trójwymiarowy obraz, tworzony holograficznie
Swoją drogą warto odnotować, że mamy tu do czynienia - jak we "Fiasku" - z Lemem nowoczesnym, inaczej, niż w "Edenie" czy "Niezwyciężonym". Hologram, nie - rozkładane na stołach mapy. Zdalnik (nawet przy locie na Księżyc), nie - osobiste pchanie się na oślep na nieznaną planetę...
Natomiast sam podział na sektory wydaje się po trosze wzięty z... Antarktydy
* (choć tam te roszczenia traktowane są niezbyt serio, a wśród je zgłaszających nie było ani USA, ani Sojuza):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Roszczenia_terytorialne_na_AntarktydzieAle jeszcze bardziej wygląda na produkt epoki, i tu przypomina się - starsza o lat naście - "Odyseja kosmiczna":
"Malownicze budki telefoniczne znajdowały się o kilka jardów od bariery zamykającej dwa wejścia, na których widniały napisy: WITAMY W SEKCJI STANÓW ZJEDNOCZONYCH oraz WITAMY W SEKCJI ZWIĄZKU RADZIECKIEGO. Poniżej umieszczono informację po angielsku, rosyjsku, chińsku, francusku, niemiecku i hiszpańsku:
PROSZĘ PRZYGOTOWAĆ
Paszporty
Wizy
Zaświadczenia lekarskie
Zezwolenie na podróż
Deklarację wagi bagażu"Tak prezentuje się u Clarke'a sytuacja na stacji kosmicznej. Potem jest również mowa o
sektorze amerykańskim na naturalnym satelicie Ziemi (który - jak z kontekstu wynika - obejmuje krater Tycho).
* Gdzie skądinąd (co w kontekście "Pokoju..." zakrawa na ironię) broni wprowadzać nie wolno:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Układ_Antarktyczny