Autor Wątek: Co wymyślił Lem... kompendium.  (Przeczytany 238337 razy)

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #90 dnia: Marca 16, 2012, 10:13:37 pm »
Neutrina zostały scalone z tematem poniższym, Q dzięki za pomysł.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #91 dnia: Marca 16, 2012, 10:50:39 pm »
Q dzięki za pomysł.

Ku chwale Jego Induktywności, Panie Halabardyerze!;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #92 dnia: Marca 20, 2012, 12:48:32 am »
Może to być dobry sposób absolutnie pewnego przesyłania tajnych informacji na Ziemi.
Hmm, dlaczego tak uważasz? Wiadomość przesyłana jest w ogromnym nadmiarze, bo detektory wyłapują bardzo mało. Czyli nic nie stoi na przeszkodzie by pomiędzy nadawcę i odbiorcę wstawić kolejny detektor. Pomimo odczytu wiadomości przez osobę niepożądaną, odbiorca nie ma możliwości zauważenia, że coś się stało bo i tak jest bombardowany ogromną ilością neutrin nadmiarowych.

Do absolutnie bezpiecznego przesyłania tajnych informacji najlepszym kandydatem jest kanał oparty na mechanice kwantowej. Fundamentalne zasady rządzą tym, że odczyt może być wykonany dokładnie raz i nie więcej. Każda próba ataku zostanie od razu wykryta.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #93 dnia: Marca 21, 2012, 09:53:58 pm »
Chodziło mi o pewność przesyłu. Praktycznie nie da się tego ekranować ani zakłócić na żadnym dystansie. Można więc stworzyć kanał, który na pewno będzie działał, żeby nie wiem co. Przy tym detekcja neutrin jest niezwykle trudna i mało kto mógłby sobie na to pozwolić. Przynajmniej przez jakiś czas jeszcze. Mechanika kwantowa - o ile wiem - wysiada na większych dystansach, bo "kwanty" wyciekają...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #94 dnia: Marca 21, 2012, 11:03:04 pm »
Ostatnio słuchałem wykładu o komputerach kwantowych od fizyka, który zajmuje się jedną z koncepcji ich budowy. Mówił on, że jest pewien polski profesor (ech no, za nic nie mogę przypomnieć nazwiska), który jest w tej dziedzinie światowym ekspertem, pozostając w Polsce nierozpoznany... Ten polski profesor zasłynął dowodem na to, że splątanie kwantowe, czyli też teleportacja (przekaz informacji) ma ograniczony zasięg do ok. 30 km. Jednocześnie jednak możliwe jest tworzenie wzmacniaczy, które ten limit zwiększają... I tak dodam tylko do tego, że obecność wzmacniaczy to akurat żadna techniczna przeszkoda. "Zwykła" infrastruktura Internetu też się na nich opiera - kiedyś nawet czytałem ile ich jest przy kablach łączących Europę i Afrykę przez Morze Śródziemne... Zatem sam fakt istnienia limitu jest interesujący, bo wyklucza chociażby natychmiastową komunikację Ziemia-Mars, ale nie jest jakąś ostateczną barierą nie do przejścia.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #95 dnia: Marca 22, 2012, 10:50:00 am »
Czy te wzmacniacze byłyby również nie do złamania czy też na wzmacniaczu informacja pojawiałaby się "klasycznie" wychodząc z niebytu kwantów - a następnie na powrót byłaby "ukwantowiana"?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #96 dnia: Marca 22, 2012, 12:49:42 pm »
Z tego co pamiętam, proces wzmacniania sam w sobie był oparty na mechanice kwantowej i próba ingerencji w niego (podejrzenia stanu) chyba by udaremniła całe przedsięwzięcie.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #97 dnia: Marca 23, 2012, 02:38:36 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #98 dnia: Kwietnia 01, 2012, 09:30:22 pm »
Właściwie nie wiem gdzie to wrzucić. Może i Lem to wymyślił? :) Coś na kształt eruntyki utaplanej w ciemności i pleśni :

W eksperymencie, który można zobaczyć na YouTube jako "Trans-Canada Slimeways", profesor Selim Akl umieścił na mapie Kanady, w miejscach oznaczających największe miasta, porcje płatków owsianych. W punkcie oznaczającym Toronto dodał nieco żółtawej pleśni. Pleśń na eksperymentalnej mapie rozrastała się przez kilka dni od jednej porcji płatków do drugiej, wykorzystując taką trasę, jaką w rzeczywistości wytyczono dla kanadyjskich dróg.
(...)
Akl sądzi, że w przyszłości będzie można wykorzystywać pleśnie i grzyby do wytyczania nowych autostrad i innych systemów transportu. Zdaniem profesora nawet proste organizmy potrafią działać jak naturalny komputer - podsumował dziennik "The National Post".

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/577176,Drogi-i-autostrady-pokryte-plesnia

Może powinniśmy wypuścić trochę pleśni na nasze drogi?;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #99 dnia: Kwietnia 02, 2012, 12:20:37 am »
Pleśń - pleśnią (lipa, że nie biała ;)), ale okazuje się, że i Ocean Solaris istniał (w dodatku w ziemskiej przeszłości, z "Evangelionem" w zgodzie ;)), tylko miał trochę inaczej na imię... Luca... czy tam LUCA ;):
http://www.newscientist.com/article/mg21228404.300-life-began-with-a-planetary-megaorganism.html
http://cudownyswiatnauki.blogspot.com/2011/11/solaris-s-lema-przewidziaa-przeszosc.html
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #100 dnia: Maja 14, 2012, 01:18:03 pm »
Było o "Iksach archiwalnych" i "Battlestarach", tymczasem... Panowie Favreau ("Iron Man"), Abrams ("LOSTy" i "StarTreki" nowe) i Kriepke ("Supernatural", takie ghost story uwspółcześnione) wypichili nowy pasztet postapokaliptyczny:
Revolution - Trailer
Ciekawe czy kto z masowej widowni zwróci uwagę, że centralny fabularnie kataklizm jest z "Pokoju..." rodem:

"Właściwie stan jest bez precedensu. Coś jak po takiej cichutkiej wojnie atomowej, w której na rozkurz poszła cała infrastruktura. Baza przemysłowa, łączność, bankowość, automatyzacja. Ocalały tylko mechanizmy proste, ale żadnego człowieka ani żadnej muchy nie ukrzywdziło. Chociaż i tak nie jest. Musiało być mnóstwo wypadków, tylko przez brak łączności nikt na razie nic o tym porządnie nie wie. Przecież i gazet od dawna nie drukuje się podług Gutenberga. Redakcje też szlag trafił. Nawet nie wszystkie urządzenia w autach działają."

Edit: choć może naciągam interpretację, bo wcześniej:
http://fr.wikipedia.org/wiki/Ravage_(roman) http://en.wikipedia.org/wiki/Ravage_(novel)
i później:
http://en.wikipedia.org/wiki/Dies_the_Fire
były podobne przepisy na kataklizm...
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2012, 01:54:54 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #101 dnia: Kwietnia 05, 2013, 08:23:05 am »
Lem wymyślił, prawie, tegoroczną zimę:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/112315,to-znikajaca-arktyka-zgotowala-nam-zime
"Już od dawna synoptycy spostrzegli, że im cieplej się robi, tym zimniej."
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #103 dnia: Stycznia 18, 2014, 04:10:51 pm »
Myślałem, czy może "Lem w kosmosie" byłby lepszym miejscem?
Bo też na trzy litery...ale jednak tu.
Wprawdzie literacko byli łacinnicy, chyba jednak to bez znaczenia - zaczyna się. :)
http://niezalezna.pl/50802-rosjanie-wysylaja-w-kosmos-popa-zaprojektowali-juz-nawet-specjalny-skafander
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co wymyślił Lem... kompendium.
« Odpowiedź #104 dnia: Stycznia 18, 2014, 04:13:19 pm »
Ja wiem, oni już go nawet wystrzelili zaraz po Gagarinie, tylko im się urwał - grał potem w USA jako Darth Vader ;) ...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).