Autor Wątek: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany  (Przeczytany 67837 razy)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #75 dnia: Lutego 07, 2023, 07:59:56 am »
Aprop czekisty - czy mnię się zdaje, czy w powieści nie występuje ZSRR?
W połowie lat 80-tych to jednak byłby ewenement, hę  :-\
Trochę jednak występuje:
Nie ma sensu wozić się z rzeczywistym globusem Księżyca, toteż zastępuje go trójwymiarowy obraz, tworzony holograficznie, a efekt jest taki, jakby cały duży Księżyc wirował ci pomału przed oczami, wisząc w powietrzu o metr, przy czym widać doskonale zarówno całą rzeźbę powierzchni, jak granice sektorów i nazwy ich posiadaczy, więc kolejno przepływały przede mną te międzynarodowo przyjęte skróty, jakimi oznacza się auta: US, G, I, F, SU, S, N, i tak dalej.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #76 dnia: Lutego 07, 2023, 01:08:47 pm »
trójwymiarowy obraz, tworzony holograficznie

Swoją drogą warto odnotować, że mamy tu do czynienia - jak we "Fiasku" - z Lemem nowoczesnym, inaczej, niż w "Edenie" czy "Niezwyciężonym". Hologram, nie - rozkładane na stołach mapy. Zdalnik (nawet przy locie na Księżyc), nie - osobiste pchanie się na oślep na nieznaną planetę...

Natomiast sam podział na sektory wydaje się po trosze wzięty z... Antarktydy* (choć tam te roszczenia traktowane są niezbyt serio, a wśród je zgłaszających nie było ani USA, ani Sojuza):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Roszczenia_terytorialne_na_Antarktydzie
Ale jeszcze bardziej wygląda na produkt epoki, i tu przypomina się - starsza o lat naście - "Odyseja kosmiczna":

"Malownicze budki telefoniczne znajdowały się o kilka jardów od bariery zamykającej dwa wejścia, na których widniały napisy: WITAMY W SEKCJI STANÓW ZJEDNOCZONYCH oraz WITAMY W SEKCJI ZWIĄZKU RADZIECKIEGO. Poniżej umieszczono informację po angielsku, rosyjsku, chińsku, francusku, niemiecku i hiszpańsku:
PROSZĘ PRZYGOTOWAĆ
Paszporty
Wizy
Zaświadczenia lekarskie
Zezwolenie na podróż
Deklarację wagi bagażu"


Tak prezentuje się u Clarke'a sytuacja na stacji kosmicznej. Potem jest również mowa o sektorze amerykańskim na naturalnym satelicie Ziemi (który - jak z kontekstu wynika - obejmuje krater Tycho).

* Gdzie skądinąd (co w kontekście "Pokoju..." zakrawa na ironię) broni wprowadzać nie wolno:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Układ_Antarktyczny
« Ostatnia zmiana: Lutego 07, 2023, 01:30:59 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #77 dnia: Lutego 07, 2023, 10:20:27 pm »
Wielosektorowośc jest mało istotna, Ijona rozdwojono i to jest istotniejsze. Przez to stał się zdecydowanie mniej nadpobudliwy niż ten choćby z "Kongresu", czyli operacja się udała.
Spotkałem się z tym że czytelnikom narrator "Pokoju" skojarzył się w pamięci z Pirxem (nie wiem czemu). Czyżby mniej u niego bufonady a więcej konkretu?

Przesądy odnośnie półkul mózgowych w relacji psychologa:
[Piotr Wolski, Dwie dusze w jednym mózgu?]
http://agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-fe7b2e57-c278-4ed2-a9b8-afb31c4a29ea/c/Piotr_Wolski.pdf



 
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #78 dnia: Lutego 07, 2023, 11:11:16 pm »
Cytuj
to jest b. ciekawe, bo - w żartobliwej formie - zwraca uwagę na coś nad czym mało kto się zastanawia, czyli wzywa nas do refleksji jak rodziła się nie tylko sztuka kulinarna, ale i wiedza o tym, co jest jadalne, co trujące, a co wręcz lecznicze.
To ciekawy wątek; tematycznie ale też szerzej - jako książka w książce. Lem chyba miał taką skłonność, co zresztą znalazło pełny wyraz choćby w "doskonałej próżni". Ale już w "Szpitalu przemienienia" jeden z lekarzy (Marglewski) pisał książkę o geniuszach i obłędzie.
Ile jest takich szkiców na książkę w innych utworach Lema?
Cytuj
Trochę jednak występuje:
Nie ma sensu wozić się z rzeczywistym globusem Księżyca, toteż zastępuje go trójwymiarowy obraz, tworzony holograficznie, a efekt jest taki, jakby cały duży Księżyc wirował ci pomału przed oczami, wisząc w powietrzu o metr, przy czym widać doskonale zarówno całą rzeźbę powierzchni, jak granice sektorów i nazwy ich posiadaczy, więc kolejno przepływały przede mną te międzynarodowo przyjęte skróty, jakimi oznacza się auta: US, G, I, F, SU, S, N, i tak dalej.
LA, toż to gorsza obraza niż pominięcie!
Za USA i Włochami - to jeszcze ujdzie - ale za ...Gabonem?  8)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dzynarodowy_kod_samochodowy
A może to jedna z ważniejszych przepowiedni Lema?  ;)
Cytuj
Przesądy odnośnie półkul mózgowych w relacji psychologa:
[Piotr Wolski, Dwie dusze w jednym mózgu?]
Interesujący art.
 Lem musiał czytać tego Ganzzanigę, bo nawet przykłady podobne  jak choćby syndrom "zespołu obcej ręki"
Obraz przemawia do wyobraźni jeszcze mocniej, jeśli się do niego doda obserwacje występowania u pacjentów tzw. zespołu obcej ręki – trudności w kontrolowaniu czynności lewej ręki. Jako przykład podaje się tu sytuację, w której pacjent jedną ręką zapina koszulę, podczas gdy druga w tym samym czasie próbuje tę koszulę rozpiąć, albo taką w której pacjent jedną ręką próbuje otworzyć szufladę, a jednocześnie drugą ją zamyka. Jakby spierały się ze sobą dwie istoty zamknięte w jednej głowie. Trudno się dziwić, że wyniki badań Sperry’ego, Gazzanigi i współpracowników wywołały wielkie zainteresowanie także poza światem medycznym i naukowym.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #79 dnia: Lutego 08, 2023, 12:40:03 am »
Co do książek w książkach i zbrojeń:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=2081.msg85759#msg85759

Tym niemniej wrzucę grosik - idea z tym cyrkiem przenosin zbrojeń na Księżyc z jakowymyś "maszynami planetarnymi" - nad którymi czuwa  sprawiedliwa jak honor czekisty Lunar Agency, zdaje mi się absurdalną w swym biurokratyzmie.
Raczej w naiwności, że: Lunar Agency była ponadpaństwowym organem, wyłonionym z ONZ...i może nad czymś zapanować;)

Weźmy np. prawo weta...które przerabialiśmy w ONZ - nie tak dawno...kiedy państwo agresor mogło odrzucić rezolucję w swojej sprawie...

Co do całej sytuacji militaryzacji Ksieżyca a - nomen omen - demilitaryzacji Ziemi - Lem sam to skomentował:
Zbrojenia mogły postępować, ale nie ich nadzór. Ten miał funkcjonować bez zmiany przez sto lat. Właściwie wszystko to razem wyglądało całkiem irracjonalnie. Każde mocarstwo wiedziało, że jego księżycowy arsenał wzbogaca się, ale nie wiedziało jak. Tym samym nie miało z tego żadnego pożytku w polityce. Na dobrą sprawę należało zatem pójść na pełne rozbrojenie bez księżycowej komplikacji, lecz o tym nie było mowy. To znaczy, owszem, o tym mówiło się od zarania ludzkości, z wiadomym skutkiem. Kiedy zresztą projekt demilitaryzacji Ziemi i militaryzacji Księżyca został zaakceptowany, było jasne, że prędzej czy później dojdzie do prób naruszenia doktryny ignorancji.
To spróbuję nieśmiało nadgryźć rozdział drugi, w którym się - retrospekcją - historia zaczyna.
Dodajmy, że Tichy z NY udaje się do Melbourne - na konsultację do profesora McIntyre - któren może być szpiegiem LA.
Zaś LA może mieć silną konkurencję - jaką? :-\
Dowiadujemy się, że Tichy był na Księżycu przez 7 tygodni
Z Australii Tarantoga wywiózł Tichego do Miami - tam szpital...
Tyle o miejscach z pierwszego rozdziału.

Drugi rozdział - to ta retrospekcja...poprzedzona kulinariami:
- Jarzyny nie starzeją się w przeciwieństwie do techniki
- MAKE SALAD, NOT WAR!
Niestety mamy ONZ...;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #80 dnia: Lutego 08, 2023, 08:32:37 am »
LA, toż to gorsza obraza niż pominięcie!
Za USA i Włochami - to jeszcze ujdzie - ale za ...Gabonem?  8)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dzynarodowy_kod_samochodowy
A może to jedna z ważniejszych przepowiedni Lema?  ;)
Może ;D
Ten Gabon to jednak nie literówka:
Nie widziałem w tym wcale zbytniego ryzyka, boż było już tak wielkie, że jeszcze jedna drobinka nie robiła jako dodatek różnicy, a ponadto rozeznanie, czy będę lądował w sektorze US, SU, F, G, E, I, C, CH, czy pod inną literą alfabetu, miało wysoce akademicki charakter.

Podejrzewam, że Patron miał na myśli Niemcy (Germany), względnie - jakkolwiek wydaje się to mało prawdopodobne - Wielką Brytanię (GB).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #81 dnia: Lutego 08, 2023, 09:02:13 am »
Spośród literek alfabetu to jeszcze zapewne: E - England, I - Italy, a potem ...
Czy Kuba, Kanada, czy Szwajcaria?
(Chiny w zasadzie też powinny mieć swój "satelitarny" sektor zbrojeniowy, a "wojny gwiezdne" wtedy były modne, tyle że nie w Chinach). No i jeszcze sektor japoński oraz inne niewymienione też zapewne są, ale narrator przecież nie jest wszystkowiedzący. Czasem trudno skojarzyć co ma na myśli. Bywa omylny- wyliczanki robi z pamięci.

Wydaje mi się, że te kody państw (mocarstw) są z jakiegoś domniemanego uniwersalnego języka, częściowo z łaciny, a częściowo z angielskiego.
Nie wiem jakie "mocarstwa" byłyby na S, N, C, CH (w nazewnictwie Lunarnej Agencji, ale według Tichego). Mam wątpliwości czy    Szwecja, Norwegia, Kuba, Kanada, Szwajcaria zbrojnie narzucałyby swój porządek, ale jako wytwórcy techniki zbrojeniowej to sensowne wskazania.
(Narrator lekceważy w powieściowej utopii krwawe zamachy terrorystyczne, czyżby spodziewał się że rządy zapobiegną tym zbrodniom?).
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2023, 10:02:56 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #82 dnia: Lutego 08, 2023, 12:28:59 pm »
Chciałbym się jeszcze odnieść do tego:
W aucie usiadłem rozmyślnie z tyłu i co jakiś czas sprawdzałem, czy nikt za nami nie jedzie, nie przyszło mi jednak do głowy, że mogę być osobą tak ważną, wrecz drogocenną, aby śledzono mnie sposobem mniej konwencjonalnym niż w sziegowskiej powieści. Z nowoczesnego sztucznego satelity można obserwować nie tylko auta, ale policzyć zapałki, rozsypane na ogrodowym stole.

Pytanie: a jak tam jest naprawdę z tymi zapałkami? Czy to jest możliwe, ze względu na dyfrakcję światła? Co tam z kryterium Rayleigha? Nie wspomnę już o innych aberracjach.
Tak na czuja, bez arytmetyki: by osiągnąć taką rozdzielczość, średnica soczewki obiektywu, czy tam zwierciadła, nawet na niskiej orbicie rzędu 200 km miałaby wynosić kilka metrów. Hm... :-\

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #83 dnia: Lutego 08, 2023, 03:21:57 pm »
Chciałbym się jeszcze odnieść do tego:
W aucie usiadłem rozmyślnie z tyłu i co jakiś czas sprawdzałem, czy nikt za nami nie jedzie, nie przyszło mi jednak do głowy, że mogę być osobą tak ważną, wrecz drogocenną, aby śledzono mnie sposobem mniej konwencjonalnym niż w sziegowskiej powieści. Z nowoczesnego sztucznego satelity można obserwować nie tylko auta, ale policzyć zapałki, rozsypane na ogrodowym stole.

Pytanie: a jak tam jest naprawdę z tymi zapałkami? Czy to jest możliwe, ze względu na dyfrakcję światła? Co tam z kryterium Rayleigha? Nie wspomnę już o innych aberracjach.
Tak na czuja, bez arytmetyki: by osiągnąć taką rozdzielczość, średnica soczewki obiektywu, czy tam zwierciadła, nawet na niskiej orbicie rzędu 200 km miałaby wynosić kilka metrów. Hm... :-\
Znalazłam, że największe przybliżenie uzyskał Maxar (znany z ukraińskich zdjęć) - to sprzed dwóch lat (zapowiadali, że poprawią się) -  i o zapałkach raczej można pomarzyć, ale nie sęk w satelicie a w przetwarzaniu:
https://geoforum.pl/news/29982/maxar-prezentuje-zdjecia-satelitarne-w-rozdzielczosci-15-cm-

Nawiasem to liczenie zapałek współgra z faktem, że Tichy wsiadł (o czym już uprzejmie donosiłam;) do samochodu bez kierowcy...wygląda na to, że pojazdy autonomiczne wyprzedziły zdjęcia zapałek;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #84 dnia: Lutego 08, 2023, 07:21:20 pm »
Cytuj
Nawiasem to liczenie zapałek współgra z faktem, że Tichy wsiadł (o czym już uprzejmie donosiłam;) do samochodu bez kierowcy...wygląda na to, że pojazdy autonomiczne wyprzedziły zdjęcia zapałek;)
A mnie zadziwił sam fakt występowania zapałek. Ten samochód bez... , maszyny planetarne, w miarę regularna komunikacja z Księżycem - a obok XIX-wieczny wynalazek - zapałki.
Coś tak nizgruszki, jak dwukoronówka u kadeta Pirxa  :)
Znaczy ja coraz rzadziej je widuję. Wyparte przez zapalniczki.
Ale faktyczne, ostatnią ich enklawą są ogródki z grillami, leśne biwaki, tradycja harcerska, co to trzeba jedną... etc.

Z bonmotów rozdziału drugiego..."kto oddaje się liczbie mnogiej, za nic ma pojedynczą" , czyli dlaczego prymulka uschła?
I ten obraz świata z wszechogarniającym i łagodzącym sekretarzem generalnym ONZ. Jeszcze pamiętam - nazwiska owych sekretarzy znało się na pamięć, różnych Dagów, Kurtów. Codziennie ratowali pokój na świecie...jadąc resztkami z pamięci jeszcze jakiś Butros Ghali, Banki Moon..ostatni pamiętany to już tylko jako bohater zabawnej pomyłki sympatycznej Renatki B. ananakofana , a teraz?
Ktoś mniej znany od premiera Holandii i Krystyny Jandy.
Jakże błyskawicznie owa organizacja straciła znaczenie. Czeka ją los Ligi Narodów?
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2023, 07:53:01 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #85 dnia: Lutego 08, 2023, 08:11:55 pm »
Znalazłam, że największe przybliżenie uzyskał Maxar (znany z ukraińskich zdjęć) - to sprzed dwóch lat (zapowiadali, że poprawią się) -  i o zapałkach raczej można pomarzyć, ale nie sęk w satelicie a w przetwarzaniu:
https://geoforum.pl/news/29982/maxar-prezentuje-zdjecia-satelitarne-w-rozdzielczosci-15-cm-

Nawiasem to liczenie zapałek współgra z faktem, że Tichy wsiadł (o czym już uprzejmie donosiłam;) do samochodu bez kierowcy...wygląda na to, że pojazdy autonomiczne wyprzedziły zdjęcia zapałek;)
O, proszę, wikipedia podaje, że satelita WorldView-3, ta od Maxar, ma wysokość orbity ca 620 km, a średnica głównego zwierciadła wynosi 1,1 m.
https://de.m.wikipedia.org/wiki/WorldView-3
To sporo. Czyli nawet dziś liczenie zapałek z satelity jest zadaniem raczej niewykonalnym, a cóż dopiero w roku 1984. Chyba że taki pan Hubble czy pan Webb zechciałby rzucić spojrzenie w dół:)

Nawiasem, jak Państwo sądzicie: kiedy, w jakim stuleciu i w jakiej dekadzie toczy się akcja powieści? 

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #86 dnia: Lutego 08, 2023, 10:02:28 pm »
Nawiasem, jak Państwo sądzicie: kiedy, w jakim stuleciu i w jakiej dekadzie toczy się akcja powieści?

W stuleciu XXII (choć rzeczywistość, a może rzeczywistości, utworów o Tichym należy traktować jako umowne, z powodów wyłuszczanych gdy o "Dziennikach..." i "Wizji..." była mowa), jeśli uznać, że słowa "To właśnie wymusiło ostatecznie na mocarstwach porozumienie nowego typu u końca XXI stulecia, porozumienie, które otwarło nową erę w dziejach ludzkości. Ale sprawa ta. Należąc do historii XXII wieku, leży już poza zasięgiem niniejszych uwag." z "Weapon Systems Of The Twenty First Century or The Upside–down Evolution" (z "Biblioteki XXI wieku") odnoszą się do traktatu, który zbrojenia na Księżyc wyekspediował).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #87 dnia: Lutego 08, 2023, 10:07:40 pm »
Wydaje mi się, że te anachronizmy (typu zapałczanego) są charakterystyczne dla opowieści o Tichym...nie pamiętam czy występują np. w "Powrocie z gwiazd"?
Z jednej strony świat wyprzedził samego siebie - z drugiej jest Tichy ze swoimi średniowiecznymi spostrzeżeniami i przyzwyczajeniami.

Znaczy ja coraz rzadziej je widuję. Wyparte przez zapalniczki.
Tudzież zapalarki - vide grobbing ::)
Nawiasem, jak Państwo sądzicie: kiedy, w jakim stuleciu i w jakiej dekadzie toczy się akcja powieści? 
Po powtórzonych dwóch rozdziałach sądzę, że to końcówka XXI wieku...najdalej początek XXII wieku.

Taki swoistym kalendarium jest cytowany w opowieści Tichego tekst Lema Weapon Systems of The Twenty First Century or The Upside-down Evolution - uważam, że jest on kluczowym dla "Pokoju..."
Z niego dowiadujemy się u schyłku XX wieku: Ojcem nowożytnego pacyfizmu był dobrobyt, a matką - strach. Ich skrzyżowanie urodziło trend o b e z l u d n i e n i a wojny.
W dalszej części dowiadujemy się, że wielkie militarne przewroty miały miejsce w XXI wieku.
Ich konsekwencją są księżycowe zbrojenia i misja Tichego.

W tym kontekście moje obliczenia wypłaty z 1984 mogę sobie włożyć między mity...ale!:))) to akurat traktuję jako lemowy anachronizm...

Edytka: ano właśnie:
To właśnie wymusiło ostatecznie na mocarstwach porozumienie nowego typu u końca XXI stulecia, porozumienie, które otwarło nową erę w dziejach ludzkości.
czyli raczej początek XXII wieku.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #88 dnia: Lutego 08, 2023, 10:45:32 pm »
czyli raczej początek XXII wieku.

Z tym, że potem padają jeszcze słowa:
"Programy, które  niszczą wszystkie inne programy. Wynaleźli to jeszcze w osiemdziesiątych latach. Wtedy były całkiem głupie."
A następnie:
"- /.../ Wtedy powstały te battle programs, chyba czytałeś o tym? Nie?
- Ale to było dawno...
- Ze czterdzieści, a może i pięćdziesiąt lat temu."

Co znów pozwala umieścić akcję w drugiej naszego stulecia dekadzie, biorąc pod uwagę, kiedy faktycznie Reaper ("Dwarf, Creeper, Raider, Reaper, Darwin i kupa innych.") powstał:
https://en.wikipedia.org/wiki/Computer_worm
No, chyba, że bohaterowie historii się nie douczyli.
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2023, 11:51:43 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #89 dnia: Lutego 08, 2023, 10:46:06 pm »
Cytuj
Nawiasem, jak Państwo sądzicie: kiedy, w jakim stuleciu i w jakiej dekadzie toczy się akcja powieści? 
Sądzę, że w tej kwestii brak spójności.
Lem o to nie zadbał i zależnie gdzie przyłożymy miarkę - dostaniemy inny wynik.
Np.
Cytuj
czyli raczej początek XXII wieku.
Z pewnych elementów tak wynika, ale mi nie pasuje.
Weźmy oto fragment zdania dotyczące pomysłu zbrojeń na Księżycu... w XX wieku takie rozwiązanie byłoby bez sensu.. (str. 25)
Tylko z niego wynika, że nie jest to na pewno wiek XX...ale też nie XXII, bo odniesienie staje się absurdalne.
Zatem wychodzi wiek XXI.
Rozwój niektorych technologi "hitechów" by pasował, ale z drugiej subiekt w sklepie z bucikami.  :D i już pal sześć... te zapałki...
Dziwna konfiguracja polityczna - nie ma Chin, Rosji, te SU bardzo symboliczny - zatem kto z kim rywalizuje? Jest międzynarodowa literacja samochodowa państw, ONZty.
Więc za bardzo ten XXI nie mógł odlecieć...strzelałbym dekadę lat 30; 40-stych.

Natomiast jedno zupełnie nie pasuje,  a mianowicie zastój w pracach neurologicznych - straszliwy.
 Lem na stronie 9 odwołuje się do istniejącej realnie książki Gazzanigi z roku 1970 ("Bisected Brain", wspomnianej też w linku podanym przez xetrasa)  jako najlepszej monografii w temacie.
Czyli co...dziesiątki lat i nic nic?
Dalej nie wiem, bo nie wyszedłem jeszcze z dwójki.

o, edyta  :D
Cytuj
"Programy, które  niszczą wszystkie inne programy. Wynaleźli to jeszcze w osiemdziesiątych latach. Wtedy były całkiem głupie."
Ale to chyba dotyczy wieku XX? Czyli czasu pisania książki.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana