Stanisław Lem - Forum

Polski => DyLEMaty => Wątek zaczęty przez: xetras w Maja 03, 2022, 01:43:10 pm

Tytuł: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Maja 03, 2022, 01:43:10 pm
A ja poszedłem na całość - kupiłem wszystko co maja Szulkina w Merlinie a nie mają tylko Golema, z czego do czytania tylko Socjopatia - reszta filmy-  którą połykam jednym tchem, świetny język, wiele z Lema w Szulkinie czy odwrotnie...
Nie bardzo.
Szulkin opowiada wyobrażenia estetyczne a Lem spekuluje realistycznie.
Obejrzałem sobie etiudy szkolne "Raz dwa trzy", "Wszystko"* - to bardzo osobiste fantazje (podobnie jak "Dziewce z ciortem" albo "Oczy uroczne").

Czy Szanowni Moderatorzy mogliby stworzyć temat o estetycznym wizjonerze i poprzenosić tam wpisy odnoszące się do tego, co stworzył Piotr Szulkin ?
*"Wszystko" to właściwie "dokument" :)
Tyle że w szulkinowskim stylu.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 03, 2022, 01:52:21 pm
Czy Szanowni Moderatorzy mogliby stworzyć temat o estetycznym wizjonerze i poprzenosić tam wpisy odnoszące się do tego, co stworzył Piotr Szulkin ?
*"Wszystko" to właściwie "dokument" :)
Tyle że w szulkinowskim stylu.

Wydzielić, założyć, powiadasz? Dobra, będziesz za Założyciela... Tytuł odpowiada? ;)

(Tylko Twój post do osobnego, bo w starszych - IMHO - się to z Lemem splotło, ale jak kto zechce dosztukować, mając inne zdanie. Czemu nie?)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Maja 03, 2022, 05:41:48 pm
Komentarz bohatera tematu o samym sobie :

Nazwa tematu - bardzo "ładna" :) Może być.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Maja 05, 2022, 09:16:31 am
Przykrótki spis utworów:
Golem (1979)
Wojna światów następne stulecie* (1981 - 1983)
O bi o ba koniec cywilizacji (1984)
Gaga chwała bohaterom (1985)
Femina (1990)
Ubu król (2003)

Telewizyjne (w tym teatry) :
Dziewcę z ciortem (1975)
Oczy uroczne (1976)
Krzyżówka (1977)
Opinia (1978)
Tango (1992)
Kariera Arturo Ui

Szkolna etiuda "Raz dwa trzy" (1972) to też jakby wstęp do wybryków twórcy.
(*Film gotowy był w 1981 roku, ale puszczony do kin w 1983 roku)
Appendix
Wspomnienie o niezgrabnym utworze "Moloch" z tyłówki filmu "Golem":
https://www.sonoria.pl/2019/01/17/taka-sila-jest-w-orkiestrach-detych/



Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 07, 2022, 03:58:55 am
Odmózdżacz z "Wojny światów" w następnym stuleciu poniżej:


Generalnie - motywy muzyczne u niego w filmach są dość szczególne, ale też "grają".
Wszystko gra :)

W szkolnej etiudzie,  "dokumencie" autor skorzystał z dziecinnej rymowanki do usypiania, z gatunku zwanego "nursery rhymes" - podobnej do tej poniżej:

Dygresja:
W filmie "Gummo" też była podobna rymowanka.

Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 10, 2022, 02:46:25 pm
 Twórczość wizjonera i podejście do sztuki i kina określono (w przeciwstawieniu do Piotra Andrejewa od "Czułych miejsc" - kino jak poezja) (nie pamiętam, czy to skrót odautorski, czy recenzencki) jako kino jako matematyka.
Istotnie - estetyka Szulkina składa się na logiczny konkret.
Wydumanych marzeń (inspirujących wyobraźnię) widz nie wysnuje z jego utworów, Piotr Szulkin wali przekazem prosto i dosłownie.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 11, 2022, 10:48:50 am
Hm wydawało mi się, że coś tu napisałem pod "Wojną Światów" - ale widocznie imaginacja tylko to była. A chciałem napisać, że pierwszy utwór na płycie SBB z muzą z filmu, mimo odmiennego rytmu, nieodmiennie przypomina mi czołówkę wytwórni XX CENTURY FOX. Do stopnia, że sądzę, że może dlatego nie dali go na przód filmu (choć jest na początku płyty), żeby nie podpaść za bardzo. Ciekawe jest też to, że proza Szulkina (tzn. scenariusz-opowiadanie, na podstawie którego powstał film) nie ma takiej mocy.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 14, 2022, 12:48:50 am
Chciałem napisać, że pierwszy utwór na płycie SBB z muzą z filmu, mimo odmiennego rytmu, nieodmiennie przypomina mi czołówkę wytwórni XX CENTURY FOX. Do stopnia, że sądzę, że może dlatego nie dali go na przód filmu (choć jest na początku płyty), żeby nie podpaść za bardzo.
Mi kojarzy się [tylko rytmicznie] z fanfaronadą, czyli mikropolonezem z Polskiej Kroniki Filmowej filmowej wytwórni "Czołówka".
(autor - Władysław Szpilman, używany przed seansami kinowymi w latach 1952 - 1995)
To jakby galopada (nie "chodzony taniec" [polonez jest inaczej zwany chłodzonym], a raczej gnany), czyli sygnał do "łowów".

Z kolei serwis telewizyjny z wiadomościami podawanymi przez Irona Idema ma sygnał, który mi się skojarzył (ale po wielu latach) z czołówką dziennika telewizyjnego z lat 1958 - 1972 (do 30 kwietnia, potem już był utwór Wojciecha Kilara). Ta czołówka, też Władysława Szpilmana pochodziła z propagandowego dokumentu filmowego "Zawsze pierwsi" z roku 1953.

Piotr Szulkin (pośrednio,  bo realnie to Józef Skrzek z gośćmi) muzycznie też drwił sobie z tego, czym system urabia/formuje masy ludowe.

Dygresja :
Akurat niedawno na "cda" obejrzałem sobie film: Slavoj Žižek "Perverts Guide to Ideology".
Komentuje wpływ filmów, reklam, różnych -izmów  na ludzi - gada o schematyzowaniu skojarzeń, zachowań, które niszczy samodzielność myślenia.
Inspirujący utwór.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 14, 2022, 02:25:23 am
[...,]pierwszy utwór na płycie SBB z muzą z filmu [...]
SBB już wtedy nie istniało.

Muzyka włączona do filmu była od tych autorów:
Józef Skrzek
Wojciech Gogolewski
Johannes Brahms
Franz Gruber
Christoph Willibald Gluck
Jerzy Maksymiuk
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=12165
Album płytowy chyba ukazał się przed premierą filmu (o ile kojarzę). Jak zwykle bywa - reżyser wykorzystuje część utworów, zależnie od czasu trwania sceny.


Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 14, 2022, 10:38:19 am
Hm, możliwe, choć biorąc pod uwagę czas w jakim kręci się film to chyba jednak zaczynali jeszcze w kupie? Poza tym, ale może to tylko moja wyobraźnia, czy w filmie nie ma kadrów ze Skrzekiem i logo SBB? Tak czy siak na moim poziomie wiedzy o tych sprawach to było SBB i basta. Szczerze mówiąc to w ogóle nie sądziłem, że się rozpadli ;) .
W ogóle Skrzek jest podobny zarówno do Einsteina jak i do szalonego naukowca z "Powrotu do przyszłości" (Ch. Lloyda)


(http://1.bp.blogspot.com/_sWD84z8hNis/TCysf2wXmKI/AAAAAAAAASc/DPnzsPjjvv0/s1600/Jozef_Skrzek.jpg)


(https://www.amnh.org/var/ezflow_site/storage/images/media/amnh/images/explore/ology-images/physics/einstein-in-time/1921-einstein-portrait/5751691-1-eng-US/1921-einstein-portrait_full_610.jpg)


(https://www.mundodeportivo.com/files/image_449_220/uploads/2022/03/19/62362572e71d6.jpeg)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 14, 2022, 10:47:58 am
Oczywiście, że Skrzek z zespołem (nazwanym The Instant Glue) gra koncert jako oprawa obrzędów ku czci Marsjan (w filmowej fikcji). W tym stadionowym koncercie nie dostrzegłem ani "Lakisa" ani Piotrowskiego, byli jacyś inni muzycy towarzyszący Skrzekowi. Szyld na potrzeby obrazu to chyba faktycznie SBB, ale to po prostu filmowa oprawa graficzna. (Sam film 2 lata czekał na premierę i na kopie do wyświetlania w kinach).
Na banerach koncertowych był taki napis:
Reality We Create IT SBB TV. Filmowe "SBB", tyle że muzycy inni niż Piotrowski i Anthimos (Apostolis, czyli "Lakis") - udawane jak to w filmie i w tv.
W "Golemie" też widać muzyka i poza tym oprawę do "Krzyżówki (z teatru "Kobra") zagrał. Szulkin nakręcił też dokument muzyczny o SBB, współpracowali kilka razy ze sobą.

Próba chronologii - 80 (wtedy SBB czasami koncertuje), 81 - film jest zmontowany, 82 - publikacja LP, 83 - premiera filmu.
SBB właściwie nie zostało rozwiązane, ale emigracja (?) muzyków wpłynęła na to że ... przestał na sobie skupiać uwagę publiki. 
 
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 14, 2022, 12:03:21 pm
szalonego naukowca z "Powrotu do przyszłości" (Ch. Lloyda)

Który - co ciekawe - miał być - nawet to z ekranu padło (https://www.youtube.com/watch?v=acZ_apyP81s) - dobrym amerykańskim kuzynem naziola von Brauna, ale nie poszli w rodzinne podobieństwo:
(https://media.wnyc.org/i/800/0/l/85/1/GettyImages_541481793_WernherVonBraun.jpg)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 14, 2022, 12:49:33 pm
Józef Skrzek z wyglądu i zachowania podczas wywiadów dla mnie jest nieco podobny do Jerzego Maksymiuka.

Zbliżony temperament - jakby trochę geniusz, trochę ekspresyjny nieszkodliwy wariat.
Skupia uwagę, zarazem ją rozpraszając.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 14, 2022, 01:06:34 pm
Słusznie, coś w tym jest (nawet sporo :) ).
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 14, 2022, 10:14:19 pm
Cytuj
Ciekawe jest też to, że proza Szulkina (tzn. scenariusz-opowiadanie, na podstawie którego powstał film) nie ma takiej mocy.
Masz na myśli tę książkę?
(https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/79000/79248/122946-352x500.jpg)
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/79248/o-bi-o-ba-i-inne-prawdziwe-nowele-filmowe (https://lubimyczytac.pl/ksiazka/79248/o-bi-o-ba-i-inne-prawdziwe-nowele-filmowe)
Heh, leży gdzieś na półce od lat,  nieprzeczytana. I chyba tak już zostanie. Była próba bodaj, i masz rację - po filmach (co rzadkie) wchodziła gorzej.
Co do winyla, podobnie...leży sobie razem z całą dyskografią SBB i prawie całą  "tego" Skrzeka.Jednak w odróżnieniu od książki - odsłuchiwana. I teraz zdjąłem z półki, zobaczyć... szarawa. Najzabawniejsze, że po odwróceniu na nice okładki - wewnątrz jest jakaś inna okładka (m.in. z Krawczykiem).
Opakowanie do "wojny światów" wydrukowano na odwrocie innej okładki płyty, która być może się nie sprzedała...lub nie ukazała?
 Za to kolorowej! - rzadki przypadek okładki do plyty szaroburej  z zewnątrz a w środku kolorowej.
Esencja epoki  :D
Kiedyś się sprężę to może zrobię fotkę. Tymczasem druga strona, z opisem kto , co i jak?
(https://cdn.80sdb.com/preview/a/d/adae4640.webp)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 14, 2022, 11:11:06 pm
Okładka faktycznie kuriozalnie wydrukowana.
Recycling - PRL to jakieś boskie poletko doświadczalne, albo poligon, albo "Boże Igrzysko" (jak skrótowo Norman Davies sprecyzował nasz geopolityczny "pivot").

Aha - dla ścisłości historycznej - Breżniew wtedy jeszcze wiecznie żył i doktryna Breżniewa była ściśle obowiązującą doktryną w demoludach.
Tzn. dziadersi byli skamieniali w dyktaturze.
Dopisek:
Jeszcze bardziej skamieniali, bo chyba Czernienko po Andropowie "władał" wtedy. Ze swą bystrością w grze stanowił obiekt szczególnej troski.
*

"O bi o ba" (czyli dziecinne sylabizowanie, w  odniesieniu do Dada) [Alfa, 1984] wyszło drukiem, bo reżyser zwątpił czy nakręci cokolwiek z planowanych filmów według tych nowel.
liv, nie warto czytać autorskich wypocin z tego zbiorku. Już Żwikiewicz z "Imago" lub Białczyński z "Miliardami białych płatków" byli strawniejsi wśród wtedy wydawanych autorów a mniej niszowi mieli zasadnie wysokie nakłady i wzięcie u zgłodniałych karmy fantastów.

To tylko marny surogat tego, co chciał osiągnąć.
Lepiej obejrzeć po rekonstrukcji cyfrowej (zdjęcia Sobocińskiego, muza Satanowskiego).
Trupie światło podziemnej stagnacji jest ostro energooszczędne i dopiero ucyfrowiona uroda nadaje mu wdzięku.
(Brr, ja to żem napisał ?)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 16, 2022, 09:20:03 am
Czytałem (a więc gdzieś mam) opowiadanie na podstawie którego (bądź odwrotnie) powstał film "Wojna Światów". Ale nawet nie pamiętam, czy to był zbiór opowiadań Szulkina (lub w ogóle zbiór jakiejś s-f), czy pojedynczo wydane. A także czytałem (a więc też gdzieś mam) "Ubu Króla" ale kompletnie nie pomnę, czy to był po prostu wydany w formie opowiadania scenariusz, czy niezależne dziełko, które Szulkin napisał pomiędzy pierwowzorem a swoim filmem.


Z SBB (to znaczy wychodzi, że ze Skrzeka a nie SBB) mam też 2 lub 3 płyty gdzieś w garażu, na pewno "Wojnę Światów" i "Ojca Chrzestnego Dominika". Ale gramofon zlikwidowałem myślę że ponad ćwierć wieku temu ;) . Ale owszem, słucham SBB i Skrzeka samego dość często, bo fajnie się przy tym pracuje.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 17, 2022, 04:33:07 pm
Czytałem (a więc gdzieś mam) opowiadanie na podstawie którego (bądź odwrotnie) powstał film "Wojna Światów". Ale nawet nie pamiętam, czy to był zbiór opowiadań Szulkina (lub w ogóle zbiór jakiejś s-f), czy pojedynczo wydane.

Z tego, co widzę, musiał to być albo zbiór wspomniany przez liva, albo późniejsza "Socjopatia":
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Socjopatia

Skądinąd warto odnotować, że Szulkin - poza sfilmowanymi - ma też na koncie opowiadania "Ślimak", "Per procura", "Ucięta głowa czarownicy" (wydane łącznie w tomiku "Epikryza"*; z czego "Czarownica" ukazała się i wcześniej, z trzema pierwszymi utworami filmowymi, w livowym zbiorku, a "Ślimak" później, po angielsku, w "Lemistry") oraz "Szpital" (najpierw wydany samodzielnie, pt. "Szpital czyli O wpływie architektury monumentalnej na architekturę umysłów", potem w duecie z "Ga, ga").

* http://krytycznymokiem.blogspot.com/2011/07/epikryza-piotr-szulkin.html

Co każe do autorskiego dorobku dopisać książki:

O-bi, o-ba i inne prawdziwe nowele filmowe (1984)
Szpital, czyli o wpływie architektury monumentalnej na architekturę umysłów (1986)
Ga, ga - Szpital (1988)
Socjopatia (2006)
Epikryza (2011)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 19, 2022, 11:12:58 am
Autor wpisu nie obejrzał filmu "Femina" a wymądrza się, jak to Szulkin gardził kobietami.
https://malkontent.com.pl/jedyna-taka-polska-trylogia-science-fiction-obejrzalem-ejtisowe-filmy-piotra-szulkina/
Przeczytać naprawdę warto.

Pisałem (cytowałem) że dla Szulkina kino jest jak matematyka  (a nie jak poezja dla Piotra Andrejewa).
Było to z nr 37 z 1975 roku tygodnika "Film".
https://www.filmopedia.org/archiwum/1975/2625/7555/Piotr-Andrejew-film-jak-poezja-Piotr-Szulkin-film-jak-matematyka.html
PS. Oczywiście - dla mnie Szulkin to mizogin, ale głównie przez brak jakiegokolwiek "nastroju" w filmach.
PPS.
Nastrój (dla odmiany) mają np. Panny z Wilka albo Noce i dnie. Doceniam je, ale co z tego ?
(Jakoś mało atrakcyjne, albo tylko czasami).

 
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 19, 2022, 07:36:28 pm
Delikatnie mówiąc gość pieprzy jak poparzony. Szczerze nie zanurkowałem zbyt daleko w głąb jego enuncjacji - no ale jeśli dla niego to jest bliższe Gwiezdnych Wojen" niż Lema to... Powinien rozebrać pod tym kątem "Cierpienia młodego Wertera".
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 19, 2022, 08:09:57 pm
Delikatnie mówiąc gość pieprzy jak poparzony. Szczerze nie zanurkowałem zbyt daleko w głąb jego enuncjacji - no ale jeśli dla niego to jest bliższe Gwiezdnych Wojen" niż Lema to... Powinien rozebrać pod tym kątem "Cierpienia młodego Wertera".
Ufff...jużem myślał, że tylko mnie porąbało. I chyba nie potrafiłbym...tak delikatnie :D
Gość czai blusa jak ebałtt Tichy Enteropię w fortince  8)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 19, 2022, 09:37:42 pm
Najwidoczniej obaj jesteśmy porąbani ;) .
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 20, 2022, 02:57:33 am
Mnie ciekawiło pod tym względem jak dzieciak (a nie "dziaders") interpretuje kino z PRL - konkretnie Szulkina.

Poszukam czy też hardkorowego Kleksa podobnie zjechał :)
Wiem że masochista "Mietczyński" to już zrobił :)
Dla beki zboczę nieco z głównego tematu ...
Traumatyczne wideorecenzje cyklu filmów:






Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 20, 2022, 11:06:15 am
Zdaje mi się, że przemiany, które były dla tych, którzy za PRL coś już rozumieli, owszem wielkie, ważne i zdecydowane - ale jednak ciągłe - są dla tych, którzy urodzili się gdzieś koło 90 roku czymś w rodzaju upadku asteroidy 66 mln. lat temu, czyli zamierzchłej katastrofy wszechświatowej, z trudem w ogóle odkrytej, połączonej co prawda, jak wiadomo z książek, z ustanowieniem nowego początku ale w zasadzie nie odczuwa się jej związku z własnym życiem, bo to było dawno i nieprawda a odkąd ja się urodziłem to jest tak jak teraz - dinozaurów w życiu na oczy nie widziałem. Oni nie mają łączności z tamtym światem i potrzebna byłaby tu hermeneutyka jak przy egzegezie Biblii, aby coś choć zrozumieć, co jeszcze i tak nie znaczy "wczuć się i przeżyć to". Wszystkie filmy Szulkina a zwłaszcza Wojna Światów to były filmy polityczne, wymierzone w reżim, a s-f była tylko tworzywem, nośnikiem, umożliwiającym sprzedanie tych treści w tamtym czasie z taką siłą. Bo pamiętam tę potężną siłę. I to przesłanie, kiedy Idem na ekranie TV ginie, a w realu nie. Choć my widzimy to na też ekranie, więc też nie wiadomo, szkatułka, zawikłanie. Zaliczanie tego do s-f to grube nieporozumienie na wstępie, zwłaszcza, że w zasadzie to tylko filmy, w które jakoś jest wmieszany "kosmos" jako czapka niewidka dla cenzury, w najprostszych skojarzeniach - rakiety, Marsjanie - w kiczowatych, cukierkowatych, potocznych i popkulturowych skojarzeniach i tyle tej "s-f" tam było. Natomiast rozumiem, że warstwy polityczno-obyczajowej gość po prostu nie widzi, jak człowiek nie widzi UV a jastrząb owszem tak i dlatego może upolować mysz, bo widzi gdzie nasikała na śniegu. Nie zdaje sobie sprawy z finezji jaką musiał sie wykazać reżyser, aby powiedzieć to co chce pod okiem i uchem cenzury. A jeśli nawet gość coś zobaczy, to interpretuje to wg obecnych standardów, tak jak się interpretuje palenie czarownic w XIV w., czyliwg obecnego kodeksu karnego.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 20, 2022, 12:00:17 pm
Tak to jakoś jest, celnie rzecz ująłeś.
I, myślę sobie, mają do tego prawo. Nie ma co im wynarzekać, że łatwizna intelektualna. Podobna tej, gdy pokolenie wcześniejsze nabijało się w z przerysowanych min i wielkich oczu aktorów epoki kina niemego.
Cytuj
a odkąd ja się urodziłem to jest tak jak teraz -
I zawsze będzie... ta pewność o której psiał Lem w Wysokim Zamku.
 Jeżeli kiedyś nastąpi w ich życiu "wymiana dekoracji", będą wielce zszokowani. Widzę, na szybko oglądając się wstecz, że wszystkie wcześniejsze pokolenia (tutaj), tak do XIX wieku cofając się - przeżyły ten rodzaj szoku. Stąd może różnice w percepcji świata?
Cytuj
Bo pamiętam tę potężną siłę. I to przesłanie, kiedy Idem na ekranie TV ginie, a w realu nie.
I jedna z pierwszych scen ...pokoik przytulnie bezpiecznie... Idem z żoneczką w łóżku i nagle łomot w drzwi...za chwilę wjeżdża ZOMO (niemal dosłownie) rozwalając je piłką łańcuchową i Buczkowski z tą bezczelną minką chwilowego "pana świata", którą znam aż za dobrze z własnego życia.
 Nagła zmiana klimatu w kilka sekund. Oglądane jeszcze w stanie wojennym w gdańskim kinie Leningrad nie pozostawiało złudzeń  że to s-f.
12 minuta jeśli kto ciekaw
https://www.youtube.com/watch?v=w1lrtGPU3WU (https://www.youtube.com/watch?v=w1lrtGPU3WU)
Cytuj
Poszukam czy też hardkorowego Kleksa podobnie zjechał :)
Ciekawym, czy w interpretowaniu Kleksa (na logikę) przydatna może być informacja, że to książka Brzechwy (Lesmana) pisana w Warszawie podczas okupacji przez człowieka, który każdego dnia cudem nie został zamordowany, gdzyż niespecjalnie się ukrywał.

I z innej półki zapytanko
Cytuj
Młodzież nie szuka co z czego pochodzi ?
Pomijając wyjątki, młodzież stosuje już tylko jeden sposób poszukiwań - wklepać hasło w wyszukiwarkę. I się do-wie-dzieć.  :)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 20, 2022, 12:34:55 pm
Tak to jakoś jest, celnie rzecz ująłeś.
I, myślę sobie, mają do tego prawo.
Ależ oczywiście, vide nasza dyskusja np. o pańszczyźnie. To jest dyskusja dwóch ludzi, którzy o temacie nie maja innej wiedzy poza książkowa a samego zjawiska w zasadzie obserwować nie mogli i nie mogą (a minęło w końcu tylko kilkadziesiąt lat do chwili, kiedy coś tam zaczęliśmy kapować). A jeszcze w swojej książce "Wspomnienia żołnierza baonu AK >Zośka<" Laudański (czyli Deczkowski) opisuje to poniekąd mimochodem jako własne przeżycie dziecka, kiedy ojciec służył "u pana", co prawda w kamienicy a nie w folwarku, za co reszta rodziny mogła mieszkać w suterenie (tzn w piwnicy z oknem).
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 20, 2022, 06:15:33 pm
Wszystkie filmy Szulkina a zwłaszcza Wojna Światów to były filmy polityczne, wymierzone w reżim, a s-f była tylko tworzywem, nośnikiem, umożliwiającym sprzedanie tych treści w tamtym czasie z taką siłą.
Na szczęście nie tylko przeciwko reżimowi.
WŚNS, Obi oba, koniec cywilizacji - te tak - o władzy telewizji, o kryciu się w podziemiach, itd.

1.To że wyszła "trylogia" to tylko obecny skrót recenzentów (a co z Golemem ?).
2.Dla mnie te filmy są o tym jak nie żyć własnym życiem, czyli też o tym jak ideologia manipuluje (otumania, zniewala)  jednostką, człowiekiem, itd.
3. Idem w tej peruce jest jak ktoś z ABBY albo Połomski, ...
(Obciach po prostu).

Gaga* - to w ogóle jest "antysuperbohaterskie" - gdzie superbohaterzy są zbrodniarzami, itd.

PS.
Najmniej męczący dla mnie jest "Golem" i ten kryminałek dla tvp ("Krzyżówka"). Od "Wojny..." jest już beznadziejnie :)
Tzn. bez względu na to co się zrobi i tak zostaje po staremu. Z tego przedstawienia jedyna życiowa droga to ucieczka (od przedstawienia).

*
Wspomnę :
Pomysł na film inspirowany był nowelą Pier Paolo Pasoliniego "La Ricotta" (1963) oraz powieścią fantastyczną Mirosława P. Jabłońskiego "Kryptonim Psima" (1982).
"Twarogu" - akurat nie oglądałem, powieści nie czytałem.
Coś jeszcze - w tych 3 filmach z lat 1981-1985 jest sporo zjawisk masowych, a zwłaszcza masowa histeria. Poniekąd szydził z tej realnej.Bingo, znalazłem:
Iron Idem to wypisz wymaluj Mareczek z 40 latka.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 24, 2022, 10:05:05 am
@ Szpital, Epikryza, ...

Jeszcze "centrum zdrowia ..." (liczne w dekadzie lat '70 i '80).
Szpitale są bezosobowe.
Faktycznie - ta "architektura monumentalna" to obsesja plastyczna i tożsamościowa autora.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 09:08:19 am
O tym jak zapobiegł stworzeniu - ze strony Jerzego Seippa.
http://seipp.pl/main.php?names=filmy


Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 11:14:20 am
Może to chała była? Chociaż niby momenty były...
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 12:48:38 pm
Poeta Jerzy Seipp tworzy "nie na temat"...
:)
Poza tym celowo kontrowersyjny. Z "matematykiem" Szulkinem musiało dojśc do starcia.
A te filmowe osiągnięcia to czysty przypadek niezależnej formy.
Nie do odtworzenia, bo autor ocalił tylko kopię robocza 8mm, a materiały negatywowe musiał zniszczyć, aby nie dopuścić do publikacji.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 02:27:42 pm
A tę Animację to da się gdzieś obejrzeć? Zainteresowały mnie wzmiankowane sceny eroticzne przy świecach, ale pobieżnie nigdzie nie widzę...
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 03:59:13 pm
Poczytaj autorski opis fabuły.
Dużo muzyki na pełną gałę tam jest (pantomima).
Producent (reżyser scenarzysta) nie dba o prawo - nie ma zgody na użycie tej muzyki w filmie.
Nienackofani go namawiali i jakiś odzew był od autora.
Tu więcej:
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=1180&postdays=0&postorder=asc&start=20
Aha. Kontakt:
http://www.seipp.pl/main.php?names=kontakt

Jeszcze coś ...
Najlepsze dwujęzyczne intro jest tu:
http://www.seipp.pl/



Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 04:18:31 pm
No dobra, ale napisać o filmie, którego to czytający nie widział, to można wszystko, od A, poprzez N, do Z. I nawet czytający może uwierzyć. Ostatnio przez entuzjastyczny tekst obejrzałem tragiczną ruską szmirę pt. Salut 7, albowiem jakiś gość, dość rozsądnie mówiący (i nie Ruski), uznał to "dzieło" za topowy film s-f (a ponieważ inne filmy lokował podobnie jak ja, to mu uwierzyłem). Ty to widziałeś (tę Animację)? Czy jeno mniemasz na podstawie?
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 04:53:06 pm
Nie.
Wczoraj dopiero zobaczyłem że Seipp obsmarował Szulkina.
Nie wiedziałem że Szulkin taki zażarty i taką niby miał władzę (na kolaudacji, ale innego filmu - z 1980 roku).
Nie to co się komu śni nie zaistniało (m.in.) przez Szulkina.

Poeta konfabuluje, bo Bończak to był zawodowiec a nie student PWST (Pokręciło mi się z Józefowiczem -studentem).
Poeta popisuje się rewelacyjną pamięcią:
Jurkowi "Animacja" nie podobała się, tak samo zresztą jak Januszowi Józefowiczowi, wówczas studentowi PWST, który wystąpił w filmie wraz z kolegami i koleżankami z roku: Ewą Kiełbratowską, Anią Majcher, Mariuszem Czajką, Leszkiem Abrahamowiczem - innych nazwisk już nie pamiętam.
http://www.seipp.pl/main.php?names=filmy
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 26, 2022, 08:45:54 pm
Ep, pożartować to mogę tutaj  8)
Interesujący przykład narcyza. Obecnie raczej przywiędłego.
Ale... słuchałem podobnej muzyki, i o co mu może chodzić z tym Heniem?
Nie znaliśmy chodzenia na zakupy, nie było dostępnej pornografii, bawiliśmy się Cortazarem i Witkacym, Freudem i Nienackim. Przy Santanie, Heniu czy Zappie każda potwora znalazła swego amatora. Liczyła się tylko miłość i nic poza nią. Nie istniało w ogóle pojęcie kasy.
Względem samochodzikowego forum - wątek spotkania z Mirkiempiano w Jerzwałdzie i zapowiadanej emisji filmu urwał się nagle.
Chyba figa była, co?
Generalnie jak czytam opisy tego zaginionego "predogmatyka", to widzę filmy kręcone przez hippisów w latach 60-tych i wczesnych 70-tych.
Tu jakby aneks?
https://znienacka.com.pl/index.php/2021/04/20/uwodziciel-czyli-klucz-do-nienackiego/ (https://znienacka.com.pl/index.php/2021/04/20/uwodziciel-czyli-klucz-do-nienackiego/)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 09:02:26 pm
Z tych lat to tylko Henry Kissinger.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 26, 2022, 09:10:37 pm
Mi pasuje z pewnych powodów Walezy. Tylko epoka trochę nie ta.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 09:13:44 pm
Ciekawe, że dla mnie Santana i Zappa to puste dźwięki. Nie trawiłem tego.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 26, 2022, 09:18:50 pm
Że Zappy to rozumiem, ale Santany?
- Europa, Samba Pa Ti, Black magic W.? Ni?
 
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 26, 2022, 09:39:24 pm
No czegoś nie. Ale ja słaby z muzyki jestem. To znaczy kojarzę oczywiście, ale jakoś sobie nie przypominam, żeby przy tym jakaś potwora znalazła we mnie amatora (bądź odwrotnie ;) ). To dla dziadków już było.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 09:51:55 pm
Z tych lat to tylko Henry Kissinger.
Wymiękam, co z Ciebie za ignorant, że tak powiem :)
Oczywizda, że jeśli głośno to tylko Hendrix !
I basta!
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 26, 2022, 10:00:12 pm
Cytuj
Oczywizda, że jeśli głośno to tylko Hendrix !
I basta!
Ta, to chyba jedyna sensowna możliwość.
Zanęta mogła być na Hey Joe, choć jeszcze bardziej Little Wing. Bo branie to już na Omegi i Questions MMEB
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 26, 2022, 11:17:15 pm
Starczy off topica.
O Nienackim albo jakimś kolejnym pornografie wystarczy.

Zejdźmy na ziemię.
Czyli "na temat".

https://film.org.pl/r/o-bi-o-ba-koniec-cywilizacji-jeden-z-najlepszych-polskich-filmow-science-fiction

Tylko dygresja - w studenckiej etiudzie Szulkina jest też  wzięty temat zapowiadający "Gummo".
Ot, taka korelacja.




Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 27, 2022, 09:44:47 am
Wymiękam, co z Ciebie za ignorant, że tak powiem :)
Ale sam się przyznałem! Dębowe ucho. Ino łupu-cupu wchodzi. Sun of Jamaica itd. Hendrix to też dla dziadków był. W życiu bym o Hendrixie nie pomyślał we wzmiankowanych okolicznościach przyrody - na przytulankach Hendrix?! Chyba, żeby posłyszeć "weź to przewiń". Omega tak, o w mordę, tak. Hendrix, Santana - to już jak sam dziadkiem zostałem, to zacząłem tego słuchać, owszem. Żeby trochę słomy wyciągnąć. Już się wyłączam.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 27, 2022, 12:14:12 pm
Cytuj
Starczy off topica.
Taaa?  8)
Cytuj
W życiu bym o Hendrixie nie pomyślał we wzmiankowanych okolicznościach przyrody - na przytulankach Hendrix?!
A co, też grywał "do kotleta"....niedaleko od tej Omegi.  :)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 27, 2022, 03:02:45 pm
No dobra.
Niech se będzie off topic, byle klimatyczny i nastrojowy. Sprzed epoki tanecznego disko, natomiast stylowo wspominający sentymentalne fusion.
Lub jakiś istny miszmasz lat '70. (Kosmos wtedy był dżez-rokowy).


(Od czasu do czasu off topic może być).
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 27, 2022, 03:51:55 pm
Panie, przed epoką disco to ja koszulę w zębach nosiłem, strzelałem z procy do wron i ewentualnie organów podczas mszy słuchałem. Pierwsza nazwa zespołu jaka zapisała się w mej pamięci to Boney M. Ech, żałko, żałko... A może Pussycat właściwie?
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopada 28, 2022, 12:39:02 am
Pojadę po offtopicowemu jeszcze dalej - słuchałem wtedy jakiejś wuefemki albo eschaelki (u sąsiadów).
Motorzyści we wiosce mieli poważanie.
I jeszcze było takie ustrojstwo jak bateryjny gramofon "yogi" (zabawkowy).
Poszukajta sobie, co to za wynalazek dla dzieciarni.

Szczyt techniki grającej :)
Znalazłem opis:
https://unitraklub.pl/opis/2471
(Prąd na wioskach był zakładany jeszcze w 1974 roku, stąd potrzeba bateryjnych sprzętów).
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 28, 2022, 08:50:53 am
Ja miałem (znaczy starzy) gramofon Bambino. Z rzeczy nadających się do słuchania mieli Paula Anka ("Big 15") i Lp Louisa Armstronga. Poza tym nie wiedzieć czemu moja kilkuletnia duszyczka otworzyła się na stary, porysowany singiel Petite Fleur
(inny aranż, ale śpiew zbliżony). Do tego stopnia, że fonetycznie się tego nauczyłem ;) .
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 02, 2022, 04:13:11 am
Fragmenty rozmowy z książki Piotra Kletowskiego i Piotra Mareckiego "Piotr Szulkin. Życiopis" (2012)
https://www.tygodnikprzeglad.pl/zakazana-erotyka-kobiety-rozmowa-piotrem-szulkinem/
Kolejne archiwalia - 2004 rok - po zrobieniu "Ubu Król", wywiad:
https://kobieta.onet.pl/uroda/piotr-szulkin/52x6vw0


Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 02, 2022, 12:33:09 pm
A to fragmenty książki "Wasz cyrk, moje małpy" Parowskiego:

"jesienią Marek [Baraniecki - przyp. Q] przysłał reportaż epistolarny Listy z Fatherlandu. Tekst odważnie wchodził w sferę emigrancką i gastarbeiterską, łamał tabu dotąd strzeżone przez cenzurę. Z  Romanem Lewandowskim, sekretarzem „Politechnika”, kwiczeliśmy nad maszynopisem z rozkoszy. Niestety stan wojenny zatrzymał rzecz na szczotkach, podobnie jak morderczą recenzję Oramusa Wojny światów Szulkina, która – cóż począć, tak to wówczas trochę wyglądało – mocno odstawała od standardów wyznaczanych przez Kubricka czy Ridleya Scotta."

"W roku 1989 czy 1990 roku spotkaliśmy się z Sławkiem Kędzierskim i Maćkiem Makowskim w Isłoczi pod Mińskiem na Białorusi, by z sowieckimi fantastami wybierać opowiadania do wspólnych antologii, z czego zresztą nic w końcu nie wyszło. Gospodarze mieli nastroje silnie pieriestrojkowe, u nas dopiero się zaczynało, a oni szczerze opowiadali o traumie afgańskiej, zdradzali emocje natury religijnej. Podobną twarz nowej Rosji zobaczyłem w 1987 roku w Moskwie, prowadząc gorącą rozmowę Piotra Szulkina z pełną salą rosyjskich fanów jego kina."

"poznali się na prozie Adama [Wiśniewskiego-Snerga - przyp. Q] filmowcy: Wojtyszko próbował kręcić Robota, a Szulkin Według łotra (ślady zauroczenia tą książką mamy w Ga, ga. Chwała bohaterom)."

"Potem poznało się na nim wiele osób, a wśród nich Piotr Szulkin, sam będący twórcą oryginalnym o  skomplikowanym artystycznym życiorysie i nieortodoksyjnym stosunku do fantastyki. W wywiadzie dla „Czasu Fantastyki” (nr 3/4/2005) Szulkin mówił mi o Snergu z nostalgią: „Najwybitniejszą postacią w naszej dziwnej poetyce, która podobno była science fiction, a naprawdę mówiła o czymś ważnym, był Adam Wiśniewski Snerg. Mieliśmy podjąć współpracę, rozmawialiśmy, ale to był człowiek osobny, strasznie zawęźlony i  kontakt z nim, tak samo jak z  Lemem, choć z innych powodów, okazał się niemożliwy. Przypadek twórczości Snerga, łącznie z jego samotnością i samobójczą śmiercią, daje poczucie bólu. Snerga przypisano do typowej science fiction, jakby chodziło o robociki i ataki Marsjan, tymczasem on pisał o człowieku i gdyby nie miał tej gatunkowej etykiety SF, odnalazłby zasłużone miejsce w kulturze polskiej. Jego Robot i Według łotra to są wspaniałe książki. Przekleństwo na razie nad nim wisi. W podręcznikach literatury polskiej Snerga nie ma”."

"Janusz [Monte - przyp. Q] zjawił się w  redakcji „Fantastyki” wczesną wiosną 1984 roku. Od razu nam się spodobał ten energiczny, zadziorny, trochę szalony prezes Staszowskiego Klubu Miłośników Fantastyki Gea, a i my musieliśmy mu przypaść do gustu, bo stał się kumplem wielu z  nas. Owocem tej przyjaźni i  organizatorskiej pasji Janusza były organizowane pospołu przez naszą redakcję i Geę głośne Festiwale Fantastyki w Staszowie (1984, 1985, 1986, 1988).
Janusz wymuszał te imprezy na lokalnych władzach i sponsorach, bardzo wzbogacając kalendarz polskich imprez fantastycznych w chudych latach 80. Dzięki niemu w Ośrodku Wypoczynkowym w  Staszowie (i  Połańcu) mogły się spotkać i  podyskutować dziesiątki pisarzy, krytyków, plastyków, tłumaczy, wydawców, naukowców i  najbardziej zaawansowanych fanów z  Polski i  świata. Zdążył odwiedzić imprezę Janusz A. Zajdel, byli w  Staszowie Adam Wiśniewski Snerg, Piotr Szulkin, Edmund Wnuk Lipiński. Spotykali się z gośćmi festiwalu najwięksi znawcy gatunku."
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 02, 2022, 03:32:21 pm
Asocial fiction

Skrót stosowany do tworów P.S.
Gdzieś go odnalazłem - sam je tak nazywał.
W odróżnieniu od socjologicznej fantastyki  i social mediów reżyser to jakby antyspołeczny huncwot (z mocno "drewnianym" humorem).
Obraźliwa obraza obrazu jest dość częsta w jego utworach.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 02, 2022, 04:43:40 pm
Obraźliwa obraza obrazu jest dość częsta w jego utworach.

Szerzej o tym w eseju Parowskiego z w/w książki, który już tylko zlinkuję:

ZAWSZE WYPYCHANO MNIE NA ZIMĘ! O Piotrze Szulkinie (2018):
https://books.google.pl/books?id=8-RBEAAAQBAJ (https://books.google.pl/books?id=8-RBEAAAQBAJ&pg=PT47&lpg=PT47&dq=ZAWSZE+WYPYCHANO+MNIE+%0D%0ANA+ZIMĘ!+%0D%0AO+Piotrze+Szulkinie%0D%0A(2018)%0D%0AW%C2%A0Piotrze+Szulkinie+(1950–2018)+pożegnaliśmy+unikalnego+twórcę+polskiej+%0D%0Afilmowej+fantastyki+i%C2%A0przedstawiciela+„kina+moralnego+niepokoju”+z%C2%A0prze-%0D%0Ałomu+lat+70+i%C2%A080.+Filmowcy+nurtu+byli+moimi+rówieśnikami,+podobnie+jak+%0D%0Akilku+autorów+science+fiction,+piszących+wówczas+debiutanckie+powieści+%0D%0Azaliczane+do+fantastyki+socjologicznej.+%0D%0AChodziło+nam+o%C2%A0+to+samo,+obserwowaliśmy+swoją+twórczość.+Zachwy-%0D%0Acił+nas+Wodzirej+Feliksa+Falka,+podobało+się+Kung-fu+Janusza+Kijowskie-%0D%0Ago,+zaintrygował+Golem+Szulkina,+pamiętam+nawet+próby+nawiązania+%0D%0Awspółpracy.+Janusz+Zajdel+i%C2%A0Marek+Oramus+opowiadali+podobne+historie+%0D%0Aco+Szulkin+i%C2%A0częściowo+Piotr+Andrejew,+to+znaczy+o%C2%A0systemowej+przemocy+%0D%0Ai%C2%A0kłamstwach+przytłaczających+jednostkę.+Szulkin+za+parę+lat,+przy+okazji+%0D%0AGa,+ga,+chwała+bohaterom,+miał+skorzystać+z%C2%A0niektórych+wątków+Krypto-%0D%0Animu+Psima+Mirka+P.+Jabłońskiego,+ponadto+zaczął+z%C2%A0Wnukiem+Lipińskim+%0D%0Apisać+scenariusz+Wiru+pamięci+oraz+robi+podchody,+podobnie+jak+Maciej+%0D%0AWojtyszko,+do+Robota+Snerga+(i%C2%A0Maski+Lema).+Czas+był+gorący,+blamowała+%0D%0Asię+dekada+sukcesu,+wkrótce+wybuchnąć+miała+Solidarność,+młodzi+badali&source=bl&ots=YC0-y96oRZ&sig=ACfU3U3zmGASVYAIz-IDT7ODDMBb5G3ygA&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj9tcWSktv7AhVSlYsKHaNNCrUQ6AF6BAgIEAI#v=onepage&q&f=false)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 03, 2022, 10:25:08 pm
Plebejski styl  mnie drażni w jego utworach, a to istotna cecha estetyki.
Natomiast autorski termin "asocial fiction" to jedynie te słynne 4 długie metraże, opowiadania i do całości nie pasuje.
Reszta to rubaszna wiocha :) Przecież rubasznie kpi ze sztucznie nadymanej "polskości".
Nie wiem, czemu uważałem go raczej za mieszczucha.

Nie czytałem miniatury (86 stron): "Szpitala czyli o wpływie architektury monumentalnej na architekturę umysłów" (SARP, Warszawa 1986), a pewnie ciekawa.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 31, 2022, 08:57:12 pm
Panie, przed epoką disco to ja koszulę w zębach nosiłem, strzelałem z procy do wron i ewentualnie organów podczas mszy słuchałem. Pierwsza nazwa zespołu jaka zapisała się w mej pamięci to Boney M. Ech, żałko, żałko... A może Pussycat właściwie?
Epoka disco.
Zaczęta po wyczynach gangów Nowego Jorku kiedy było zagrożenie nożownikami i
artyści tego się obawiali i nie chcieli występów. Może strajkowali?
DJ Francisco Grasso zrobił beatmatching na "Im a Man" kapeli Chicago oraz jęków Planta w "Whole Lotta Love" kapeli Led Zeppelin.
Połączył je na podwójnym gramofonie z napędem direct drive i tak stworzył gatunek taneczny. Było to już w 1969 roku.

Więcej o tym pisałem na audiostereo.pl
|
Scope z Gaga, antybohater grany przez Olbrychskiego to dla mnie Zakres.
Poprawniej: <Za kres>, bo opuszcza treść fabuły filmu i potworne pokraki od jego bohaterskiej przyszłości.
Rezygnuje z oszustw, żeby być sobą i żyć własnym widzimisięm.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Stycznia 26, 2023, 11:17:20 pm
Bartosz Staszczyszyn o Szulkinie:

Cytuj
...w religii widział narzędzie potencjalnego zniewolenia, ale jego kino przesiąknięte jest tęsknotą za Bogiem. Opowiadał o ludzkiej skłonności do przemocy i okrucieństwa, i potrzebie iluzji, która choć na moment wyrwie nas z obłędu rzeczywistości.

Rozumiem że potrzebę iluzji kojarzy z tęsknotą za Bogiem?
https://culture.pl/pl/artykul/niewolnicy-swiata-utopii-kino-piotra-szulkina
Wskazanie na podobieństwo z filmami Andrzeja Munka jak dla mnie jest udane, ale ostatnie dwa zdania z artykułu wcale mnie nie przekonują.
Przy okazji: Szulkin zamierzał stworzyć autorską adaptację "Maski", ale wolałbym żeby zwizualizował "Pamiętnik znaleziony w wannie".



Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 27, 2023, 08:33:29 am
Ciekawa teza, że kino Szulkina przesiąknięte jest tęsknotą za Bogiem. Czy z faktu, że autor, określając to zgrubnie, nie mówi o Bogu, nie pokazuje go w swoich filmach a nawet nie stwarza w nich sytuacji, w których mógłby on domyślnie istnieć bądź z nich emanować - tęskni za nim? Ja tego tak nie odbieram. Raczej, cytując z pamięci jednego jajogłowego od kalorymetru, autor mówi "Bóg? - Ta hipoteza nie jest mi potrzebna".
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Stycznia 27, 2023, 07:54:26 pm
Podjąłbym się chyba bronić tej optyki, z tym, że na płaszczyźnie czysto psychologicznej. Jeden mój kuzyn, długoletni urzędnik ministerialny, mający zawodowo sporo do czynienia z biskupami i ich świtami, zwykł ironicznie powtarzać - bodaj za jednym z tych purpuratów - że jak człowiekowi niepobożnemu wszystko kojarzy się z d*pą, tak pobożnemu - z Bogiem. Ergo, dla wierzącego interpretatora ponure, brudne, rozpadem tknięte, światy Szulkina są takie, bo Ponbóczka, jako sensu gwaranta, a miłości jego tam zabrakło, stąd tęsknotę P. Sz. przypisuje. (Edit: strzelałem nie czytając całości tekstu, a teraz widzę, że dokładnie wyekstrapolowałem tok myślenia autora, do "o tęsknocie za Bogiem i światem uporządkowanym według jego reguł" włącznie.) Oczywiście, jest to dość zabawne, gdy spojrzy się szerzej i zauważy, że rzeczywistości wykreowane przez głęboko religijnego Harańczyka-Huberatha, są bodaj paskudniejsze od szulkinowych (https://forum.lem.pl/index.php?topic=138.msg35940#msg35940), a potem wspomni wcale liczne przesycone religijnością dzieła średniowiecza i baroku epatujące śmiercią, rozkładem i malowniczo ukazanym męczeństwem, jak też to, co sobie ludziska w imię religii miłości nawzajem robiły...
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 04, 2023, 05:55:41 pm
Wracając do Skrzeka:
https://esensja.pl/muzyka/publicystyka/tekst.html?id=33340
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 11, 2023, 07:17:35 pm
W nawiązaniu do poprzedniego posta:

https://esensja.pl/muzyka/publicystyka/tekst.html?id=33383
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Lutego 21, 2023, 01:55:41 pm
Czy Szulkin zrobił tytułem metaforę Gwiezdnych Wojen?
Czy <o bi>  to od Kenobi, a  <o ba> to żeńska bliźniacza jego forma?
Bilokacja w scenie z balonem i bagażem mimo jasności nie jest jasna:)
Może to nawiązanie do piosenki Ju-bi ju-ba?
Jeszcze z obibokiem mi się skojarzyło.
I jeszcze z przerywnikiem Jerzego Dąbczaka z innego filmu.
No i z odpadami/opadami atomowymi.
Jakby co - efektem jest tytuł jako zjawiskowa wyliczanka.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 21, 2023, 06:15:20 pm
Ja nie wiem. Mnie się to kojarzyło wyłącznie jako powiedzonko o niezrozumiałej już treści w rodzaju lelum-polelum itd. a w zasadzie tłumaczyłem to sobie jakoś "albo w lewą, albo w prawą", "wóz lub przewóz" itd. na zasadzie że nie "kijem go to pałką", czyli w sposób taki, że zawiera to w sobie jakieś gruntownie przeciwstawne sytuacje.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 21, 2023, 06:57:41 pm
Zwł.,  że mamy też w innym z szulkinowych tytułów dziecinne ga, ga...
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Lutego 21, 2023, 08:17:47 pm
Ja nie wiem. Mnie się to kojarzyło wyłącznie jako powiedzonko o niezrozumiałej już treści w rodzaju lelum-polelum itd. a w zasadzie tłumaczyłem to sobie jakoś "albo w lewą, albo w prawą", "wóz lub przewóz" itd. na zasadzie że nie "kijem go to pałką", czyli w sposób taki, że zawiera to w sobie jakieś gruntownie przeciwstawne sytuacje.
Całkiem logicznie  objaśniasz.
Teraz z łacińskim błogosławieństwem "urbi et orbi" jeszcze się skojarzyło.
Zwłaszcza że orbi, orba to by mogło znaczyć całkiem konkretnie.
Przeciwstawienie światu sieroty wyrażone w martwym języku?
To tylko gra słów, ale Szulkin miał całkiem solidny gust muzyczny (właściwie to raczej - wyczucie tego, czego może użyć). Mogła mu spodobać się taka gra słów/niesłów.

Gaga lub Dada - to brzmi prawie tak samo. Aha - tam jest pełno gagów (jak ze starych filmów) i kojarzę go właśnie z gagami.

Humor Szulkina jest Toporny:)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Lutego 23, 2023, 10:07:46 am
 Samo błogosławieństwo jest rozsyłane od 1 stycznia  1000 roku, czyli jakby inauguruje nową erę.
(Dźwiękonaśladowcze fantazjowanie snuję).
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 03, 2023, 01:02:34 pm
Skoro to sam Q mnie wyznaczył  jako kustosza/opiekuna dorobku pięknego stylisty czyli Piotra Szulkina to coś wkleję.

Otóż, bohater tematu popełnił dziełko: "O wpływie architektury monumentalnej na architekturę umysłów jednostki" to nawiążę do modernizmu, Le Corbusiera, itd.
Śmierć le Corbusiera zwykle kojarzona jest z początkiem postmodernizmu.
Czyli od około 60 lat mamy architektoniczny (i chyba też kulturowy) postmodernizm.
O nim tu:
https://www.bryla.pl/bryla/56,85298,10652581,Postmodernizm_wiecznie_zywy.html
"Robert Venturi jest autorem słynnej parafrazy słów klasyka modernizmu Ludwika Mies van der Rohe, "less is more" (mniej znaczy więcej). Venturi stwierdził, że "less is bore" (mniej znaczy nudno)."

Na szczęście styl p.P.S. nie wpisuje się w postmodernizm, jest całkiem spójny i logiczny.
A ja sam to zarówno modernizmu a zwłaszcza postmodernizmu nie jestem w stanie zaakceptować.
Modernizm to jeszcze jakiś ład i porządek symbolizował, ale postmodernizm to nie tylko nieporządek ale wręcz bałagan i chaos.
Chyba wolę styl wędrowny (bycia i życia).


Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 06, 2023, 09:14:57 pm
Ładnieś się tym wspominkiem z wczorajszą rocznicą zgrał.

Na szczęście styl p.P.S. nie wpisuje się w postmodernizm, jest całkiem spójny i logiczny.

O postmodernizmie (co prawda nie architektonicznym), a czołowych jego prorokach, Lem wypowiedział się kiedyś dość zdecydowanie. Było tam coś o wariatach i logorrhei. (Biorąc pod uwagę sprawę Sokala, minimum z tym drugim ciężko polemizować.)
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 07, 2023, 06:08:22 pm
Najkrócej ujmując sprawę to skoro "mniej to znaczy nudno" (Venturi) to wtedy stylizacja na postmodernizm to wprowadzanie do czegoś co ma kształt (jest spójne i w porządku) czynników burzących ład.
Po co robić coś co jest od razu zdemolowane?
Ale tak mamy że podobno to co nieładne to atrakcyjne.
(Bo takie zabawne?)
O postmodernizmie filmowym:
https://www.filmweb.pl/forum/filmy/Kino+postmodernistyczne+-+cechy+charakterystyczne,769823

Postmodernizm to może i zabawa stylem, ale nieładna.
Przy okazji - rezydencja Nowaków z serialu "Tygrysy Europy" czyli budynek Piaseczno, Redutowa 64 (Zalesie Dolne)- czy to miał być zamek krzyżacki czy barok wazowski?
Jakby co - kosztowna ruina. Nikt tam nie  mieszka i jest za drogi na kupno.
Parking ma wybrukowany kostką ułożoną na kształt polskiego godła.
https://mapa.targeo.pl/redutowa-64--ul/piaseczno-05-500/ulica
(I oczywiście - to nie Szulkin stworzył ten budynek)

A tak przy okazji, żeby nie pisać ogólnikami. Zakończenie "Limes Inferior", czysto bajkowe to akurat przykład wplatania elementu w stylu postmodernizmu. W latach 80, kiedy czytałem ją pierwszy raz całkiem mi nie pasowało do treści political fiction.

I jeszcze - wcale nie wiem o jakiej rocznicy (2-3 sierpnia) piszesz.

(Biorąc pod uwagę sprawę Sokala, minimum z tym drugim ciężko polemizować.)
Nie znałem tego, ale to dobrze że naukowcy nie tylko czołobitnie przytakują.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Sokala
Uwielbiam takie czarne owce w środowisku.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 08, 2023, 04:16:50 am
wcale nie wiem o jakiej rocznicy (2-3 sierpnia) piszesz.

O 5 sierpnia, rocznicy śmierci Szulkina.

Nie znałem tego

To pewnie ominęła Cię też zabawa z generatorem bełkotu "naukowego" online...
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 08, 2023, 05:30:26 am
Akurat  ten temat (Szulkinowski) przypasował mi jako antyteza do postmodernizmu. Jakoś tak mi się przypomniał bo i modny i w sumie nijaki.
W postmodernizmie w architekturze (ten akurat jest najbardziej widoczny) widać chaotyczność i demolkę.
Wcale nie wiem czy on jest taki nowatorski. Był kiedyś styl eklektyczny czyli w sumie wielo-styl (w połowie XIX wieku do jego końca) ale raczej obywał się bez demolowania ładu przestrzennego.
Także socrealizm był eklektyczny ale w nim cechą charakterystyczną było przeskalowanie (gigantomania).

No i nie bardzo wiedziałem jak go odróżnić od innych. To hasło "less is boring" to trafna wskazówka. Wrzucenie elementów nie pasujących do pozostałych bo tak jest zabawniej to jest jakiś pomysł, ale - sztuka powinna być ideowa. Postmodernizm natomiast taki nie jest. Raczej jest infantylny. Brakuje mu treści, konkretu, przekazu za to na pewno zwraca uwagę.

O postmodernistycznych osobliwościach
(we Wrocławiu jest ich sporo)
http://voxvratislaviensia.eu/modernizm-oraz-postmodernizm-w-architekturze-wroclawia/
Tu ogólniej:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Architektura_postmodernistyczna_w_Polsce
Generalnie to można się i z postmodernizmem oswoić, ale i tak będzie mnie drażnił.



Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 11, 2023, 11:52:17 am
W zasadzie zgadzam się z Twoimi przemyśleniami. W pewnym momencie w architekturze materia (konstrukcja) nadążyła wreszcie za sztuka (formą). Niezależnie od treści (funkcji). Przez wieki architektura musiała się zmagać ze swą wiecznie wątlejszą od marzeń budowniczych siostrą konstrukcją co powodowało, że dla potomności zostawały dzieła, w których te dwa czynniki doskonale się równoważyły. Czy chodzi o wielkie katedry, czy o Panteon, architektura jest tylko dodatkiem do jedynej możliwej w celu realizacji danego budynku konstrukcji (mówię tu o dodatku w sensie ukrywania natury konstrukcyjnej budynku, bo z drugiej strony architektura była sprawcza, żądając od swej siostry np. jednoprzestrzennej sali o 100 na 100 m). Aliści ów dodatek zawsze grał pierwsze skrzypce i na tym polegała wielkość budowniczych, że konstrukcja nie wyzierała dla nieobeznanego oka spod płaszczyka architektury. Mało tego, wiele elementów, które postrzegamy dziś wyłącznie jako ozdobniki było koniecznością konstrukcyjną na pewnym etapie. Chwila, kiedy wątła siostra konstrukcja wreszcie zmężniała, dorównała a nawet prześcignęła architekturę splotła się z chwilą, kiedy jeśli chodzi o garderobę Pani Architektury - wszystko już było. To trochę jak z królestwem zwierząt - w zasadzie łatwo wymyślić zwierzę, które mogłoby istnieć, a jak dotąd nigdy na Ziemi nie żyło. Jednak to zmyślone zwierzę będzie pasować w któreś miejsce systematyki zwierząt, bo też wszystko już było. W tym momencie wchodzi modernizm, jako odrzucenie tego, co nie jest konieczne, czyli ozdóbek. Pomijam tu oczywista genezę tego prądu, raczej społeczną i funkcjonalną niż artystyczna a także pewien (jak to bywa z nowymi prądami) "nadartystyczny" ładunek i wymyślanie, nieraz nieco na siłę, nowej estetyki, która, też nieraz na siłę, miała się bardziej podobać niż stara.


No i przegrała ta nowa estetyka próbę sił, i niekoniecznie się podoba. Czasem tak, czasem nie. Pomijam tu, że np. w Polsce modernizm wielu zrósł się z budownictwem PRL (co nie jest prawdą, ale tak wygląda na pierwszy rzut oka). Rzecz w tym, że czysta forma i funkcja okazała się stosunkowo mało pojemna jeśli chodzi o zróżnicowanie powstających budynków. Zwłaszcza bardziej przyziemnych, jak budynki mieszkalne i osiedla mieszkaniowe, czyli tam, gdzie pierwsze skrzypce gra ekonomika budowania). No i się zrobił postmodernizm, znaczy możesz wszystko, hulaj dusza bez kontusza, a tu masz worek z wszystkim, co w ciągu wieków się nazbierało z elementów garderoby, jak to greckie kapitele, renesansowe sklepienia i gotyckie kwiatony - i bierz, wybieraj, przyprawiaj, aby było pięknie. Ośle uszy zawsze można przyprawić, albo zrobić kuriozalną i nielogiczna konstrukcję - bo już można - a może będzie fajnie wyglądało?


W filmie chyba (i w sztuce w ogóle) doszło do czegoś podobnego. Trudno wymyślić coś, czego jeszcze nie było. Czy Szulkinowi się udało? Wg mnie wówczas tak. Przynajmniej z perspektywy obywatela demoludów z ich ofertą kinową. Teraz tego jest na pęczki.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 13, 2023, 03:31:57 am
Okazuje się że więcej stworzył niż się wydaje:
"od 1975 seria filmów krótkometrażowych z pogranicza fabuły, dokumentu i animacji, wśród nich nagrodzone: Dziewice z ciortem (Kraków, Mannheim)"
Literówki i chochliki są wszędzie.
Miało być: Dziewce z ciortem, bo to inscenizacja ludowej piosenki.
https://encyklopedia.interia.pl/kultura-sztuka/film/news-szulkin,nId,1995970

Niestety nie udało mu się zrealizować z Romanem Wilhelmim "Kariery Arturo Ui", bo Wilhelmi zmarł.
Kiedy z kolei robił "Narodziny" to nie było śniegu a to wigilijny obraz.
Uważam że miał wielkiego pecha, ale dawał sobie radę i ogarniał problemy.
Jakby co - efekt osiągnął niezwykły.
Myślę że jego filmy, spektakle dalej są na czasie (nie za bardzo dla publiki z popcornem albo żyjącej gumę, ale jest miejsce i na) takie kino dla lubiących szukać i znajdywać podteksty albo  metafory.
Rozrywkowo to Szulkin chyba tylko jakimś psychopatom pasuje(?). Czy był zabawny? Nieco dziwny w tych zabawach, czyli -artysta.

A to: "pogranicze fabuły, dokumentu i animacji" to nawet pasuje ogólnie do jego filmów.




Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 15, 2023, 05:50:36 am
Pisałem o "rezydencji  prezesa Nowaka".
Okazuje się że jej inwestor to też wybitna, nietuzinkowa postać i przedsiębiorca wizjoner (z udanym efektem).
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Opara
Wspomnieniowy wpis autorski:
https://www.bumerangmedia.com/2019/12/ryszard-opara-amen-polskie-domy.html?m=1


Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 21, 2023, 11:41:01 am
Tak mi się taki szczególik przypomniał apropos (tak to interpretuję) sposobów na podejście cenzury, z Ga-ga... Olbrychski (Scope), więzień, ląduje na planecie w statku penitencjarnym, jako bohater. Tam udaje się do baru (chyba to scena, kiedy zamierza rozmówić się z alfonsem w sprawie Figury, tj. Once, chyba, że to wcześniejsza, z palco-hot-dogami) - a na barze miga w ujęciu nieostro połówka Polonaise Polish Wodka. To gdzie wylądował i jaka planeta pokazywana jest w filmie ;) ?
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpnia 21, 2023, 04:13:47 pm
Ta planeta to wewnętrzna emigracja (tzn. to jest nielogiczne, ale tak mi się kojarzy).
Ten film to trochę satyra na podziemie.
Wykrzywia polskie mity i robi z nich całą opowieść.
Pasuje to właściwie też do innych jego filmów długometrażowych.
Taki ładny "hamerykański" jest ten film.
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 21, 2023, 04:56:15 pm
Moim zdaniem ta hamerykańskość to sztafaż. Zresztą ten u Szulkina jest przewidywalny - post-świat, obskurne ruiny czegoś kiedyś lepszego, śmieci, pusto, ludzie mają mordy a nie twarze, gadające telewizory. Nawet w Feminie trochę tego jest w projekcjach gł. bohaterki. Z perspektywy zawsze mnie rozwala, ze w Golemie jako element technokratyczny występują schody przy trasie WZ - jeszcze przed wymianą, czyli jest to dar Stalina dla odbudowującej się Warszawy. Schody ciągle się (ale słusznie!) psuły - w końcu je wymienili na jakiś niepsujący się eskalator wiodącego, światowego producenta - ale to było dawno po tym filmie ;) . Zapamiętałem jakoś, że jeden ciąg radzieckich schodów ważył 150 ton, a tych nowych, imperialistycznych tylko 15. Wot kakoj wies!
Tytuł: Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 21, 2023, 05:50:38 pm
Ta hamerykańskość jest w sumie b. specyficzna. Z jednej strony rzecz jest faktycznie nakręcona z iście holiłudzkim nerwem, angielskobrzmiące są też nazwiskoimionoksywy, ale obyczajowość tam wybitnie PRLowska, jak z typowego filmu moralnego niepokoju, a i postapokaliptyczno-kolonizacyjna siermiężność (o której maziek powyżej) kojarzyła się jednoznacznie (i z gomułkowską szarzyzną, i podobnymi sceneriami Zajdla-Konwickiego-Oramusa).