Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Terminus

Strony: 1 [2] 3 4 ... 52
16
DyLEMaty / Odp: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 24, 2021, 12:11:36 am »
Nie wiem nawet co na to powiedzieć:
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/zestrzelenie-satelita-cosmos-1408-asat.amp
 ::)

Kilka rzeczy. Po pierwsze, że Rosjanie nie liczą się z kosmicznymi śmieciami, nawet jeśli ich własnych kosmonautów na ISS może to pozabijać. Po drugie, że przy jakiejkolwiek wojnie amerykański GPS przestanie działać w 1 dzień, po zestrzeleniu z połowy satelitów. I tak dalej...

17
DyLEMaty / Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« dnia: Listopada 24, 2021, 12:08:33 am »
z głębokim szacunkiem patrzę na Twoje propozycje komiksowe, problem w tym tylko że po 2012, cały ten materiał to już nie kanon. nie żeby mi to przeszkadzało w spędzeniu miłych chwil z tym materiałem, oczywiście :)

w międzyczasie ogląda mandaloriana dalej, jestem już na s02e03. Dalej fajne, haha.

18
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 24, 2021, 12:00:42 am »
Oznaczymy początkową prędkość muchy przez Vm1, a końcową, po zatrzymaniu się pociągów, jako Vm2, masę muchy mm, masę pociągu mp. Wtedy energia sumaryczna układu na początku:
E = Mm*Vm12/2 + Mp*Vp2
i taka sama na końcu (prawo zachowania):
E = mm*Vm22/2
dlaczego z końcowego bilansu energii zniknęła energia kinetyczna obu pociągów (a nie zniknęła energia muchy)?

19
DyLEMaty / Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« dnia: Listopada 19, 2021, 11:27:50 pm »
Masz na myśli Sezon 7 Clone Wars? Bardzo dobry. W ogóle, doświadczenie z Rebels i SW sprawiło, iż ze wstydem muszę przyznać że te "animowane" (jak to mój szanowny brat nazywa) gwiezdne wojny podobają mi się co najmniej tak samo, jeśli nie bardziej, niż fabularne. Wracając do S7 najlepsze jest oczywiście jego zakończenie, choć gdyby to zależało ode mnie, dorobiłbym tam z dychę odcinków mających miejsce po 'order66', i ukazujących dalsze losy niektórych bohaterów... Lukę tę w pewnym sensie łata BadBatch, ale tylko w ograniczonym zakresie.


20
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 19, 2021, 11:19:37 pm »
Zresztą nie ma to większego znaczenia, gdyż szereg M. jest niczym innym, jak szczególnym przypadkiem szeregu Taylora.

... a szereg Taylora szczególnym przypadkiem szeregu Hillego dla funkcji analitycznej z różnicami skończonymi...

21
DyLEMaty / Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« dnia: Listopada 17, 2021, 11:27:42 pm »
Nie no, moi drodzy. Doszedłem to dopiero do 3 odcinka osobiście. Ale wiem dokładnie co się stanie w całej seri bo, ekhem (wstyd się przyznać, ale) naoglądałem się w cholerę tych video z reakcjami, you know what I mean. A tam wszakże wszystko pokazują. Więc skoro obejrzałem reakcję do praktycznie wszystkich chapterów, to wiem "wszystko". No, to co ważne.
Wiem zatem, że będzie Ahsoka, wiem skąd się wzięła, wiem że mowi o Thrawnie, i wiem że nikt nie wie czy znalazła Ezrę. No ba. No i oczywiście (c'mon...) wiem o Luke'u i mimo, iż wciąż nie doczołgałem się do tego odcinka, to ostatnie 8 minut widziałem ze 300 razy. (Więc też się osłuchalem tych pierdzieleń o tym czy "Kylo Ren zabije Grogu" czy nie, co mnie jak się Panowie domyślają g..no obchodzi).

W nawiązaniu do quasi-prowokacji Q że jestem 'starej daty' fanem? Starej daty panie kochany to my tu wszyscy jesteśmy. "Młodzi" to nawet nie wiedzą co to "forum internetowe", w nalepszym razie myśląc, że to piosenka Kultu.  A że bardziej podoba mi się OT od sequeli? Nie słyszałem o nikim, kto by tak nie miał (chyba że Ryan/Ruin Johnson).  Jak powiedziałem, uważam że CW czy Rebels to świetna robota, uważam to za kanon, bardzo mi leży.

22
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 17, 2021, 11:18:14 pm »
@maziek: Oj może może, na przykład rezystory w obwodach odpowiedzialnych za emulowanie emocji mogą się przegrzać. A nuż wygrzmoci mi kondensator!
(PS. Zauwazyłeś, że wróciłem do awatara który miałem w okolicach 2004 roku? Odnaleziony gdzieś w backupie...)

@L.A.
Tak, chodzi o przedstawienie sinusa jako szeregu Taylora. Jak Pan wie, sinus ma wiele definicji. Jest ta szkolna czyli stosunek przeciwprostokątnej do przyprostokątnej, jest moja ulubiona z wykorzystaniem liczb zespolonych (sinx=(eix-e-ix)/2), no i są te "najwłaściwsze", jako sumy szeregu. Funkcje tryg. mają to do siebie, że gdy Pan rozwinie np. w szereg Taylora, to n-ta pochodna będzie tylko sinusem lub cosinusem zależnie od parzystości (innej możliwości nie ma), zatem można rozwinąć sinx w nieskończony szereg Taylora w taki sposób, że po prawej stronie nie ma żadnej funkcji trygonometrycznej.
Zatem:
sinx=x-x3/3!+x5/5!-x7/7!+...

Ciekawe jest to, iż możemy właśnie zdefiniować sinus w ten sposób. Czyli powiedzieć "sinx" to jest suma takiego szeregu, i szlus. Tak czy inaczej, w takiej sytuacji równanie x+sinx=5 można zapisać jako:

2x-5 -x3/3!+x5/5!-x7/7!+... = 0

i takie równanie nie jest już przestępne:) No... z tym że ma nieskończenie wiele wyrazów. Niemniej, rozwiązanie jest znane z dowolną dokładnością, a szereg zbiega się do x=5.61756 i dalsze wyrazy rozwinięcia nie pojawiają się (o ile pamiętam) nawet przy zwiększaniu n. To mniej więcej miałem na myśli.

pozdrawiam

PS. Wzory takie jak ten prof. Nowickiego (którego nie znam, siedzę zbyt głęboko w matematyce stosowanej, i do tego nie w  Polsce, by z nim pracować. Prawdopodobnie nazwałby mnie fizykiem, haha.) są bardzo przyjemne w użyciu, wystarczy podstawiać kolejne n by to "wyczuć". Z kolei, jest nieskończenie (nieprzeliczalnie) wiele  liczb, których nie da się nijak "analitycznie" przedstawić inaczej, niż jako sumę nieskończonego szeregu (np. pi, e...) więc dla matematyków, taka liczba jest dobra, jak każda inna. Słowem, jak kto pokaże panu Kowalskiemu na ulicy zapis "16/9" to powie on "liczba". A jak ktoś pokaże matematykowi zapis "2x-5 -x3/3!+x5/5!-x7/7!+... " to on powie dokładnie to samo (podczas gdy p. Kowalski podrapałby się w głowę). To, niestety, tworzy między "nami" i "nimi" pewną płaszczyznę na której często dochodzi do nieporozumień. Ale spoko, zdawać sobie z tego sprawę to już pierwszy krok.

23
DyLEMaty / Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« dnia: Listopada 16, 2021, 01:03:56 am »
 O proszę co tu się wyprawia! Warto było zajrzeć po latach. Bo, wstyd przyznać, jestem nieuleczalnym fanem StarWars, ale to głównie przez sętymęt.

Ja nie mam problemu z sequelami (tj. ep 7,8 i 9). Po prostu, nie uważam tego za kanon. Dla mnie to nie istnieje. Stare epizody (sw, imperium, jedi) widziałem po kilkadziesiąt razy, prequele obejrzałem może z 10 razy. Ale Force Awakens widziałem raz (w kinie), TLJ widziałem raz (też jeszcze w kinie), a RoS obejrzałem nawet niecały raz,  bo już nie chciało mi się iść do kina, jeno dorwałem jakiegoś pirata ze Sri-Lanki i obejrzałem w necie, przewijając bo nie dało się tej chały znieść. Uważam, że Disney powinien uprzejmie wyrzucić to ścierwo z kanonu.

Nie znaczy to, iż wszystko co zrobiono po odejściu G. Lucasa uważam za szmirę, bo nie. Bardzo lubię Clone Wars (który w części powstawał przed Disneyem, w części po), przepadam też za SW Rebels. Bad Batch jest OK. Mandalorian własciwie dopiero co oglądam, i uważam że jest bardzo w porządku.

Jest taka fanowska teoria, że Disney chce pozbyć się sequeli przez zrobienie wszechświata równoległego. By to zrozumieć, trzeba obejrzeć Rebels, nie wiem czy Q widział czy nie, bo wspomina o tym ale niewiele. (Ale to taki beznadziejny maniak, że raczej widział:) ). Więc tam w Rebels jest taka koncepcja "world between worlds" czyli miejsce poza czasem i przestrzenią, "sponsorowane" przez moc. Z fizyką to nie ma nic wspólnego i jest oczywiście wyciągnięte wprost z tyłka, jak całe SW, ale tego się nie oglada z tej samej motywacji, co czytając Lema...
No i owo miejsce między światami pozwala na podróże w czasie i tworzenie wszechświatów równoległych. Z nowo zapowiedzianych seriali, "Ahsoka" ma mieć z tym najwięcej wspólnego (logo serii nawiązuje do estetyki owego "Place between worlds", prawdopodobnie nie przez przypadek). W ten sposób można spokojnie wtedy poukładać Thrawna, wykopując z pamięci wspomnienia sequeli, na zawsze...

24
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 16, 2021, 12:37:32 am »
Nie pomylił się Pan, ale tu nie o to chodziło. Chodziło mianowicie o to, czego często brakuje w rozmowach humanistów o matematyce, czyli ścisłość.
Bo pisząc x+sin(x)=const, nie zastrzegł Pan że const nie równa się 0, czyli nie wykluczył trywialnej wersji. Dla const=0 rozwiązanie istnieje (oczywiście x=0).
Jest to  (o czym zakładam, Pan doskonale wie), równanie przestępne (https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_przest%C4%99pne), więc w ogólności łatwego rozwiązania nie będzie.

Nie do końca także zgadzam się, że rozwiązania "analitycznego" nie będzie. Sęk w tym, że rozwiązanie przybliżone często jest w pewnym sensie analityczne, tj. w takim, w jakim możemy poznać jakąkolwiek liczbę rzeczywistą. Rozwiązaniem x+sin(x)=5 jest oczywiście x=5.61756 (to całe rozwinięcie), problem w tym że można to przedstawić jedynie nieskończonym szeregiem, który przypominać będzie wzór prof. Nowickiego przytoczony przez Olkępolkę, ale któremu sobie tu oszczędzimy

A mnie wypada przeprosić Pana za swój niemiły ton, miałem wtedy nie najlepszy dzień.
Z szacunkiem


25
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 14, 2021, 01:28:23 am »
Widzę, że towarzystwo się tu nieźle bawicie.
A od kiedy to
", podobnie jak nie da się rozwiązać analitycznie równania x + sin(x) = const"
że jak?
A da się rozwiązać analitycznie równanie x=const?

26
DyLEMaty / Odp: Dobro, zło...
« dnia: Listopada 14, 2021, 01:22:34 am »
Ale Chińczyki trzymają się mocno. I to jako ChRL. Czy to nie czerwone imperium? Dobra, kraj nie komunistyczny, ale totalitarny bez dwóch zdań. Więc nie wszystkie takie byty upadły.

Taka uwaga techniczna.


27
DyLEMaty / Odp: Korone zawirrowania
« dnia: Listopada 13, 2021, 02:43:06 pm »
@maziek
Przykro mi z powodu Twojego przyjaciela/znajomego.
Z moich francuskich znajomych wszyscy żyją. Zresztą tutaj ta epidemia wygląda zgoła inaczej niż w PL.  Ale z polskich zmarło kilka osób, m.in. ojciec jednego z moich najbliższych przyjaciół, który miał ok 60-tki i zajęło mu to mniej więcej także tydzień.
Cóż.

28
DyLEMaty / Odp: Korone zawirrowania
« dnia: Kwietnia 06, 2020, 10:27:38 pm »
@olka:
Nie jestem zwolennikiem konceptu wydzielenia pewnych aspektów (polityka/ekonomia) koronakryzys i trzymania ich osobno od tych zdrowotno-statystycznych, kontynuowanych rzekomo tutaj.  Przynajmniej tak długo, jak długo dygresje w zupełności nie przysłonią wątku głównego.

Miałem nadzieję iż moje poprzednie posty implicite to uzasadnią, ale być może byłem optymistą.  Teraz, dla odmiany, będę zwięzły. Domyślam się, że bardziej niż światowe, interesują Cię/Was statystyki dot. Polski, bo chcecie wiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia i śmierci dla Was samych. Dlatego rozwinąłem to, może nieco zbyt szeroko zakrojone, rozumuwanie którego celem było wykazanie iż statystkiki owe - polskie - są fałszywe. Dziś w poznańskiej GW puścili artykuł na ten temat, ogólnie kraj zaczyna powoli się budzić:

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25847476,jak-epidemia-maleje-w-liczbach.html#s=BoxWyboImg2

(TL;DR: szpital w Poznaniu 'trochę mniej kłamie' z racji czego wykazuje co najmniej 2.5 do 3x wyższą śmiertelność niż reszta kraju). Podobna jak w Polsce sytuacja jest m.in. na Białorusi, Ukrainie - ale nie tylko blok wschodni bo prawdopodobnie także w Stanach. Słowem, chciałem Ci ułatwić przebrnięcie przez okres frustracji statystykami, bo uważam sporą część z nich za zupełnie bezwartościowe.

Wbrew pozorom zatem, kwestie wydawać by się mogło niezwiązane i polityczne, takie jak to czy Naczelnik się zaraził czy nie, albo na ile dni wystarczy Morawieckiemu pieniędzy na 'tarczę', mają wagę nawet większą niż medycyna. Bo gdy ta kasa się skończy, to wtedy po prostu wypuszczą ludzi z domów, niezależnie od statystyk.

@NEXUS: Chyba arabskiego nie słyszałeś, jeśli myślisz że we francuskim się charczy...

@Maziek: Nie sprawdzałem czy białkowy, morfologię ma jak ja ino mniejszy.  Pobiera porównywalne ilości energii i rzeczywiście, obserwowany dłużej wykazuje efekty nieaktywności być może skorelowane z przemianymi chemicznymi w bateriach.

@Q: Polatach, ciągle się zastanawiam czy Ty w ogóle jesteś człowiekiem. Nie znam nikogo kto przeczytałby tyle materiałów, i przeżył by o tym opowiedzieć:)

29
DyLEMaty / Odp: Korone zawirrowania
« dnia: Kwietnia 04, 2020, 09:01:56 pm »
Stanisław Skarżyński
Morawiecki ogłosił, że Polska bankrutuje, a winę za to ponoszą on, Kaczyński i PiS
4 kwietnia 2020 | 09:39


Skandalowi zawartości tzw. tarczy antykryzysowej odpowiada tylko tupet, jakim jest pokazanie czegoś takiego obywatelom. Wystąpienie premiera w Senacie rozwiewa wątpliwości: PiS doskonale
+wie, że zdemolowało finanse publiczne i nie ma jak bronić Polski przed zapaścią gospodarczą. Perłą w koronie tego przemówienia jest zdanie, w którym premier ogłosił senatorom, że on i jego
+rząd nie mają bladego pojęcia, co się wokół nich dzieje: „Po prostu dzisiaj, kiedy mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową, jak to Rzymianie mawiali, iam proximus ardet Ucalegon,
+musimy gwałtownie wymyślać, konstruować i wdrażać nowe instrumenty polityki fiskalnej i monetarnej”.

Jednak wbrew temu, co opowiadał senatorom Morawiecki, fragment po łacinie nie jest rzymską sentencją głoszącą, że w czasach próby trzeba wykazać się wielką kreatywnością i refleksem.

Nie – po łacinie prezes Rady Ministrów ogłosił w Senacie Rzeczypospolitej, że Polska gospodarka płonie, a winę za to ponoszą on sam, prezes Jarosław Kaczyński oraz partia rządząca.

Pół biedy, że premierowi sentencja z listów Horacego (Tua res agitur, paries cum proximus ardet, „O ciebie chodzi, gdy płonie dom sąsiada”) pomerdała się z cytatem z księgi drugiej „Eneidy”
+Wergiliusza, w której Eneasz relacjonuje królowej Dydonie, jak Grecy podpalili Troję, a on zobaczył płonący dom mędrca Ukalegona (iam proximus ardet Ucalegon, „najbliższy już płonie
+Ukalegon”).

(To dość znana historia, ale na wypadek, gdyby w edukacji Morawieckiego i to przegapiono, przypomnę, że po dziesięcioletnim oblężeniu Grekom udało się przy pomocy podstępu z użyciem
+drewnianej figury dostać za mury Troi, podpalić i złupić miasto, a mieszkańców wyrżnąć albo wziąć w niewolę. Najbardziej znaną książką na ten temat jest „Iliada” Homera).

Gorzej to wygląda, kiedy się przypomni, co Eneasz mówi po napomknieniu o płonącym domu Ukalegona. Bo to jest właśnie to, co powiedział senatorom o swoich rządach u progu wywołanego epidemią
+koronawirusa kryzysu gospodarczego:

Krzyk mężów się rozlega i głuche trąb dźwięki.

Broń w szale beznadziejną porywam do ręki. (…)

— »Jak rzeczy stoją, Pancie? Jakie zajmiem wieże?« —

Ledwom rzekł, on odpowie, jęcząc z głębi łona:

— »Ostatni wszedł dzień, doba klęsk nieunikniona. (…)«.

Trudno powiedzieć, czy pomylenie Wergiliusza z Horacym to owoc zwykłego nieuctwa, czy brutalna pomyłka freudowska. Ja stawiam jednak na to pierwsze.
Cała Polska frankowiczem

To, co premier opowiadał senatorom, można ująć w równie jak poemat klasyczną formę dialogu premiera z obywatelem. Z tym zastrzeżeniem, że gdyby czytelnik miał poczucie, że oryginalne
+wypowiedzi Morawieckiego z Senatu więcej mają ukryć, niż rozjaśnić, to nie jest w tym poczuciu odosobniony, dlatego pozwoliłem sobie dodać autorski przekład z Morawieckiego na polski.

Morawiecki: „Dokonaliśmy prefinansowania w ogromnym zakresie – 50 miliardów złotych. Ale na ile wystarczy te 50 miliardów? Otóż na okres sześciu-siedmiu tygodni. Takie są potrzeby związane z wypłatą emerytur, chorobowego, wynagrodzeń dla nauczycieli i służby zdrowia. Mówię o wszystkich potrzebach bieżących i operacyjnych budżetu państwa”.

Tłumaczenie na polski: „Udało nam się wyskrobać 50 miliardów złotych poduszki finansowej, ale na więcej nie ma szans”.

Obywatel: „Świetnie, ale to jest chyba właśnie ten moment, żeby pożyczyć pieniądze na podtrzymanie przy życiu znokautowanej przez walkę z epidemią gospodarki. Przecież robią tak państwa na
+całym świecie!”.

Morawiecki odpowiada w Senacie: “Mając taki zasób finansowy, jednocześnie musimy dbać o to, żeby mieć zdolność do emisji długu w najbliższych tygodniach, pomimo tego zasobu. Wyjaśnię,
+dlaczego tak uważam, dlaczego taką tezę bym postawił i dlaczego proszę państwa, Wysoką Izbę, o zaakceptowanie takiej tezy. Jeżeli państwo ją zaakceptujecie, to jednocześnie będzie to
+oznaczało, że jest zrozumienie Wysokiej Izby dla takiego, a nie innego zakresu finansowego, poziomu finansowania poszczególnych filarów tarczy antykryzysowej”.

Tłumaczenie tego kręcenia na polski: „Za sześć do siedmiu tygodni, jeśli państwo nie zacznie otrzymywać pieniędzy z podatków i składek, a z powodu epidemii nie zacznie, wszystkie zdolności
+zaciągania kredytu przez państwo będą musiały być wykorzystywane na niedopuszczenie do bankructwa, czyli wypłatę sztywnych wydatków: emerytur, zasiłków, wynagrodzeń sektora budżetowego,
+obsługę długu. Na udawanie, że ratujemy gospodarkę, możemy przeznaczyć 50 miliardów. Więcej nie wyciśniemy”.

Obywatel nadal wątpi: „Ale w sumie to dlaczego nagle teraz nie wyciśniecie? Skoro prezes NBP opowiada, że gotówki są nieprzebrane ilości, a było na dodatkowe emerytury, na 500 plus, na
+obniżenie wieku emerytalnego. Dlaczego nagle, kiedy Polska idzie na dno, wy nagle mówicie, że dla całej gospodarki macie 50 miliardów, skoro jeszcze parę tygodni temu mieliście 10
+miliardów na samo TVP?”.

Morawiecki w Senacie: „Ja się cieszę, że w obliczu tak głębokiego kryzysu mamy zrozumienie ze strony polityki monetarnej, ale jej zasięg i głębokość działania są i tak uzależnione od
+wiarygodności kredytowej państwa polskiego. W sytuacji nadmiernej monetyzacji części długu albo w ogóle monetyzacji w zakresie, który zostałby uznany przez rynki finansowe za ryzykowny,
+kryzys uderzy nas kanałem walutowym bądź kanałem bankowym. 70 miliardów euro długu państwowego jest denominowane w walutach obcych, ok. 120-130 miliardów długu przedsiębiorstw (…) jest
+denominowane w walutach obcych, no a o kredytach frankowych wszyscy Polacy wiedzą, na dzisiaj frankowe i eurowe kredyty hipoteczne to jest ok. 120 miliardów złotych”.

Znów tłumaczenie: „Nie mamy skąd wziąć tych pieniędzy. Tak napięliśmy zdolności pożyczkowe państwa, że nikt przy zdrowych zmysłach nam teraz więcej nie pożyczy. Drukować przez NBP tych
+pieniędzy nie możemy, bo inflacja wyleci przez sufit, a razem z nią kursy walut. A że przespaliśmy czas, kiedy można było wejść do strefy euro, to już teraz chłoszczą nas po pysku
+drożejące waluty, w których radośnie zaciągaliśmy pożyczki”.
PiS przegrało Polskę

Co gorsza, z przemówienia Mateusza Morawieckiego wynika, że zdaje on sobie sprawę z tego, jakie będą skutki rozpoczynającego się kryzysu dla polskiej gospodarki. Morawiecki przyznał, że
+wie, że olbrzymie programy pomocowe na Zachodzie mają na celu nie tylko ratowanie własnych gospodarek, ale również wyjście z tego kryzysu na uprzywilejowanej pozycji, co pozwoli
+gospodarkom dokonać ekspansji kosztem firm z państw, które takiej pomocy nie miały.

I można mu zaufać, że wie, jak to działa: w latach 2007-15 był prezesem banku BZWBK, który w 2011 r. przeszedł z irlandzkiej grupy kapitałowej AIB do hiszpańskiego Santandera dlatego, że
+AIB w wyniku kryzysu 2008 r. zbankrutowało i zostało znacjonalizowane przez irlandzki rząd. Teraz Morawiecki będzie jednak szefem nie jednego sprzedawanego banku, a premierem kraju, który
+idzie na wyprzedaż.
Zamrozić gospodarkę w locie

Walka z obecnym kryzysem ekonomicznym wymaga „tylko” wystarczającej ilości pieniędzy, by państwo miało możliwość niedopuszczenia do rozpadu przedsiębiorstw i zapaści popytu.

Stąd wzięło się finansowanie wynagrodzeń pracowników, których firmy by w chwili kryzysu zwolniły – Dania, która tę koncepcję opracowała, wypłaci pracownikom podczas postojowego 75-90 proc.
+wynagrodzenia, z górnym limitem w okolicach średniego wynagrodzenia.

Efekty? Po pierwsze, pracownicy zostają w swoich firmach, choć w rzeczywistości siedzą w domach. Po drugie, zachowują dochody, co nie tylko ogranicza konsekwencje społeczne kryzysu, ale też
+pozwala utrzymać popyt konsumencki na poziomie zbliżonym do pierwotnego.

Duńczycy wychodzą z założenia, że wydanie w trzy miesiące na program pomocowy 13 proc. PKB i tak będzie tańsze niż koszty wzrostu bezrobocia i długotrwałej recesji gospodarczej.

Dopłaty do wynagrodzeń uzupełniają rezygnacja lub odsunięcie w czasie podatków i składek, bezpośrednie granty dla firm i gwarantowane przez rząd kredyty (tu rekordy bije Wielka Brytania,
+która na granty i kredyty wyda 350 mld funtów, czyli ok. 15 proc. PKB). Ma to pozwolić przedsiębiorstwom zachować płynność finansową.

Jednocześnie banki centralne tną stopy procentowe do rekordowo niskich poziomów i pompują gotówkę w rynki, by nie dopuścić do ustania akcji kredytowej banków komercyjnych.

Oczywiście, programy pomocowe nie obejmą wszystkich. Najsłabsze firmy upadają wszędzie i wszędzie rośnie bezrobocie oraz obciążenie systemu zabezpieczeń społecznych. Ale w miarę zdrowa
+firma w Danii lub Wielkiej Brytanii powinna wyjść z tego kryzysu osłabiona i dodatkowo zadłużona, ale ze sprzętem, lokalami, pracownikami i ich kompetencjami. Będzie mogła niemal z dnia na
+dzień wrócić do normalnej pracy i będą na owoce tej pracy klienci, bo przeciwdziałanie spadkowi dochodów ludności oznacza utrzymanie popytu.

Do tego taka firma dostanie bonus, który napędzi inwestycje, bo otworzą się przestrzenie rynków przed kryzysem należące do przedsiębiorstw, które nie przetrwały lub są dramatycznie
+osłabione – na przykład dlatego, że z powodu braku pomocy swoich rządów muszą mozolnie odbudowywać pozycję rynkową w warunkach głębokiego załamania popytu konsumenckiego.
Pół tarczy z tektury
Z przemówienia Morawieckiego w Senacie wynika, że takim tortem do podziału będzie pokryzysowa Polska, która wskutek działań rządu PiS zablokowała sobie wszystkie drogi do ratowania
+gospodarki, więc wartość wszystkich działań polskiego państwa – wsparcie dla firm, gwarancje kredytowe, interwencje banku centralnego – może sięgnąć 212 mld zł, czyli 8-10 proc. PKB
+(nowych wydatków, czyli rzeczywistego wsparcia, jest 3-4 proc.). Gdyby liczyć zachodnie programy tak, jak PiS liczy swój, ich skala mieściłaby się w zakresie 20-30 proc. PKB.

Skandalowi, jakim jest tzw. tarcza antykryzysowa rządu PiS, odpowiada tylko tupet, jakim jest pokazanie czegoś takiego obywatelom w momencie największego w historii kryzysu gospodarczego –
+polskie firmy w porównaniu z np. brytyjskimi dostaną proporcjonalnie dwukrotnie mniejsze wsparcie w utrzymaniu zatrudnienia (40 zamiast 80 proc.), wymagać się będzie od nich dwukrotnie
+większego udziału w finansowaniu wynagrodzeń (40 zamiast 20 proc.).

Do tego przedsiębiorstwa w kłopotach pozbawione będą dostępu do kredytów innych niż skromna w porównaniu z zagranicznymi pula rządowa, bo działania NBP obliczone na zwiększenie płynności na
+rynkach finansowych blokuje inflacja i ryzyko kursowe, więc banki radykalnie ograniczają akcję kredytową.

Oberwą też obywatele, bo nawet ci, którzy załapią się na dofinansowania do wynagrodzeń, stracą 20 proc. dochodów – to w połączeniu z masowymi zwolnieniami i upadłościami firm oznacza
+załamanie popytu, które pociągnie za sobą resztę gospodarki w głęboką, długotrwałą recesję.

Na tym tle nie dziwi, że partia Jarosława Kaczyńskiego za nic nie chce odpuścić wyborów 10 maja – mając większość parlamentarną i prezydenta, utrzymają władzę i mogą albo ruszyć pełną parą
+w stronę dyktatury, jak to robi Viktor Orban, albo liczyć na to, że do 2023 r. zdarzy się jakiś cud. Na razie Morawiecki liczy na to, że nadruk „212 miliardów” na kawałku dykty pozwoli mu
+kogoś nabrać. Jak to ujął jego ulubiony Wergiliusz:

Te na tarczy Wulkana oglądając dziwa,

Cieszy się obrazami, choć spraw nieświadomy,

Na barkach wznosząc sławę wnuków i los Romy.

Na Horacego sapere aude – miej odwagę być mądrym – jest już za późno.

* Fragmenty „Eneidy” Wergiliusza w przekładzie Tadeusza Karyłowskiego, sentencje Horacego w przekładzie Lucjana Siemieńskiego.

30
DyLEMaty / Odp: Korone zawirrowania
« dnia: Kwietnia 04, 2020, 09:00:55 pm »
Dzięki @miazo.

@Maziek: no, ja także mam już rodzinę, syn nie może sobie 'wtyczki wyłączyć' i przestać jeść, więc o przetrzymaniu 5 miechów nie ma mowy:)

@Hoko: winszuję wsiowości, jestem w identycznej sytuacji - tj. lokacyjnie, bo gospodarczo gorszej z braku własnych zwierząt gospodarczych. Ale znajomi z Paryża czy Rouen maja wiele, wiele gorzej.

@S. Remuszko: bardzo dobre pytanie.  Otóż pewne obszary polskiego życia, głównie służbę zdrowia i gospodarkę, czeka niestety prawdopodobnie ciężki czas. (To grubego kalibru eufemizm). Rząd nie może nic na to poradzić: zapaść służby zdrowia nie jest winą wiłącznie PiS, to oczywiste. Ale rządzą już 6-ty rok i brak jakiejkowliek poprawy w tym obszarze ich winą jak najbardziej jest.  Pamięta ktoś strajk lekarzy stażystów? Czy ktoś porafi policzyć, ile maseczek, rekawiczek i płynu dezynfekującego można kupić za 2mld które ma otrzymać TVP? Rozumie Pan, dodaktowo, iż "zapaść" bynajmniej nie oznacza niemożność przyjęcia pacjentów z Covid, a niemożność przyjęcia jakichkolwiek pacjentów. Innymi słowy, jeśli mamy sercowca z zawałem, owa osoba umrze bez reanimacji, gdyż nie będzie ani karetki, ani łóżka na OIOM, a defibrylatora nie będzie komu użyć bo ratownicy będą na kwarantannie. Tyle o służbie zdrowia. Co realnie rząd mógł zrobić, łatwo wymyśleć. W chwili obecnej, gdyby np. przestał fałszować statystyki, być może społeczeństwo przejełoby się jeszcze bardziej, możnaby także liczyć na dalej posuniętą pomoc międzynarodową etc. Ale oznaczałoby to także, iż nawet widzowie TVP przestaliby rozumieć, o co chodzi w wyborach 10 maja - w czasach takiego kataklizmu. A obowiązująca narracja jest, zdaje się, taka, iż jest wspaniale. Polska mistrzem Polski.

W temacie ekonomii - rząd PiS właśnie rozsiada się przy stole, na którym postawione mu zostanie piwo, którego sobie nawarzył programami 500+, 13 i 14 emeryturą itp. Niechybnie, zarówno Pan jak i inni forumowicze znają doskonale szczegóły, natomiast jeśli nie , polecam tekst Skarżyńskiego z Wyborczej. (oryginał tu: https://wyborcza.pl/7,75968,25844169,morawiecki-oglosil-ze-polska-bankrutuje-a-wine-za-to-ponosza.html#a=190&c=8000 ).
Ponieważ widziałem, że kilka osób narzekało na paywall GW, a tak się składa iż jestem prenumeratorem, to w następnym poście wkleję nielegalnie całość.

@all
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, i mniemam iż ze względu na zamknięcie całej nauki i kształcenia wyższego, będę tu w nadchodzących tygodniach jeszcze zaglądał często.


Strony: 1 [2] 3 4 ... 52