Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - trx

Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17
211
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 26, 2010, 01:11:28 am »
Odnośnie szkół elitarnych bardziej i mniej, to uważam je za stratę czasu - trzeba przecież dojść/dojechać, są przecież przerwy, średnio klasa liczy około 30 osób, co daje czas nauczyciela podczas 1 lekcji na 1 ucznia - 45min/30 os., to jest niezbyt dużo, trzeba przyznać. Dlatego szkołę efektywnie wykorzystać można chyba tylko w celach towarzyskich  ;D

212
Hyde Park / O edukacji?
« dnia: Marca 26, 2010, 01:04:25 am »
Jako że zbliża się czas wyboru studiów (tzn. relatywnie jest go jeszcze dosyć dużo, ale z drugiej strony zawsze za mało), wypadałoby pomyśleć o odpowiedniej decyzji. Właściwie to nawet nie studia są przyczyną powstania tego wątku, ale jakoś wypadało zacząć, a nie bardzo chce mi się wymyślać czegoś bardziej wysublimowanego.

Od niedawna zastanawia mnie problem pewnej, można powiedzieć, "efektywności jednostki", ba, nawet całych społeczeństw. Z pewnością "wartość" taka istnieje, czy to w odniesieniu do jednostki, czy do kolektywu. Znając granice poznawcze danego osobnika w poszczególnych dziedzinach nauki, można by dostosować dalszy jego rozwój do tych granic, za kryterium wyboru biorąc największą szansę na odniesienie sukcesu w danej dziedzinie, czy też zapotrzebowania gospodarki(w przypadku edukacji "centralnie" sterowanej, co brzmi dosyć niepoważnie). Jeśli zatem X najprawdopodobniej będzie dobrym lingwistą, zaś z inżynierią już nie za bardzo, to kształcimy go na badacza języków.

Problemem jest wyliczenie tych granic. Jak wiadomo, fenotyp jest wypadkową genotypu i współdziałania środowiska. Można zatem powiedzieć, że przynajmniej dobrym przybliżeniem jest zestaw genów - chyba nikt nie potrafi jednak powiedzieć, czy gen A warunkuje dobre osiągnięcia w matematyce, a B - w językach na przykład.

Ciekawym zagadnieniem może być też stosunek osobnika do pewnej zdolności - załóżmy, że dotychczas uważał się za historyka, podczas gdy teoretycznie większe możliwości rozwojowe zapewnia mu matematyka. Z drugiej strony koncept taki wydaje mi się dosyć idiotyczny - w końcu lubimy to, co łatwe, więc zazwyczaj nie ma problemów z określeniem tego, w czym jesteśmy dobrzy...

Zazwyczaj.
Problem mój polega na tym, że dotychczas, patrząc z dzisiejszej perspektywy, starałem się rozwijać niejako izotropowo - tzn. we wszystkich kierunkach. We wszystkim byłem więc dość dobry, w niczym jednak nie wyróżniałem się (z mojego punktu widzenia, oczywiście). Zauważam przy tym pewną skłonność do bardziej humanistycznych dziedzin; zawsze przychodziły mi z łatwością, może oprócz angielskiego, którego zacząłem się uczyć dosyć wcześnie, nic nie rozumiejąc. Prawdziwy postęp nastąpił gdzieś tak od 2 kl. gimnazjum  ;D Z drugiej strony, lubię utrudniać sobie życie, dlatego w liceum postanowiłem poświęcić więcej czasu naukom ścisłym, aplikując do klasy z poszerzonym programem matematyki i fizyki (które i tak są niezbyt rozszerzone, muszę przyznać). Obecnie uważam, że był to jedyny możliwy wybór, każdy inny, oprócz może tzw. profilu (biol.-chem.), byłby głupotą i marnowaniem czasu.
I tu pojawił się kolejny problem, tzn. moje "osiągnięcia" matematyczno - fizyczne oscylują pomiędzy poziomem bardzo słabym, a  bardzo dobrym  :D Zastanawiam się, czy przyczyną tego jest zwyczajnie brak uzdolnień, czy może raczej chęć przyswojenia jak największego "materiału" w jak najkrótszym czasie - mając przed sobą np. spr. z matematyki uczę się wszystkiego innego, tylko nie tego, co będzie na sprawdzianie, naukę zadanego materiału odkładając ciągle na potem, nieraz zaczynając dopiero w późnych godzinach nocnych  :) Pragnąłbym jednak zaznaczyć, że nauka jest dla mnie przyjemna - oceny nie mają dla mnie większego znaczenia, tzn. ucząc się nigdy nie robię tego dla nich właśnie; to poznanie czegoś nowego jest celem samym w sobie. Równocześnie zauważam, że niektóre działy nie wymagają prawie żadnej powtórki, inne zaś potrzebują sporej ilości rozwiązanych zadań.

Z drugiej strony, zastanawia mnie, czy nie jest ta chęć przyswojenia jak największej ilości informacji tylko przykrywką, zasłoną, mającą ukryć bezcelowość podejmowanych działań i niemożności osiągnięcia czegokolwiek na danym polu.

Nie wydaje mi się, żebym otrzymał jakąkolwiek konkretną odpowiedź, zresztą oczekiwać takiej byłoby czymś śmiesznym - kto, jeśli nie ja, zna mnie lepiej niż ja?  :D

PS. Z góry przepraszam za wszelkie głupoty wypisane powyżej, nieścisłości, sprzeczności i inne błędy, jednakże jestem zmęczony i nie bardzo chce mi się tego czytać od nowa...

213
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Marca 19, 2010, 12:52:10 am »
Właśnie przebrnąłem przez wstęp - było to już, z tego, co pamiętam, trzecie podejście. Chyba nie zrozumiałem do końca, konstrukcja składniowa wywodu Hogharta jest pewnie równie zawiła, co jego matematyczne dowody. Mimo wszystko kilka rzeczy spodobało mi się, jak choćby rozważania na temat biografii wszelakich. Zabawne. Co jeszcze?

"Musimy mieć jakichś niezłomnych, doskonałych, i zmiany historyczne ograniczają się do lokalizacji ich pobytu. Polityk może być łotrem, nie przestając być wielkim politykiem, natomiast genialny łotr - to contradictio in adiecto: łotrostwo przekreśla genialność."

W dodatku ciekawe (ale czy nowatorskie?...) przedstawienie opozycji między naukami humanistycznymi a ścisłymi, jak choćby przyrównanie rozwoju poznawczego człowieka do ciągu z limesem w nieskończoności - filozofia jest tu próbą osiągnięcia tej granicy za jednym zamachem  ;) Filozofia (humanistyka w ogóle?) co rusz musi więc zawężać swój zakres badań, by na końcu dojść - no właśnie, do czego?

Narrator sam przyznaje, że stosowanie metod matematycznych w celu dowodzenia twierdzeń odnoszących się do człowieka jest po trochu "nietaktowne"; jednakże dowód taki zdaje się wreszcie tłumaczyć badane zjawisko, w przeciwieństwie do humanistycznych analiz.

A tak w ogóle sadystyczne i destrukcyjne skłonności/zdolności Hogharta przypominają mi trochę Wysoki Zamek  :D


214
Hyde Park / Re: Konkret
« dnia: Marca 17, 2010, 09:35:08 pm »
O gustach się nie dyskutuje, powiadacie? A powinno, bo potem powstaje takie coś:





 ;D

215
DyLEMaty / Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« dnia: Marca 13, 2010, 12:18:39 am »
Szukając czegoś, a może czegoś innego...natrafiłem na to:






Zdjęcia tworzą taki trochę nierzeczywisty obraz - lodowaty niebieski oraz wszechobecna szarość.

216
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Marca 12, 2010, 04:58:50 pm »
A co to ma...  ???

217
Lemosfera / Re: Cytaty...
« dnia: Lutego 25, 2010, 08:30:16 pm »

218
Hyde Park / Takie tam...
« dnia: Lutego 10, 2010, 02:54:00 pm »
http://www.sendspace.pl/file/314d56575a3d7a419c2c365

Nie jestem pewien, czy dobrze robię, umieszczając to tutaj :D W każdym razie jest tam trochę o Lemie, więc... sami oceńcie, czy warto. Jeśli nie, pierwszy zgłoszę wątek do usunięcia  :)

219
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Organizacja]
« dnia: Lutego 10, 2010, 01:10:20 pm »
A może by tak Kongres Futurologiczny? Nie czytałem jeszcze, więc...  :D

220
Hyde Park / Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« dnia: Lutego 07, 2010, 01:57:29 am »
Albo oddaj do biblioteki gdzieś...ja osobiście nic nie wezmę, "swojej" biblioteki domowej nie przeczytałem nawet w 1/4.

221
DyLEMaty / Odp: Eksploracja Kosmosu
« dnia: Lutego 07, 2010, 01:56:01 am »
@olkapolka

U mnie w szkole na wprost wejścia do biblioteki można zobaczyć taką ogromną cegłę, pewnie waży ze 3kg (nigdy jej nie ruszałem jeszcze, przeraża mnie trochę...) "Struktura materii"  :) A z takich lżejszych, to "Ukryta melodia... i człowiek stworzył wszechświat". Choć generalnie nie zapamiętuję zbyt wielu szczegółów z podobnych pozycji - gęstość "upchania" informacji jest strasznie duża, poza tym to wszystko pisane jest samymi ogólnikami... Na koniec zostają tylko główne koncepcje, reszta jakoś ulatuje - widocznie trzeba czytać wolniej oraz inne, dokładniejsze pozycje (co wymaga czasu).

222
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Stycznia 29, 2010, 02:26:01 am »
Le Clézio: Afrykanin. Lubię tę jego dość oszczędną narrację  ;)

223
Prezentacje maturalne / Re: [M] Twórczość ulubionego prozaika - Matura 2010
« dnia: Stycznia 14, 2010, 12:46:14 am »
Pamiętnik znaleziony w wannie  ;D

Na Twoim miejscu skupiłbym się na kilku, dwóch albo trzech wybranych aspektach twórczości; tak jak poprzednik, polecam opracowanie Jarzębskiego - znajdziesz tam dużo przydatnych informacji, w dodatku książka może być pomocna przy wybieraniu owych aspektów twórczości... (np. związek między sf a polityką, istnienie Boga, i dużo innych [nie czytałem jeszcze...]).

224
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Stycznia 11, 2010, 03:01:09 pm »


Fotograf ze mnie żaden, ale zdjęcia też czasem robię - telefonem :D

225
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Stycznia 11, 2010, 01:22:32 am »
Trochę przypomina mi wątek Towarzystwo Obserwatoryjne... (dziś skończyłem to* czytać)

Defendens zatem, uchyliwszy głowę,
 Do mecenasa tak zaczął przemowę:

 "Na płytkim gruncie rozbujałych fluktów
 Korab mądrości chwieje się i wznosi,
 A pełen szczepu wybornego fruktów
 Niewysławioną korzyść kiedy nosi,
 Twoich, przezacny mężu, akweduktów
 Żąda, i pewien, że względy uprosi,
 Płynie pod wielkim hasłem, głosząc światu,
 Żeś ty jest perłą konchy Perypatu.

 Słońce, co światłość znikłą wydobywa,
 Planety, które roczne chwile dzielą,
 Księżyc, co równie wzrasta i ubywa,
 Gwiazdy, co nocną posępność weselą —
 Wszystko to w sobie zawiera Leliwa
 I dom szacowną wsparty parentelą
 Ostrogskich książąt, pińczowskich margrabiów,
 Górków, Tarnowskich i Krasickich hrabiów.

 Milczcie, Bourbony, lub w koncentach nowych
 Głoście szczęśliwość sarmackiej krainy,
 I wy, potomki synów Jagiełłowych,
 I wy, auzońskie Gwelfy, Gibeliny,
 Znoście wielbienia, a w pieśniach gotowych
 Dziś uwielbiajcie heroiczne czyny.
 Niechaj najdalsza potomność pamięta
 Wielkość dzieł, nauk, cnót wicesgerenta.

 Niechaj się Zoil od zazdrości puka,
 Niechaj się Syrty i Charybdy kruszą,
 Niechaj już Paktol nowych źródeł szuka,
 Niech się Olimpy i Parnasy wzruszą;
 W tobie firmament znajduje nauka,
 Tyś kraju zaszczyt, tyś ojczyzny duszą.
 Przeniosłeś w dziełach Sfinksy i Feniksy,
 W sławie Euryppy, Bucentaury. Dixi".


*to - tzn. Monachomachię + opracowanie z BN...  ;D

Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17