Skoro Pan TO wie, to możliwości są dwie (rym):
1. Nigdy już żaden Johnny Walker Intergalaxus nie przebije Pana znajomością Wysokiej Próżni, zwanej też Pustką lub Nullowatością Ujemną (ze względu na długi...)
2. A druga możliwość jest taka, że Pan wie w tej sprawie więcej ode mnie, i nie wykluczam, że kiedyś gdzieś niedbale cisnąłem w jakiś kąt (a może w kont?) zwitek, rulon albo zwój stu zielonych not bankowych z podobizną prezydenta bodajże Salomona, potem przez sklerozję zapomniałem, a teraz WSzPan psychologicznie to rozgryzł i globalnie zmoderował, czyli shackował to konto, więc dopraszam się łaskawości Dobrodzieja Mego, by życzliwie podał mi ten rozpracowany 26-cyfrowy numer, a ja w zamian publicznie klnę się niniejszym, że jeszcze przed równonocą TUZIN wedlowskich z radością Lemolubom uffunduję :-)
R.
P.S. Poproszę o adres pocztowy czekoladowy Pański (lub wybranego Mleczaka).