Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 [2] 3 4 ... 460
16
DyLEMaty / Odp: Jacek Dukaj
« dnia: Marca 09, 2024, 07:42:52 pm »
Żulczyka akurat poczytywałam - wchodził na swój sposób - druga część "Ślepnąć od świateł" zalega za monitorem...ale ja do polskiego Węgra...otóż w trakcie...autor tłumaczy się poniekąd z użytego na początku języka...a środek jest całkiem intrygujący i językowo...purpurowy:)
Taki fragment:
— Glony. — Padła odpowiedź z wysokości. — Dotykam ich. Są bardzo żełzne.
— Żełzne? — spytała Alika, zerkając nerwowo na Styksa.
— Tak, dużo bardziej niż wy.
— My też jesteśmy żełźni?
— Oczywiście.
— Co to znaczy?
— Dotknij się, od razu zrozumiesz.
Alika dotknęła dłonią swojej szyi. Styx spostrzegł na jej twarzy zdziwienie.
— Chodzi o wszystkość — podpowiedział szept sponad ich głów. — Musisz wglić się. Wrzyście i znownie.


Ale! ponoć poznać po końcu...zobaczymy jak wybrnie z tego Rasswietu;)

17
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Marca 09, 2024, 07:34:58 pm »
To na dzień kobiet? :-\ :D

W każdem dzięki i w imieniu...także za innowątkowe pożyczki:)

18
DyLEMaty / Odp: Jacek Dukaj
« dnia: Marca 07, 2024, 11:19:13 pm »
Wątpię żebyś czytał Szamałka, bo to nie SF, a kryminał z tych obyczajowych...czytałam tylko "Cokolwiek wybierzesz" - nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać po cytatach...takich bohaterów sobie nakreślił, takim językiem ich napisał.

Natomiast Vizvary po 50 stronach językowo zyskuje...fabuła też zaczyna nabierać kształtów.

19
DyLEMaty / Odp: Jacek Dukaj
« dnia: Marca 07, 2024, 07:21:00 pm »
zaczyna się tak:
Język stanowczo mniej wykwintny, niż u Mistrza czy Dukaja...
Po 30 kilku stronach trudno orzekać o walorach...ale dokładnie to rzuciło mi się w...: język.
Chociaż rocznikowo blisko mu do Dukaja, to językowo - wcale.
Mnie się ulokował gdzieś w okolicy Szamałka, który wpadł mi bokiem.

20
DyLEMaty / Odp: Jacek Dukaj
« dnia: Marca 07, 2024, 12:44:25 pm »
Zainwestowałam całe 24zł...zaczyna się tak:

8–17 kwietnia 2069

— Już trzeci raz odwołujecie operację!
— Był pożar — powiedziała lekarka. — Mamy rannych. Ściągamy nawet cyklopy, żeby użyć ich oddziałów medycznych


Poza tym jestem świeżo po powtórce "Czarnych oceanów" - sporo śladów z Lema i obłędna - ku końcu męcząca (to się nie zmieniło w odczycie) psychodelia w oparach elektroniki;)

21
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Marca 05, 2024, 11:15:58 pm »
Tak linie autobusowe w moim mieście troszczą się pasażerów, aby widząc uciekający autobus nie szukali pociechy w trunku i nie popadli w alkoholizm!
Myślisz, że to troska? Może jakaś jej forma, bo mnie to wygląda na city tour (ew. tour de kneipen)...12 przystanków dla spragnionych...pętla po mieście.
Więc trudno rzec co w razie ucieczki autobusu...;)

22
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 04, 2024, 08:35:35 pm »
A uczciwym? :-\
Zwariowałaś ;) ?
Tak coś czułam, że ostatnio miesza mi się parę systemów...;)

23
DyLEMaty / Odp: Diuna i wizja przyszłości
« dnia: Marca 04, 2024, 08:34:52 pm »
Typowe dla kobiet jest unikanie brania odpowiedzialności, więc nie biorą.
Realizm. Magiczny.
Zaklinaj dalej:)

24
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 04, 2024, 02:00:09 pm »
Problem polega nie na tej "gorszości", tylko na tym co napisałem - tylko deweloperzy budują.
Z tym nie polemizuję - to samo napisałam:
Jasne, jeśli chodzi o ilość to trudno przebić deweloperów, ale jeśli chodzi o jakość dla mieszkańców - to już dyskusyjne.
Cytuj
Nie powstają już "gierkowskie osiedla" i nie wiem, czy będą.
Gdzieszsz...nie ma opcji. Nie ma już w miastach takich terenów. Nawet gdyby były to teraz interes gmin też sprowadza się do więcej na mniejszej powierzchni.
Dzisiaj nawet trafiłam na art który uzupełnia tę wymianę o szafowaniu  ziemią. Nie swoją. I że to trwa oraz przybiera kuriozalne kształty...
Czy burmistrz wie, że mieszkańcy na jego urząd mówią: "biuro obrotu nieruchomościami"?
Patodeweloperka w Świeradowie-Zdroju. Mieszkańcy: Nie widzimy gór.

https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,30756101,patodeweloperka-w-swieradowie-zdroju-mieszkancy-nie-widzimy.html#S.TD-K.C-B.10-L.1.duzy
Cytuj
Tak więc nie idzie o to, ze deweloperzy są świetni, ani o to, ze nie można lepiej. Można. Tylko że gros mieszkań w Polsce powstaje w wyniku komercyjnej działalności przedsiębiorców, prowadzących ją wyłącznie w celu pomnożenia swych majątków.
Można budować na wynajem ( w kooperacji z tymi deweloperami) - zamiast np. dopłacać do kredytów. A tak bloki są budowane na sprzedaż a mieszkania i tak wynajmowane - inwestycyjnie czyli drożej.
Zresztą - funkcjonują TBS-y i SIM-y. Nie wiem jak to działa teraz w praktyce - lata temu znajomi za przyzwoite pieniądze (wkład własny) i ludzki czynsz mieszkali w takim bloku i było ok.
Nie wiem właściwie skąd takie przywiązanie w Polakach do posiadania na własność...to tylko kłopot - chcesz się przeprowadzić to musisz sprzedać, a jak sprzedać, skoro w tym mieszkasz i takie obłędne koło.
Cytuj
Więc tak, oczywiście, lepiej być pięknym, młodym, zdrowym i bogatym ;) .
A uczciwym? :-\

25
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Marca 04, 2024, 01:34:38 pm »
Wystarczy znać kolejność działań...ale że ludzie nie znają - to nie banał:)
Przynajmniej zagadka jednoznaczna;)

26
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 03, 2024, 09:58:57 pm »
Jasne, że patodeweloperka to modny temat - ale nie bez przyczyny.
Jestem miastowa od zawsze - mieszkałam w kilku lokalizacjach na Śląsku - w tym na słynnym osiedlu 1000 lecia (Tauzen) w Katowicach - 50m2, 2 pokoje, osobna kuchnia z oknem, łazienka i schowek/komórka (zwał jak zwał - pomieszczenie na szpargały) i obserwuję te miasta od lat.
Nie potrzeba mi żadnych mód żeby widzieć i słyszeć jak upycha się kolejne bloki na wolnych skrawkach - 1000- lecie jest tego doskonałym przykładem: był beton, ale był luz (pomimo, że w bloku było 228 mieszkań) i park po drugiej stronie ulicy.
Jest marketowo i wpychanie tzw. Nowego 1000-lecia na te wolne skrawki, a nawet kosztem parku - który oczywiście jest głównym atutem w reklamowych folderach.
No...ale jak trzeba sprzedać 77 metrów za prawie bańkę?:)
Tego nie było w zamierzeniach i planach budowy - to kupczenie ziemią - prywatną? Nie.
Więc do mnie nie trafia argument, że szafowali nie swoją ziemią - teraz też szafują nie swoją tylko za grubą kasę.

Krótko o osiedlu - te spostrzeżenia to nie tylko wymysły (zresztą miazo o czymś w ten sam deseń:):
Osiedle budowane było jako samodzielne, autonomiczne – nie tylko ze sklepami, ale i placówkami oświatowymi. Co więcej, przestrzeń została szczegółowo zaplanowana. – Budowano to osiedle, choć mówiło się o tym, żeby w ogóle go tu nie budować. Powodem było zanieczyszczenie powietrza – opowiada autor monografii. – Niedaleko, w Chorzowie Starym, pracowały Azoty, wokół działały kopalnie i huty, do tego w sąsiednim Klimzowcu duża oczyszczalnia ścieków. Dlatego bloki rozstawiono szeroko – Buszko i Franta konsultowali się z ekspertami i tak to rozplanowali, żeby przewiewy powietrza w marę możliwości rozwiewały najgorsze zanieczyszczenia. Do dziś to jedno z tych miejsc w Katowicach, gdzie problem smogu jest najmniejszy. Wtedy była duża przestrzeń, także na zieleń. Dziś jednak ta przestrzeń jest zapełniana nowymi blokami czy kompleksami handlowo-usługowymi, co nie wszyscy uważają za dobry pomysł. Ekonomicznie jest to oczywiście uzasadnione, ale samo osiedle traci swój walor. To jednak nie jest problem tylko tego miejsca. Wszędzie wolne przestrzenie są nieustannie wypełniane, robi się ciasno i osiedle Tysiąclecia też tego doświadczyło.

https://www.slazag.pl/osiedle-tysiaclecia-symbol-niezaleznosci-w-czasach-prl-zaprojektowane-i-zbudowane-na-przekor-czasom

Jasne, jeśli chodzi o ilość to trudno przebić deweloperów, ale jeśli chodzi o jakość dla mieszkańców - to już dyskusyjne.
Te nowe osiedla z początku zachowywały jeszcze jakiś rozsądny kompromis, ale na niektórych pieniądz wygrał - w Piekarach jest osiedle Lipka - ludzie kupili domy i mieszkania pod lasem (adekwatna cena), a teraz? Lasu ni ma - są nowe bloki na wyciągnięcie ręki:)
Przez ceny mieszkań (owe 50 metrów na starym Tauzenie to teraz koszt - aż siadłam z wrażenia - około 450 tysięcy) one i tak są niedostępne dla młodych w potrzebie.

Sumując - oczywiście, że nie jestem przeciwna budowaniu domów przez deweloperów - jestem przeciwna wydawaniu zgód na patologiczną budowę i niszczeniu już istniejących przestrzeni.
Co do wnętrz tych nowych bloków i metraży - to już tylko wybór kupujących...so.
Cytuj
Jak nie wygram, to znaczy nie osiągnę odpowiedniej ilości mieszkań na m2 działki, to deweloper mi podziękuje, zapłaci (módlmy się)
Idź sposobem maltańskim - oni tam mają mało ziemi to się w nią wkopują...6 pięter parkingu pod ziemią, kilka mieszkalnych nad;)

27
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 03, 2024, 11:39:31 am »
U nas to już wszystko było ;) ...
Notaaa...było...ale repetitio est...;)
Cytuj
Jeśli chodzi o mieszkania to jednak chodzi wyłącznie o kasę. Byt określa świadomość. Porażka wszelkich "programów mieszkaniowych" dobitnie to wykazuje. Tylko deweloperzy są w stanie dostarczać mieszkania na rynek (pomijając domy jednorodzinne)
Trudno powiedzieć - obecnie "projektowane" osiedla wielorodzinne to koszmar - liczy się tylko pieniądz i wykorzystanie każdego skrawka ziemi.
W tym poprzednim układzie hojniejszą ręką szafowano ziemią. Tylko tyle - aż tyle.
Cytuj
Ola, zazdroszczę, ja jakoś do tego Egipta nie mogię...
Dużo minusów - sęk w tym żeby nie przesłoniły plusów;)
Byłam 3 razy i myślę, że jeszcze wrócę - bo Aleksandria.


28
Hyde Park / Odp: Bracia mniejsi
« dnia: Marca 03, 2024, 11:24:32 am »
Oni są religijni, ale nie tak żeby sami się poświęcać.
W punkt.
To trochę taka prawda uniwersalna...dotycząca szeroko pojętej religii i władzy.
Na różnych szczeblach.
Wielowiekowa hipokryzja.

29
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 03, 2024, 01:48:51 am »
Nie masz przypadkiem chronocykla w garażu? (Bo na pierwszy rzut oka wyglądało jakbyś nam zdjęcia z budowy tej świątyni wrzuciła ;).)
Chronocykl - pewnie, gorzej z garażem;)
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby się okazało, że panie coś tam budują - a nie konserwują;)
To mi się kojarzy z kolei z warszawskim Osiedlem za Żelazną Bramą.
Faktycznie coś jest na rzeczy - podobne.
Budowane w tamtejszych standardach metrażowych - M-5 to 57m2...

Ale:
Władze nie zgodziły się na wyposażenie bloków w balkony z przyczyn oszczędnościowych[2].

Niemniej drzwi balkonowe zakupiono...czyżby to tłumaczyło zadziwiający mnie od lat fakt, iż niektóre PRL-owskie bloki posiadają drzwi balkonowe, ale nie posiadają balkonów - tylko balustrady? Byłoby to zwykłe skąpstwo władz?! A nie tam żadne...okna francuskie?! O tępora... :D


Uzupełniając obraz ówczesnego budownictwa trzeba wspomnieć o gdańskich falowcach...i tym najdłuższym:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Falowiec_przy_ul._Obro%C5%84c%C3%B3w_Wybrze%C5%BCa_w_Gda%C5%84sku
Na dole - w przejściach - też były lokale użytkowe...w jednym był Pewex - ze swoimi egzotycznymi zapachami (i podłym wermutem;)

30
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Marca 02, 2024, 08:18:44 pm »
Nienoo.. daleko mi do samooskrżeń;)

W każdym razie jedna z lepszych zapałczanych zagadek. Nawet odpuszczam tę precyzję-nie-precyzję;)

Wg mnie najgorsza ta o której wspomniałam - kwadrat w środku.

I przyjemne te ćwiczące spostrzegawczość czyli podmianki w działaniach.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 460