24
« dnia: Maj 11, 2018, 04:48:37 am »
Pytanie jak powyżej. Uzasadnienie wniosku: prywata, budowanie kółeczka wzajemnej adoracji, długotrwała tolerancja dla trolli, trollingu i zaniżania poziomu merytorycznego Forum (ba, czynny udział w tymże zaniżaniu przez prowadzenie sążnistych pogaduch o niczym); jak również kompletnie uznaniowy charakter przyznania wspomnianym w/w uprawnień (brak głosowania czy innej formy "konsultacji społecznych")*.
* Domniemywam, że w wypadku maźka i olki zdecydowała wysoka "karma", czyli podatny na manipulacje produkt kolektywnego klepania się po plecach.
(Oczywiście powyższy wniosek ma charakter konstruktywny, naturalnym następnym krokiem byłoby rozpisanie normalnych wyborów moderatora.)
ps. Drobne wyjaśnienie dla nowych Użytkowników (nie dla w/w trójki która nie istnieje dla mnie ani jako ludzie, ani jako byty forumowe, z którymi chciałbym mieć do czynienia). maziek ma długi staż, choć do grupy, która Forum w jego pierwotnej formie kształtowała doszlusował relatywnie późno, natomiast olkapolka i liv to już dzieci nowej ery (w której z oryginalnego składu pozostali - udzielający się na Forum rzadko, lub bardzo rzadko, Hokopoko, miazo, Luca, Terminus i pirxowa, oraz wpadający tu od czasu do czasu NEXUS6), dlatego - choć Wam mogą wydawać się odwiecznie wrośnięci w tutejszy krajobraz - postrzegam ich po trosze jako rozpanoszonych forumowych parweniuszy-samozwańców, nie - jak lokalną arystokrację, że tak to z górnolotną przesadą ujmę. Lata spędzone tu pozwalają mi tak na nich patrzeć.
Właśnie... skoro o tym mowa... jesteście tu od niedawna, dlatego możecie nie rozumieć co tak ostro krytykuję, albo o co Cetarian kruszy kopie, a prawda jest prosta: pamiętamy zwyczajnie inne Forum. Forum, na którym każde zdanie było ważone (co, owszem, nie przeszkadzało w pojawieniu się zdrowej domieszki luzu i wygłupów), a ten kto wiedział był naturalnym autorytetem (w przedmiotowej sprawie) dla tych, którzy nie wiedzieli. Forum na którym przyznanie się do niewiedzy (także pośrednie - typu podpierania się Wikipediami itp.) uchodziło za powód do wstydu, a nie do dumy. Forum, które czytało się jak literaturę popularnonaukową (z naciskiem na ten drugi człon nazwy)*. Forum, z którego trolle odchodzili b. szybko, i na którym kłopotliwi newbies (np. niżej podpisany) rychło dostosowywali się do ogólnego poziomu, a nie rozpychali (i to za aprobatą "rządzącej" kliki). Forum kształtowane przez innych - śmiem twierdzić - ciekawszych intelektualnie i moralnie ludzi.
Twierdzę, że jest winą w/w trójcy nieświętej (i moją, bo się z nimi forumowo kumplowałem i przymykałem oko), że tego Forum już nie ma.
* Posty maźka, którymi się okazjonalnie zachwycacie były wtedy częścią normy, nie - ewenementem.