie obejmują wyautowanych ze społeczeństwa - więc badanie jest rzeczywiście skrajne.
Dodaj do tego osoby zarabiające minimum, emerytów, rencistów - uważam, że przy zapewnionym na Twoim poziomie socjalu wskaźnik podskoczyłby o rząd wielkości.
Dlatego, że większość tych pracujących ludzi, nie pracuje dla przyjemności, bo lubi pracę tylko żeby zarobić na absolutną podstawę. Którą Ty chciałbyś dać za darmo.
Jeśli chcesz - uważaj sobie dalej, że przesadzam.
Problem nie jest w opiece społ, ale w kompletnej niewydolności finansowej państwa.
http://forsal.pl/artykuly/878105,tak-wyglada-polska-bieda-najwazniejsze-fakty-o-ubostwie-polakow.html