76
DyLEMaty / Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« dnia: Października 04, 2006, 10:15:55 am »Cytuj
Matrix wprowadził pewien trend w realizacji widowiskowych walk, ale jest to przede wszystkim wyróżnik Matriksa a nie innych filmów.
Pierwszym wysokonakładowym filmem, który pokazał taki styl walk był nie "Matrix", a "Blade - wieczny łowca". "Matrix" jest tu wtórny zresztąnie tylko pod względem samego ukazania walki, ale również w stylistyce postaci, a także zapożyczaniu niektórych scen. Taki jednak sposób nakręcenia akcji (w mniejszym, bądź większym stopniu) można spotkać jednak w wielu starszych filmach SF klasy B, z tą jednak różnicom, że ze względu na mniejsze budrzety, oraz słabsze możliwości techniczne nie są one tak widowiskowe. Pisząc to mam właśnie przed oczami scenę z gniotowatego "Nemezis", z początku lat 90, a w którym grupa cyborgów w ciemnych długich płaszczach i okularach przeciwsłonecznych (znajomo), urządziła sobie strzelaninę w jakimś wilopiętrowym drewnianym budynku, przeskakując z pomieszczenia do pomieszczenia i z piętra na pietro przebijająć ściany i sufity po uprzednim naszpikowaniu ich ołowiem.
Ale co tam, Kopernik podobnież swoje najsłynniejsze dzieło przepisał od kogo innego, a sława spadła na niego. Z analogiczny los spotkał jego pracę z ekonomii, a więc ktośją od niego przepisał i zdobył sławę.