Czy uważasz, że aktualizacja poglądów powinna dotyczyć Ciebie? Ciekawe, że się zgłosiłeś.
Nic takiego nie uważam, ani do niczego się nie zgłosiłem, po prostu skontrowałem tezę, którą uważam za nieprawdziwą.
Nie ma analogii między wrześniem 1939, a obecną wojną ukraińsko - rosyjską. We wrześniu 1939 roku z Polski nie uciekło tyle milionów ludzi, ile po 24 lutego 2022 z Ukrainy.
Nie bierzesz poprawki na możliwości techniczne. 1. Wówczas mało kto w Polsce miał samochody i zasoby pozwalające na swobodne opuszczenie kraju (z tych, którzy mieli sporo wyjechało, zaraz po wybuchu wojny). 2. Szybkie zajęcie całości terytorium PL przez okupantów też sytuacji nie ułatwiało, wtedy pozostawało już przedzieranie się przez nieprzyjazne terytorium (a więc coś, co mogło udać się niewielu).
Spójrzmy lepiej na stan wojenny sprzed paru dekad - niewątpliwie mniej dokuczliwy i śmiercionośny, niż kacapska agresja - wywołał milionową emigrację:
https://www.focus.pl/artykul/efekt-stanu-wojennego-w-polsce-milion-uchodzcow...i gwałtowne topnienie liczby członków Solidarności (nie każdy chce nadstawiać karku, nawet gdy represje mają - statystycznie
* - raczej charakter rozmaitych szykan, niż zagrożenia biologicznej egzystencji).
* Zamordowani przez
nieznanych sprawców stanowili jednak nieliczną mniejszość.
Dlaczego ten "bohaterski naród" ucieka, nie tylko do państw UE, ale także do Rosji?
Czy mówiąc o
"ucieczce" we wschodnim kierunku masz na myśli zdrajców uciekających pod opiekę okupantów, czy może deportowanych siłą (w tym dzieci, za które Putia dorobił się listu gończego)?
Nb. pamiętajmy, że w Polsce również byli tacy, którzy podpisali volkslistę, niekoniecznie dlatego, że poczuli się nagle Niemcami, a tym bardziej zakochali w Hitlerze, a po prostu z tej przyczyny, że jakoś poprawiało to ich możliwości bytowe - w pewnych okolicznościach dając po prostu szansę przeżycia:
https://pl.wikipedia.org/wiki/VolkslistaNa terenach wcielonych do Rzeszy niekoniecznie nawet były to osoby z jakimiś niemieckimi korzeniami. Co najmniej część ucieczek z Donbasu do ruskich, ew. przyjęcia tamtejszego obywatelstwa należy rozpatrywać w podobnych kategoriach.
Tu przypomnijmy sobie również anegdotyczną historię bohatera filmu "Europa, Europa". Czy bazując na tym, że poszukał schronienia w szeregach Hitlerjugend, da się prawomocnie dowodzić, że Żydzi w sumie tego Adolfa lubili?