Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Smok Eustachy

Strony: [1] 2 3 ... 147
1
DyLEMaty / Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« dnia: Kwietnia 15, 2024, 12:40:02 am »
Nie dziwi mnie ocena widzów w serwisie Rotten Tomatoes: Godzilla i Kong: Nowe imperium w tym momencie ma 91% pozytywów, biorąc pod uwagę specyfikę tego serwisu jest to dobry wynik. Znakomity. Wskrzesza ta produkcja ducha tzw kina nowej przygody, w stylu Indiany Jonesa. W roli Indiany występuje tutaj weterynarz. Szczególnie kojarzy mi się tutaj część dziejąca się w Indiach. Mamy najlepszy, bo najbardziej dopracowany film z uniwersum Monsterverse, a było ich już 5. W tym jeden bez Godzilli. Na uznanie zasługują kolory, które są. Jasne plany. Scenariusz daje radę, aktorzy też. Widzę tu poważną ewolucję w cyklu. Lepiej to wygląda niż Marvel i DC razem wzięte. No może poza pewnymi przebłyskami.

Rozumiem też ocenę krytyków. Ci kretyni dali 54%, co świadczy dobitnie o ich poziomie. W każdym razie jest to ewidentnie film dla widzów a nie dla krytyków. Mamy tu bowiem typowe elementy takie jak Indiana, plemię lokalsów znające różne triki a nawet magię, zły przeciwnik, który jest zły. Konieczność wędrówki i walki, wykazania się dzielnością i innymi cnotami. Mały jest, który swoją rolę odegra. Jest dama w potrzebie. Nie ma natomiast silnej, dzielnej, niezależnej, co może wzbudzić furię tu i tam. Dobra, teraz będzie spoiler:

SPOILER
Zakończenie jest pozytywne: Kong znajduje swoich pobratymców, dziewczynka też. Kong i Godzilla znajdują nową koleżankę. Wszyscy są szczęśliwi. W dzisiejszych czasach musimy docenić takie rozwiązanie. Szereg moich obaw się nie sprawdziło: przypuszczałem, że różowy Godzilla będzie wyglądał okropnie, a nie wygląda. W trailerach Ilene Andrews/Rebecca Hall wygląda na strasznie postarzoną, a nie jest. Wątek ludzki jest OK, a tyle było marudzenia w tej kwestii. W końcu jest pełno potworów, które się pałętają po ekranie wykonując różne ciekawe czynności (w 5 filmie). Poznajemy uroki życia w pustej Ziemi, miejscową faunę i florę.

Wątek ludzki w porównaniu z poprzednimi produkcjami został poważnie uproszczony. Mamy tylko jeden, a nie dwa. Przez co unikamy dłużyzn. Zasadniczo ludzie robią jedną konkretną rzecz, czyli dążą do konkretnego miejsca. Pobocznie natomiast naprawiają Konga. Wszyscy są sympatyczni, dziewczynka jest sympatyczna, jej mamcia (przybrana) jest sympatyczna, weterynarz jest sympatyczny, Murzyn jest sympatyczny. Grubas pilotujący jest natomiast niesympatyczny, dlatego zostaje pożarty przez drzewo. Murzyn, znany z poprzedniego filmu natomiast przeżywa. Za mało robi jednak, służy jedynie do ekspozycji. Wcześniej w Halyłód wstawiali Murzyna aby następnie szybko go wykończyć, a tu patrz, nie. Wykończyli grubego, czyli jest to fatfobia. Aby fatfobia im uszła płazem uczynili grubasa białasem i to z brodą. W każdym bądź razie drużyna liczy 5 osób i jedna ginie, czyli w normie.

Fabuła jest prosta: zły król małp kontroluję potężną tytanicę, która ma moc mrożącego oddechu. Ów Skar King dysponuje magicznym artefaktem, który powoduje silny ból, czym zmusza ją do posłuszeństwa. Kiedyś pragnął podbić zarówno Pustą Ziemię jak i powierzchnię, ale Godzilla zamknął całe towarzystwo w jednym zakątku Pustej Ziemi. Teraz jednak zaczynają się wydostawać. Skar King dysponuje gronem swoich siepaczy, którymi się wysługuje. Całe to towarzystwo ciemięży liczne grono wielkich małp. Rozwalają nawet bazę ludzi w Pustej Ziemi. W tym czasie Kongowi się przykrzy samemu i udaje się na poszukiwania innych małp. Spotyka małego, który okazuje się jednak prowokacją i wciąga Konga w zasadzkę. W tym czasie plemię Iwy, posiadające umiejętności telepatyczne, wysyła sygnał wzywający pomocy. Odbiera go Godzilla i dziewczynka (Jia). Godzilla zaczyna się ładować, w tym celu wykańcza Tiamata. Czy też Tiamatę. A przecież w poprzednim filmie wszystkie potwory na górze zostały wykończone przez Godzillę? Teraz jakoś nie są. Jest tu pewna nieścisłość.

W każdym razie Kong walczy z Skar Kingiem, nie daje rady i musi się ranny wycofać. Otrzymuje robotyczne wspomaganie łapy i próbuje ściągnąć Godzillę na dół. Godzilla atakuje Konga, zalicza jednak nokdaun. Kong ciągnie Godzillę za ogon aby zrzucić go na dół, Godzilla atakuje jednak promienistym oddechem różowym. Do rozumu przemawia mu Mothra z Jią. 3 potwory ruszają na dół do walki. Finał przenosi się do Rio de Janeiro. Siła dwóch stron jest dobrze dobrana, konflikt prawdopodobny. Czego chcieć więcej?

Czy w przypadku Indiany Jones i Świątyni Zagłady też jeden z drugim krytyk będzie kwilił, że nie zgadza się z prawami fizyki? A Mumia? A Smerfy? Obecnie potworne uniwersum jest odjechane, przeistoczyło się w magiczne fantasy, na gruncie fizyki nie ma sensu tego rozpatrywać. Co należy jednak zauważyć? Na dole wszystko jest duże nie mamy zatem punktu odniesienia i potwory nie wydają się duże. Mamy też przesłanie, że kiedyś to faktycznie było, złoty wiek normalnie. Exterminacja Tiamat(y) wydaje się zbędna, jest to przykład fizolstwa Godzilli.

Podsumowując: Godzilla Minus One to to nie jest, ale jest miejsce i dla bardziej poważnych produkcji, i dla takiego akcyjniaka, gdzie się kłębi i się biją non stop. Co do samej bitki: poszli wyraźnie w dynamiczne potwory, bo nie są ograniczeni możliwościami aktorów noszących kostiumy. Nie kierujcie się zatem kwękaniami, bo wątek ludzki jest dobrze zbalansowany i potwory dają radę. Mamy tu do czynienia z produkcją rozrywkowo-sensowną. Łatwiejszą w przyswojeniu niż Diuna. Krupcia natomiast twierdzi, że potworów jest za dużo i to się wszystko kłębi, A w Diunie to jacyś gościa łażą po pustyni i co jakiś czas dźgają się nożami. Nie wiadomo o co chodzi.

O Filmie:

reżyseria Adam Wingard

scenariusz Terry Rossio, Jeremy Slater

to nie jest Sci-Fi

https://www.filmweb.pl/film/Godzilla+i+Kong%3A+Nowe+imperium-2024-10017673

Nie dziwi mnie ocena widzów w serwisie Rotten Tomatoes: Godzilla i Kong: Nowe imperium w tym momencie ma 91% pozytywów, biorąc pod uwagę specyfikę tego serwisu jest to dobry wynik. Znakomity. Wskrzesza ta produkcja ducha tzw kina nowej przygody, w stylu Indiany Jonesa. W roli Indiany występuje tutaj weterynarz. Szczególnie kojarzy mi się tutaj część dziejąca się w Indiach. Mamy najlepszy, bo najbardziej dopracowany film z uniwersum Monsterverse, a było ich już 5. W tym jeden bez Godzilli. Na uznanie zasługują kolory, które są. Jasne plany. Scenariusz daje radę, aktorzy też. Widzę tu poważną ewolucję w cyklu. Lepiej to wygląda niż Marvel i DC razem wzięte. No może poza pewnymi przebłyskami.

Rozumiem też ocenę krytyków. Ci kretyni dali 54%, co świadczy dobitnie o ich poziomie. W każdym razie jest to ewidentnie film dla widzów a nie dla krytyków. Mamy tu bowiem typowe elementy takie jak Indiana, plemię lokalsów znające różne triki a nawet magię, zły przeciwnik, który jest zły. Konieczność wędrówki i walki, wykazania się dzielnością i innymi cnotami. Mały jest, który swoją rolę odegra. Jest dama w potrzebie. Nie ma natomiast silnej, dzielnej, niezależnej, co może wzbudzić furię tu i tam. Dobra, teraz będzie spoiler:

SPOILER
Zakończenie jest pozytywne: Kong znajduje swoich pobratymców, dziewczynka też. Kong i Godzilla znajdują nową koleżankę. Wszyscy są szczęśliwi. W dzisiejszych czasach musimy docenić takie rozwiązanie. Szereg moich obaw się nie sprawdziło: przypuszczałem, że różowy Godzilla będzie wyglądał okropnie, a nie wygląda. W trailerach Ilene Andrews/Rebecca Hall wygląda na strasznie postarzoną, a nie jest. Wątek ludzki jest OK, a tyle było marudzenia w tej kwestii. W końcu jest pełno potworów, które się pałętają po ekranie wykonując różne ciekawe czynności (w 5 filmie). Poznajemy uroki życia w pustej Ziemi, miejscową faunę i florę.

Wątek ludzki w porównaniu z poprzednimi produkcjami został poważnie uproszczony. Mamy tylko jeden, a nie dwa. Przez co unikamy dłużyzn. Zasadniczo ludzie robią jedną konkretną rzecz, czyli dążą do konkretnego miejsca. Pobocznie natomiast naprawiają Konga. Wszyscy są sympatyczni, dziewczynka jest sympatyczna, jej mamcia (przybrana) jest sympatyczna, weterynarz jest sympatyczny, Murzyn jest sympatyczny. Grubas pilotujący jest natomiast niesympatyczny, dlatego zostaje pożarty przez drzewo. Murzyn, znany z poprzedniego filmu natomiast przeżywa. Za mało robi jednak, służy jedynie do ekspozycji. Wcześniej w Halyłód wstawiali Murzyna aby następnie szybko go wykończyć, a tu patrz, nie. Wykończyli grubego, czyli jest to fatfobia. Aby fatfobia im uszła płazem uczynili grubasa białasem i to z brodą. W każdym bądź razie drużyna liczy 5 osób i jedna ginie, czyli w normie.

Fabuła jest prosta: zły król małp kontroluję potężną tytanicę, która ma moc mrożącego oddechu. Ów Skar King dysponuje magicznym artefaktem, który powoduje silny ból, czym zmusza ją do posłuszeństwa. Kiedyś pragnął podbić zarówno Pustą Ziemię jak i powierzchnię, ale Godzilla zamknął całe towarzystwo w jednym zakątku Pustej Ziemi. Teraz jednak zaczynają się wydostawać. Skar King dysponuje gronem swoich siepaczy, którymi się wysługuje. Całe to towarzystwo ciemięży liczne grono wielkich małp. Rozwalają nawet bazę ludzi w Pustej Ziemi. W tym czasie Kongowi się przykrzy samemu i udaje się na poszukiwania innych małp. Spotyka małego, który okazuje się jednak prowokacją i wciąga Konga w zasadzkę. W tym czasie plemię Iwy, posiadające umiejętności telepatyczne, wysyła sygnał wzywający pomocy. Odbiera go Godzilla i dziewczynka (Jia). Godzilla zaczyna się ładować, w tym celu wykańcza Tiamata. Czy też Tiamatę. A przecież w poprzednim filmie wszystkie potwory na górze zostały wykończone przez Godzillę? Teraz jakoś nie są. Jest tu pewna nieścisłość.

W każdym razie Kong walczy z Skar Kingiem, nie daje rady i musi się ranny wycofać. Otrzymuje robotyczne wspomaganie łapy i próbuje ściągnąć Godzillę na dół. Godzilla atakuje Konga, zalicza jednak nokdaun. Kong ciągnie Godzillę za ogon aby zrzucić go na dół, Godzilla atakuje jednak promienistym oddechem różowym. Do rozumu przemawia mu Mothra z Jią. 3 potwory ruszają na dół do walki. Finał przenosi się do Rio de Janeiro. Siła dwóch stron jest dobrze dobrana, konflikt prawdopodobny. Czego chcieć więcej?

Czy w przypadku Indiany Jones i Świątyni Zagłady też jeden z drugim krytyk będzie kwilił, że nie zgadza się z prawami fizyki? A Mumia? A Smerfy? Obecnie potworne uniwersum jest odjechane, przeistoczyło się w magiczne fantasy, na gruncie fizyki nie ma sensu tego rozpatrywać. Co należy jednak zauważyć? Na dole wszystko jest duże nie mamy zatem punktu odniesienia i potwory nie wydają się duże. Mamy też przesłanie, że kiedyś to faktycznie było, złoty wiek normalnie. Exterminacja Tiamat(y) wydaje się zbędna, jest to przykład fizolstwa Godzilli.

Podsumowując: Godzilla Minus One to to nie jest, ale jest miejsce i dla bardziej poważnych produkcji, i dla takiego akcyjniaka, gdzie się kłębi i się biją non stop. Co do samej bitki: poszli wyraźnie w dynamiczne potwory, bo nie są ograniczeni możliwościami aktorów noszących kostiumy. Nie kierujcie się zatem kwękaniami, bo wątek ludzki jest dobrze zbalansowany i potwory dają radę. Mamy tu do czynienia z produkcją rozrywkowo-sensowną. Łatwiejszą w przyswojeniu niż Diuna. Krupcia natomiast twierdzi, że potworów jest za dużo i to się wszystko kłębi, A w Diunie to jacyś gościa łażą po pustyni i co jakiś czas dźgają się nożami. Nie wiadomo o co chodzi.

O Filmie:

reżyseria Adam Wingard
scenariusz Terry Rossio, Jeremy Slater
to nie jest Sci-Fi

https://www.filmweb.pl/film/Godzilla+i+Kong%3A+Nowe+imperium-2024-10017673

2
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 09, 2024, 01:18:48 am »
Doszliśmy do momentu tryumfu Targowicy, jeszcze tylko Insurekcja Kościuszkowska i koniec.
2. Oczekiwania końca kaczochodu były powszechne wśród Uśmiechniętych.
Tymczasem Palade wskazuje na 5 sejmików. podczas gdy miało być zero.
2. Żeby nie było że nie krytykuję kaczystów:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1370973,gen-tlumaczenia

EDIT:
Znowu Wyborcza uratowała Kaczorowi 4 litery, atakując Stanowskiego.
Pojawiła się dzięki temu w świadomości młodego pokolenia jako symbol obciachu, kłamstwa, analfabetyzmu, knucia, masturbacji, stręczycielstwa i wszelakiej intrygi. A nie istniała w owej świadomości w ogóle. A ponieważ jest ona tubą propagandową reżimu więc się jemu przykleiło.
Dodatkowo doszły debaty o CPK itp audycje. Raz że Kanał Zero ma zasięgi a dwa że przekaz został wzmocniony przez rozliczne tzw kanały komętary. Dodatkowo część młodych głosuje przeciw rządowi z zasady i zawsze.  Ciekawe że nikt tego czynnika nie uwzględnia?
Ewidentnie zatem wykończenie Stanowskiego stanie się priorytetem Tuska.
Kaczor ma zatem więcej szczęścia niż rozumu. Bardzo mu pomogła krytyka PiS na Kanale Zero, m, i, rozmowa z Ziemkiewiczem, gdzie ze Stanowskim zjechali kaczyzm.

3
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 08, 2024, 02:37:06 pm »
Kaczor miał mieć 20%. Spytaj się Lisa.

4
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 07, 2024, 10:30:40 pm »
Czy pełzająca dyktatura otrzymała żółtą kartkę? Jak widać poparcie Jurowej nie wystarczy do wprowadzenia w Polsce zamordyzmu.

6
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 29, 2024, 11:47:03 pm »
Ale w audycji było o Fryzjerze, nie trzeba do tego nurzać się w Jadczaku.

7
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 29, 2024, 06:51:13 pm »

Tymczasem nasza Lwica w świetle prawa.

8
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 27, 2024, 01:20:12 am »
Jest nowa część:
https://youtu.be/ccqBMTa7vCo?si=moHXpNFV_0DGJx12

Nie no to nie była jednorazowa akcja - artykuł który poszedł w papiórze przecież. Były donosy.
O puszczeniu takiego artykułu decyduje redakcja, która wyznacza linię ideową. Czyli cykl jednostronnych paszkwili ustanawia.
Korekta merytoryczna nie jest od tego. Czyli od ustalania, kogo chcą wykończyć.
Stanowski chciał nawet utulić tą panią, ale potem przypomniał sobie że go chciała wykończyć jadem. Nazwał ją m.i. lwicą.

2. Dostałem W Imię Boga do zrecenzowania dla wydawnictwa i tera to bede pisał.

9
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 25, 2024, 12:16:33 am »
Korekta to jest od wstawiania przecinków a nie od puszczania artykułów. Od puszczania jest redakcja,która jeszcze jest.
Artykuł artykułem, ale artykuł jej był dwa miesiące temu, a teraz nagrała audycję, w której mówi, że nie przekonują ją żarty.
I jedni mówią, że ją zmusili (białorycerstwo), inni - że jest tępa. A jeszcze inni -  jest świnia:

https://youtu.be/UKV7Z6345hk?si=Do2cJB__FRq2NzhX


A co do Klubu Jagiellońskiego: został zelżony dokumentnie i nie chce mi się nawet szukać.

2. Było o Remuszce, podam szczegóły.
Jest szczegół:
https://www.youtube.com/live/xpTuGDSCzQo?si=LzEA6Kprb2WqhmQ1&t=2708

10
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 24, 2024, 02:22:51 pm »
Ja to jestem łagodny. Tu jest jeszcze gorsza interpretacja:

Publikowanie artykułów świadczy jedynie o umiejętności pisania, a nie czytania. Mamy tu jazdę Szopenhałerem i autorytetem: że jak publikuje to znaczy, że rozumie tłity. których nie rozumie. To jest ciąg 3 tłitów, czy też iksów, wielokrotnie objaśnionych.

Mamy tu prostą alternatywę: albo jest tępa, albo świnia. I ów Szymon stoi na stanowisku, że jednak świnia i cyniczna manipulantka. Co jest jednak gorszą alternatywą, dlatego jestem wyrozumiały wywodząc, że to z głupoty a nie niecnoty. To był cytat.

11
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 24, 2024, 12:53:47 am »
o tyle znacznie trudniej dostrzec Stanowskiego obrzucającego błotem.

Bo woli sięgać po łajno*:
https://twitter.com/K_Stanowski/status/1757396933092553035/
(Fakt, w nowszych tweetach cokolwiek wysubtelniał mu język, co zawsze na jakiś plus.)
Nie napisałeś, tj pominąłeś, tj nie ująłeś o co poszło. Gościu używa maksymalnie stonowanego języka a Ty masz jeszcze pretensje. Co do poniższego:
Cytuj
* Choć tradycyjnym błockiem też nie gardził, sądząc po takim wyroku:
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/982860/stanowski-przegral-w-sadzie-nieprawdziwe-informacje-i-nieuprawnione-oceny
To nie jest to związane z obecną inbą, a jak weźmiemy całokształt Stanowskiego i porównamy z całokształtem Wyborczej to mamy np. to:
https://youtu.be/YSdpSdeN9cM?si=xO_u5nGewmc12XRE

W konflikcie z Wyborczą Stanowski co najwyżej oskarża ją o propagowanie sutenerstwa i prostytucji.

Jeszcze zostały publikacje, ale nie mam do nich siły

12
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 23, 2024, 03:20:19 pm »
Problem jest taki, że o ile łatwo dostrzec Wyborczą obrzucającą błotem, o tyle znacznie trudniej dostrzec Stanowskiego obrzucającego błotem. Mówiąc krótko: dostrzeżenie Stanowskiego obrzucającego błotem jest całkiem niemożliwe, gdyż nie obrzuca on błotem w ogóle. Przyrównanie ofiary, broniącej się przed napaścią,  do sprawcy jest głęboko nieetyczne.
Mówię to o konkretnym fragmencie:
Dalej: mamy głosy, że przynajmniej kulturalna jest. To jest typowa taktyka kobieca: nie ważne że tworzy paszkwil, dopuszcza się bestialstwa, wciórności i wszelakiego występku. Wywołać chce ona słuszny gniew, i jak się jej powie kilka gorzkich słów prawdy to jej występki nie maja już znaczenia, ważne, że jej powiedział. I białorycerzyki się zlecą bronić uciśnionej. Wchodzenie na reputację, czyli kłamanie jest dla niej naturalne. I przedstawianie się jako ofiara Pisałem o tym przy okazji Gonciarza, który jest przykładem feministoidalnej degeneracji. I ten drugi Gargamel też jest.
Cytuj
lewa strona b. poważnie - za poważnie nawet (IMHO - traktuje dziś słowa (stąd wiadome pomysły cancelacyjne, czy ściganie mowy nienawiści), prawa zasadniczo sądzi, że można klepać byle co, prowokować, trollować

Przecież lewa strona kłapie byle co, trolluje, i dopuszcza się wszelakiej manipulacji, jak szatnia pingwinów czy opuszczenie cytatów: jedziesz po książce Wójcika i ją cytujesz, Wyborcza wycina cytat i traktuje wynurzenia Wójcika jako Twoje. Uczciwe to jest?

Dla ułatwienia dodam, że internauci dodali kontekst do owego filmu Wyborczej.

Masz niską karę za śmieci.
2. O masz. Zelżenie na poważnie było?
3. Redpil to recepta na udany związek.

EDIT:
Co do używanie zwrotów hejtować, lżyć w znaczeniu: skomentować, odnieść się, a nawet pochwalić: jest to reakcją na histerię, rzecz jasna lewicową, która krytykę określa hejtem.

13
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 23, 2024, 02:53:34 am »
O odpowiedzialności w kontynuacji rozważań o Diunie:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1368170,o-wyborczej-redpilowo
W niedzielę może będzie o Remuszce przy okazji Wyborczej.
Q zelżony.

14
Hyde Park / Odp: O muzyce
« dnia: Marca 22, 2024, 10:44:15 pm »

Jest moc

15
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Marca 20, 2024, 12:53:43 am »

Strony: [1] 2 3 ... 147